dla mnie granie wszelkich finałów 10/10 to zabawa o bardzo podwyższonym stopniu ryzyka.
finał to jeden mecz na neutralnym terenie, nie bez powodu panuje opinia, że "finały się ogląda a nie obstawia"
dziwne że Zenit wcale nie był tak faworyzowany ani po Villarealu, ani po OM czy Leverkusen, dopiero zmiecienie w pył Bayernu u siebie sprawiło że stali się faworytem, i to moim zdaniem zbyt dużym, żeby sięgnąć po puchar
Szkoci, bądź co bądź, na Wyspach Brytyjskich przegrywają rzadko, @3,50 w betwayu na nich to moim zdaniem lekka przesada, szanse oceniam fifty-fifty
wcale nie zamierzam szaleć ze stawką ale wobec kursów uważam że po @3,50 za 3/10 śmiało spróbować można
wydaje mi się że obejdzie się dziś bez dogrywki, mam też przeczucie że ujrzymy... overa.
gdyby ofensywny futbol zawsze brał górę to w finale LM byłby Arsenal, MŚ nie byliby Włosi a ME Grecy.
myślę że zwycięży dyscyplina taktyczna, choć osobiscie nie wydaje mi się by mecz był z gatunku tych nudnych jak spotkanie Rangersów we Florencji, aczkolwiek liczę dziś na skuteczniejsze kontry, strzały z daleka i błędy rosyjskich obrońców
pzdr.