***ć, ale sie nei daliśmy i sami z kumplem znaleźliśmy robote na Texel. Znalezienie roboty samodzielnie jest o tyle trudne, że Holendrzy boją się zatrudniać na czarno gdyż w razie kontroli grożą im bardzo wysokie kary (ok. 8000 euro za jednego "czarnucha"). Nam się udało. Chata mnie nic nie kosztowała (zwykle koszt taki wynosi około 40eur/tyg), żarcie - za 50 euro spokojnie przeżyjesz tydzień, zarobki - różnie, ja pracowałem przy cebulkach, miałem 5,5 eur za godzine ale nei płaciłem za chate i często gospodarze zapraszali nas na obiady i kolacje także martwić się musiałem w zasadzie tylko o śniadania. Z komunikacja w jęz. angielskim nie miałem najmniejszych problemów. Kraj bardzo przyjemny, ludzie otwarci, gandzia pierwsza klasa - czysta naturka nie to co u nas, piekne krajobrazy (polecam wycieczke na Texel) no i Amsterdam - szczególnie nocą - wypas
pozdro