Monty Python

Posted by: Rancorn

Monty Python - 30/10/2006 15:07

Nie wierzę że na tym forum nie ma żadnych fanów Monty Pythona. Wyjdźcie z ukrycia bracia.
Posted by: ziomal-111

Re: Monty Python - 30/10/2006 15:50

Witam a co ?
Posted by: bursztyk

Re: Monty Python - 30/10/2006 16:13

'always look on a bright side of life....'

Posted by: maverick

Re: Monty Python - 30/10/2006 16:14

Są , są i tacy; ale się ukrywaja
Posted by: Emrod

Re: Monty Python - 30/10/2006 16:33

Nikt nie spodziewał się fanów Monty Pythona
Posted by: Llama

Re: Monty Python - 30/10/2006 16:40

ponad 20 odcinków na kompie, i obowiązkowo sens życia, żywot bryana i święty graal.
sam nie wiem co lepsze kocham ich absurd.
Posted by: Ghost

Re: Monty Python - 30/10/2006 16:52

Quote:

Nikt nie spodziewał się fanów Monty Pythona




Nasza główna metoda to zaskoczenie... zaskoczenie i strach... Dwie metody: strach i zaskoczenie... i bezwzględna skuteczność. Trzy metody: strach, zaskoczenie, bezwzględna skuteczność... i niemalże fanatyczne oddanie Papieżowi. Cztery...
Posted by: [T]-error

Re: Monty Python - 30/10/2006 17:04

Jakby ktoś mógł wkleić ten tekst, o tym jak to w przeszłości było źle, że mieszkali w 5 w jednej izbie, jedli karaluchy itd ...
Posted by: rivex

Re: Monty Python - 30/10/2006 17:16

Ja z checia bym troche poogladal bo odcinki i skecze ogladalo dawno temu gdy bylo to w TV. W LO Sens zycia, Graala i Bryana.
Mi sie zawsze przypomina ta akcja z zabawa w chowanego....
Posted by: Ghost

Re: Monty Python - 30/10/2006 17:19

Quote:

Jakby ktoś mógł wkleić ten tekst, o tym jak to w przeszłości było źle, że mieszkali w 5 w jednej izbie, jedli karaluchy itd ...




To jest tekst z Monty Python Live At Holywood Bowl. Oryginalny tekst powstał jeszcze przed Monty Pythonem i wydaje mi się, że był dłuższy, ale głowy nie dam, a znaleźć go nie mogę teraz Enjoy

Montypythonowcy siedzą dookoła stolika, w studiu telewizyjnym zaaranżowanym na elegancki salon. Zaczynają się wspomnienia...
- Wyśmienite, prawda?
- Racja.
- To na pewno jest Chateau’de Chasselas, prawda?
- Masz rację, Obadiah.
- 30 lat temu nie przyszłoby nam do głowy,że będziemy tu siedzieć, sącząc Chateau de Chaselet, prawda?
- Racja, racja.
- Wtedy byliśmy zadowoleni ze zwykłej filiżanki herbaty.
- Tak i to zimnej herbaty!
- Racja!
- Bez mleka i cukru!
- I bez herbaty!
- I w utłuczonej filiżance.
- My w życiu nie mieliśmy filiżanki! Zawsze piliśmy ze zrolowanej gazety!
- A my mogliśmy tylko wysączać wilgoć ze zmoczonej szmaty.
- Ale byliśmy wtedy szczęśliwi, pomimo tego, że byliśmy biedni.
- Ponieważ byliśmy biedni! Racja!
- Mój tata zwykł mawiać: "Pieniądze szczęścia nie dają, synu!"
- Miał rację! Racja!
- Byłem wtedy szczęśliwszy, chociaż nie miałem grosza!
- Mieszkaliśmy w starym, zawalającym się domu, z dziurawym dachem.
- Dom! Mieliście szczęście, że posiadaliście własny dom! My mieszkaliśmy w jednym pokoju, w 26 osób, bez mebli, z oberwaną połową podłogi, siedzieliśmy wszyscy, w jednym kącie, trzymając się, w strachu przed upadkiem.
- To szczęście mieć własny pokój! My mieszkaliśmy na korytarzu!
- My marzyliśmy o własnym korytarzu! To byłby dla nas pałac! My żyliśmy w starej beczce na wysypisku śmieci. Każdego ranka budziliśmy się, gdy zrzucano na nas transport zepsutych ryb!
- Dom...! Kiedy powiedziałem, że to był dom miałem na myśli dziurę w ziemi, przykrytą brezentem, ale dla nas to był dom!
- A my zostaliśmy eksmitowani z naszej dziury w ziemi. Musieliśmy zamieszkać w jeziorze!
- Mieliście szczęście, że mogliście mieszkać w jeziorze!
- Wszystkich 150 z nas musiało mieszkać w pudełku po butach, na środku ulicy!
- W tekturowym pudle?
- No jasne!
- Mieliście szczęście!
- My przez trzy miesiące mieszkaliśmy zawinięci w gazetę w rurze kanalizacyjnej! Każdego ranka wstawaliśmy o szóstej, czyściliśmy gazetę, szliśmy pracować do młyna przez 14 godzin, za 6 pensów tygodniowo, 7 dni w tygodniu, a kiedy wracaliśmy do domu, tata zaganiał nas pasem do łóżka!
- Luksus!
- My każdego ranka budziliśmy się o trzeciej, sprzątaliśmy jezioro, zjadaliśmy garść gotowanych pędraków, pracowaliśmy 20 godzin w młynie za 2 pensy miesięcznie, wracaliśmy do domu, a tata bił nas w głowę i kark utłuczoną butelką, jeśli mieliśmy szczęście!
- Nam to było ciężko!
- Wstawaliśmy z naszego pudełka w środku nocy i wylizywaliśmy ulicę do czysta! Jedliśmy pół garści zamrożonych na kość pędraków, pracowaliśmy w młynie przez 24 godziny za jednego pensa na sześć lat, a kiedy wracaliśmy do domu, tata przekrajał nas na pół nożem do chleba!
- Dobra! Ja musiałem wstawać o 10 wieczorem, pół godziny wcześniej niż poszedłem spać, zjadałem porcję zimnej trutki na szczury, pracowałem 29 godzin w młynie i płaciłem właścicielowi, żeby pozwalał mi pracować. A kiedy wracaliśmy do domu, tata zabijał nas i tańczył na naszych grobach, śpiewając "Alleluja"!
- A kiedy opowiada się o tamtych czasach dzisiejszej młodzieży, to nie wierzą!
- Nie, nie wierzą!
Posted by: seba stop

Re: Monty Python - 30/10/2006 17:22

Latajacy Cyrk Monthy Pythona

kto tego nie ogladal ten nie wie co dobre

polecam TV 4 tam leci po kilka odcinkow pod rzad
i to jest dopiero uczta
Posted by: Rancorn

Re: Monty Python - 30/10/2006 19:39

święty graal jest w zamku AARRRRGGGGHHH


Ni
Nu
Ni!
nuuu
nie tak... Ni!
Ni!
Dobrze!
Niiii!
Posted by: phenomenon

Re: Monty Python - 30/10/2006 19:41

http://www.modrzew.stopklatka.pl/glowna.htm - tu znajdują się wszystkie bodaj teksty, i z Latającego Cyrku i z filmów. Teksty z Latającego Cyrku są pod linkiem w Jadłospisie, pod hasłem Latający Cyrk...
Posted by: osin

Re: Monty Python - 30/10/2006 22:10

Quote:

Latajacy Cyrk Monthy Pythona

kto tego nie ogladal ten nie wie co dobre

polecam TV 4 tam leci po kilka odcinkow pod rzad
i to jest dopiero uczta



A kiedy lecą, bo z chęcią bym sobie poprzypominał