Taki temat zalozylem na naszym forum, zobaczymy co Was sie przypomni z czasow dziecinstwa.
Gume Boomer pamietacie? A Kaczory Donaldy z naklejka? Lody wodne? Soczki pomaranczowe w saszetkach ze s³omka? Albo wafelki orzechowe kukuruku z naklejka?
Takie gumy pamietam ze sklepiku szkolnego co sie "Shok" chyba nazywaly i wykrecaly gebe hehe
Wszelkiego rodzaju chipsy Frito Lay, na czele z Ruffelsami...
wafrlki takie lekkie chyba andruty sie nazywaly. Wafelki teatralne, oraz zestawy czyli guma batman, naklejki i historyjka czy cos takiego w jednej paczce:)
A pamiêtacie tzw jêzory?! To by³y takie do¶æ d³ugie ¿eliki, p³askie i obsypane czym¶ s³odkim. Andruty by³y dobre. Guma shok te¿. Pamiêtam te¿ jak siê chodzi³o na "jabola" do sklepiku szkolnego. Eh to by³y czasy
Guma Turbo, guma Donald, guma Boomer, guma Centre Shock lody Marwil (o kurfa maæ!), Rufflesy, Star Foods (bekonowe mmmmmmmmmmm), takie picie w woreczku przezroczystym o kolorze sików ze s³omk± (za.je.bis.te by³o!), Pty¶ w du¿ej szklanej butelce.
pomarañczowe albo rózowe sznurówki do butów Sofix pomarañczowe szaliki i to 20 lat przed pomarañczowa rewolucj± samochodziki MatchBox kolejki PIKO ¦wiat M³odych RAZEM z go³± babka na ostatniej stronie kasety TDK z Pewexu po 90 centów historyjki z gum Donald Sk³adnica Harcerska ZX Spectrum Commodore 64 Atari 65XL fryzura a'la Limahl
w Pewexie to byl raj dla mych oczu! ilez tam bylo zabawek, i te klocki Lego
a domowe Syfony pamietacie?
za dzieciaka kupowalem takie figurki G.I.Joe... w domu handlowym po 10z³ byly, jakies to wtedy byly pieniadze duze
a ja mam w piwnicy jeszcze 2 figsy G.J.Joe. Jeden to ninja Snake a drugi to ich dowodzca z 4 guzikami, po nacisnieciu ktorych wydawal rozkazy albo strzelal
Syfony to ja pamietam, jak wode mineralna wymienialem , jest jeszcze cos takiego u Was? W Lbn nie widzialem od dawna, a szkoda bo byla to woda bardzo dobra wysokozmineralizowana :/
pomarañczowe albo rózowe sznurówki do butów Sofix pomarañczowe szaliki i to 20 lat przed pomarañczowa rewolucj± samochodziki MatchBox kolejki PIKO ¦wiat M³odych RAZEM z go³± babka na ostatniej stronie kasety TDK z Pewexu po 90 centów historyjki z gum Donald Sk³adnica Harcerska ZX Spectrum Commodore 64 Atari 65XL fryzura a'la Limahl
oj jest tego trochê...
pozdrawiam
widze ze chyba kolega ze zbizonego rocznika;-) Ja pamietam jeszcze Widnokregi, miesiecznik albo dwutygodnik, na koncu zawsze naga niewiasta byla i Tacie podkradalem:D
Lody bambino pamietam po 17 zlotych, dostawalem dwie dycy do kosciola 17 bylo na loda 3 na tace:] Po Atari to moi rodzice do berlina jechali maluchem, a jak przywiezli to w domu caly blok sie zbieral:d
Skladnica harcerska finka do gry w noza w plecaku i nikt jakos mnie za to nie scigal.
Ale hit jak dla mnie to kolejka PIKO, jak dostalem to przez tydzien z domu nie wychodzilem, jak sie siostra w okolicy pojawiala to zaczynalem sie gotowac:) Mam ja do dzis, jeszcze moj syn sie nia pobawi, zreszta jak zobaczylem ceny tych kolejek w sklepach specjalistycznych to wymieklem:)
Jakos super wspominam swoje czasy, porownujac do tego co jest dzisiaj to wolalbym zeby moj syn pod pewnymi wzgledami wychowywal sie wtedy;-)
W zwi±zku z tym, ¿e s± rozbie¿no¶ci co do nazwy owego napoju, poszed³em sprawdziæ jak siê nazywa³. I tak woda gazowana nazywa³a siê "Oligocen", a napój gazowany "Bambo"
W zwi±zku z tym, ¿e s± rozbie¿no¶ci co do nazwy owego napoju, poszed³em sprawdziæ jak siê nazywa³. I tak woda gazowana nazywa³a siê "Oligocen", a napój gazowany "Bambo"
Coz, na podkarpaciu dzieci pi³y wowczas Kaskade a doro¶li piwko Van Pur
Gdzies schowane mam cale pudlo klockow Lego. Teraz juz takich nie ma. We wszystkich jest wiecej mechanizmu, niz samych klockow do skladania. Statki, zamki, samoloty
Rysoraki tez mialem, chociaz nigdy az tak mnie nie krecily. Kiedys sobie zeskrobywalem z nich lakier i malowalem plakatowkami
jestem rocznik 74 pierwszy mundial i Paulo Rosii pierwsza pilka biedronka prezerwatywa stomil zabawa w 5 cegiel godz 21 w niedziele-komunikat totalizatora sportowego ,polskie radio jarocin 88 ,wygrana zielonych zabek z mojego miasta modern talking gra w kapsle podczas wyscigu pokoju
oj Kaskada w szklanej duzej zielonej butelce alez bym sie teraz takiej napil pamietam jak zalozylem sie z kumplem czy wypijemy po calej kaskadzie... nie wypylismy na raz ale za to starczylo na duzej ile bylo w butelce ?? litr czy poltora ??
oj Kaskada w szklanej duzej zielonej butelce alez bym sie teraz takiej napil pamietam jak zalozylem sie z kumplem czy wypijemy po calej kaskadzie... nie wypylismy na raz ale za to starczylo na duzej ile bylo w butelce ?? litr czy poltora ??
no w³asnie litr to nie by³, 1.5 raczej 100% chemii..
A pamietacie albumy z naklejkami typu World Cup 94 , gdzie 4 naklejki z ostatniej strony m in. Belgia , Arabia Saudyjska i Holandia , byly w cenie Pozniejsze czasy to albumy Scooby Doo itp. A z figurek mialem takiego zielonego potwora z He-Mana , ktory krecil rekoma i plywal po wodzie Wkrecajace byly tez takie spore komikxy Wojowniczych Zolwi Ninja A z jedzenia , kinder niespodzianka wiem ze jest do teraz , ale nie wiem czy dzieciaki teraz produkuja z tych zoltych pudeleczek bomby , w oparciu o proszek do pieczenia i wode , wrzucane pozniej do wanny jak rodzicow w domu nie bylo
ta, donaldy i te historyjki; turbo nie lubi³em. dra¿e kokosowe cudo. têskno za beztroskimi czasami dzieciñstwa, problemem by³o w jakim ustawieniu bêdziemy dzi¶ graæ za blokiem. a tak wtedy zazdro¶ci³em doros³ym.
o tak Llama, pol dziecinstwa kopalem pilke hehe. Nie mielismy takiego boiska nigdzie lisko, na ulicy sie kopalo. Brudny przychodzilem od stop do g³ow skarpetki do wyrzucenia. hehehehe
ja pamietam jak za dzieciaka na podworku bujalismy sie na linie na dzrzewie do poznego wieczora i ze dlugo do domu nie przychodzilem starsza przyszla po mnie z kijem, zdzielila po dupie i zabrala do domu, niestety moji koledzy tez to pamietaja i co jakis czas wywlekaja...
Nikt nie wspomina majstersztyku socjalistycznej socjotechniki czyli wyrobu czekoladopodobnego ??? Pamietam,ze kosztowal 51 zlotych i przynajmniej u mnie w miescie byl w drugiej polowie lat osiemdziesiatych wielkim hitem
oj rzeczywiscie, to byly czasy ... -atari 65 i gra "river ride" lub "ninja", oczywiscie wszystkie na kasetach magnetofonowych, jak ja wtedy marzylem o amidze, hehe -magnetowid i filmy karate made in hong kong typu "sztylety smierci", "Karate kid", g³os lektora taki,¿e nic nie mo¿na bylo zrozumieæ:-) -a jeszcze wczesniej Westerny puszczane tylko raz do roku na Sylwestra lub Kaczor Donald tylko na Swieta, Pankracy zawsze w pi±tek po szkole -zegarek elektroniczny "Rambo" z o¶mioma melodyjkami:-) -telewizor kolorowy Rubin 714, który siê nagrzewa³ 2 minuty,kto wtedy my¶la³ o pilocie,hehe
-ruskie gry JAJECZKA, -zegarek montana z melodyjkami, -kukuruku, - commodore C64 -guma turbo - albumy na naklejki z pi³karzami, - bravo i dzia³ MÓJ PIERWSZY RAZ :> - czyta³em w ukryciu przed rodzicami :), - cola w woreczkach ze s³omk±, - lego któreg by³o obiektem moich najbardziej wybuja³ych fantazji :>
Pytanie: Kiedy ostatnio widzieli¶cie dzieciaki graj±ce w kapsle, klasê, gumê, skakankê? Albo "czo³gi" w piaskownicy? zabawa resorakami w piaskownicy Wychodzê do pracy gdzie¶ o 7:40-45. I widzê takich 6 na oko z gimnazjum, którzy jaraj± fajki i tylko "kur wy", "chu je" itp. Dzisiejsze zabawy dzieciaków to "nagrywanie blo³d¿obów na komóre". Ehh.... Rzeczywi¶cie ³ezka siê w oku krêci
odgdog - szkoda s³ów. Wczoraj wychodzê z domu wychodzê z klatki a na ³awce pod blokiem 5 dziewczyn w wieku szko³y podstawowej.
Rozmowa:
-Ale ten Marcin jest poje***. -Daj jeszcze kilka chmur. -Najchêtniej to bym mu kut*** urwa³a. -Kur** mia³a byæ pojara, a Ty mi zipa obstawiasz. Pier*** siê.
Mo¿e nie jest to dok³adnie, ale w bardzo zbli¿onej wersji bez koloryzowania.
Tak tak. // Starosc nie radosc ,Mlodosc nie wiecznosc // ..
Gdyby dalo tak sie cofnoc czas o kilka lat wstecz ...
Ale z mlodosci najlepsze slodycze i satysfakcja ktorych brakuje teraz : Gumy turbo i historyjki.
Chipsy Lays i naklejki z pilkarzami Euro 2000.Potem World Cup 2002 wymyslili karty z pilkarzami tez sie zbieralo.
Lody ,Dzambo ,Rozki ,wkubku.
Nie ma jak dawne czasy.Tak jak ktos napisal gdzie teraz ktos ci pujdzie zagrac w kapsle ,skakanke dziewczyny czy cos takiego.Teraz to papieros i komorka obowiozkowo.Tak jest dzisiejsza mlodziez.Szkoda.
ja najlepiej pamietam napoj Polo-Cocta podobny troche do Pepsi....a na pewno nigdy nie zapomne wodki w Pewexie za 0,64 USD teraz flaszka 5 dolcow....tamte czasy juz nie wroca
ten soczek w plastikowym opakowaniu to juz legenda, probowalem sobie przeliczyc na dzisiejsze ile on kosztowal i wyszlo mi... 5gr?? chyba tak, a jakim sprytem trzeba bylo sie wykazac zeby wbic slomke nie wylewajac soczku
pamietam ze uwielbialem kwiecien, bo zegarki szly do tylu, dzien sie wydluzal, i mozna bylo w pile pykac dluzej
tsubasa, popoludniami czasami nie wychodzilo ogladanie, ale rano byly powtorki, pamietam jak u mnie zbierala sie calkiem spora ekipa (najblizej do szkoly) i zamiast na lekcje ogladalismy powtorke "kapitana jastrzebia"
komiksy, kaczory donaldy szybko mi sie znudzily a zafascynowaly komiksy, bylo to do tego stopnia ze matka zaczela sie niepokoic i izolowac od komiksow, a wszystko przez kolege (teraz nawet tak sie nie mowi) ktorego ojciec rozwozil prase do okolicznych kioskow, zawsze jakis 1 czy 2 zostaly, batman (jak go taki byczek w czarnym wdzianku polamal a pozniej szukali nastepcow), spiderman, superman (jak walczyl z doomsday'em - klasyka) jakos do x-men sie nie przekonalem pamietam jak w milionerach koles doszedl do miliona i dostal pytanie za milion o tworce batmana, hh ja bez podpowiedzi wiedzialem do dzisiaj mam zal do mamy ze je po prostu wyrzucila
a pozniej krolowala juz pilka, euro 96 pamietam tylko mecz finalowy jak ojciec sie smucil bo czesi przegrali pozniej zaczelo sie kibibowanie Juventusovi i bramka mijatovica w finale ligi mistrzow, plakalem natomiast MS 1998 to juz prawdziwa ekstaza na punkcie pilki, kupowanie naklejek, wklejanie do albumow, ogladalem chyba kazdy mecz jaki sie dalo, powtorki, do szkoly nie chodzilem tylko do kolego ogladac powtorki na video
a tak to jeszcze w pamieci mi sie wryly: gra monopol, podroby klockow lego, zbieranie kasztanow jesienia (jak kiedys worek po ziemniakach przytargalismy wypelniony kasztanami), p±czki z czekolada dobrze tez pamietam wszystko co zwiazane z kosciolem, wszystkie swieta, msze swiet± na pamiec znalem z dokladnym podzialem co kiedy powinno byc jak dostalem zegarek na komunie odpust sw. rocha, boze cialo, pasterka na chorze z podwojnymi kalesonami, resurekcje jak proboszcz na sam koniec wychodzil i wszystkim dziekowal (szlag mnie trafial wtedy) bmx-a pamietam jak nim rzucalem na lewo i prawo, zrzucalem z drzewa a on dalej jezdzil
no i znajomi, tak wlasnie sobie zdalem sprawe ze wlasciwie tylko z jedna osoba mam kontakt od czasow podstawowki
tak mnie wzielo na wspomnienia, az sie lezka zakrecila w oku, ale to stare dobre czasy byly...
Juz nigdy nie powróca czasy ze odstawia³o sie na bok najm³odszych bo na boisku by³ nadkomplet. Gra³o sie kilka razy dziennie. Dzis patrzac na bosiko raz na miesiac mozna zauwazyc kilku grajków. Komputery i internet zrobi³y swoje
O soku w plastikowym worku to juz wiekszosc sie wypowiedzia³a. Ruska gra co Wilk zbiera³ jajca Nielegalne kupowanie zapa³ek i robienie ognisk z byle czego. Bajki na Poloni 1.
Mozna by wymieniac godzinami. "Ale to juz by³o i nie wróci wiecej"
Kurde, jak wczoraj czytalem ten temat to az nie chcialem od komputera odchodzic. Naprawde fajnie bylo za dzieciaka...
th0mas pisal o kopaniu dolu w piaskownicy do samego rana hehe tez tak robilem, mialem nawet swoja na moim podworku, dziadek mi zrobil. i bujawke
bajki na Polonii 1 to klasyka A pamietacie cos takiego jak "tajemnice z³otych miast" albo "tygrysia maska"?
pamietam tez ze dostalem swojego pierwszego BMXa. Tata mnie uczyl jezdzic, latal za mna z takim patykiem hehe
Pamietam caly Mundial 98 we Francji. Kazdy mecz obejrzalem, wyniki i strzelcow na pamiec znalem Pepsi - Cola, a mama zawsze mowila zebym zamiast tego sobie soczki kupowal.
Bylem tez maniakiem komiksow: Punusher, Spider-Man, Batman, Superman, Kaczor Donlad i Kaczor Donald Gigant (koszt 5z³ - kiedys polowa mojego kieszonkowego )
echhh... a teraz? kto ma lepszy komputer... kto ma jaki telefon... g³upoty w TV... masa zabawek w sklepach...
kiedys tak nie bylo, duzo samemu sie g³owkowalo co by tu porobic w wolnym czasie
o tak Llama, pol dziecinstwa kopalem pilke hehe. Nie mielismy takiego boiska nigdzie lisko, na ulicy sie kopalo. Brudny przychodzilem od stop do g³ow skarpetki do wyrzucenia. hehehehe
Dok³adnie to samo, przychodzi³o siê ze szko³y, szybki obiad i na dwór w pi³kê. Bramki robi³o siê z 2 plecaków, jak ju¿ siê ekipa wykrusza³a to to granie w jedytnki. Kto przegra to za ka¿dego karniaka pompki lub przysiady. Czêsto by³y o³acze i uczieczki, jak kto¶ ju¿ uciek³ to pó¼niej z 2 tygodnie nie móg³ siê pokazyuwaæ. Gra koñczy³a siê jak ju¿ ciemno by³o i pi³ki nie by³o widaæ. Chocia¿ po ciemku te¿ siê gra³o. Dosyæ mi³o wspominamam tak¿e szkolme solówki chocia¿ raz dosta³em 3 suche od kolesia bo siê go ba³em ¿e ma starszych kolegów. Z pi³ki bardzo fajne by³y jeszcze mecze klasowe. W szkole natomiast nie wiem czy kto¶ w to gra³/ Chodzi³o o to ¿e kto¶ przynosi³ monetê, najlepiej ¿eby by³a jak najciê¿sza. Pierwszy zawodnik zakrêca³ monet± a reszta krêci³a dalej tak ¿eby nie przesta³a. Jak ktos skusi³ to nadstawia³ kostkê i dostawa³ od ka¿dego strza³a z tej¿e monety. Czêsto te kostki by³y pozdzierane. Z gier telewizyjnych to oczywi¶cie pegasus i pamiêtna kontra i mario bros. Szkolne wagary, co¶ wspania³ego. Idziemy w 5 do lekarza, ka¿dy kaszle jak umie, ¿eby zwolmnienie by³o chocia¿ na 2 dni. Wogóle czesto my¶le ze chcia³bym wróciæ chocia¿ na miesi±c do podstawówki, sami znajomi> Chocia¿ paru siê nie lubi³o. Pamiêtam jeszcze we wczesnych czasach mieli¶my dwie bandy, i kto do której chcia³ zapisywa³ siê. Pó¼niej jak mieli¶my do szko³y na 10 to przychodzi³em o 8 do kumpla i grali¶my w kosza, on bardzo lubi³ kosza. Wtedy chyba jeszcze nba by³o na tvnie to ¿eby¶my pakowali to wybijali¶my siê z sanek. Ogólnie piêkne czasy. Nie by³o zak³adów bukmacherskich i cz³owiek tak siê nie stresowa³. Nie by³o tych komputerów. Zreszt± z okna mam widok na boisko i tylko w lato czasami dwóch zagorza³ych m³odych futbolistów kopie t± pió³eczke, a kiedy¶ cz³owiek musia³ siê prosiæ ¿eby doj¶æ do jakie¶ dru¿yny bo za du¿o ludzi gra³o, i nie by³o ró¿nic wieku,grai wszyscy. Nawet dziewczyny z nami gra³y. Na gwiazkê pamietam jak pi³kê biedronkê dosta³em tro by³em wniebowziêty, ba jak mi mama kiedy¶ jak na treningi siê zapisa³em getry milanu kupi³a to siê strasznie cieszy³em. Fajne te¿ by³y u nas ró¿nego rodzaju festyny, sz³o siê wcze¶niej na jakie¶ dobre winko do 3,5. Przepraszam ¿e tak napisa³em bez ³adu i sk³adu ale pisa³em co mi przychodzi do g³owy. Pozdrawiam
Nielegalne kupowanie zapa³ek i robienie ognisk z byle czego. Bajki na Poloni 1.
Serial MacGyver na Tele24...
Z seriali uwielbia³em dru¿ynê A, jako¶ tak sie nazywali Bijej, Bu¼ka, Mardok i nie pamiêtam jeszcze kto¶ by³. A z bajek oczywi¶cie Czubasa i taki robot Yataman chyba
Gra koñczy³a siê jak ju¿ ciemno by³o i pi³ki nie by³o widaæ. Chocia¿ po ciemku te¿ siê gra³o.
Dokladnie
a jak sie wywaliles to kolana pozdzierane potem bolalo jak cholera, ale dlugo nie wytrzymalem bez gry. do dzis mam zuzel i pasek w jednym z kolan
He, dok³adni jak nieraz do babci je¼dzi³em i jak szed³em siê k±paæ to jak zobaczy³a moje kolana to prawie z p³aczem i z pytaniem w tym stylu: synu¶ co ci z tego bêdzie? Pozdro
hehe Druzyna A sie ogladalo... tak samo jak McGyver
ja jeszcze jak bylem maly, pamietam ze zawsze w niedziele po kapieli o 20 siadalem przed TV i do 21 ogladalem Herculesa na Polsacie, potem juz moglem isc spac
#1 samko³yk warszawski (wyrób czekoladopodobny) #2 PTY¦ (zawsze w br±zowej butli zeby nie bylo widac farfocli ) #3 gumy z naklejkami do mapki z jakims ludzikiem podobnym do kartofla (nie pamietam juz nazwy)
hehe Druzyna A sie ogladalo... tak samo jak McGyver
ja jeszcze jak bylem maly, pamietam ze zawsze w niedziele po kapieli o 20 siadalem przed TV i do 21 ogladalem Herculesa na Polsacie, potem juz moglem isc spac
He, pó¼niej by ³a jeszcze chyba ksiê¿niczka Xena, wojownicza ona by³a
Gra koñczy³a siê jak ju¿ ciemno by³o i pi³ki nie by³o widaæ. Chocia¿ po ciemku te¿ siê gra³o.
Dokladnie
a jak sie wywaliles to kolana pozdzierane potem bolalo jak cholera, ale dlugo nie wytrzymalem bez gry. do dzis mam zuzel i pasek w jednym z kolan
He, dok³adni jak nieraz do babci je¼dzi³em i jak szed³em siê k±paæ to jak zobaczy³a moje kolana to prawie z p³aczem i z pytaniem w tym stylu: synu¶ co ci z tego bêdzie? Pozdro
A mnie jak mama zobaczyla takiego brudnego to mowila "Wygladasz jak swieta ziemia"
Czytaj±c ten temat widzê, ¿e wiêkszo¶æ z nas to to samo pokolenie. Tak jakbym czyta³ swoje s³owa
Codzienne granie wpi³kê od ¶witu do nocy. Pamiêtam, ¿e kiedy¶ nie by³ problemem brak graczy tylko ich nadmiar. Wtedy robi³o siê turnieje. Albo gra osiedle na osiedle. BMX i skakanie ze schodów.
Równie¿ skoki z najwy¿szego stopnia schodów na klatce schodowej - teraz ju¿ bym tego nie powtórzy³
Gra w kapsle na w³asnorêcznie tworzonych, wymy¶lnych torach.
Budowanie domku na drzewie i sza³asów.
Zabawa w wojnê i chowanego.
Budowanie igloo zim± i zje¿d¿anie z najbardziej stromej górki w okolicy.
A teraz ? Gówniarze siedz± pod blokiem, kln±, jaraj± blanty i pieprz± niezrozumia³ym jêzykiem...
Czytaj±c ten temat widzê, ¿e wiêkszo¶æ z nas to to samo pokolenie. Tak jakbym czyta³ swoje s³owa
Codzienne granie wpi³kê od ¶witu do nocy. Pamiêtam, ¿e kiedy¶ nie by³ problemem brak graczy tylko ich nadmiar. Wtedy robi³o siê turnieje. Albo gra osiedle na osiedle. BMX i skakanie ze schodów.
Równie¿ skoki z najwy¿szego stopnia schodów na klatce schodowej - teraz ju¿ bym tego nie powtórzy³
Gra w kapsle na w³asnorêcznie tworzonych, wymy¶lnych torach.
Budowanie domku na drzewie i sza³asów.
Zabawa w wojnê i chowanego.
Budowanie igloo zim± i zje¿d¿anie z najbardziej stromej górki w okolicy.
A teraz ? Gówniarze siedz± pod blokiem, kln±, jaraj± blanty i pieprz± niezrozumia³ym jêzykiem...
Byli¶my lepsi
Ciê¿ko powiedzieæ czy byli¶my lepsi. To by³o po prostu inaczej. Mnie siê z perspektywy czasu bardzo tamte lata podoba³y, ale wtedy siê o tym nie my¶la³o. Jeszcze przypomnia³o mi siê jak z kumplem w dwóch komarkiem jechali¶my a ludzie na rowerach nas wyprzedzali. Chocia¿ jak siê samemu jecha³o to 45km/h wyci±ga³. Pozdrówki. Naprawdê ³ezka mi siê zakrêci³a
Z seriali uwielbia³em dru¿ynê A, jako¶ tak sie nazywali Bijej, Bu¼ka, Mardok i nie pamiêtam jeszcze kto¶ by³.
i Hanibal by³em fanem tego serialu, kiedys wstawa³em nawet o 5 rano ¿eby obejrzeæ powtórkê na kultowym kanale Polonia 1; poza tym: -wafelki Kukuryku -album euro 92 ze zdjeciami pi³karzy -commodore c64 i gry na kasetach
albo taka bajke co kolesie jacys latala samolotami i chcieli z³apac golebia
o ile sie nie myle to jeszcze kilka lat temu na cartoon network na satelicie ogladalem bajke Zlap Golebia
a pamietacie taka bajke gdzie latali balonem i na koncu byl tekst chyb gosciu mial na imie Babalu i zawsze taki mis maly wolal "Babalu wracaj!!!! " ehhh fajne czasy
Witam! Mi³o czyta siê taki temat, szczególnie je¶li wszystko to siê prze¿y³o...
Ja dodam jeszcze od siebie niezapomniany , cudowny wrêcz zapach chiñskich gumek do mazania, kupionych po staniu w wielogodzinnych kolejkach przed sklepem papierniczym.
Z seriali uwielbia³em dru¿ynê A, jako¶ tak sie nazywali Bijej, Bu¼ka, Mardok i nie pamiêtam jeszcze kto¶ by³.
i Hanibal by³em fanem tego serialu, kiedys wstawa³em nawet o 5 rano ¿eby obejrzeæ powtórkê na kultowym kanale Polonia 1; poza tym: -wafelki Kukuryku -album euro 92 ze zdjeciami pi³karzy -commodore c64 i gry na kasetach
My¶la³em, ¿e napiszesz: "Odwo³anie Olszewskiego, Nocna Zmiana, Pierwsze wydania Gazety Polskiej, Niedokoñczona lustracja"
Ja pamietam gumy Turbo (nie czytalem watku ale pewnie ktos o tym juz pisal). Gowniarzem jeszcze bylem a juz sie bardzo samochodami interesowalem. Innych produktow nie pamietam - teraz sa lepsze
a pamiêtacie pocz±tki telewizji TV SAT i taki program "Bli¿ej ¦wiata" ? wszyscy siê zbierali przed TV ¿eby ¶wiat poogl±daæ kalkulator "Bolek" na cze¶æ L.Wa³êsy chyba telewizory Ametyst, Junost, Rubin oczywi¶cie (chyba ze 100 kilo wa¿y³) magnetofony Grundiga, Kasprzak, pó¼niej sza³ dwukasetowych jamników kolorofony ³za zazdro¶ci w oku ¿e kto¶ mia³ "Ogara" nei mówi±æ ju¿ o Simsonie harcerstwo i sprawno¶ci odznaki "Wzorowy Uczeñ" nei mówi±c ju¿ o "Dobrze czytam" patron szko³y: Marceli Nowotko pochody pierwszomajowe ze szturmówkami - obecno¶æ obowi±zkowa
kto¶ wcze¶niej napisa³ ¿e byli¶my lepsi - tak, byli¶my - nie byli¶my takim byd³em jakim teraz jest m³odzie¿...zbiorowisko pod blokiem nei polega³o na tym ¿eby kogo¶ skroiæ albo komu¶ wp....dolic tylko ¿eby pobyæ razem - pograæ w pi³ê albo kapsle
Jesli moge ; lizaki jak rakietki do tenisa stolowego ,piwo "baczki" ,guma donald (trudno dostepna) "stawiam na Tolka Banana"(hit tv) "saturatory" i takie tam ..
-> codziennie dzien wygladal praktycznie identycznie... po szkole... kazdy do domu, zostawic plecak... i na boisko.
-> Play-offy grane 1 na 1 z kumplem w kosza. 2 boiska... ja bylem Sonics, on Bulls. Best of seven... dla wygranego puszka Spritea, paczka Laysów... i jakas guma.
-> bajki na polonii 1. Jataman, dajmos, gigi... i majteczki Anny... cubasa...gdzie boisko bylo kula... a strzal kod¿iro lecial przez 2 odcinki...
-> wszelkiej masci karty NBA, naklejki pilkarskie i inne badziewia.
-> czasopisma... Kaczor Donald, Magic Basketball, Pro Basket... zawsze spieralem sie z mam±.. ze musza miec oba...a ona mowila, ze w nich to samo pisz±... bravo sport... jak byly jakies karty... to zawsze kupowalem dwa numery... zeby miec wszystkie karty, naklejki itp.
-> ¶ciepy na kaskade...po meczach. Chodzilo sie po osiedlu i pytalo kazdego " masz kobel ? " kobel - 10groszy.
-> masa chipsów... oczywiscie nie dla samych chipsów... ale tazo.. gwiezdne wojny, pozniej pokemony.
-> granie w kosza w zimê... oczywiscie na dworze. Napierw ubijanie sniegu... zeby sie pilka lepiej odbilaja.
-> mecze tzw. "klasowe" ustawianie pozycji...wiecej niz mecze.
-> codzienne treningi...
-> Francja 98'... podobnie jak ktos wczesniej napisal..znalem wszystkich strzelców, wszystkie minuty... i czesto wieczorem... wizualizowalem sobie wszystkie bramki po kolei.
-> co 2 tygodnie mecze Bobrów Bytom... pamietam jak przyjechal Slask i dach zaczac przeciekac...
->euro 96' ogladane z dziadkiem... gol Poborskiego z æwieræfinale z Portugali±... chcialoby sie powiedziec... tak to sie wszystko zaczelo. :)...potem polfinal Anglia - Niemcy... ah
granie w Pegazusa, ³a¿enie po gara¿ach, bazy w krzakach, ¿uczanie kamieniami w poci±gi, gokarty z desek z kó³kami z ³o¿ysk, zbieranie karteczek (kiedys by³ na to sza³), godziny w salonie gier na Metal Slugu i Mortal Kombat no i Dragonballe w tvn7 oczywiscie
Jak by³em mniejszy to pamiêtam, ¿e fajne by³o str±canie kasztanów z drzew Zawsze szuka³o siê jakich¶ fajnych desek do rzucania i str±ca³o siê kasztany Syf straszny po tym by³ ca³e podwórko w li¶ciach i kasztanach.A deski lata³y po oknach s±siadów Fajna zabawa.A tak poza tym, to podpisujê siê pod tym, co tutaj wymieniacie.U mnie by³o to samo.Jakbym czyta³ jakie¶ swoje wspomnienia z dzieciñstwa.Kopanie w piaskownicy by³o dobre Kopali¶my, a¿ natrafili¶my na beton Ca³a piaskownica wywrócona do góry nogami.A co do zabaw z zapa³kami, to kiedy¶ podpali³em ¶mietnik na dzielnicy Stra¿ po¿arna przyjecha³a.
Bravo sport dokladnie Zabielany. Wszystkie numery mialem. naklejki, karty, plakaty - super sprawa wtedy.
w 1 podstawowki zbieralem karteczki. kurde balans to bylo 12 lat temu a doskonale to pamietam. zawsze okladka z tych notesikow byla bardziej drogocenna niz kilka karteczek hehehe (nie chodzi mi o te do segregatorow) na moim duzym ogrodzie gralo sie w pilke, bramka byla miedzy krzakami, a mama sie zawsze za to wkurzala. potem sobie kosz kupilem i przymocowalem. raz, podobnie jak zabielany, chcialem pograc w kosza w zime. najpierw podjazd caly odniezylem a potem rzuclem
zbieralem tez magic basketball, potem zawodnikwo wycinalem sobie (cholera wie po co ). albo kiedys mialem taki album NBA. jeszcze w 1 piatce houston barkley siekal. cala kase na te naklejki wydawalem. byly tylko w 1 kiosku na osiedlu, trzeba bylo daleko po nie isc. cieszylem sie jak glupi jak Jordana znalazlem. kazdy mi zazdroscil.
final nba chicago-utah znalem na pamiec chyba
na w-fie granie w mecza klasowego... tu chodzilo o cos wiecej niz wygrana. w wakacje gdy temperatura dochodzila do 30 stopniu latalem za pilka po ulicy, brudny maxymalnie, spocony, zmeczony. do 22 sie gralo, pomimo ze juz pilki nie widzialem hehe. wyjazdy nad morze z rodzicami, mortal kombat 3 pozycja obowiazkowa - zreszta do dzis jak jestem gdzies nad morzem to w to gram. granie w pokemony na przerwach w szkole. albo stanie w kolejce do sklepiku, tylko po co by spytac sie czy ma pani cos za 20 groszy
apele szkolne, spiewanie takich smiesznych piosenek. w szkole sie dentystki balem jak ognia. zawsze plakalem w podstawowce
Przypomnia³o mi siê zbieranie kasztanów, a potem ¶cieranie na betonie skórki i mia³o siê fajn± pi³eczkê. Albo kiedy¶ odkryli¶my, ¿e jak samochód przejedzie po kasztanie to one wybuchaj± z hukiem To ustawiali¶my bardzo d³ugie rzêdy przy przystanku i pó¼niej sz³a seria jak z karabinu
Z atlasow geograficznych wycinalem male flagi zeby przylepiac je na kapsle. Czym wypelnione kapsle preferowaliscie? Plastelin± czy woskiem ze swiecy? Ja wolalem plasteline, ciezsze byly
Pamiêtam szed³ serial o futbolu amerykañskim (o dru¿ynie Chicago Bulls) i gra³ tam Mr T. jako Buba. Trener Bernardo ich prowadzi³, ale tytu³u serialu nie pamiêtam.
kurcze az sie lezka w oku kreci po przeczytanoiu tego tematu szczerze powiedziawszy chcialem cos napisac w tym temacie, ale pozapominalem teraz to wszystko co czytam wyglada jak moja przeszlosc oj co ja bym dal aby cofnac sie w czasie.
Mi³o powspominaæ stare dobre czasy .. Jak by³em gówniarzem to bardzo lubi³em chodziæ na tory kolejowe i obserwowaæ jak je¿dz± poci±gi. Czasami chowa³o siê po jakich¶ krzakach bo straszyli ze maszynista nas z³apie i nie wiadomo co zrobi Jak wybrali¶my siê z koleg±, najpierw jednak odwiedzili¶my sklep, wydali¶my trochê gotówki i kupili¶my 50 ! gum Turbo. By³y wtedy chyba po 20 groszy czy jako¶ tak. Wszystkie oczywi¶cie je skonsumowali¶my Brzuch troche bola³ ale smaku tych gum siê nie zapomina ..
@Ralph - ja w kolejkach nie sta³em ale doskonale pamietam jaki zapach mia³a moja gumka do mazania. Nikomu jej nie po¿ycza³em. Zawsze mi by³o jej szkoda.
Bajek w dzieciñstwie to ja za duzo nie ogl±da³em, wiedzia³em ze to nie za bardzo dla mnie
Jak pisa³ wcze¶niej Zbigniew - w pi³e czy kosza gra³o siê bez opamiêtania, a czasami ile trzeba by³o siê naczekaæ lub naprosiæ aby starsi wziêli do dru¿yny. Choæ ja co¶ z pi³ka potrafi³em zrobic to rzadko mia³em takie sytuacje, ale pamiêtam jak koledzy czekali .. Grali¶my do pó¼na, czesto juz ga³y nie by³o widaæ a boiska ¿al by³o opuszczaæ.
Teraz to nie to samo, w pa¼dzierniku chyba chcieli¶my sobie chwile pokopaæ w pi³ke, idziemy na boisku a tam nikogo nie ma Dzieciaki teraz maj± inne rozrywki - palenie, play`e, kompy, wódzia, winko.
Pamiêtam równie¿ moje kolekcje naklejek zarówno z NBA jak i z mundiali. Ca³e oszczêdnosci wydawa³em aby zamówiæ brakujace naklejki.
Mia³em podobnie jak Zabielany - po szkole codziennie do kumpla na mecze NBA, ja mia³em dru¿yny Wschodu on Zachodu. Pisemka Magic Basketball do dzi¶ mam
Shane wczesniej wspomnia³ o szkolnych sklepikach, u nas prowadzi³y go dziewczyny zawsze z najstarszych klas. Równiez lubilismy sobie do nich chodziæ i je dra¿nic tekstami czy dostaniemy co¶ za 15 groszy, czy jest co¶ za darmo ..
No i oczywi¶cie nigdy nie zapomne jak by³em chyba w 5 klasie podstawówki i poszlismy z kolega kupiæ s³uchawki do walkmana. Na hali kumpel pyta czy dostanie jakie¶ s³uchawki, kobieta odpowiada ze ma kilka rodzaji. Oczywi¶cie chcielismy kupiæ najtansze. Babka daje najtansze, na nich napis SQNY, cena chyba 3 z³ocisze a kolega do niej z tekstem : - Jest na nie gwarancja ? Je¶li tak to na jaki czas ? Nie zapomne miny tej kobiety sprzedaj±cej i odpowiedzi : - Prosze sobie nie zartowaæ. Kupujecie s³uchawki za 3 z³ a chcielibyscie gwarancje.
Aaaa ! I Kaskada ( chyba tak sie nazywa³ ten napój) smakowa³a wy¶mienicie
Pamietam ze zbieralem jeszcze wszystko co zwiazane z dinozaurami. Mialem taki album z filmu Park Jurajski, naklejki tam zbieralem. i takie czasopisane co do kazdego byla dolaczona plastikowa czesc dinozaura fosforyzujaca.
oo ta gra to by³a najlepsza mimo, ¿e jestem chyba do¶æ m³ody (19 rok leci) by³a to zabawa mojego dzieciñstwa ka¿de wakacje do pó¼nego wieczora dawali¶my z kolegami
picie w woreczkach, andruty w podstawówce te¿ fajna sprawa
U mnie 50 metrów od bloku (i domu) by³y tory i siê podk³ada³o kamienie i szk³o, a pó¼niej zbiera³o proszek. Co do gier to pamiêtam, ¿e gra³o siê w krowê, albo koniec (na plecy komu¶ siê wskakiwa³o i walczy³o z drugim koniem).
A podk³adali¶cie monety na tory pod nadje¿d¿aj±cy poci±g ?
jakie¶ 200m od domu mia³em tory, a wiêc wiadomo
nigdy nie zapomnê te¿ ucieczek z torów. Ganiali nas kolesi pilnuj±cy porz±dków (SOC-i¶ci?? przynajmniej tak na nich mówili¶my ) W pi³e gra³o siê bez wzglêdu czy deszcz czy s³oñce, zimno czy ciep³o i ka¿dy gra³. Nie liczy³y siê umiejêtno¶ci, tylko sam udzia³. A teraz? mam problem, ¿eby z 2 kumpli zebraæ raz na miesi±c i pój¶æ pokopaæ na boisko szkolne ehh nie docenia³o siê tamtego ¿ycia
Nie ma to jak opedy na dzialkach ,jakies Brzoskwinie ,czeresnie ,gruszki ulalal bylo wtedy.
Nie ma to jak chodzenie do sklepu ,zawsze lubialem chodzic do sklepu jak mama mowila bo zawsze 2 zlote czasami wiecej sie bralo i bylem uszczesliwiony majac nawet 3 zlocisze w kieszeni ,a teraz heh.
Nie ma to jak Pilka i Bejzbol ,osz w morde mistrzostwo swiata.Tenis o blok.Zabawy w policjantow i zlodzieji po calym osiedlu.
Nie ma to jak Bazy w krzakach ,wakacje godzina 7 laki i baza ,co 2,3 dni nowa bo to ktos rozwalil (jakis inny gang) albo sie znudzila.
Nie ma to jak glina hehe.Prosty kijek ,kolka gliny i po oknach.
Nie ma to jak dzwonienie domofonami w nocy do ludzi i uciekanie. ----------------------------------------------------------------- Jest masa tego do wspominania.
Ach a ja sobie przypomnia³em komiksy,zbiera³o siê wszelkie,pamiêtam pierwszy numer Spider-Mena,jak walczy³ w W³adc± murów ,Punisher i inne,czeka³em na ka¿dy numer,a Thorgal to wymiata³,nawet teraz uwielbiam ten komiks (a¿ dziwne,¿e nikt nie zfilmowa³). Dzisiaj ju¿ tylko technika,zero miejsca dla wyobra¼ni,komu siê podoba komiks -przecie¿ tam trzeba czytaæ !! i do tego postaci siê nie ruszaj±. Szkoda,z jednej strony fajnie ¿yæ na wy¿szej stopie cywilizacyjnej,ale to tylko z jednej strony...
ech panowie,jak to sie czyta to naprawde sie lezka w oku kreci.. i odnosi wrazenie ze my wszyscy to z jednego podworak jestesmy.. komiksy,Kaczor Donald,X-Men,guma Turbo z obrazkami,samochody a pozniej motory chyba w niej byly... to byly piekne czasy.. nie to co teraz,przemoc,Pokemony i kreskowi ze 5 min ogladasz i glowa zaczyna bolec ... Bylismy lepsi,swiat byl lepszy... Pamieta ktos jeszcze Misia z klapnietym uszkiem ktory kladl dzieci spac? Mis Uszatek sie chyba nazywal?
odbudowe Warszawy, pierwsze kartki na mieso, syrenka
No le¿ê
[T]-error zmieñ avatara, bo Ciê postarza
A tak w temacie, to pamiêtam jak dzi¶ smak pierwszego papierosa marki "Radomski", pierwszego piwa marki "Braniewo", pierwszego wina marki "Regina"... A poza tym jak wiêkszo¶c: gumy Turbo, komiksy, Atari, buty Sofixy, Kapitan Jastrz±b, napoje w torebkach, gra w kapsle itp... Cz³owiek siê cieszy³ z byle czego, z g³upiego komiksu, po który mój Tata siê nasta³ w kilometrowej kolejce dla mnie... (by³a taka s³ynna ksiêgarnia w Wawie, na Wilczej bodaj¿e).
A teraz takie czasy popieprzone, w których mój chrze¶niak lat 6, domaga siê w³asnego komputera, ale takiego dobrego, ¿eby najnowsze gry ¶miga³y, z p³askim monitorem koniecznie...
Rzeczywi¶cie kiedy¶ by³o inaczej. Zawsze czekali¶my do weekendu i grali¶my ca³y dzieñ w kosza, w pi±tek wieczorem zawsze na kartkach rozpisywalismy kto z kim gra, i od rana na koszu.
Najlepsze i tak bylo jak w wakacje czekalismy wszyscy az sie ¶ciemni, ¿eby pobawiæ siê w chowanego. Gdzies w 15 osob. To byly czasy, nie to co dzi¶.
O pi³ce nie wspomne, bo sie gralo od rana do nocy. A teraz powa¿nie boiska ¶wiec± pustkami.
Gre w kapsle i obmyslanie nowych torów. itp. itd.
pamietam tez ze ojciec przynosil mi BOBO Fruit, czy cos takiego. Napoje w takich malych butelkach (ale to jak bylem maly, wczesne lata 90)
Denver, ostatni dinozaur to byl hitem gdy bylem na Zielonej Szkole... W okolicach podwieczorku wszyscy gromadzilismy sie przed tv i kazdy dostawal po wafelku... Kukuruku
Pierwsze mistrzostwa, ktore kumam to rok '92. Pamietam ze juz wtedy prowadzilem specjalny zeszyt, w ktorym zapisywalem wyniki wszystkich meczow pokazywanych w telewizji. Pamietam tez jaki bylem wsciekly gdy usnalem na finale Pucharu Zdobywcow Pucharow (pokolenie Bravo moze juz nie wiedziec co to bylo) - gral Royal Antwerp z kims tam...
Natomiast ulubiona zabawa moja i kuzyna byly tzw. ligi. Polegalo to na tym ze w zeszytach prowadzilismy rozgrywki roznych europejskich lig, kolejka po kolejce. Wyniki poszczegolnych spotkan losowalo sie z pudelka po zapalkach (pozniej ulepszylismy to i przeszlismy na jajeczka po jajkach-niespodziankach) wypelnionego karteczkami z wypisanymi roznymi pilkarskimi wynikami - 1:1, 0:1, 2:2 itd Co to byly za czasy, pamietam ze samej ligi polskiej rozegralem chyba z 30 sezonow, a zeszyty z zapiskami zajely mi pol szafy. Wielokrotnym mistrzem byl Okocimski Brzesko, a mnie wiele wysilku kosztowalo any nie oszukiwac przy losowaniu wynikow Zaglebia. Mielismy chyba pokryta cala europe wlacznie z liga maltanska i armenska.
Inna schiza bylo rozgrywanie MS w.... glowie Losowalem sobie druzyny i cala drabinke i codziennie przed zasnieciem rozgrywalem w glowie jeden mecz. Wstajac rano do szkoly jedynie odnotowywalem wynik
O meczach na podworku nawet nie wspominam... wracalo sie w wieczorem brudnym i zmeczonym do domu... A teraz? pustki... nikt nie gra... boiska zarosly trawa.
Przypomina mi sie tez Telewizja Edukacyjna - codziennie od rana do wczesnego popoludnia. Bardzo sie cieszylem gdy zamiast isc do szkoly moglem zostac w domu i obejrzec - szczegolnie we wtorki - bo wtedy chyba byly nauki scisle... Teraz gownazeria wychowuje sie na debilnych programach w mtv... a za 5 lat bedzie placz ze w Polsce nie ma dla przyglupow pracy
Ja mialem to szczescie ze posiadalem babcie w Niemczech i dostawalismy na swieta paczki ze slodyczami Najbardziej w pamiec zapadly mi chipsy Z siostra dozowalismy sobie podczas ogladania tv po 1 chipsie na 5 minut. Najpierw zlizywalo sie papryke a dopiero pozniej zjadalo chipsa (zostalo mi to do dzis ale obecne chipsy to gowno w porownaniu do tamtych
Bia³e miêtowe dropsy, takie pudrowane Lody "cassate" chyba tak to siê nazywa³o, taka wielka, ogromna kula lodów, i z tego pani odkrawa³a czê¶c Oran¿ada w butlach z kapslem tym takim co teraz Grolsh ma Na pocz±tku lat 80 za banana da³bym siê pokroiæ.
¦mieszne bo dzi¶ u rodziców, z ojcem przy piwku, lookamy w tv - jaki¶ hipermarket, pó³ki za³adowane na maxa, full towaru - a ja mówiê, tata w 82 np jakby taki sklep by³ w Elbl±gu ... nie? Roze¶miali¶my siê Bajka ... No i szynka kiedy¶ smakowa³a jak szynka a nie jak ... C356 konserwant glutaminianu sodu
Super temacic Chyba moglbym caly dzien pisac o mlodosci. Pamietam pierwsze kroki na nowym osiedlu po jakims czasie stworzylismy jakas bande i uciekalismy przed 4 starszymi kolesiami.Codziennie rano zbiorka i na wojne hehe az do czasu jak nas zlapali.Bylem najmlodszy i pamietam ze sie poplakalem :D. Codziennie po kila godzin na boisku to jak juz kumpel ziomal-111 pisal byl nadkomplet i najmlodsi musieli niestety poogladac.Teraz to jak sie uda zebrac z 10 osob raz na jakis czas to jest dobrze. Zbieranie obrazkow z gum turbo.Mialem takie specjalne pudelko i zawsze chowalem je w jakims miejscu.Pewnego jakis fagas mi je podpieprzyl chyba nigdy mu tego nie zapomne .
Mundial 94 i zbieranie do albumu naklejek z flagami jak kilka brakowalo to szlo sie do sklepu jak sprzedawczyni miala troche czasu to wysypala wszystkie gumy i mozna bylo lekko podejrzec jaka flaga sie ta kryje.Pamietny final mudnialu 94 ogladalem u babci mialem jakies 9 lat i oczywiscie kibicowalem Brazylii podobnie jak 4 lata pozniej.To byly piekne mundiale i sam nie wiem czy te 2 najblizsze nam byly od nich slabsze czy to kwestia mlodosci ze kiedys inaczej sie na to patrzylo.
Oczywicie bajki na Polonii 1 Mougli Tsubasa Yatama Gigi i inne ale moja kultowa bajka z dziecinstwa byly Zolwie ninja .Jako ze kuzyn mial talerz i niemieckie kanaly to chodzilem do niego nagrywac na kasete i niewazne ze nic nie rozumialem hehe.
Z checia napilbym sie napoju z woreczka zolty albo czerwony.
Jakbym mial dalej pisac to pewnie bym dzisiaj nie skonczyl. Piekne czasy dobrze ze mamy chociaz wspomnienia
ech panowie,jak to sie czyta to naprawde sie lezka w oku kreci.. i odnosi wrazenie ze my wszyscy to z jednego podworak jestesmy.. komiksy,Kaczor Donald,X-Men,guma Turbo z obrazkami,samochody a pozniej motory chyba w niej byly... to byly piekne czasy.. nie to co teraz,przemoc,Pokemony i kreskowi ze 5 min ogladasz i glowa zaczyna bolec ... Bylismy lepsi,swiat byl lepszy... Pamieta ktos jeszcze Misia z klapnietym uszkiem ktory kladl dzieci spac? Mis Uszatek sie chyba nazywal?
oj kreci sie kreci lezka w oku.
"bylismy lepsi, swiat byl lepszy" - nadal jestesmy lepszi a swiat teraz tworzymy my wiec do dziela. i tak moralnie : nie dajmy zapomniec tego co bylo bo nasze dzieci beda mutantami robotami ktore beda tylko komputery i komorki umialy obslugiwac.
Ja jeszze pamietam takie wafelki( nie pamietam nazwy) co byly naklejki przyklejane. zna ktos nazwe tych wafelkow???
[T]-error - pozdrowienia dla Ciebie i zawsze mi³ego memu sercu miasta...
ja z nostalgi± wspominam jeszcze miesiêcznik "Bejtek" - 1986 rok..mia³em wszystkie numery... i audycjê "Radiokomputer" kiedy w nocy mo¿na by³o w³±czyæ sobie nagrywanie i nagraæ na kasetê jaki¶ programik puszczany przez radio - taka wczesna forma ... ale czego? eMula?
oo W³asnie mi sie przypomnialo Druzyna A to by³ jeszcze film...Mardock,Buzka, Buba ..Ehh stare dobre czasy a teraz pomyslec same zmartwienia gdzie to dziecinstwo...
Mam andizeje ze za 4-5 lat jak zostane ojcem zasy sie troszku zmienia aby moje dzieci mogly miec takie piekne dziecinstwo jak ja
Szkoda ¿e te czasy juz nie wróca Wtedy siê o tym nie mysla³o a teraz? Ma³oletni chodza klna pija a ja sie kiedys "kurde" ba³em powiedziec. Mielismy ko³o swojego osiedla takie miejsce w którym by³o pe³no krzaków i drzew. Mozna by³o sie tam szukac do 22 Nie by³o nic lepszego jak znalesc sobie dobra kryjówke na drzewie. Dyskoteki szkolne Pamietacie? Chodzi³em do 4 klasy i 1 piwo EB wypilismy na 4 Ale mielismy "¶rube" na to paczka gum orbit zeby nas nikt nie wyczu³
Pamietam takie ma³e samolociki ze styropianu rózne bombowce i odrzutowce Biega³o sie z latawcami w kilkunastu. A dzis ? Kogo ja widzia³em ostatnio z latawcem. lepiej pobiegac sobie z komórka bo co to za obciach jak nie masz komówrki w wieku 9 lat w obecnych czasach :/
ohhhh bylismy lepsi nie ma co - komputery roz.... dzisiejsze dzieci nie ma co mowic kurcze w ogole w dzisiejszych czasach nie ma czegos takiego jak wyjscie na dwor - tylko gg... pieprzone gg
pamietam, ze siedzialem na dworze cale dnie - pilka, zabawy - w chowanego, berka itp kupe tego bylo
np. gra w krola kopalo sie pilka o blok w 3 tykach, gralo sie az sasiad wyszedl
telewizja: polonia 1 oczywiscie i tradycyjne bajki - yataman, tygrysia maska, cubasa, gigi duzo tego bylo caly blok.
komputer - amiga i kultowe gry typu superfrog
jedzenie: czipsy z dodatkami (zetony roznego rodzaju ah....)
i ¿ycie by³o spokojne i beztroskie. Nie to co teraz, CSKA w ostatnich sekundach pokrywa mi handi (-6.5p), siedzê ca³y w nerwach przy kompie, ale jest dobrze
czarodziejki z ksiezyca pringels vibowit bajka bylo sobie zycie - co o organizmie i bakteriach taki dziadek animowany z broda opowiadal smerfy - wersja pierwotna
Troche starsze: komiksy kapitan Zbik, Relax,Kajko i Kokosz,Swiat Mlodych z komiksem na ostatniej stronie.Tic-Taci z Pewexu Motorynka Piatek z Pankracym Zwierzyniec,Telewizory Rubin ogladalem na nich MS w 78i82 w kolorze,Kolarka Sprint tez byla spisywanie numerow czarnych Wolg co porywaja dzieci.
o przypomnia³em sobie o wymianie kaset video,zna³o siê kilka punktów-gie³da by³a najlepsza-gdzie siê mo¿na by³o pozamieniaæ,ach jak siê wtedy zdoby³o jaki¶ rarytasik (mimo tego,¿e ca³y obraz skaka³ i nic sie nie widzia³o) to by³o co¶ !,nie mówi±c o erotykach-tutaj trzeba by³o na¶ciemniaæ doros³ym,¿e dla taty i w ogóle ( ach pamiêtam taki jeden;"wiêzienie kobiet"dzisiaj ju¿ takich nie robi± ). Pamiêtam,¿e najgorsze z kaset to by³y plastiki,nikt nie chcia³ siê wymieniæ,trzeba by³o mieæ metale (czy jako¶ podobnie siê mówi³o)
A teraz tylko p2p i zero kontaktów miêdzyludzkich,a video,ech nie pamiêtam kiedy ostatnio uruchomi³em ten sprzêt.
Komiksy - pamiêtam jak w podstawówce przeczyta³em (przeogl±da³em) wszystkie jakie by³y w bilbiotece. Potem niektóre wypo¿ycza³em po 2-3 razy. Jednego roku mia³em najwiêcej ksi±¿ek na ca³ym roku wypo¿yczonych i same komiksy. Superman, Kajko i Kokosz, Tytus Romek i Atomek, Donald oj by³o tego sporo.
Gumy Turbo. Pamiêtam jak ich cena ros³a od 10 do 30 groszy przez kilka lat. Kolekcjê mia³em naprawdê imponuj±c±, wszystkie serie i brakowa³o mi pojedyñczych sztuk od 50 obrazka w górê. Podwójnych i poczwórnych mia³em drugie tyle. Zeszyt A4 za³o¿y³em i wkleja³em i powsta³ dobry album. Kiedy¶ kumpel skroi³ za gówniarza 20 z³ mamie i kupili¶my za to 100 gum Turbo
S³odycze to oczywi¶cie soczki w woreczku, szyszki (taka s³odka ry¿owa kuleczka), chipsy z papierowymi pieniêdzmi w ¶rodku, gumy do ¿ucia - smerfy, donald, bummer, lody z automatu.
Co do bajek to oczy¶cie seria z Poloni 1 czyli Gigi, Kapitan Dajmos, Tsubasa no i nie¶miertelny Dragon Ball na RTL 7.
Najlepsza zabawka to taki ma³y jednoosobowy zielony samochodzik na peda³y. Ile ja siê tym naje¼dzi³em po ca³ym ogrodzie u dziadków. Zawsze marzy³em o klockach Lego, jak je dosta³em ju¿ z nich wyros³em :). Deskorolka potem ³y¿worolki. Gra w tetrisa co¶ jak nintendo teraz mam to samo w komórce ale to ju¿ nie to samo. Napewno te¿ niektórzy siê bawili Tomagochi i chodowali w³asne zwierz±tka. Strzelanie karbidem, pistoletem na kapiszony. Zapa³ki co siê odpala³y od betonu albo jeansów.
Zabaw to nie zlicze. Zak³adanie jaki¶ baz po krzakach ichowanie tam znalezionych skarbów (stare radio, pokrywka od garnka), chodzenie po drzewach, zabawa w chowanego po ca³ym osiedlu (a potem mie¶cie), gra w "bejsbol" nog± od sto³u i pi³k± tenisow± (jak kto¶ wywali³ za ulice to by³ home run :D). ¯eby w pi³ke zagraæ to trzeba by³o kilka boisk zwiedziæ i siê naczekaæ a¿ siê starsze ch³opaki nagraj±. Mecze klasowe (prowadzi³em nawet w³asny zeszyt z wynikami) albo miêdzy osiedlami. By³em dumny jak paw jak starsi wybrali mnie do sk³adu :).
Gra telewizyjna (tak to siê chyba nazywa³o) a potem Amiga 500 i ta codzienna walka ze starszym bratem kto ma siedzieæ. Z gier pamiêtam Lotusa, Super Froga, Another World, Lemingi, Mortal Kombata, Sensible Soccer. Ile ja jojsticków na tych grach popsu³em. Najczê¶ciej trzeba by³o sprê¿ynkê wymieniaæ tak± ma³± za 50 groszy :).No i to zmienianie dyskietek, Mortal Kombat 3 by³ na 4 bodaj¿e jak siê robi³o fatality to trzeba by³o pare razy przek³adaæ.
I ten szacunek do rodziców i starszych. Wtedy siê ba³o przekln±æ czy co¶ przeskrobaæ.
Montypythonowcy siedz± dooko³a stolika, w studiu telewizyjnym zaaran¿owanym na elegancki salon. Zaczynaj± siê wspomnienia... - Wy¶mienite, prawda? - Racja. - To na pewno jest Chateau’de Chasselas, prawda? - Masz racjê, Obadiah. - 30 lat temu nie przysz³oby nam do g³owy,¿e bêdziemy tu siedzieæ, s±cz±c Chateau de Chaselet, prawda? - Racja, racja. - Wtedy byli¶my zadowoleni ze zwyk³ej fili¿anki herbaty. - Tak i to zimnej herbaty! - Racja! - Bez mleka i cukru! - I bez herbaty! - I w ut³uczonej fili¿ance. - My w ¿yciu nie mieli¶my fili¿anki! Zawsze pili¶my ze zrolowanej gazety! - A my mogli¶my tylko wys±czaæ wilgoæ ze zmoczonej szmaty. - Ale byli¶my wtedy szczê¶liwi, pomimo tego, ¿e byli¶my biedni. - Poniewa¿ byli¶my biedni! Racja! - Mój tata zwyk³ mawiaæ: "Pieni±dze szczê¶cia nie daj±, synu!" - Mia³ racjê! Racja! - By³em wtedy szczê¶liwszy, chocia¿ nie mia³em grosza! - Mieszkali¶my w starym, zawalaj±cym siê domu, z dziurawym dachem. - Dom! Mieli¶cie szczê¶cie, ¿e posiadali¶cie w³asny dom! My mieszkali¶my w jednym pokoju, w 26 osób, bez mebli, z oberwan± po³ow± pod³ogi, siedzieli¶my wszyscy, w jednym k±cie, trzymaj±c siê, w strachu przed upadkiem. - To szczê¶cie mieæ w³asny pokój! My mieszkali¶my na korytarzu! - My marzyli¶my o w³asnym korytarzu! To by³by dla nas pa³ac! My ¿yli¶my w starej beczce na wysypisku ¶mieci. Ka¿dego ranka budzili¶my siê, gdy zrzucano na nas transport zepsutych ryb! - Dom...! Kiedy powiedzia³em, ¿e to by³ dom mia³em na my¶li dziurê w ziemi, przykryt± brezentem, ale dla nas to by³ dom! - A my zostali¶my eksmitowani z naszej dziury w ziemi. Musieli¶my zamieszkaæ w jeziorze! - Mieli¶cie szczê¶cie, ¿e mogli¶cie mieszkaæ w jeziorze! - Wszystkich 150 z nas musia³o mieszkaæ w pude³ku po butach, na ¶rodku ulicy! - W tekturowym pudle? - No jasne! - Mieli¶cie szczê¶cie! - My przez trzy miesi±ce mieszkali¶my zawiniêci w gazetê w rurze kanalizacyjnej! Ka¿dego ranka wstawali¶my o szóstej, czy¶cili¶my gazetê, szli¶my pracowaæ do m³yna przez 14 godzin, za 6 pensów tygodniowo, 7 dni w tygodniu, a kiedy wracali¶my do domu, tata zagania³ nas pasem do ³ó¿ka! - Luksus! - My ka¿dego ranka budzili¶my siê o trzeciej, sprz±tali¶my jezioro, zjadali¶my gar¶æ gotowanych pêdraków, pracowali¶my 20 godzin w m³ynie za 2 pensy miesiêcznie, wracali¶my do domu, a tata bi³ nas w g³owê i kark ut³uczon± butelk±, je¶li mieli¶my szczê¶cie! - Nam to by³o ciê¿ko! - Wstawali¶my z naszego pude³ka w ¶rodku nocy i wylizywali¶my ulicê do czysta! Jedli¶my pó³ gar¶ci zamro¿onych na ko¶æ pêdraków, pracowali¶my w m³ynie przez 24 godziny za jednego pensa na sze¶æ lat, a kiedy wracali¶my do domu, tata przekraja³ nas na pó³ no¿em do chleba! - Dobra! Ja musia³em wstawaæ o 10 wieczorem, pó³ godziny wcze¶niej ni¿ poszed³em spaæ, zjada³em porcjê zimnej trutki na szczury, pracowa³em 29 godzin w m³ynie i p³aci³em w³a¶cicielowi, ¿eby pozwala³ mi pracowaæ. A kiedy wracali¶my do domu, tata zabija³ nas i tañczy³ na naszych grobach, ¶piewaj±c "Alleluja"! - A kiedy opowiada siê o tamtych czasach dzisiejszej m³odzie¿y, to nie wierz±! - Nie, nie wierz±!
A grali¶cie w "skampe"? rzuca³o siê pi³eczk± do tenisa o ¶cianê w bloku, a pozostali musieli ³apaæ. Zale¿nie od sposobu z³apania rzucaj±cy zdobywa³ ile¶ tam punktów. Po zdobyciu ilu¶ tam punktów jeden rzuca³, a pozostali uciekali. Co by³o dalej to nie pamiêtam.
Nie ma jak pierwszy kiomputer 98 rok i World Cup 98 i Fifa 98 ,i oczekiwanie na 99 i itd i ,coraz to lepsze. Pamietam jak mi kiedys sie nudzilo gralem w World Cup 98 prawdziwy mecze polowa 45 min prawdziwych.Brazylia - Kamerun wygralem 128 - 4 hehe ,ale fukalem gole i mnie to cieszylo i chcialo sie grac.
Nie ma to jak lany poniedzialek dawniej. Nie ma to jak mroz i robienie slizgawki przed blokiem z gorki. Pilka nozna na sniegu. Nie ma to jak Karteczki ,pamietacie to cos ,zbierania do klaserow karteczek z postaciami,chyba kazdy to zbieral.Nie zapomnie jak mi siostra zalatwila karteczke Marka Citko ,mialem tylko ja na calom szkole hehe ,smianie.I potem od kuzynki dostalem Zespol Backstret Boys o kurde ale cieszylem uhah tez u mnie w szkole takiej nie mieli jeszcze.
Podobalo mi sie bardzo w latach 90 radio Rmf Fm ,fajna muza leciala i lista od 18 do 20.
Wesole miasteczko jak przyjezdzalo od czasu do czasu.
Kelly Family to by³ zespo³ Mia³em ich kasete Co niedziele rano o 10 Disco polo relax S³ucha³o sie takich zespo³ów. O hip hopie wtedy prawie nikt nie s³ucha³. Raz kumpel przegra³ od kogos kasete liroya i s³uchalismyw ukryciu zeby nie by³o s³ychac przeklestw
A grali¶cie w "skampe"? rzuca³o siê pi³eczk± do tenisa o ¶cianê w bloku, a pozostali musieli ³apaæ. Zale¿nie od sposobu z³apania rzucaj±cy zdobywa³ ile¶ tam punktów. Po zdobyciu ilu¶ tam punktów jeden rzuca³, a pozostali uciekali. Co by³o dalej to nie pamiêtam.
Pamiêtam t± grê i podobnie jak Ty nie pamiêtam do koñca zasad
Jasne ziomal disco relax i te wszystkie hity Smolen Shaza heheh. Przypomniala mi sie taka historia jak kumpel zalatwil jakis film dla doroslych.Mielismy chyba po 13-14lat no to wszyscy do niego ogladac.Tylko do dzis nie rozumiem(bylo nas chyba 8) ze trzech wchodzilo przez drzwi a reszta balkonem.I jakie emocje na filmie :D.I jak juz obejrzelismy to wychodzenie z domu bylo podobne 3 przez drzwi reszta balkonem tylko z tym wyjatkiem ze jeden kumpel zamienil sie z 2 ze on teraz przez drzwi idzie.Na klatce schodowej siedzial jakis chlopak z laska(jak wchodzilismy tez byli) i mowi a Adriana gdzie macie a my cos w stylu ze odfrunal.
To byly czasy teraz to dzieciaki po 10 lat juz xxx na kompach ogladaja co to bedzie dalej az strach sie bac.
Niektore akcje z tym zwiazane to byla masakra, ludzie biegli, czasem sie odpychali, czasem zatrzymywali sie i rozgladali czy nikt nie patrzy . Czasem jakis facet ze zlosci nas pogonil , ze w konia zostal zrobiony. Oj, cudne to bylo.
Niektore akcje z tym zwiazane to byla masakra, ludzie biegli, czasem sie odpychali, czasem zatrzymywali sie i rozgladali czy nikt nie patrzy . Czasem jakis facet ze zlosci nas pogonil , ze w konia zostal zrobiony. Oj, cudne to bylo.
jeszcze nikt nie wspomina³ o grach planszowych typu Chiñczyk i o grach-zabawach typu: Pañstwa-miasta, Statki czy kultowy Eurobiznes
Niektore akcje z tym zwiazane to byla masakra, ludzie biegli, czasem sie odpychali, czasem zatrzymywali sie i rozgladali czy nikt nie patrzy . Czasem jakis facet ze zlosci nas pogonil , ze w konia zostal zrobiony. Oj, cudne to bylo.
U mnie by³a akcja, ¿e sk±d¶ kto¶ wzi±³ wypchan± kuk³ê wielko¶ci doros³ego cz³owieka (byæ mo¿e taki realistyczny strach na wróble). I po³o¿yli go na ulicy i jeden kole¶ udawa³, ¿e nad ni± p³acze, a reszta udawa³a gapiów Nigdy nie zapomnê min kierowców, którzy przejêci wyskakiwali z samochodów i podbiegali do kuk³y krzycz±c co siê sta³o. Skoñczy³o siê na policji i ucieczce ca³ej bandy (mo¿e z 40-50 osób ).
a w wojne swiatowa zescie grali?? wywoluje wywoluje na wojne swiatowa USA( taki kraj wybral sobie kumpel) i w tym momencie rzucalo sie patyk do gory i kazdy uciekal, tylko ten kogo sie wywolalo na wojne musial jak najszybciej dotknac patyk i wtedy wszyscy stawali, potem byl rzut patykiem w najblizszego i krojeni terytorium gral w to ktos??
Pytanie: Kiedy ostatnio widzieli¶cie dzieciaki graj±ce w kapsle, klasê, gumê, skakankê? Albo "czo³gi" w piaskownicy? zabawa resorakami w piaskownicy Wychodzê do pracy gdzie¶ o 7:40-45. I widzê takich 6 na oko z gimnazjum, którzy jaraj± fajki i tylko "kur wy", "chu je" itp. Dzisiejsze zabawy dzieciaków to "nagrywanie blo³d¿obów na komóre". Ehh.... Rzeczywi¶cie ³ezka siê w oku krêci
To juz dawno temu bylo i wielu nie pojmie ale co tam;-) Moze z 10 lat mialem to jak zauwazylismy kogos oblowionego zdobyczmi w sklepie to pomagalismy mu zaniesc do domu, zawsze dostalismy jakies slodycze czasem kilka drobniakow na lody choc nie to bylo zamiarem, nie mielismy komorek, komputerow to i czasu i checi jakby wiecej:)
Swiat sie zmienia i to rozumiem ale niektore rzeczy teraz sa przynajmniej irytujace, co nie kur wa ziomy????
Pytanie: Kiedy ostatnio widzieli¶cie dzieciaki graj±ce w kapsle, klasê, gumê, skakankê? Albo "czo³gi" w piaskownicy? zabawa resorakami w piaskownicy Wychodzê do pracy gdzie¶ o 7:40-45. I widzê takich 6 na oko z gimnazjum, którzy jaraj± fajki i tylko "kur wy", "chu je" itp. Dzisiejsze zabawy dzieciaków to "nagrywanie blo³d¿obów na komóre". Ehh.... Rzeczywi¶cie ³ezka siê w oku krêci
Dok³adnie
No jest tak, i bêdzie gorzej. Niestety. Wolno¶æ swobód zbyt dos³ownie jest czasem interpretowana. Klient nasz pan - mi wszystko siê nale¿y. W szkole nietylano¶æ uczniowska - zagro¿enie nauczyciela. Jak nie to przyjdzie tata i rozpierdoli ten kramik. Cyfra, polsat, ntiwi, neo, nowa kom, mp3, bryka z reichu, trawa dla ka¿dego. Od rana zalew pop-papki dla bezmózgów z mtv i vivy. Gdzie tu czas na kajaki, rower czy kopan±? Info tak spreparowane, ¿eby nie trzeba by³o my¶leæ ani siê zastanawiaæ. Czego wiêc chcecie?
Ma³o tego, na ka¿d± próbê "zdyscyplinowania" ma³olactwa, podnosi siê wielki szum, ¿e oto zabiera siê m³odym ich wolno¶æ [Patrz chocia¿by mundurki Giertycha]
Dobre, samo siê nie pojawi, dobre trzeba sobie wychowaæ, po¶wiêciæ czas, daæ przyk³ad. Komu siê dzi¶ chce? Tylko many, many, kesz bejbe, koko d¿ambo i do przodu ...
A dresy kreszowe ktos pamieta taka moda w latach 92-95:) a pierwsze mistrzostwa ktore pamietam to 90 rok w Itali kibicowalem Holandii i Argentynie.... Kazdy na podworku chcial byc jak bramkarz argentynski Goikoaczea(jakos tak to sie pisalo) I slynny mecz z pluciem Voellera i zdaje sie Gullita.. Pamietam mistostwa Europy w 92 roku i niesamowitych Dunczyków ktorzy weszli do imprezy zamiast Jugoslowian i zdobyli z³oty medal.. I jeszcze mecz Legii jakis w pucharach to plakalem bo swiatlo wylaczyli.... A i regulowanie glowicy w magnetofonie do C64 i oczekiwania na komunikat ready wpisywalo sie run i gra sie odpalala a tutaj wyskakuje Syntax Error i od nowa:) Nie wiem czy mi sie wydaje ale kiedys to nie bylo na podworku takie podzialu na dzieci biedne i bogaty kazdy sie bawil z kazdym i dzieciaki byly jakos tak bardziej ze soba zrzyte..... Zdecydowanie lepsze czasy nie chcialbym byc teraz mlodym..... ale sie nostalgicznie zrobilo
Niæ Ariadny program kolo fortuny mortal kombat body blows worms dizzy lemingi dyna blaster zespol nwe kids on the block kelly famili magazyn cd action z roku 96... secret servise
Tak sobie teraz mysle czy te dzisiejsze dzieciaki bede kiedys mialy co wspominac i jakos nic mi do glowy nie przechodzi.Teraz pewnie kazde dziecko na komunie marzy o komputerach komorkach...Na co komus teraz rower to juz chyba zabytek.
u mnie na osiedlu zawsze ka¿dy chcia³ byæ bia³ym wojownikiem power rangers !!!! bo by³ najlepszy i wszscy musieli siê go s³uchaæ, bodaj¿e w 3 klasie podstawówki musia³em i¶c do sklepu obok szko³y kupiæ papier, brystol czy cos podobnego i w tym sklepie by³ telewizor z polsat 2 ju¿ wtedy i tam by³y inne odcinki power rangers ni¿ na zwyk³ym polsacie, siedzia³em w sklepie a¿ obejrza³em do koñca
wiêc tak:za dzieciêcych lat wyprawa na z³omowisko po obrêcz od roweru,trzeba by³o wyj±æ wszystkie szprychy,poszukaæ drut do¶æ sztywny odpowiednio wygi±æ i lata³o siê za tym kó³kiem,trudniejsza obcja, to z okr±g³ym patykiem. Gra w klipê i palanta-dzisiejszy baseball. TV od 18 do 20 Bonanza-przychodzi³o po³owê bloku. Adapter Bambino-p³yty pocztówkowe format 13X18 ,dwa utwory na pocztówce ,mia³em tego ok 1500 szt.Pó¿niej powsta³y studia nagrañ,mo¿na by³a nagraæ swoje ¿yczenia dla dziadka. Pierwsze spodnie Riffle-dostêpne tylko w pewexsie,kosztowa³y maj±tek 5,30$,¶rednia pensja wtedy to ok.1200z³ ,dolar 105/120 z³ £y¿wy "gwinto³ki"mocowane w obcasie,oczywi¶cie buty skórzane (trzeba by³o zamontowaæ specjaln± blaszkê w obcasie)lub druga wersja montowane do podeszwy obcasu za pomocê specjalnego kluczyka. Gra w hokeja ,kije z pobliskich drzewek,krzaków.Nawet nauczyciel od w-fu nie mia³. Lody Mewa z Ustki-ten smak do dzi¶ czujê,5 lat temu jad³em podóbkê,to nie to. Perspektywy-pierwszy tygodnik co drukowa³ "¶licznotki"trzeba by³o mieæ znajomo¶ci w kiosku,od czasu do czasu mo¿na by³o zobaczyæ ;)futerko. Mazury-pierwsze papierosy ,no w³osy siê je¿y³y,takiego mia³y kopa Alkohol,piwo-dostêpne po 13,na stoliku w knajpie(przed 13) jako oran¿ada
ja to jeszcze pamietam, jak zbieralem puszki po napojach, pierwsza to puszka z piwem Dab z RFN przywiezona, pozniej oficjalna puszka coca coli na Mistrzostwa Swiata Italia`90 pierwszy Snickers gdzie¶ na pocz±tku lat 90, i oczywi¶cie wysy³a³o siê w latach 80 pro¶by do ró¿nych firm o naklejki, nalepki - wymienia³o siê miêdzy sob± tymi adresami
serial cudowne lata upadki na rowerze moj 386 a wczesniej taka stacja do gier z Terminatorem na okladce Gumy z pszczolka maja i turbo Lambada Zielony telefon
¦wietny temat A¿ ³ezka siê w oku zakrêci³a Co pamiêtam z dzieciñstwa?? -guma turbo i donald. Mia³em chyba wszystkie ,,prototypy" samachodów By³a jeszcze guma World Cup bodaj¿e - w ¶rodku by³y 3 karty do gry(po skompletowaniu mieli¶my taliê kart). Kosztowa³a 5000z³, pamiêtam jak dzi¶.. - wafelek kukuryku - jako dzieciak ogl±da³em Domowe przedszkole (niezapomniany Ha³aba³a), 5-10-15, Pi³karska kadra czeka. Z seriali pamiêtam ,,Star trek", ,,Alf" no i ,,Crime Story" z genialn± czolówk± http://www.youtube.com/watch?v=j9phFTXU1Nw By³a jeszcze ,,O¶miornica" Z zabaw pamiêtam wojnê ¶wiatow± (Dziabor ), no i portfel na ¿y³ce (ubaw po pachy :D)
Zapomnia³em dodaæ jeszcze ,,Ulice Sezamkow±". Dziêki temu programowi nauczy³em siê alfabetu angielskiego ¶piewaj±co No i s³ynne zdanie na koniec programu... Dzisiejszy program sponsorowa³a litera... No i jeszcze ,,Dynastia". Szkoda ¿e nie ma powtórek http://www.youtube.com/watch?v=WrwcKSY75AE
piekne czasy, jak sie w ostatniej planszy gra³o i co jaki¶ czas by³ taki niski d¼wiek, jakby piskliwy, nie wiem czy wiecie o co chodzi, ale ja zawsze jak go s³ysza³em to mówi³em sobie, ¿e musze szybciej bo nie zd±¿ê uratowaæ ¶wiata
kto¶ tu ju¿ pisa³ podobn± historiê ze ¶wierszczykiem. Pamiêtam jak z kumplem po¿yczyli¶my "Stri[ptizerke" z Demi More bo to jedynie mogli¶my po¿yczyæ i praktycznier ca³y film nas nie interesowa³ tylko jedna scena, i ¿e¶my co chwila na ni± przewijali. Chyba z 10 razy tak. Albo jak kumpel mia³ satelite bo ja nie mia³em i ogladalismy z zaciekawieniem te panny na telefon, a obok spa³ bo pracy jego ojciec i jak tylko sie poruszy³ to my odrazu na porzadny program. Wogóle by³em bardzo z nim zzyty i zawsze jak przychodzilem to jego mama dawala mi cos do jedzenia, a to truskawki, herbatke, pizze czasem zamówi³a, ciasto jakie¶ zrobi³a. Dzisiaj juz tak rzadko sie spotyka. Ludzie nie szanuj± starszych osób, a czasami nawet w³asnych matek. Graa³ mo¿e kto¶ z was w "sensible socer" na amige?Pamiêtam ¿e zawsze kupowa³em Georga Weaha i Alana Boksica bo byli najszybcy i pó¼niej ³adowa³o siêtymi kwadracikami bramki. Jeszce we wczesnym dzieciñstwie z procy lubili¶my strzelaæ, a raz nawet dziadek ³uk mi wystruga³. Piêkne czasy
Wojownicze ¯ó³wie Ninja (Rafaello, Donatello, Michangello i... Szreder ;)), Brygada RR (ryzykownego ratunku) oraz... Kaczory (Siostrzeñcy Kaczora Donalda), wszystko to nagrywa³em ka¿dej soboty na co¶ te¿ ju¿ zapomnianego... video kto by pomy¶la³ ¿e tyle postaci przejdzie do polityki
Mog³a by jaka¶ telewizja zrobiæ powrórkê wszystkich sezonów , co by mnie bardzo ucieszy³o chêtnie bym obejrza³ to jeszcze raz . Chyba z tego wszystkiego dzi¶ poszukam mo¿e znajd± siê gdzie¶ odcinki do obejrzenia
21-latek zaatakowany no¿em przez nastolatków 21-letni mieszkaniec Lublina w ciê¿kim stanie trafi³ do szpitala po tym, gdy napad³a go grupa pijanych nastolatków. Zadali mu 7 ciosów no¿em w klatkê piersiow± i brzuch. Pó³ godziny po napadzie policja zatrzyma³a sprawców - 3 dziewczyny i dwóch ch³opaków w wieku od 15 do 17 lat.
Poszkodowany mê¿czyzna jecha³ autobusem. Zwróci³ drobn± uwagê jednej z dziewczyn i wysiad³ z autobusu. Napastnicy wysiedli za nim i gdy autobus odjecha³ zaatakowali mê¿czyznê. Prawdopodobnie jeden z bandytów zada³ mu 7 ciosów no¿em w klatkê piersiow± i brzuch. Pó¼niej ca³a grupa uciek³a. O ca³ym zaj¶ciu policjê powiadomi³ anonimowy mê¿czyzna. Natychmiast na miejsce wys³ano pogotowie ratunkowe. Wszyscy policjanci bêd±cy na s³u¿bie rozpoczêli poszukiwanie sprawców. Pó³ godziny od zdarzenia jeden z patroli na ul. Nadbystrzyckiej zauwa¿y³ grupê nastolatków.
Zatrzymano trzy dziewczyny w wieku 15, 16 i 17 lat oraz dwóch 17-latków. W pobli¿u przystanku znaleziono nó¿, którym najprawdopodobniej zadano ciosy.
Napadniêty mê¿czyzna z ranami k³utymi klatki piersiowej i brzucha po przewiezieniu do szpitala przeszed³ operacjê. Jego stan lekarze okre¶laj± jako ciê¿ki ale stabilny.
Je¶li chodzi o s³odycze to Lentylki. Za czasów jeszcze poprzedniego ustroju je¼dzi³em do Bratys³awy i st±d lentylki. Z kreskówek to rzeczywi¶cie He-Man i pocz±tki Cartoon Network w wersji jeszcze angielskiej kiedy¶ tylko taka by³a Pozdrawiam wszystkich fanów minionych lat 90
CN w wersji angielskiej bylo najlepsze o dziwo, dzieki temu po przyjsciu do podstawowki bardzo duzo wiedzialem z jezyka angielskiego, a na pewno wiecej od innych
a pamietacie taka bajke o nauce angielskiego Muzzy?
Witam. dla autora tematu. Ze s³odyczy to przede wszystkim pamiêtam gumy Turbo - zbiera³em te karteczki do albumu na zdjecia(pamiêtam,¿e chyba by³y 3rodzaje: turbo super, sport i bodaj¿e classic ). Gumy "Shock" to te¿ by³o co¶ .
Z innych rzeczy to przede wszystkim komiks Kaczor Donald(bajki zreszt± te¿ :)). Czyta³em zawsze ca³y numer, a najbardziej lubi³em jak Mickey rozwi±zywa³ jakie¶ zagadki kryminalne(czêsto jednak, ten komiks by³ 2-czêsciowy i trzeba by³o czekaæ 2 tygodnie na rozwi±zanie zagadki :)). A Komiks "Gigant" to ile czytania by³o :D. Uk³ada³o siê je na pó³ce i wtedy tworzy³y jak±¶ scenkê z postaciami Disneya .
Co do innych bajek i filmów to przede wszystkim: Flinstonowie, Jetsonowie, Yattaman, genera³ Daimos, Reksio ; Dru¿yna A, MacGyver, Bonanza. A z programow dla dzieci to 5-10-15 i "Ciuchcia"(lecia³a zawsze w pi±tki, ok.16:) - "jedzie ciuchcia roze¶miana, nasza ciuchcia roze¶miana... ")
Z gier(ju¿ na pc) to bardzo lubilem Prince of Persia(klasyk), Prehistorik(fajna platformowka, chodzi³o siê jaskiniowcem i ³adowa³o wszystkich maczug± :D), a z pó¼niejszych to fifa 98(bodaj¿e ostatnia, gdzie mo¿na bylo graæ na hali...). Oprócz tego to o oczywi¶cie bieganie do wieczora za pi³k±, granie w "jedynki" na trzepaku, chowanie siê po bagnach na osiedlu.
Oprócz zbierania karteczek, naklejek z pi³karzami do albumu przy okazji jakich¶ M¶, bardzo popularne by³o "wirtualne zwierz±tko". Nie pamiêtam jak to sie fachowo nazywa³o, ale chodzilo o to aby opiekowaæ sie swoim wirtualnym zwierzakiem(byl chyba nawet dinozaur:)), dawaæ mu je¶æ, sprz±taæ po nim itp., a to urz±dzenie bylo w ksztalcie jajka, wielko¶ci breloczka i mo¿na by³o "zwierzaka" zabieraæ do szko³y
Du¿o mo¿naby by³o jeszcze napisaæ, piêkne wspomnienia mlodzieñczych lat... Pozdrawiam
A pamiêtacie takie rosyjskie gry, w kszta³cie prostok±ta z malym ekranikiem i dwoma przyciskami po boku? Pamiêtam, ¿e ro¿ne wersje tego by³y - ja mia³em tak± gdzie trzeba by³o podbijaæ spadaj±ce kie³baski czy co¶ w tym stylu. W ka¿dym b±dz razie klimat kucharski mia³a no i ile siê to nawala³o <hmmm>
A pamiêtacie takie rosyjskie gry, w kszta³cie prostok±ta z malym ekranikiem i dwoma przyciskami po boku? Pamiêtam, ¿e ro¿ne wersje tego by³y - ja mia³em tak± gdzie trzeba by³o podbijaæ spadaj±ce kie³baski czy co¶ w tym stylu. W ka¿dym b±dz razie klimat kucharski mia³a no i ile siê to nawala³o <hmmm>
W domu by³a kolejka do tej gierki, a jak kto¶ wcisn±³ przycisk to zmu³a by³a trzeba by³o czekaæ a¿ ojciec przyjdzie z pracy i naprawi Muszê sobie t± gierkê kupiæ ¿eby na uczelni siê nie nudziæ, ale na allegro s± z myszk± Miki albo strasznie drogie :]
Ja pamietam ze kupowalem sêkacze i w srodku cos bylo i sie zbieralo Byl tez taki serial na rtl 7 co rodzinka znalazla sie w swiecie dinozaurow i potem zamieszkala pod jednym dachem z malym dinozaurem Tasz± Jak bylem u babci zawsze kupowalem sobie takie kakaowe ciastka " Kubanki" kojarzy ktos ? :)albo jak pilem cola cao to myslalem ze od razu bede silniejszy albo lepiej gral w pilke pegazus to podstawa. gralo sie godzinami . contra,mario bros, tank czy urban champions to byly gierki ;)Kaskada to obowiazkowo po kazdym treningu na miejscu sie pilo Moje pierwsze buty na sks-y Junopole za mniej wiecej 25 zl Kolega wkurzyl sie ze tez takie kupilem jak on mecze klasowe w pilke to bylo cos "C" vs "A" 9:1 (0:1) i np moj hatrick wtedy. Zreszta kapitanem bylem i na religii siedzialem i jak selekcjoner rozpisywalem sklady i ustawienia na boisku Ech to byly czasy
z gier na Pc to pamietam wolfeinsteina, olimpiade zimowa (ach tyle wieczorow), pozniej fifa 96 i 98, gta 2
solowki w kosza (zawsze dostawalem, jakos mi to nie szlo), jedno podanie w pile (na poczatku podbiajlismy pilke, kto najmniej podbil ten stawal na bramke), rozgrywki klasowe (jak nas kolesie z klsay wyzszej przyli zbic bo przegrali a sami oberwali) pamietam jak pierwszy raz podbilem 100 razy pilke, alez emocje
A pamietacie takie gierki w pike nozna bylo boisko do tego taka mala metalowa pileczka pilkarze byli na sprezynkach porostawiani na boisku i sie strzelalo to byla zabawa . do tego jeszcze mialem podobna gre w hokeja gdzies na strychu powinno byc temacik zajefajny takie wspomnienia
A pamietacie takie gierki w pike nozna bylo boisko do tego taka mala metalowa pileczka pilkarze byli na sprezynkach porostawiani na boisku i sie strzelalo to byla zabawa . do tego jeszcze mialem podobna gre w hokeja gdzies na strychu powinno byc temacik zajefajny takie wspomnienia
pewnie ze pamietamy pamietam jak robilismy sobie turnieje w bloku na klatce, jaja byly jak kulka wypadla i spadala po schodkach kilka pieter i cala zgraja po nia leciala
ja mialem Warcrafta II na 38 dyskietkach... pamietam ze w domu mialem jedna dyskietke i latalem od komputera od starego do wlasnego jak szalony zeby to przegrac... wtedy jeszcze sie mialo 486
Tak mi sie wspomnialo...kto pamieta koncert zespolu Ga ga w Jarocinie w 92`, w tym samym czasie Polska grala final Igrzysk Olimpijskich z Hiszpania i kolezka na scenie improwizowal " a Polska mecz przegrala,jestescie wkurw...?" . Nie wiedzialem wtedy co ogladac.Ach znowu miec 16 lat. Moj ojciec raz malo zawalu nie dostal jak na zakonczenie pierwszej klasy liceum pojechalem na koncert kapeli Cara dupa Mikolaja w Oswiecimiu i postawilem sobie irokeza tak conajmniej na 40 centymetrow Wlasnie wychodzilem z domu jak wracal z pracy.I pomyslec,ze to bylo 15 lat temu
Kiedy¶ moim zdaniem dzieciñstwo by³o fajniejsze,nie by³o takich g³upich bajek,gier,konsol,chipsow,fali przemocy i dysproporcji finansowych.Ca³y bo¿y dzieñ dzieciak gra³ sobie w pi³ke, w karty,w kapsle siê gra³o(pamiêtam ka¿dy chcia³ byæ Ludwikiem a ja zawsze skromnie bylem Awdud¿aparowem),gralismy w do³ek, w kluchy i setki innych zajebistych gier.Nie by³o,pijanych,nacpanych 12-latków,nie by³o chamówy,jak siê dosta³o na choinke klocki lego to cz³owiek pó³ roku siê cieszy³ i je sk³ada³. Pamietam swoj± pierwsz± biedronówe, colegówke z logo Chicago Bulls, czy jak sie zamiast do koscio³a na Lechie je¼dzi³o i sta³o przy bramie,a¿ jaki¶ doros³y wprowadzi na stadion .Fajne te¿ by³y wczasy w takich o¶rodkach w domkach lub pawilonach nad jeziorkiem, wypas by³,wszystko fajnie zorganizowane i taniocha.Dzi¶ jak nie masz twardej psychiki i bogatych starych to mo¿esz miec jednie ch... dzieciñstwo
Ja nigdy nie zapomne jak nam pod³aczyli kab³ówke i wtedy pierwszy raz zobaczy³em na takim fajnym kanale Sportkanal , rozgrywki ligi argentyñskiej i Copa America i wtedy pokocha³em Boca i biancocelestes Pamiêtam jak tvp pokazalo pierwszy raz nba i by³em w szoku ¿e tak mozna graæ w kosza, i Szaranowicz z jego hej,hej tu NBA....
Pamiêtam moje pierwsze atari i jak mog³em spokojnie zje¶æ obiad zanim ta¶ma siê wgra z gr±( o ile sie wgra), pamiêtam jaki by³ popas jak by³y cytrusy na gwiazdke,pamiêtam jak dzieciaka rajcowa³y zwyk³e rzeczy,wszystko mia³o swoj± warto¶æ,by³y prawdziwe przyja¼nie,nie to kongo co jest teraz.
A najwiêksze rozzcarowanie to jak kiedy¶ zbiera³em gumy NBA , dwa pe³ne albumy i mieli mi przys³aæ oryginaln± pi³ke do kosza,ale nic nie przys³ali i wtedy zakuma³em,¿e konkursy to lipa ,aby ludzie tylko kupowali produkty...
Raz tylko wygra³em w ¦wierszczyku ksi±¿ki,ale to by³y inne czasy i jak obiecali tak by³o,ale niestety te czasy juz mine³y....
Kiedy¶ moim zdaniem dzieciñstwo by³o fajniejsze,nie by³o takich g³upich bajek,gier,konsol,chipsow,fali przemocy i dysproporcji finansowych.Ca³y bo¿y dzieñ dzieciak gra³ sobie w pi³ke, w karty,w kapsle siê gra³o(pamiêtam ka¿dy chcia³ byæ Ludwikiem a ja zawsze skromnie bylem Awdud¿aparowem),gralismy w do³ek, w kluchy i setki innych zajebistych gier.Nie by³o,pijanych,nacpanych 12-latków,nie by³o chamówy,jak siê dosta³o na choinke klocki lego to cz³owiek pó³ roku siê cieszy³ i je sk³ada³. Pamietam swoj± pierwsz± biedronówe, colegówke z logo Chicago Bulls, czy jak sie zamiast do koscio³a na Lechie je¼dzi³o i sta³o przy bramie,a¿ jaki¶ doros³y wprowadzi na stadion .Fajne te¿ by³y wczasy w takich o¶rodkach w domkach lub pawilonach nad jeziorkiem, wypas by³,wszystko fajnie zorganizowane i taniocha.Dzi¶ jak nie masz twardej psychiki i bogatych starych to mo¿esz miec jednie ch... dzieciñstwo
Ja nigdy nie zapomne jak nam pod³aczyli kab³ówke i wtedy pierwszy raz zobaczy³em na takim fajnym kanale Sportkanal , rozgrywki ligi argentyñskiej i Copa America i wtedy pokocha³em Boca i biancocelestes Pamiêtam jak tvp pokazalo pierwszy raz nba i by³em w szoku ¿e tak mozna graæ w kosza, i Szaranowicz z jego hej,hej tu NBA....
Pamiêtam moje pierwsze atari i jak mog³em spokojnie zje¶æ obiad zanim ta¶ma siê wgra z gr±( o ile sie wgra), pamiêtam jaki by³ popas jak by³y cytrusy na gwiazdke,pamiêtam jak dzieciaka rajcowa³y zwyk³e rzeczy,wszystko mia³o swoj± warto¶æ,by³y prawdziwe przyja¼nie,nie to kongo co jest teraz.
A najwiêksze rozzcarowanie to jak kiedy¶ zbiera³em gumy NBA , dwa pe³ne albumy i mieli mi przys³aæ oryginaln± pi³ke do kosza,ale nic nie przys³ali i wtedy zakuma³em,¿e konkursy to lipa ,aby ludzie tylko kupowali produkty...
Raz tylko wygra³em w ¦wierszczyku ksi±¿ki,ale to by³y inne czasy i jak obiecali tak by³o,ale niestety te czasy juz mine³y....
Ojeku jak to napisa³e¶ ja mia³em praktycznie identycznie oprócz chodzenia na mecze, nigdy nie chodzi³em i z gum zbiera³em turbo i lazery wkleja³em do zeszyciku. Eh kiedy¶ to by³y czasy kapsle jak sie rysowa³o na tym kawa³ku karteczki imitacje koszulek z wy¶cigu pokoju i kaligrafowalo nazwiska. Jak sie zbiera³o kapsle pod budkami z piwem. Pe³ne kieszenie sie nios³o i wybiera³o najlepsze. Albo zbierali¶my zo³niezyki. Jeden mia³ kowbojów inny indian i sie budowa³o w piaskownicy ca³e fortece i potem sie rzuca³o na przemian ga³ami eh
Tia te¿ Turbo siê zbiera³o, i takie gumy z kartami do gry na których by³y wizerunki gwiazd swiatowego futbolu,pamiêtam ,¿e sie nawet kase dawa³o,aby zdobyæ brakujace karty albo wymianki sz³y , te karty mia³y moc:)
¯o³nierzyki te¿ zbiera³em,pamiêtam,¿e mia³em tego full,minaiturki wojaków,czo³gi,samoloty,dzia³a, ca³a armia, jak kiedy¶ by³em chory i siê nudzi³em w domu,to wszystko to rozstawi³em,to jak mama z pracy wróci³a to siê okaza³o,ze prawie ca³a chata to pole bitwy,nawet w wannie stacjonow³a Kriegsmarine:)
O¿esz ty. Ostry zbieg okoliczno¶ci, bo wczoraj szuka³em tego tematu dok³adnie w tym samym celu - aby wkleiæ ten utwór. Nie znalaz³em, bo nie mia³em nerwów na t± wyszukiwarkê
teraz mali zombie-terory¶ci co do pierwszej komunii przed chwil± przyst±pili, wy¶l± mamie mmsa znad morza z ¿±daniem zwiêkszenia limitu na visa electron
teraz mali zombie-terory¶ci co do pierwszej komunii przed chwil± przyst±pili, wy¶l± mamie mmsa znad morza z ¿±daniem zwiêkszenia limitu na visa electron
a pamietacie film Jazon, naklejki smurfy z literami, resoraki z matchboxu - made in macau albo granie w kapselki w wyscig pokoju lub w zuzel ( rysowanie koszulek na na kapselkach )
Przypomnia³o mi siê jak siê kiedy¶ ogl±da³o Telezakupy. Kiedy¶ z bratem i siostr± chcieli¶my kupiæ dla ojca taki nó¿ do ciêcia szk³a. Kilka razy dzwonili¶my, ale w ostatniej chwili odk³adali¶my s³uchawkê, bo siê bali¶my. Jeszcze pamiêtam przygotowania do mówienia - nak³ada³o siê rêkaw na s³uchawkê ¿eby by³ grubszy g³os
Innym razem chcia³em dla dziadka - zapalonego wêdkarza - kupiæ "lataj±c± przynêtê" (do dzi¶ pamiêtam, ¿e nazywa³em to, pisownia fonetyczna, flyjing lure). Nie by³o mnie staæ na ca³y zestaw wiêc wys³±³em do nich list "Drogi gospodarzu programu czy mo¿na kupiæ jedn± lataj±c± przynêtê i ile kosztuje w tygrysie paski".
Taaa, ta bajka niszczy. Podobnie jak Flinstonowie i proporcjonalni do nich Jetsonowie kiedy¶ jeszcze ogl±da³em co¶ w stylu "£ap go³êbia"
A teraz z innej beczki. Kumpel robi³ zdjêcia na komuniach u ró¿nych rodzin i opowiada³ jak siê maj± kwestie prezentów. Zacznê od tego, ¿e ja dosta³em rower górski i pierwszy w ¿yciu zegarek - co tu du¿o mówiæ, by³em w siódmym niebie.
A teraz o¶miolatki, które ju¿ dawno posiadaj± swój w³asny komputer robi± stronkê internetow± i rozsy³aj± go¶ciom. Na stronce takiej jest lista prezentów. Ka¿dy go¶æ/rodzina po otrzymaniu takowej listy musi zaznaczyæ co kupi na komuniê takiemu dziecku. Po klikniêciu prezent znika, ¿eby przypadkiem siê nie powtórzy³... ;]
Ma³o tego. Tam nie jest napisane laptop. Tam jest napisane jaki laptop i wypisane s± jego wszystkie parametry... :| Laptopy, komputery, cyfrówki i inne duperele o których mi np. siê jeszcze nie ¶ni³o. O dziwo nikt nie chce mp3 bo to ju¿ dzieciaki maj± dawno...
Ogólnie dramat jak na moje. Cieszê siê, ¿e zosta³em wychowany w innych czasach.
Mama kumpla pracuje w szkolnej ¶wietlicy. Teraz m³ode 12-latki to wielkie damy z pomalowanymi sztucznymi paznokciami Nie szczêdz± sobie wulgaryzmów, a "muchy w nosie" to codzienno¶æ ;/
A teraz o¶miolatki, które ju¿ dawno posiadaj± swój w³asny komputer robi± stronkê internetow± i rozsy³aj± go¶ciom. Na stronce takiej jest lista prezentów. Ka¿dy go¶æ/rodzina po otrzymaniu takowej listy musi zaznaczyæ co kupi na komuniê takiemu dziecku. Po klikniêciu prezent znika, ¿eby przypadkiem siê nie powtórzy³... ;]
Nie do przyjacia. Na odleglosc MOCNO naciagany tekst. 8 latek robi strone internetowa ze skryptami?? Moze byl taki jeden przypadek i ktos z rodziny zrobil takiemu bachorowi stronke, ale i tak nie chce mi sie w to wierzyc. Widziales, shane taka stronke? Chetnie bym zobaczyl.
A teraz o¶miolatki, które ju¿ dawno posiadaj± swój w³asny komputer robi± stronkê internetow± i rozsy³aj± go¶ciom. Na stronce takiej jest lista prezentów. Ka¿dy go¶æ/rodzina po otrzymaniu takowej listy musi zaznaczyæ co kupi na komuniê takiemu dziecku. Po klikniêciu prezent znika, ¿eby przypadkiem siê nie powtórzy³... ;]
Nie do przyjacia. Na odleglosc MOCNO naciagany tekst. 8 latek robi strone internetowa ze skryptami?? Moze byl taki jeden przypadek i ktos z rodziny zrobil takiemu bachorowi stronke, ale i tak nie chce mi sie w to wierzyc. Widziales, shane taka stronke? Chetnie bym zobaczyl.
No to mo¿e robili rodzice, cholera wie, ale chodzi o sam fakt, ¿e takie istniej±.
A teraz o¶miolatki, które ju¿ dawno posiadaj± swój w³asny komputer robi± stronkê internetow± i rozsy³aj± go¶ciom. Na stronce takiej jest lista prezentów. Ka¿dy go¶æ/rodzina po otrzymaniu takowej listy musi zaznaczyæ co kupi na komuniê takiemu dziecku. Po klikniêciu prezent znika, ¿eby przypadkiem siê nie powtórzy³... ;]
Nie do przyjacia. Na odleglosc MOCNO naciagany tekst. 8 latek robi strone internetowa ze skryptami?? Moze byl taki jeden przypadek i ktos z rodziny zrobil takiemu bachorowi stronke, ale i tak nie chce mi sie w to wierzyc. Widziales, shane taka stronke? Chetnie bym zobaczyl.
No to mo¿e robili rodzice, cholera wie, ale chodzi o sam fakt, ¿e takie istniej±.
A w podchody nikt siê nie bawi³? By³y dwie grupy - jedna ucieka³a i zostawia³a karteczki ze strza³kami a druga musia³a szukaæ . W pi³kê siê gra³o na ulicach, bo boiska by³y zajête, ale trzeba by³o grac ostro¿nie, ¿eby s±siadom kwiatków nie po³amaæ . Albo jak siê chodzi³o na tzw. grandê po jab³ka, ¶liwki, czere¶nie itp .
Pegasus to oczywi¶cie Contra, Mario Bros, Tank i te kaczki co siê strzela³o z pistoletu .
W telewizji to by³y czasy - zero kiczu ;]. W sumie tych Dragon Ballów itp nie lubi³em, ale kilka na Polonii 1 by³o fajnych . Na Jedynce w soboty rano zawsze by³a bajka a potem film dla m³odzie¿y. W niedzielê o 10 na Polsacie Disco Relax . Z filmów to oczywi¶cie Dru¿yna A i Stra¿nik Teksasu z Chuckiem Norrisem ;]. No i oczywi¶cie sport ;]. Bravo Sport wtedy królowa³o, ale lubi³em te¿ kupowaæ TOP GOL czy co¶ takiego, bo tam by³o zawsze du¿o statystyk z polskiej ligi ;]. Wtedy ca³y kraj by³ albo za Widzewem albo Legi± . Pierwsze powa¿na impreza, któr± pamiêtam to Atlanta 1996 i przede wszystkim z³oto Korzeniowskiego . Potem Nagano w 1998, gdzie siê podziwia³o piêknie lataj±cego Funakiego . Na Ma³ysza trzeba by³o czekaæ jeszcze dwa lata (TVP wtedy transmitowa³a tylko TCS i M¦, wiêc siê ogl±da³o na Eurosporcie) i ten drugi skok Ma³ysza w Oberstdorfie, który ledwo wyl±dowa³ - wtedy mi serce pierwszy raz zamar³o . Mistrzostwa ¦wiata we Francji w 1998 oczywi¶cie ca³e ogl±da³em, chyba ¿e siê gra³o samemu . Wtedy na boisku ka¿dy chcia³ byæ Ronaldo a potem Zidane . No i oczywi¶cie Go³ota z bia³o-czerwon± flag± na plecach przy wchodzeniu na ring a potem rozwalaniu kolejnych przeciwników ;]. ¯e te¿ zawsze musia³ tak pó¼no walczyæ .
A teraz o¶miolatki, które ju¿ dawno posiadaj± swój w³asny komputer robi± stronkê internetow± i rozsy³aj± go¶ciom. Na stronce takiej jest lista prezentów. Ka¿dy go¶æ/rodzina po otrzymaniu takowej listy musi zaznaczyæ co kupi na komuniê takiemu dziecku. Po klikniêciu prezent znika, ¿eby przypadkiem siê nie powtórzy³... ;]
Nie do przyjacia. Na odleglosc MOCNO naciagany tekst. 8 latek robi strone internetowa ze skryptami?? Moze byl taki jeden przypadek i ktos z rodziny zrobil takiemu bachorowi stronke, ale i tak nie chce mi sie w to wierzyc. Widziales, shane taka stronke? Chetnie bym zobaczyl.
No to mo¿e robili rodzice, cholera wie, ale chodzi o sam fakt, ¿e takie istniej±.
Podrzuc linka jak mozesz
blog.pl, fotka.pl itp itd Wylêgarnia pokolenia Bravo i MTV .
W Stanach na weselach to jest jak najbardziej normalna rzecz - pañstwo m³odzi robi± listê prezentów i ludzie zaznaczaj± kto co kupi. Nie zdziwi³bym siê, ¿e u nas takie co¶ jest podczas komunii.
-buty 'Relax'- szczerze ich nienawidzi³em, bo mia³y tak± podeszwê, ¿e nie dawa³o jej siê wy¶lizgaæ na ¶niegu
-buty 'Robbins'- takie bia³e powy¿ej kostki, wypasiq.
-kurtki d¿insowe z nad Bosforu - mia³y tak± bia³± odpinan± podszewkê(?) no i odpinane rêkawy, dziêki czemu mo¿na by³o otrzymaæ gustown± kamizelkê d¿insow±
-grywa³em jeszcze w tak± grê gdzie podczas rzutu patykiem krzycza³o siê 'wywo³ujê czarne piwko na przeciwko' niestety nie pamiêtam dok³adnie regu³, ale chodzi³o o zabranie terytorium przeciwnikowi. Mo¿e kto¶ pamiêta?
U mnie to siê nazywa³o "Pañstwa" i zasady by³y takie: -najpierw wszyscy brali siê za rêce i osoba "na zewn±trz" kijkiem rysowa³a du¿e ko³o - taki cyrkiel z ludzi dzieli³o siê na pola - pañstwa, ka¿dy mia³ swoje -w 1 rundzie wszyscy k³adli palec na kijku ustawionym w ¶rodku i na trzy cztery siê puszcza³o i zrywka, na czyim polu upad³o ten musia³ wróciæ, podnie¶æ i krzykn±æ "stop"; nastêpnie rzuca³ w osobê któr± wybra³ i jak trafi³ to zabiera³ jej kawa³ek pola zaznaczaj±c patykiem stoj±c na swoim polu, jak nie trafi³ to osoba, do której rzuca³ zabiera³a mu -pó¼niej ju¿ poszkodowany rzuca³ kijek na pole osoby której chcia³, itd.
Michalinho, czy mi siê wydaje, czy masz To³diego w awatarze?
Zbigniew tez w to gralismy u nas na podwórku Ale zeby patykami sie rzucac hehehe. I nikt nie wnikal czy cos sie komus stanie czy nie. Teraz inne czasy. Jeszcze w chowanego sie bawilismy na podworku jak juz ciemno bylo, ale tak w 20 osob. Fajne czasy
Pamiêtam jak z kolegami bawili¶my sie w podchody, by³a jaka¶ godzina 23-24 (wakacje). W pobli¿u mojego osiedla mie¶ci siê gimnazjum. Ciekawy kolega otworzy³ jaka¶ kratkê do kanalizacji po czym zobaczy³, ¿e w ¶rodku znajdujê sie drabinka. Tak wiêc pewny siebie, ¿e nikt w tym miejscu go nie znajdzie ukry³ siê tam... szczê¶cia nie mia³ bo nadepn±æ musia³ na jak±¶ star± pordzewia³a rurê... w po¶piechu nast±pi³a ewakuacja I tak stan±³ potem przed wszystkimi ca³y mokry, nikt nie móg³ z³apaæ powietrza przez dobre kilka na¶cie minut z powodu ¶miechu. Najlepszy by³o rano kiedy wsta³em i uda³em do siê do ³azienki patrze a tam woda nie leci... Wygl±dam przez okno w sowim pokoju a tam widzê na ulicy "strumyk" ci±gn±cy siê od pobliskiego gimnazjum Po³owa miasta tego dnia nie mia³a dostêpu do wody przez kilka godzin rannych
A pamiêtacie takie ma³e karteczki co siê zbiera³o? To chyba by³o jakie¶ 13 lat temu. Ale nie takie do segregatora, bo to pó¼niej. Chodzi o takie rozmiarowo podobne do ma³ego notesika.
A pamiêtacie takie ma³e karteczki co siê zbiera³o? To chyba by³o jakie¶ 13 lat temu. Ale nie takie do segregatora, bo to pó¼niej. Chodzi o takie rozmiarowo podobne do ma³ego notesika.
z Krolem Lwem byly najlepsze karteczki mialem cala kolekcje swego czasu
A pamiêtacie takie ma³e karteczki co siê zbiera³o? To chyba by³o jakie¶ 13 lat temu. Ale nie takie do segregatora, bo to pó¼niej. Chodzi o takie rozmiarowo podobne do ma³ego notesika.
z Krolem Lwem byly najlepsze karteczki mialem cala kolekcje swego czasu
Tyle tematow na forum przegladam,a do tego nie zagladalem,nie wiem czemu.jak wczoraj przejrzalem niemalze caly temat to naprawde az sie teskni za tymi czasami.Wtedy byly fajne bajki,nie to co teraz.Jak sie czyta to wszystko to czlowiek ma wrazenie ze wszyscy wychowali sie na jednym podworku.Denver,ostatni dinozaur,He-man i ten tekst na potege posepnego czerepu :),Tajemnicze z³ote miasta,Smerfy,Gumisie,Kapitan Planeta i kilka zdan na zakonzcenie jak to powinno sie dbac o lasy czy inne rzeczy,z tego cos czlwoeik wynosil :).Yattamanow itd nie ogladalem te mnie jakos nie pociaga³y.Druzyna A i ten gosc z irokezem,MacGyver to bylo cos. Wtedy jak czlowiek dostal rower,to jakie wrazenie to robilo na innych.Jak sie mialo Commodore C64 ustawialo sie glowice tym srubokretem i tak nie bylo wiadomo czy gra pojdzie,a marzeniem byla Amiga ktora zobaczylem na urodzinach kumpla.W szkole sie gralo w olimpiade czy Wolfa albo prehistoryka.W sumie zagralo sie jedna max dwie kolejki bo wszyscy byli chetni,a lekcja krotka. Jak przychodzilo do smigusa-dyngusa to w aptece kolo szkoly na kilka dni przed ani jednej strzykawki nie bylo :).Do szkoly sie przychodzilo pol godziny wczesniej zeby pograc w pilke.Tyle sie czlowiek nad tym meczyl,tyle kartek z zeszytu poszlo,obwinelo sie to tasma klajaca,a potem pani z dyzuru i tak prawie zawsze zdazyla zabrac,ale z 10-15 minut sie pogralo,zawsze bylo warto :)Czasami sie gralo tenisowka to i szyby byly w niebezpieczenstwie ale nigdy zadna nie poszla na szczescie,a jak juz czlowiek byl zmachany i ledwo zywy to robilo sie zrzutke na kaskade.Mecze klasowe,to bylo cos jaka radocha jak nasza klasa byla czasami najlepsza w swoim roczniku oczywiscie,a jaka szmate kiedys puscilem :P,stalem na bramce,czasami gralem na obronie,bo na atak bylem za slaby. Ile tych obrazkow sie nazbieralo z gum turbo,do tej pory to jeszcze mam ,wafle kukuruku tez pamietam i do tego ten tekst kukuruku jest chrupiace bo cos tam ;)Bravo sport faktycznie krolowalo, Magic Basketball tez kupowalem.Gralo sie na podworku w panstwa ,zabawa w chowanego najlepsza byla oczywiscie wieczorem.Biegalo sie jeszcze po blokach,po piwnicach,czlowiek wracal wieczorem zmeczony ale szczesliwy :). Kawal czasu tez gralo sie w kosza,mielismy swoj kosz na podworku.Skombinowalismy jakiegos porzadnego dragala do tego tablice,kupilo sie obrecz,wkopalo sie w ziemi i mozna bylo grac.Niewazne ze teren byl nierowny.Mialem nawet jako pierwszy i dosc dlugo chyba jedyny pilke do kosza. Te karteczki o ktorych wyzej mowa tez byly ,dziewczyny prowadzily zlote mysli,wpsywal sie tam czlowiek i odpowiadal na rozne genialne pytania W publicznej pokazywali NBA,wiadomo slynne hej hej tu NBA Pamietam ta dominacje dwuletnia Houston Rockets i final 4-0 z Orlando,pamietam jak Olajuwon ogrywal jak dziecko Shaqa,Olajuwon i Drexler to byl duet :),final Wlochy - Brazylia w 1994 i Kanada - Szwecja w hokeja,kiedy sie poplkalem po tym jak Kanada przegrala w karnych.Bym zapomnial,niezapomniane czasy disco polo w telewizji krolowala Shazza,Fanatic,Milano i Boys.Rodzice jak kupili wtedy radiomagnetofon to z czasem mialy byc dokupywane jakies bajki na kasetach,koniec koncow zadnej bajki nie bylo,za to jak na ktorejs kasecie polacial tekst w piosence "bo cos stanelo mi miedzy nogami" to kasete zabrali a czlowiek nie wiedzial o co biega.To byly czasy a teraz tylko sama lacina lata u takich 10-latkow,jak nie fajka w gebie to piwo,a komputer na komunie to pewnie niedlugo bedzie za malo.Jak ktos w tym temacie zauwazyl jestemy lepszym pokoleniem od tego ktore nadchodzi.Jeszcze jedno mi sie przypomnialo jak czlowiek dostal wskaznikiem po lapach w 2 czy 3 klasie to wiedzial za co i wolno bylo nauczycielowi,a dzisiaj niektorzy rodzice to by takiego chyba powiesili.
Zbieralem kiedys mam 4 segregatory wkladki o Dinozaurach, cos jak Swiat wiedzy potem Mialem dinozaura z plastkiowych kosci, tyranozaur, swiecil w nocy, byl fluoroscencyjny
A gral ktos z Was w "dolek" ??? tak to sie chyba nazywalo. Jak jeszcze byly te stare pieniadze co sie wykopywalo dolek w ziemi i sie monety rzucalo a jak nie wpadla to sie "wbijalo" czy "pstrykalo" do dolka i sie szmal zgarnialo graliscie w to ??? heheh my w to na osiedlu ciupalismy caly dzien w roznych miejscach z roznymi ludzmi ( kolegami ) heheh
Zbieralem kiedys mam 4 segregatory wkladki o Dinozaurach, cos jak Swiat wiedzy potem Mialem dinozaura z plastkiowych kosci, tyranozaur, swiecil w nocy, byl fluoroscencyjny
Ogolnie wiekszosc co tu wszyscy pisza to wszystko sie robilo, zbieralo , ogladalo wiec nie bede wymienial rocznik 1981 . kilku pewnie sie tu trafi z tego rocznika
Zbieralem kiedys mam 4 segregatory wkladki o Dinozaurach, cos jak Swiat wiedzy potem Mialem dinozaura z plastkiowych kosci, tyranozaur, swiecil w nocy, byl fluoroscencyjny
Ja równie¿ zbiera³em t± gazetke z dinozaurami
To by³o co¶ zajebista gazeta hehe tez mia³em tego dinozaura
Ja pamiêtam jak ca³ymi godzinami gra³o siê w "Kulki", które kupowa³o siê w sklepie zoologonczym Gra mniejw ieæej polega³a (bo dok³adnie ju¿ nie pamiêtam) na tym, ¿ê w ziemi wykopany do³ek i isê tak jako¶ do niego pstryka³o...
Albo odmiana berka tylko , ¿e z pi³ka do tenisa... - dosta³e¶ pi³k± to goni³e¶....
kartki na zywnosc i na paliwo, komitety kolejkowe ( paszporty, sprzet rtv i agd ), kawa select i super expres, a z odziezy - kurtki jedwabne, spodnie nakrapiane Malwiny, Piramidy, swetry Boys tureckie, bulgarskie ala Kononowicz ... naklejki ze smurfami ;), pierwsze "pietrowe" piorniki full wypas, no i najwazniejsze gierki elektroniczne radzieckie np Jajeczka i zegarki Montana z 16 melodyjkami
Kiedys na taka pogode jak dzis czekalismy przez cala zime zeby pograc w 'noge' . Bloto i kaluze nie przeszkazaly A dzis przechodze a boisko puste, az mi sie smutno zrobilo A chlopakow malych na osiedlu nie brakuje... Jeszcze kilka lat i powstanie na tym boisku kolejny blok albo parking. No bo kiedys to byly protesty, ze dzieci graja a teraz jak dwudziestoparo letnie chlopy graja raz na miesiac to po co to komu
Kiedys na taka pogode jak dzis czekalismy przez cala zime zeby pograc w 'noge' . Bloto i kaluze nie przeszkazaly A dzis przechodze a boisko puste, az mi sie smutno zrobilo A chlopakow malych na osiedlu nie brakuje... Jeszcze kilka lat i powstanie na tym boisku kolejny blok albo parking. No bo kiedys to byly protesty, ze dzieci graja a teraz jak dwudziestoparo letnie chlopy graja raz na miesiac to po co to komu
u mnie na osiedlu wybudowali orlika ale co z tego jak przed nami zamykaja i tylko na w-f'ie dzieci graja
To samo zauwa¿y³em. Dzieciaków w wieku 7-14 lat ju¿ prawie na boiskach osiedlowych nie u¶wiadczysz. Czasem za pi³k± pobiegaj± starsi, pamiêtaj±cy "tamte" czasy...
Ja postawi³em sobie za punkt honoru, ¿e moj± przysz³± latoro¶l bêdê zachêca³ do uprawiania sportu, a jak dzieciak bêdzie mia³ talent, to skorzysta na tym podwójnie
To samo zauwa¿y³em. Dzieciaków w wieku 7-14 lat ju¿ prawie na boiskach osiedlowych nie u¶wiadczysz. Czasem za pi³k± pobiegaj± starsi, pamiêtaj±cy "tamte" czasy...
Ja postawi³em sobie za punkt honoru, ¿e moj± przysz³± latoro¶l bêdê zachêca³ do uprawiania sportu, a jak dzieciak bêdzie mia³ talent, to skorzysta na tym podwójnie
no no od malego wrzucic tego bakcyla moze niedlugo zlozymy sie mecz.pl i jak ojciec kirklanda postawimy ze zagra w reprez. np
Ja postawi³em sobie za punkt honoru, ¿e moj± przysz³± latoro¶l bêdê zachêca³ do uprawiania sportu, a jak dzieciak bêdzie mia³ talent, to skorzysta na tym podwójnie
Ja postawi³em sobie za punkt honoru, ¿e moj± przysz³± latoro¶l bêdê zachêca³ do uprawiania sportu, a jak dzieciak bêdzie mia³ talent, to skorzysta na tym podwójnie
Juz widze jak ustawiasz razem z nim mecze
Priorytetem jest tenis, w koñcu betfair musi oddaæ to, co u nich dotychczas zostawi³em
Pamietam jak codziennie w podstawowce w zime gralismy w pilke na sniegu
Teraz mlodzi ida do netu wrzucic fotke z imprezy, sprawdzic kto im dal 10 a jaki sku rwiel 9 na fotka.pl, opanowali nawet nasza klase nabic trzeba odpowiednia liczbe znajomych aby byc cool.
O przyszlosc Polski jestem spokojny, pokolenie nowej matury wymiata, a Ci od rocznika 90 to juz w ogole
Ja postawi³em sobie za punkt honoru, ¿e moj± przysz³± latoro¶l bêdê zachêca³ do uprawiania sportu, a jak dzieciak bêdzie mia³ talent, to skorzysta na tym podwójnie
Juz widze jak ustawiasz razem z nim mecze
Priorytetem jest tenis, w koñcu betfair musi oddaæ to, co u nich dotychczas zostawi³em
aaa czyli ma sie rozumiec czy bedziesz zacheca do sportu to takze do praktyk u magika z rosji??
I jeszcze jedno, skoro jest taki temat. Kojarzy kto¶ takie cukierki w polewie czekolado podobnej, kszta³t mia³y jak teraz micha³ki czy ptasie mleczko. W ¶rodku pod t± "czekolada" by³o takie bia³e nadzienie, ogromnie mi smakowa³y.
Mama moja twierdzi do dzi¶, ¿e to nadzienie to by³o mleko w proszku.. Kto¶ kojarzy?
I jeszcze jedno, skoro jest taki temat. Kojarzy kto¶ takie cukierki w polewie czekolado podobnej, kszta³t mia³y jak teraz micha³ki czy ptasie mleczko. W ¶rodku pod t± "czekolada" by³o takie bia³e nadzienie, ogromnie mi smakowa³y.
Mama moja twierdzi do dzi¶, ¿e to nadzienie to by³o mleko w proszku.. Kto¶ kojarzy?
kapsle to byla jednak z najlepszych gier a najabrdziej to soki z tych wozkow na ulicy co koles rozdawal albo wafleki kuku - ryku
I jeszcze jedno, skoro jest taki temat. Kojarzy kto¶ takie cukierki w polewie czekolado podobnej, kszta³t mia³y jak teraz micha³ki czy ptasie mleczko. W ¶rodku pod t± "czekolada" by³o takie bia³e nadzienie, ogromnie mi smakowa³y.
Mama moja twierdzi do dzi¶, ¿e to nadzienie to by³o mleko w proszku.. Kto¶ kojarzy?
kapsle to byla podstawa szczegolnie w maju jak wyscig pokoju lecial
kolorowalo sie koszulki od kapsli w barwy narodowe kolarzy
Ciekawe jak za 10/15 lat bedzie wygladal mecz Anglia - Polska Moze szczeniaki angielskie sa rozbestwione, ale codziennie widze jak graja w pilke, wszedzie, na boiskach. w parkach, a nasi mlodzi tez forme szlifuja? ale na fotce.pl
po kazdej bramce pedzie z naszej kadry wyzelowane i wysolaryzowane beda kolejarza robic a mecz bedzie wygl±da³ jak parodia w³oskiego treningu z youtuba dramat, gwiazdke dotknac to sie sama przewraca. moze reczna i siatka pojda w dobrym kierunku...
Oby tylko wiara w patriotyzm emigrantów nie okaza³a siê zgubna.
Jakos jestem pewny ze wybiora angielski paszport, w koncu jakie przywiazanie do Polski skoro ich rodzice musieli za kasa wyjechac do innego kraju. Pewnie wyjatki beda chcialy grac dla Polski
Oby tylko wiara w patriotyzm emigrantów nie okaza³a siê zgubna.
Jakos jestem pewny ze wybiora angielski paszport, w koncu jakie przywiazanie do Polski skoro ich rodzice musieli za kasa wyjechac do innego kraju. Pewnie wyjatki beda chcialy grac dla Polski
czy chodzi tutaj o nasza gre lokalna "osiol" ze jesli ktos nie trafil w "cel"; to dostawal literke??
co¶ w ten deseñ u nas to polega³o na uderzeniu pi³ki z miejsca w którym siê zatrzyma³a i trafieniu w ¶cianê, murek itp i oczywi¶cie zbiera³o siê literki ( wyrazów multum by³o )
w sumie jestem rocznik 84' wiêc jeszcze m³ody li¶æ, ale odda³bym komórkê, kompa, internet ¿eby choæ na tydzieñ tamte czasy wróci³y
czy chodzi tutaj o nasza gre lokalna "osiol" ze jesli ktos nie trafil w "cel"; to dostawal literke??
co¶ w ten deseñ u nas to polega³o na uderzeniu pi³ki z miejsca w którym siê zatrzyma³a i trafieniu w ¶cianê, murek itp i oczywi¶cie zbiera³o siê literki ( wyrazów multum by³o )
w sumie jestem rocznik 84' wiêc jeszcze m³ody li¶æ, ale odda³bym komórkê, kompa, internet ¿eby choæ na tydzieñ tamte czasy wróci³y
no no to ta gra ze poprzednik kopal pilka sie grzes tam zatrzymala i trzeba bylo walnac w sciane nia
Filmik dobry nawet kilka fantow pewnie gdzies sie wala po piwnicy. Dobry byl tez bodajze "wiroloplat" taki samolot z cienkiego tworzywa z wirujacymi skrzydlami na dratwie przyczepiony.
Mialem chyba ze 4 lata i taka duza czerwona pile gumowa zeby w chacie za duzych szkod nie narobic ( jakos kopanie pily w tamtych czasach bylo przyswajane od malego ) a ze maly i niski to ciotki wujki zawsze Buncol i Buncol do mnie jak z ta pila latalem. To raz im odpowiedzialem ze ja nie Buncol tylko Boniek. Wszyscy zdziwieni i sie pytaja a czemu? A ja na to bo lepiej szczela gole opowiesc krazy za mna do dzis opowiadana przy kazdym spotkaniu rodzinnym
Swoj± drog±, czyja to wina? Dzieciaków rocznik '95 czy rodziców rocznik '70 born in the PRL? Ja by³em dzieckiem kryzysu, kilku z Was dzieæmi Gierka, (T-error by³ dzieckiem Uranosa i Gai, wiêc nie mieszajmy Go w te tematy). No wiêc o co chodzi? Za wszelk± cenê chcecie daæ dzieciakom to, czego Wy nie mieli¶cie, wzory z MTV, pêd za pieni±dzem, a dzieciak to tylko przystawka?
- Jak mi starzy truj±, ¿e kiedy¶ ... ¿e za komuny to nic w sklepach nie by³o, tylko ocet i smalec, to ja nie wierzê. Normalnie nie wierzê! No mo¿e w jakim¶ osiedlowym sklepiku na zadupiu. Ale w Carrefourze?
Swoj± drog±, czyja to wina? Dzieciaków rocznik '95 czy rodziców rocznik '70 born in the PRL? Ja by³em dzieckiem kryzysu, kilku z Was dzieæmi Gierka, (T-error by³ dzieckiem Uranosa i Gai, wiêc nie mieszajmy Go w te tematy). No wiêc o co chodzi? Za wszelk± cenê chcecie daæ dzieciakom to, czego Wy nie mieli¶cie, wzory z MTV, pêd za pieni±dzem, a dzieciak to tylko przystawka?
nie w takiego tysi±ca To by³o co¶ a'la warszawa, na pocz±tku na bramce stawa³ ten kto najmniej ¿onglerek zrobi³ Potem ten kto przestrzeli³ (+wycieczka po pi³kê:)) A punktacja by³a bodaj¿e bramka - 50, s³upek - 100, poprzeczka - 200 a spojenie chyba 500. I Komu siê uzbiera³ 1000 to mia³ problem i wymy¶la³o siê karê
Kto zrobi³ najmniej ¿onglerek stawa³ na bramce, a reszta stara³a mu siê strzeliæ trzy bramki z rzêdu, mog±c tylko raz dotkn±æ pi³ki (je¿eli siê ¿onglowa³o, to mo¿na by³o nieskoñczenie wiele razy dotykaæ). Gdy kto¶ spud³owa³, to stawa³ na bramce w miejsce poprzednika. Osoba, która wpu¶ci³a trzy bramki z rzêdu dostawa³a od pozosta³ych uczestników gry soczystego kopa w dupê. St±d nazwa gry
Jak ja w to gra³em by³o to trochê bardziej skomplikowane Trzeba by³o strzeli 5 goli, pó¼niej ka¿dy strzela³ karnego i je¶li strzeli³ to albo: dawa³ kopa w dupê bramkarzowi, albo strzela³o siê z ok 5 metrów pi³k± w nachylonego ty³em do pi³ki bramkarza
aha u nas to sie nazywalo 15, zasady te same tylko inna punktacja - normalny gol noga strzelony 1, glowka 5, przewrotka 10 a kanal jak ktos zalozyl ( lub tzw sito ) to 15, gralo sie do 15, pozniej karne, kto strzelil kopal w tylek, bramkarz jak zlapal pilke lecaca w powietrzu to mogl powiedziec stop i rzucal grajacych w polu jak trafil to ten trafiony stawal na bramke a jak grajacy dal rade zlapac i rzucic w bramkarza, to mogl to wykorzystac i nie isc na bramke w najblizszej okazji, cos takiego
No w niemca siê grywa³o. Do 7 siê kasowa³o, po 7 siê zapisywa³o i jak jeszcze raz sta³ na bramce to od tej liczby mu siê liczy³o. Do 14, a pó¼niej karne. S³upek ratuje, poprzeczka rujnuje, a jak z g³owy siê spud³owa³o to siê nie sz³o na bramkê wtedy. Ale to dawne dzieje, wiêc nie pamiêtam dok³adnie. A naklejki panini z mundialów zbierali¶cie? A jaka wtedy moda na koszulki zagranicznym klubów by³a to szok. Sam mia³em jaki¶ unikat Juventusu, ale takie dziwne barwy niebiesko-¿ó³ta. Natomiast koszulkê jak Ronaldo z Barcelony mam do dzisiaj. Jest super, tylko ju¿ ciê¿ko mi siê w ni± zmie¶ciæ
A jam mam jeszcze koszulkê Brazylii z czasów gdy Ronaldo nazywany by³ Ronaldinho. Tak, tak by³y takie czasy Dopiero pó¼niej to skrócili i zosta³ Ronaldo, a za jaki¶ czas pojawi³ siê ten w³a¶ciwy Ronaldinho
No w niemca siê grywa³o. Do 7 siê kasowa³o, po 7 siê zapisywa³o i jak jeszcze raz sta³ na bramce to od tej liczby mu siê liczy³o. Do 14, a pó¼niej karne. S³upek ratuje, poprzeczka rujnuje, a jak z g³owy siê spud³owa³o to siê nie sz³o na bramkê wtedy. Ale to dawne dzieje, wiêc nie pamiêtam dok³adnie. A naklejki panini z mundialów zbierali¶cie? A jaka wtedy moda na koszulki zagranicznym klubów by³a to szok. Sam mia³em jaki¶ unikat Juventusu, ale takie dziwne barwy niebiesko-¿ó³ta. Natomiast koszulkê jak Ronaldo z Barcelony mam do dzisiaj. Jest super, tylko ju¿ ciê¿ko mi siê w ni± zmie¶ciæ
tez mialem koszulek Barcy z Ronaldo do tego Weah z Milanu no naklejki to byl obowiazek! mundial! Liga Polska! NBA! i czasy jak NBA lecialo na TVP2 no i Magic Basketball za grube PLNy
Ja mialem koszulke Cantony z Man U, Sokolowskiego z Legii, Izaghiego z Juve, Baslera z BM, Janckera z BM, Owena z Poolu - sie zbieralo
A u nas ta gra o której mowicie nazywa³a siê " W chiñca ". Gra do 5 bramek z g³ówki, kto nie trafi w bramkê stoi :D, mozna dotkn±æ pi³ki tylko raz, w powietrzu ile razy sie chcialo, pozniej karne i jezeli ktos trafil, to strzela z pilki w dupe pochylonego jak po myd³o bramkarza
Ja mialem koszulke Cantony z Man U, Sokolowskiego z Legii, Izaghiego z Juve, Baslera z BM, Janckera z BM, Owena z Poolu - sie zbieralo
A u nas ta gra o której mowicie nazywa³a siê " W chiñca ". Gra do 5 bramek z g³ówki, kto nie trafi w bramkê stoi :D, mozna dotkn±æ pi³ki tylko raz, w powietrzu ile razy sie chcialo, pozniej karne i jezeli ktos trafil, to strzela z pilki w dupe pochylonego jak po myd³o bramkarza
U mnie ta gierka z kopaniem do bramki to siê nazywa³a "Maryna"
Na bramkê kto¶ stawa³ jak w ni± nie trafi³ (s³upek i poprzeczka "ratowa³y"), trafi³ do bramki jak pi³ka odbi³a siê wcze¶niej od ziemi (mo¿na by³o tylko z woleja strzelaæ) albo jak dotkn±³ dwa razy pi³kê (jak chcia³ dotkn±æ drugi raz to musia³ zapytaæ o zgodê bramkarza). Jak kto¶ pu¶ci³ 6 bramek to siê wypina³ i z 5 metrów dostawa³ w ty³ek z pi³ki.
Pamiêtam jeszcze by³a taka gierka, ¿e siê robi³o no¿ykiem kó³ko na ziemi, dzieli³o siê je na równe czê¶ci i siê rzuca³o tym no¿ykiem w pole przeciwnika. Jak siê wbi³ to siê zabiera³o czê¶æ jego pola, w zale¿no¶ci od tego gdzie siê wbi³ ten no¿yk.
Pamiêtam jeszcze by³a taka gierka, ¿e siê robi³o no¿ykiem kó³ko na ziemi, dzieli³o siê je na równe czê¶ci i siê rzuca³o tym no¿ykiem w pole przeciwnika. Jak siê wbi³ to siê zabiera³o czê¶æ jego pola, w zale¿no¶ci od tego gdzie siê wbi³ ten no¿yk.
Obok chowanego i podchodów najwiêkszym hitem by³y S£UPY. Co to by³a za gra, ile emocji, ile walki i prze¿ywania. Wybiera³o siê dwa drzewa oddalone od siebie o jakie¶ 20-30 metrów, które by³y bazami. Cel - dotkn±æ drzewa rywala. ¦wie¿szy ( ) móg³ z³apaæ mniej ¶wie¿szego ( ). Ten drugi l±dowaæ w kiciu, którego mo¿na by³o uwolniæ. Ale to by³a jazda, i te k³ótnie 'ja jestem bardziej ¶wie¿szy '.
stawalo sie w kolku w kilkumetrowych odstepach, budowalo sie czolg z piasku i sie ceglowka rzucalo w przeciwnika czolg zeby go zburzyc... zaprzestalismy w to grac po tym jak kumpel zarwal ceglowka w piszczel
gralismy tez na podworku przez dluzszy czas w bejsbola pileczka tenisowa no i normalnym bejsbolem ale niestety kij nam zabrali po tym jak kumpel ktory stal za miotaczem zarwal kijem w szczeke i stracil 3 zabki
U mnie ta gierka z kopaniem do bramki to siê nazywa³a "Maryna"
Na bramkê kto¶ stawa³ jak w ni± nie trafi³ (s³upek i poprzeczka "ratowa³y"), trafi³ do bramki jak pi³ka odbi³a siê wcze¶niej od ziemi (mo¿na by³o tylko z woleja strzelaæ) albo jak dotkn±³ dwa razy pi³kê (jak chcia³ dotkn±æ drugi raz to musia³ zapytaæ o zgodê bramkarza). Jak kto¶ pu¶ci³ 6 bramek to siê wypina³ i z 5 metrów dostawa³ w ty³ek z pi³ki.
Do dzisiaj siê w to gra Gra siê nazywa Marynarz. A co do kar, gra siê na "dupy" albo okr±¿enia (bieganie)
My na te kary mówili¶my "dupniaki", i bramkarz skaka³ ¿abk± od s³upka i z tego miejsca gdzie wyl±dowa³ kopano pi³k± w dupê Dobrze, ¿e mia³em niez³y wyskok i czêsto pud³owali
kapselkowe wyscigy pokoju to norma ale gral ktos kapselkami w zuzel ? budowalo sie z piasku tory z wysokimi bandami i "jezdzilo sie" kapselkami tzw. rowerkami?
kapselkowe wyscigy pokoju to norma ale gral ktos kapselkami w zuzel ? budowalo sie z piasku tory z wysokimi bandami i "jezdzilo sie" kapselkami tzw. rowerkami?
ja
poza tym je¼dzilismy tez normalnie zuzel na rowerach ale byly kraksy i zniszczone rowery
Kto zrobi³ najmniej ¿onglerek stawa³ na bramce, a reszta stara³a mu siê strzeliæ trzy bramki z rzêdu, mog±c tylko raz dotkn±æ pi³ki (je¿eli siê ¿onglowa³o, to mo¿na by³o nieskoñczenie wiele razy dotykaæ). Gdy kto¶ spud³owa³, to stawa³ na bramce w miejsce poprzednika. Osoba, która wpu¶ci³a trzy bramki z rzêdu dostawa³a od pozosta³ych uczestników gry soczystego kopa w dupê. St±d nazwa gry
kapselkowe wyscigy pokoju to norma ale gral ktos kapselkami w zuzel ? budowalo sie z piasku tory z wysokimi bandami i "jezdzilo sie" kapselkami tzw. rowerkami?
tory sie robilo na pol piaskownicy i nikt obcy nie mial pozniej wstepu zeby nie rozpieprzyc toru oczywiscie nie te do zuzla tylko do wyscigu pokoju
poza tym je¼dzilismy tez normalnie zuzel na rowerach ale byly kraksy i zniszczone rowery
widac, ze jestes z zuzlowego miasta
tez gralem, u nas na betonie robilismy tor kred±, jak za bardzo ¶ci±³e¶ tor albo wyjecha³e¶ to wraca³es na miejsce i tracisz kolejkê, a jak wyleciales minimalnie za tor to robiles "beczkê" (nak³ada³e¶ kapsel na linie z miejsca gdzie wypad³, jak zahaczy³, to mog³e¶ tam staæ)... wynosilo sie programy z domu, mama w pracy drukowa³a i jazda.
kapselkowe wyscigy pokoju to norma ale gral ktos kapselkami w zuzel ? budowalo sie z piasku tory z wysokimi bandami i "jezdzilo sie" kapselkami tzw. rowerkami?
ja
poza tym je¼dzilismy tez normalnie zuzel na rowerach ale byly kraksy i zniszczone rowery
oczywiscie ze gralismy w zuzel kapslami i na rowerach tez ¶migali¶my, u nas sie to nazyw³o speedrower, jezdzilismy mecze miedzy podwórkami pamietam ze szprychy w nowym goralu z komunii szybko popêka³y a poza tym to w chowanego oczywiscie ze sie bawilismy wieczorami i w pile tez gralismy tak jak piszecie ale zupe³nie nie pamiêtam jak to u nas sie nazywa³o! a poza tym to mecze miedzyblokowe w pile jak dla mnie najlepszy temat na forum kurde to byly czasy, ile bym dal by przezyc to znow
nie w takiego tysi±ca To by³o co¶ a'la warszawa, na pocz±tku na bramce stawa³ ten kto najmniej ¿onglerek zrobi³ Potem ten kto przestrzeli³ (+wycieczka po pi³kê:)) A punktacja by³a bodaj¿e bramka - 50, s³upek - 100, poprzeczka - 200 a spojenie chyba 500. I Komu siê uzbiera³ 1000 to mia³ problem i wymy¶la³o siê karê
u nas ta gra nazywala sie 'hipaj' cokolwiek to znaczy i cokolwiek to mialo oznaczac
pamietam ten program albo jeszcze na telegazecie byla laczka telezajaczka na tvp1 ale mialem ten problem ze telegazeta chodzila u mnie w TV jak chciala
pamietam ten program albo jeszcze na telegazecie byla laczka telezajaczka na tvp1 ale mialem ten problem ze telegazeta chodzila u mnie w TV jak chciala
tak!! pamietam cos takiego, tylko ze nie mialem w tamtych czasach telegazety ale moja babiczka miala tv z telegazet± i pamiêtam ¿e u niej to ¶ledzi³em namiêtnie
temat jest slodyczne naszej mlodosci wiec prawo mam fakt nie zaznalem zycia w PRL bo jak on sie ksonczyl to nawet tego nie pojmowalem ale te niektore rzeczy pamietam
temat jest slodyczne naszej mlodosci wiec prawo mam fakt nie zaznalem zycia w PRL bo jak on sie ksonczyl to nawet tego nie pojmowalem ale te niektore rzeczy pamietam
ile to sie przewijalo zeby dotrzec do tego miejsca
co ojciec skonczyl wczesniej ogladac.
Mozna sie smiac, ale jak bylem mlody sam tak robilem. To byly czasy
d³ugo czasu mi zaje³o obczajenie mojego samsunga, a wystarczy³o przewinac 7 sekund do przodu i akcja wracala do swojej pozycji
fajnie poczytac wspomnienia z mlodych lat, tym bardziej patrzac na skomputeryzowanych mlodocianych
te godziny spedzone na grze w monopol, w no¿a, gonienie za pileczka tenisowa oraz niezapomniane "pachty" na ogrodkach dzia³kowych poza tym gdzies jeszcze mam komiksy tytus, romek i atomek, kajko i kokosz, oraz kolekcje z gum turbo... fajnie by³o
panowie, a dzwoniliscie z budek telefonicznych pod darmowe linie 0-800 ? mialem spis numerow roznych firm
no i gra w chowanego wykopywanego:
pilka stala na srodku trawnika i ten kto szukal musial znalezc osoby. osoby znalezione czekaly na 'uratowanie'. jak ktos schowany zdazyl przed zaklepaniem wybic pilke to wszyscy byli wolni a ten kto szukal musial po nia isc i szukac od nowa
nie mowiac juz o grze w kapsle i karteczkach, jak wszyscy biegali z jojem i o chodzeniu po drzewach, graniu w beki i STRZELANIU Z PUKAWEK Z GROCHU !!!!!
Zwana w moich cudownych latach balonowk± lub donaldówk± , to taki atrybut dobrobytu bogatego Zachodu dla dzieciaków z PRL , ¿u³o siê j± wszêdzie , zw³aszcza w szkole Pakowana by³a w kolorowe papierki z wizerunkiem Kaczora Donalda i co najwa¿niejsze do³±czona by³a do niej historyjka obrazkowa z postaciami Disneya. Historyjki zbiera³o siê, i wymienia³o miêdzy sob± i by³ to prawdziwy dzieciêcy '¶rodek p³atniczy' im wiêcej mia³e¶ tych historyjek uzbieranych tym bardziej powa¿any by³ z Ciebie go¶æ
POZDRAWIAM wszystkich dzieciaków z lat 70-tych pisz±cych tu na forum
panowie, a dzwoniliscie z budek telefonicznych pod darmowe linie 0-800 ? mialem spis numerow roznych firm
ja pamietam z kolei cos takiego, mniewiecej, ze dzwonilem do kogos z budki wscisnietym zerem (0) i nie wazne bylo jak dlugo gadam zabieralo mi 1 impuls
A pamiêtacie te wielkie czerwone automaty. Wrzuca³o siê do nich 1z³, krêci³o pokrêt³em, a z wnêtrza wylatywa³ kanguek, pier¶cionek albo inna g³upotka. Szybko z kumplem obczaili¶my, ¿e moneta 1z³ ma takie same wymiary jak stare 50gr... Nastepnego dnia automat by³ prawie pusty, a po szkole ka¿dy biega³ z kangurkiem.
Nie zapomnê te¿ nigdy tych drewnianych budek z fliperami. ¯eton kosztowa³ 50 gr i gra³o siê w "mustafê", "tejkena" albo wy¶cigi Smaczku rywalizaci dodawa³ fakt, ¿e budka znajdowa³a siê ko³o szko³y i raz dziennie by³ "nalot" dyrektora