Co Was denerwuje? [9]

Stary temat:
http://www.mecz.pl/forum/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=1007838&page=1&fpart=12

monitor bo piszczy tak, że wyrobić nie idzie

Moja nauczycielka. Koniec roku a ta szmata chce mi dać 1 na koniec ;/ w klasie maturalnej. I tylko z tego przedmiotu. To mnie nie denerwuje to mnie wkó*rwia

Z jakiego przedmiotu?

z polskiego...widać przecież

Ceny mieszkań.... 3 lata temu sprzedałem mieszkanie za grosze <teraz miałbym 3 razy wiecej>...ehhh
Teraz sam poszukuje ale ile one kosztuja to masakra....

BZYCZEK , to jest przek*kur*estwo! szlag mnie trafia na całej linii.

Chłopaki jestem z wami, to jest po prostu koszmar

A żeby wziąć kredyt, to trzeba naprawdę nieźle zarabiać żeby go spłacać i żyć na jako takim poziomie...

a ja juz mam mieszkanko gdybym chcial to juz w lipcu moglbym je bez zadnego podatku sprzedac, ale ze jest ono blisko polibudy to mysle od pazdziernika je wynajmowac

Problem jest tylko taki, ze w akcie notarialnym mam zapisane, ze moi rodzice albo moi dziadkowie moga sie wprowadzic i zajac mi 2z3 pokoi a ja nie mam na to zadnego wplywu. Ale ze ze starszymi zyje narazie dobrze to mam nadzieje nie beda sprawiac problemow

Szewczenko gdybym nie popełnił tego błędu <sprzedazy mieszkania> to teraz bez problemów wziąłbym bez kredytu.... a tak to
niestety mały kredycik trzeba bedzie wziąść.... a gdzie na wyposażenie mieszkania ehhhhhhh

przede mną co prawda jeszcze długa droga do mieszkania.
ale ceny starych mieszkań 15 minut tramwajem od centrum szczecina to bagatelka 6500pln za metr, no ******* mać

Llama u nas jest w porównaniu do Waszych cen o niebo lepiej.Planuje kupic mieszkanko w nowobudowanym bloku <też troche od centrum> za 3000 za metr.Za takie pieniadze jak u Was to bym chyba budował dom...

Bammer i tym samym koniec moich funduszy na unibecie i koniec z tym bukiem, ale i tak jest dobrze, bo udało mi się zrobić wypłate i jestem u nich na plusie

kolesie ktorzy przyspieszają jak ich wyprzedzam, dziś przz takiego matoła myślałem, ze pójde na czołowe :/

wlatcy moch

co za zalosna bajka ;] z kazdego ptk widzenia, juz nawet sie ludziom udziela a to tez mnie denerwuje ;]

A mi się podoba :]


Za to nie trawię South Parku.

j e b a c RIVER

To, że wszystko kwitnie i chodze wiecznie zakatarzony. Ah co to za nieszczęście być alergikiem

Mateusz, próbowałeś leku o nazwie "Zyrtec"? Kiedyś byłem w Wawie na odczulaniu. Nawet to pomogło, a teraz te tabletki + czasem wapno i jakoś daję radę. Na razie jeszcze ani trochę pyłkowania nie odczuwam.

wczoraj na imprezce... wszystko fajnie z dziewczyną, która mi się podoba (nie planuję za dużo, nie weobrażam sobie nie wiadomo czego) ale zawsze miło i czemu nie spróbować...

a ja... poszedłem się zabawiać z inną, jestem pewny, że jestem przekreślony... debil, frajer
najgorzej być wkurzonym na siebie, bo to boli kiedy człowiek zdaje sobie sprawę z tego jaki jest pusty

Żadne nieszczęscie, Zyrtec, jak już Radek wspomniał na 2-tygodnie przed pyleniem tego na co uczulony jesteś, i nie powinieneś mieć problemów, przyjmowany regularnie "zniszczy" (powinien) wszystkie objawy, do tego coś w stylu Buderhin (do nosa), Cromohexal, Polcrom, badź też Buderhin (do oczu) i wszystko powinno byś elegancko, a najlepiej, zajrzeć do lekarza (nawet ogólnego) to zajmie pół godzinki, a będziesz wiedział o wiele więcej

Zyrtec pomaga
Ale po niektorych alergicznych lekach gdy zmiesza je sie z alkoholem to fajna bania jest

- e`maila wysłąć nie mogę = zły, że cho cho, piszę sobie list, piszę, piszę, napisałem, przeczytałem- o ho ho , jak "eligancko", żem zadowolony jest ja, i hop- siup, klikam "wyślij" i "paczam" co się dzieje się, a co się dzieje: NIC, hmm (hmm= myśli /czasami mi się zdarza /) pewnie coś na linii- jakiś wróbelek usiadł, albo inna biedronka, i tak sobie nie działa, w ogóle wróbelki to są dziwne zwierzątka, maja nózki, i skrzydełka, i latają tak na tych skrzydełkach, a właściwie dzieki im, i cięzko jest tak latać, gdy wieje wiaterek, a one walczą z wiaterkiem i lecą dalej, i nie wiem po co tak lecą, ja gdybym byłe wróbelkiem to bym nie latał, tylko kicał na nózkach i szukał okruszków, ale nie siadał bym na liniach, bo przez to inni mogą nie wysłać e`maila, i się denerwują się, że maila wysłać nie mogą, ale z drugiej strony co za wróbelek siedziałby na linii o godzinie 23:15, przecież wszystkie wróbelki już spią, bo jutro trzeba wyruszyc rano na poszukiwanie okruszków, w ogóle to mało jest już wróbelków, myślałem, że może ktoś je zjada, albo wronowe ptaki je przepędziły, ale się dowiedziałem, że to gołebiowe ptachuryska, zjadają wszystkie okruszki i wróbelki nie mają co jeść i giną z głodu, bo na przykład roślinki moga jeść słoneczko- te promyczki takiem, a wróbelki nie mogą jeść słoneczka, tylko muszą jeść okruszki a jak gołąbki zjedzą wszystkie okruszki to już wróbelki nie mają co jeść, bo to co miały zjeść wróbelki zjadły Gołąbki, dlatego od dzisiaj jak będe widział gołąbka który je okruszka to bedę go przeganiał, że cho cho (cho cho= baardzo daleko), tak, żeby później przyleciał wróbelek i zjadł ten okruszek, i właśnie podsumowując, denerwuje mnie to, że nie mogę wysłać e-maila.

Nie jesteś skreślony...wręcz przeciwnie. Jeżeli jej się w jakimś tam stopniu podobałeś to teraz priorytetem będzie dla niej aby się o Ciebie starać. Tylko nie pokazuj przy niej, że się obwiniasz.

tekst roku no kamikadze boski wiatr nie ma przebacz

zaraz mam mecz a mnie brzuch napierdala ;((((

Juz sie zaczyna.

Ciepło, słonce swieci, bajerka. Zyc nie umierac.

TYlko wkurzaja mnie Ci najebani idioci na miescie. Stoja z browarami w bramie i mysla ze sa zajebisci, a prostota od niech zawiewa na kilometr. Az strach przejsc czasami bo kto to wie co takiemu plebsowi do łba strzeli po pijaku.

ze polo co mi sie podoba kosztuje 169 pln

POLSKA

Polska policja

scierwo i nic wiecej, zamiast sluzyc obywatela to tylko chca wykorzystac na kazdym kroku, dowalic jakis mandat na sile

Nadal jestesmy w dupie w porownaniu z UK

HMM że kufa wziołem zaliczki 50 haha kupiłem piwko po drodze i dostałem 40

nocny abercrombie ?;]

irytuje mnie sposob punktowania poziomow rozszerzonych pisemnych matur :X

Nie jestem maturzystą, a też mnie to denerwuje. Żal mi tych, których to obejmuje.


Mnie denerwuje, że po cytrusach walę ostro śmierdzące bąki.

[quote=lelu]nocny abercrombie ?;]/quote]

dokladnie

bluzy tez sa dobre ale cena tez jest dobra

mozna wiedziec o co chodzi coś bliżej?

W UK policja jest od tego aby pomagac obywatelom, widzialem takie sytuacje ze ktos wjezdzal po prad autem i nie dostal nawet mandatu bo nie stworzyl w danej chwili zagrozenia, tylko info ze tak nie mozna. To samo przechodzenie na czerwonym swietle, nie ma zagroznenia to nikt nie daje mandatu. W Polsce natomiast za to ze idzie sie po lewej stronie chodnika mozna dostac mandat, policyjny kraj

ostatnio mój tata podczas świąt przy stole podczas rodzinnego zjazdu wygłaszał kazanie na ten sam temat, co myśli o policji, i to jest prawda, był wypadek, przyjechala policja i zczeli od wypisywania mandatu zamiast czy cos sie stało itp. ...jakby to było najważniejsze :/

Chodzi o chore podejscie, w Polsce jest przyjete ze obywatel sluzy panstwu, a w UK podchodza odwrotnie do tego zagadnienia.

Coz mamy takie pozostalosci po niewoli komunistycznej.

w UK policja cie nawet do domu zawiezie jak cie zobaczy nawalonego jak bela ,jesli sie spytaja gdzie mieszkasz i im odpowiesz to masz taryfe za free pod drzwi.pewnego kolesia tak zawiezli. a nie na 24 h na izbe wytrzezwien w dodatku jeszcze by cie pewnie spalowali gdzies na komisariacie.

W PL policje czesciowo przyzwyczaja sie i rozpieszcza - u Was budzi ona o wiele wiekszy respekt niz u nas - tutaj byle mlody szczyl rozmawia z policja jak rowny z rownym i ci sa troche ,niesmiali w kontaktach' - nikt sie nie boi rozmowy z policjantem no i od rozmowy nie zalezy sposob ewentualnego ukarania delikwenta - PL to nieco inna bajka tam sie mowi wszystkim 'panie wladzo' = oni to lubia, prozniaki i to im dodaje pewnosci siebie - w UK policja sluzy w PL rzadzi i tak najkrocej mozna podsumować

mnie nie denerwuje ale wrecz wku..wia to ze na tym forum praktycznie juz nie mozna uzyskac sensowych i ciekawych informacji odnosnie najblizszych meczy! dzis F1 wiele ciekawych lig gra a ruch jak na pustyni! to forum chyba juz tylko egzystuje! aha pieknie dzialaja wszelkiej masci konkursy!ktorychjak obserwuje jest coraz wiecej- kto ma piórko w du...ie to organizuje konkurs!

Przez cały weekend nie wszedł ani jeden (!!!) kupon. Wszędzie jakieś bomby...

Nie moge sie za siebie wziac i zmotywowac do nauki. W plecy na uczelni jestem strasznie, musze nadrobic bo moze byc ciezko.

Żałośnie niski kurs funta

ja sobie powiedzialem, ze zaczne sie tym martwic po weekendzie majowym

Ja tak powiedziałem w październiku. nie było to zbyt mądre hehe

WSZYSTKO MNIE WKUR***

Benfica............

Wku*wiają mnie strony, na których filmiki są w Windows Media Player. Czy ci debilni autorzy naprawdę sądzą, że cały świat ma to gówno?

Denerwuje się egzaminem na prawko bo już w pon obym zdał

jak sie wali to na całej linii
nie mam pojęcia jak to będzie...

gnieźnieńska drogówka, psie zwisy się tak ustawią, na końcu dosyć sporego odcinka prostej ( z nowiutkim asfaltem, szerokimi poboczami), gdzie jest ograniczenie do 70 km\h a zaraz potem do 50 km\h, człowiek ledwie zdąży zjechać do 100....

Heh - w Szczecinie przy wyjazdowej z miasta (na Pyrzyce), gdy kończą się zabudowania, każdy kierowca daje gazu mając przed sobą prostą drogę.
Haczyk w tym, że znak oznajmiający koniec obszaru zabudowanego jest jakieś 100m dalej i dopiero tam można przekroczyć 50-tkę.

Policja stała więc tuż przed tym znakiem i co chwilę mieli chętnych do składania autografów na mandatach. Pewnie komendant ich wygonił na ulicę, bo na paliwo policji zabrakło

juventus czy zawsze musi mi nie wejsc ostatni mecz na kuponie i to zawsze musi byc najmniejszy kurs ?

dołączam się :/

Marat S. 4 nie wykorzystane pilki meczowe... 6:0 6:7 4:6 :/

ze padam na pysk do 15 praca 2h odpoczynku 3h nauki i nawet z kobieta mozna pogadac odrywajac tylko glowe od tego wsyztkiego:/w dodatku do miesiacameczy mnie choroba , az wkoncu dala po caloscii leze nieprzytomny:(

Politycy w szalikach...

Najbardziej mnie dobiło jak jeden z nich w Cardiff ,trzymał szal Polski na odwrót...

UPC(kablowka).
Znow podniesli ceny, teraz do 55zl.

Oczywiscie nie dajac nic ciekawego w zamian.
Pomijam juz, ze oni maja tendencje do wywalania ciekawych programow a dawania w zamian jakiegos gowna typu tv mango, tvn gra, czy trwam.

Komputer mi się zje...ł i jestem na dwa tygodnie uziemiony poza korzystaniem z internetu na uczelni :/

Nie byłem w UK ale troche czasu spędziłem w Paryżu gdzie jest podobnie do tego co piszesz Experto. Przechodzenie na czerwonym to normalka jesli nie jedzie zaden samochód, ludzie ida nawet gdy widza mundurowych.
Na poczatku mnie to dziwiło gdy skonfrontowałem to z sytuacją w Polsce gdzie sam dostałem mandat gdy przechodziłem na czerwonym
I raz po cudownym wieczorze spędzonym z dziewczyną odprowadzałem Ją do domu. Idziemy sobie szczęsliwi nie myslac która strona idziemy a tu radiowóz i nas spisali. Dobrze, ze mandatu nie wystawili bo bym musiał za taką głupote podwojnie płacic !
Policji, która szuka tam gdzie nietrzeba !!

U mnie w kwietniu to norma i musze sobie zrobić dłuższa przerwe niż 2-3 dni ..

co mnie denerwuje w te słoneczne dni?

jedna dziewczyna która nie rozumie że nie mam ochoty z nią kręcić

kontuzje
Kuba Małecki , wychowanek Śląska wrócił po długiej przerwie spowodowanej złamaniem nogi , wszedł w 84 minucie , strzelił zwycięskiego gola w 93 ale tak niefortunnie interweniował bramkarz , że złamał Małeckiemu noge. Najgorsze że tą samą i w tym samym miejscu
Bardzo utalentowany chłopak ale pecha ma niesamowitego
a niby sport to zdrowie

Prowadzący programiku ORANGE EKSTRAKLASA ...

Jeden i drugi w sumie ale ten w okularkach to już przechodzi sam siebie ... nie moge go słuchać !

Patrząc po reakcjach niektórych w dniu wczorajszym...maxymalnie denerwuje mnie to, że nasi rodacy non stop chrzanią, że jest do De i nie ma się z czego cieszyć, a gdy przychodzi dzień radości to oni...jeszcze bardziej narzekają i wznoszą do niebios okrzyki "po co nam to było, teraz to dopiero będzie lipa".

Na szczęście wczoraj była takich mniejszość, ale jak tego słuchałem to już wolałem zapodać tv gdzie Listek w każdym wywiadzie na nowo się szczypał.

ps. siniaki Listka po powstałe po samoszczypaniu, zupełnie mnie nie denerwują

Na mnie również źle działają. Nie wiem skąd ich wytrzasneli ..

Hehehe to samo mam, ale bardzej mnie denerwuje ten z loczkami, co przekręca Imiona piłkarzy, cwaniak jakich mało

taaaa, mnie loczek też bardziej drażni. Czasmi jak gościowi zada jakies pytanie to mozna pasc. Nie wiadomo do czego one jest zadane

Powinni go wysłać na Mali do komentowania zapasów wróbli. Może by się sprawdził.

Mnie troche zdenerwowal Ljubicic ale tylko troszke bo po co wygrac gema majac kilka szans aby tego dokonac i pozniej wygrac w TB i zeby wplynelo do mojego portwela 6 stowek ... po prostu po co ?

Ljubicić zdenerwował mnie, a ucieszył mojego kardiologa, bo im bliżej palpitacji serca u mnie, tym wiecej roboty dla niego

wydarzenia dzisiejszego poranka w GM Place


a przede mną taki długi i męczący dzień...

Eniro (Ci od PF)
Wydawnictwo "Wiedza i Praktyka"

Może nie tyle denerwuję, ile wprowadza mały brak optymizmu- POGODA (zimno, wieje, i jeszcze co jakiś czas coś tam pada)

Idąc dalej skoro już tu jestem, to ... wszystko po trochu, niby ok, a jednak zawsze jakieś "jednak" ...

Eh tata siadl na kompa i z miejsca pretensje, ze pewnie tu poinstalowalem setke programow, a nic nie instaluje, pewnie mam plowe tego co wy,

Po drugie jak juz siadl, zaczal robic porzadki czyli wywalac jak leci, moje rzeczy, kiedys wywalil mi kilkanascie stron mojej pracy licencjackiej(na szczescie mialem kopie na dysku przenoscnym), dzis widze znikenlo troche albumow muzycznych ;]

Po trzecie co 45min robil przerwe na papierosa.

Po czwarte, raz na kwartal podlaczy sobie telefon do kompa, i cos mu nie smigalo, oczywiscie moja wina

Po piate zapuscil defragmentacje i anywirusa, komp ledwo smiga, i w dodatku zacial mi sie FF :/
poznikaly ulubione,aaaaaaaaa

oj Lupi,Lupi po prostu masz przefikane z tatusiem:)
Ja na szczeście takich problemów nie mam bo mój tato nie ma czasu na "kontakt" z kompem <na szczecie>

Wracajac do tematu na razie nic mnie nie denerwuje i dobrze.Dziewczyna u boku wolny pokoik łikend sie fajny szykuje-luuuz

To, ze idzie weekend tez mnie deneruwje, nienawidze weekendow ;]

Ja natomiast zawsze na nie oczekuje-po całym tygodniu pracy dwa dni wolne które mozna spędzic np.na forum mecz pl

Lupus czemu jesteś tak pesymistycznie nastawiony do weekendów?

Ja jestem pesymistycznie nastawiony do wszytkiego

Negatywy przyslaniaja mi pozytywy

ja pierd...

jutro na 12 do pracy, a pociąg jest tak zajebiście, że będę o 9...

nie ma jak to poczekać sobie 3 godziny... co za shit i weś tu szukaj wszędzie pozytywów, jak są takie miejsca gdzie ich po prostu nie znajdziesz...


a pozatym, czemu wszystkie dziewczyny, które mi się podobają mieszkają daleko odemnie... co za przekleństwo, a kumpela z grupy (żeby nie było też mieszka dość daleko) chce być tylko moją kumpelą...

że klikam sobie z dziewczyną o 4 lata młodsza....i zaczyna mi się podobać dość !

Denerwuje mnie dzisiejszy wynik Gasqueta

Denerwuje mnie że nadchodzacy weekend nie bedzie lepszy od innych

Denerwuje mnie brak kasy i duży minus w tym miesiącu

Denerwuje mnie życie, bo co to za życie jak się człowiek denrwuje

Denerwuje mnie jeszcze szereg innych rzeczy, o których nie będę pisać, bo się denerwuje.

Po za tym pisanie co denrwuje jest bardzo denerwujące i to mnie własnie denrwuje

No i się zdenerwowałem, gdyż w poście powyższym popełniłem kilka błędów ortograficznych.

denerwuje mnie kac :| i to ze napoje sie szybko koncza ;] joggurtu nie mam ja jebie ;/

Jak moj ojciec chce cos zrobic na komputerze, albo chce sie czegos nauczyc. Nie mam czasami sily na tłumaczenie.

Denerwuje mnie tez podnieta połfinalami PO przez e-basket i plk.pl - za duzo tych wywiadów z grajkami i ich opinii, juz nie wiem co mam czytac...

A i to ze Biszop zmienil avatar, de facto jeden z najlepszych na tym forum.

Niestety bylem zmuszony:(
Conrad powiedzial ze jest za fajny i mi skasowal,
mimo usilnych poszukiwan nie odnalazlem go nigdzie.

Dla znalazcy porzadna nagroda, pol "krulestwa" i "renka ksienrzniczki"

[img]http://tbn0.google.com/images?q=tbn:0Mag...eravs/23099.jpg[/img]

Sprzedane!

WOW
Slowo sie rzeklo
"renka ksienrzniczki"

ale zeby nie bylo zbyt latwo dodaje jej kumpli zebys sie nie rozpedzil za mocno


Wielkie dzieki

Strasznie mnie denerwuje typ pracujacy w toto-mixie kazdy kupon musi dokladnie zobaczyc co kto postawil.

Skarpata mi się na pięcie przeszorowała

Skarpety nie prezerwatywy. można nosić dziurawe

Otóż to

Jak mi sie kupon wali z powodu przegranej w dogrywce jakiegoś zespołu z mlb :/
Chyba tylko raz jak dochodziło do dogrywki to wygrała ekipa na którą typowałem

alkohol, a raczej skutki po jego spożyciu w nadmiernej ilości

MU i brak profesjonalizmu w dzisiejszym spotkaniu, ale pocieszam się tym, że nie zdobędą żadnego trofeum w tym sezonie

Po dzisiejszym meczu Man Utd zycze im tego co ty Landzat...

Tak, tez bym tak chcial aby nie zdobyli, jednak aktualnie kurs na MU to 1.60 - 1.65 na mistrza, na Chelsea 2.50.

Jesli jestes taki pewny Chelsea to moge sprzedac Ci kurs 2.6

A ja bym chciał żeby wreszcie zdobyli trofea. A dzisiejsze spotaknie to zwykłe potknięcie. Nie mogą wiecznie wygrywać...

Chelsea

we frajerski sposob oddali MU mistrza

nie stawiałem, ale także się dołączam

poza tym intrnazionale, kurcze, przecież jakby teraz wszystko przegrywali, a AS Roma wygrywała to może by nie mieli tego mistrza kraju no a tak to koniec świata

PSV :rzygi:

ze znowu wczoraj nie trafilem 6stki w lotto :/ ;]

to że w Unibecie jest jakieś dziwne zarządzanie budżetem. chcialem dac kupon za 50 Euro, a moglem tylko za 13 no i oczywiscie wszytko weszelo. Do tego 24 godziny musze czekac az to wylacza. pf

Wyniki dzisiejszych meczy , dosłownie PORAŻKA :/

poniedziałek, wtorek. jak ja nie lubię poniedziałków i wtorków

nie chce pisac ze mnie cos denerwuje bo staram sie byc spokojny i powtarzac sobie relax ale gdy widze ze mam ladny kuponik i ostatni mecz san antonio ide spac z usmiechem bo wszytsko wchodzi rano wstaje sprawdzam a oni w dupe to mnie szlak trafia i "serdecznie nie podoba mi sie" takie cos ...

eh szkoda gadać:

- oblany egzamin na prawko ( i teraz mnie denerwuje, że nie kłóciłem się i nie poszedłem kasety sprawdzić ),

- wracając do domu dostałem mandat od sokistów dobrze, że "spoko" koleś był to dał mi tylko 30 zl,

- a jeszcze teraz czytam na stronie Lecha, że bilety na Legię się kończą

co za dzień

paranoja z tymi biletami, jak mogli całą pule wrzucić to sprzedaży przedmeczowej i nie zostawic nic do kas w dniu spotkania?!

bardziej wku**ją anty-kibice, złodzieje, jeb** koniki !!!!!

..ze zostało juz tylko łącznie 6 miesiecy do magisterki, a ja cały czas wiem ,ze nie ten kierunek wybralem:( czemu studia wybierqa sie w wieku, który nie ejst w pełni odpowiedni na specjalistyczne decyzje zyciowe:( w dodatku w jeb... szczecinie ,podyplomowa grafike oferuje tylko politechnika i co najlepsze 70% to krecenie filmow:/szczecin to wiocha

Ty w Białymstoku nie byłeś.

ten jej wzrok, taki obojętny... albo jeszcze gorzej gdy wogóle nawet tego nie ma...

.... że mam żałosną szybkość ściągania... 7,31 kb/s

jak mnie to wku*wia :/

To, że kończy mi się miejsce na ławie i chyba pora posprzątać

I to, że mi się majeranek skończył

że czas niemiłosiernie przepływa mi przez ręce...

'dupa z pisaniem, c*uj z poczytaniem'

sioe człowieku nie przejmuj, przesuń trochę na bok i będzie miejsce, ja na moim biurku nie sprzątałem z miesiąc, tylko w sobote przesunełem wszystko bardziej w rpawo i jest ok, mam gdzie trzymac szklankę z piciem

denerwuje mnie mój leń, nie potrafie sie zacząć uczyć z matmy, co chwilka znajduje jakies bardziej ciekawe rzeczy do zrobienia, przeczytania itp.

Jak przesunę to spadnie

no ta, to jest najgorsze jak już się miejsce na biurku kończy, albo ogryzek zaczyna gnić.... czasem mi się tak ładnie zsycha, ale zdarza się że wrzucę go do kubka z resztką herbaty i wtedy robi się futerko

To będziesz miał drugie biurko - na ziemi

właśnie, u mnie dodatkowo w pokoju stojące nieopodal krzesło robi za półkę na rózne rzeczy, z biurka i szafkę na ubrania

i znowu ten jej wzrok, znowu te gesty... nie robi tego specjalnie, tylko, że ja wiem co się za tym wszystkim kryje... a raczej co się nie kryje

ze DREWNO czyt. Czelsa znowu bez przekonania na farcie wygrali 1-0 jezeli są mocną ekipą to czemu nie wygrają 4-0
niech MU wygra LM

P.S. nie jestem zakompleksionym człowiekiem

a mnie to rozpier...ala ..dobrze że drogba w 90min nie jeb....


pozdrawiam

Inteligentna gra, mysla, po co maja sie wysilac na 4:0

Dzis z Liverpoolem izi.

bo wygrales to nie ma o czym gadac

a ile razy czelsa wygrala w 90min???? (i nie mówmy ze miała słabego przeciwnika) o co do Ligi Angielskiej to juz nic mowie bo każdy wie

niestety nic nie wygralem, jedynie correct score w Pilkarskiej Lidze Kibica trafilem

sa zajebisci to wygrywaja

od 2 tygodni nic nie wygrałem i utopiłem w piz.. kasiury

Ja też od dwóch tygodni nic nie wygrałem...bo nie gram

A co mnie denerwuje ? Frajersko stracona bramka przez Milan na 3-2 i Dida

Wiosna, cieplo, sloneczko swieci, a kobiety wciaz grube...

Wiosna, cieplo, sloneczko swieci, a ja w pracy..:)

Marszałek Piotr Całbecki.

Główny księgowy

kurfancyjka twoja mac mnie wkurza to ze jutro studia od 8 do 21 a taka piekna pogoda

Ledwo kilka godzin w ogrodzie, a juz komary mnie sciely

ze Jastrzębie to jednak drużyna pajaców

No tragedia się zaczyna - komary, meszki i co tam jeszcze co naparza ! masakra tyle tego w tym roku, że nie wyrobimy z kasą na offy itp...

Że w tym tygodniu nie mam na nic czasu ..

http://www.youtube.com/watch?v=5zapAmUefl8

Rośnie nam pokolenie imbecyli i bezmózgich kretynów. Powinni ich zagazować.

Aż skomentowałem bo psychika mi nie wytrzymała...

Pobudka o 5 w soboty.
Argh.


Ale jutro niedziela, spimy to 8, to jest pozytywne

To , że mam dzis wolne od pracy i chciałem spedzic ten dzien z dziewczyna na plaze no i jak na zlosc pogody niema ;/

Wyjechało moje Kochanie na miesiąc

1. wynik MIAMI-CHICAGO
2. czwarta kwarta MIA-CHI
3. skuteczność z wolnych Shaqa (3/12)
4. skuteczność z walnych Wade'a (4/10) "gwiazda"
tak to jest jak się gra przeciwko Big Benowi

to ze w piątek zagrałem Jastrzębie.. to wygrał Olsztyn
dziś zagrałem Olsztyn.. to wygrało Jastrzębie

to ze wszedl mi real , marsylia . anderlecht i usa na luuuzzaaaku wszystko a tu mi nadal w deblu zawali a mialem tyle kasy do wyjecia

- ostatni raz widziałem ją w czwartek... jest poniedziałek noc... pewnie zobaczę ją w następny poniedziałek... w sumie dawno się tak nie czułem i do tego ta bezsilnność... chociaż wiem, że mógłbym zrobić więcej (może nawet teraz!)... była już blisko, a znowu jest tak daleko, że aż nieosiągalna...
wraz z tym przychodzi też zła passa w grze...


może lepiej iść spać, może chociaż w śnie znowu ją ujrze...

MILAN! I Gattuso jebak leśny...

engel i jego rysunki pajac jeden

"nakaz eksmisji" --- 2 miechy na znalezienie mieszkania

mnie bardziej wnerwia Gmoch i jego "wysunieta szuflada"

E tam panowie nie wyobrazam sobie studia ligi mistrzów w tvp bez Jacka .
profesjonalna analiza, fachowa wypowiedz, urok osobisty, niezwykłe poczucie humoru, prawdziwy ekspert
Nadal czekam na ponowny duet komentatorski szpak-gmoch. Moze finał LM pociągną. Szkoda, że "Ferdynant" nie zagra.

Denerwuje mnie to, ze Platynowy sie dzis wyspal, a ja na nogach od 4

Nigdy nie zapomnę jak komentowali mecz na Euro2004 i kamera pokazywała Gmocha, a Gmoch: "O, a to ja jestem, hehehe".

Jakoś tak

Ta było coś takiego

Ze w finale Ligi Mistrzow wystapia dwie druzyny na ktore

nie uczciwi ludzie co plagiatuje teksty

to ze Final Four Euroligi Canal + pusci w SPORT 2 a nie w zwyklym Sporcie ktory posiadam

ze na poczatek tak pieknego dnia dostalem 4 punkty karne i 200 zl ....

brak konsekwencji w bukmacherce jak i w życiu i to już nie poraz pierwszy i zapewne też nie ostatni

niestrzelony karny przez Man City i całokształt Reading

Mnie zycie nie oszczedza, po sepsie i nowotworze znow ropien na kosci ogonowej, ja pierdziele tylko sie powiesic, kolejna operacja ile mozna.

Dostalem wiele privow od studentow medycyny, piszcie, na pewno odpowiem, jesli Wam to pomoze w dalszej edukacji.

Choroba Morbus Hodkin IV stopien(niby smiertelny) Ziarnica zlosliwa.

teraz rozumiem, czemuś taki upierdliwy i drażniący czasem
musisz być cholernie silnym człowiekiem.
trzymaj się.

denerwuje mnie, że jakieś jelenie wyżywają się na quasi bluzgając na zawodników i drużyny. doceńcie to co macie, bo w życiu są ważniejsze sprawy niż szczurek z toto-mixa.

Wiesz co, chyba, wlasnie przez to jestem taki nerwowy, nie wytrzymuje czasami, przepraszam za swoje takie zachowanie.

Trzymaj się Kylo i sorry za wczorajsze

denerwuje mnie to że świat jest taki niedoskonaly że to my tworzymy go niedoskonałym ...
denerwuje mnie rowniez to ze jest cos takiego jak choroba
denerwuje mnie tez to ze niektorzy dokonuja podzialow na lepszych i gorszych
denerwuje mnie matura

Kylo 3maj sie !

Nie to ja sie chamsko zachowalem

Może i tak, ale już zapomniałem

żeby OT nie było to denerwuje mnie Unibet, który prawie 3 godziny rozlicza mecz Porto, kiedy wkońcu rozliczył zabrakło mi 10 sekund do postawiania na Detroit Oby nie wygrali

Denerwuje mnie, że pół godziny zastanawiałem się czy postawić na Detroit, aż w końcu.... zaczęli grać

Burdel w Poker Table. Ja wiem że Bzyku jest spoko gość i się stara, ale sam tam nie podoła. Nikt więcej mu tam nie pomaga

Hahaha, ja jestem chętny do pomocy, od jutra widze siebie modem

polska policja...

zwykłego kibica przez przypadek dopada 4 bezmózgowców i tak go leją ,że ten chyba traci przytomność ,w międzyczasie jednemu pies obroony zrywa sie ze smyczy i go gryzie...

sytuacja chwile wcześniej:http://video.interia.pl/obejrzyj,film,58748,sortuj,,st,,pozycja,1,polska_policja_na_meczu_Hutnik_-_Wisłoka_(06.05.2007)

i komentarze po meczu: "nawet nie można było pogratulować zawodnikom za gre tak jak jest to robione po każdym meczu.... psy chciały pałować nawet dziecko, miało gdzieś z 12 lat"


Czy musi wydarzyć się wielka tragedia ,żeby wreszcie zrozumiano ,że w policji same debile i prowokatorzy ?

Saragossa

właśnie

i świadomość tego że można było wybrać inaczej

............./´¯/)...........(\¯`\
............/....//..............\\....\
.........../....//................\\....\
...../´¯/..../´¯\.........../¯`\....\¯`\
.././.../..../..../.|_......_|.\....\....\...\.\..
(.(....(....(..../.)..)..(..(.\....)....)....).)
.\................\/.../....\...\/................/
..\................. /........\................../
....\..............(............)............../
......\.............\.........../............./


PZPN PZPN J... J... PZPN

denerwują mnie kolesia, co gadają, ze sa za Wisła, a jak sie spytasz: Wymen jednego zawodnika! to on powie nie znam masakra

ze rozjebalem matce samochod i musze oddac z wlasnej kieszeni za naprawe...

Jeżeli jesteś z Białegostoku i było to dziś na ulicy Suchowolca to jesteś debilem roku

a co takiego tam sie stało ?

Jakiś koleś chciał chyba przykozaczyć i wyjechał z drogi pobocznej na większą z piskiem na niesamowicie mokrym i śliskim asfalcie. Zarzuciło go w poprzek drogi, chciał odbić, wpadł w ostry poślizg, obróciło 180 stopni i zajebał z niesamowitą siłą bokiem tylnego koła w krawężnik, że coś tam pękło Aż samochód się podniósł jak uderzył. Miał farta, bo na tej drodze rzadko zdarzy się 20 sekund, że nic nie jedzie. 10 sekund później oczywiście już jechała kolejna kawalkada samochodów.

nie to nie ja ale tez mnie zarzucilo...

Koniec długiego weekendu

Po prostu mam wkerwa
Sam na siebie ....

a ty za kim jestes?

Mnie to najbardziej denerwuje jak mam fantastyczny sen, który przerywa dźwięk budzika... ehh a chcialoby sie dowiedzieć co dalej

Mancini, trener internazionale i jego wypowiedzi :/

No jasne, ze za Wisła Kraków

No wlasnie... czasem sa bardzo ciekawe

220 zł. za złamanie sim-locka z SE W850i (przesada wg mnie)

pieprzone lemingi.

stado lemingów wysiada z tramwaju, na wysepkę na skrzyżowaniu. wiedzą, że mają czerwone światło na pasach, wiedzą również że tramwaje tak jak i samochody mają zielone światło. ale nie! trzeba szybko przebiec przed tramwajem, jak pieprzony leming i czekać, 3 metry dalej jak ten pieprzony leming na zmianę świateł. no bo jak, puścić tramwaj? po co.

ps. nie jestem motorniczym ale od lat mnie to wkrewia, bo te same pieprzone lemingi robią to od lat. tramwaj rusza, albo jedzie z naprzeciwka, a taki pieprzony leming się dziwi, czego ten jeleń na nich drynda?

Eurowizja :|

Denerwuje mnie to polityczne glosowanie na sasiadow. Na cholere ta eurowizja. Zamiast oceniac naprawde rzetelnie dany utwor myzyczny...

P.S. Chociaz piosenka Ukrainy jest niezla :]

Denerwuje mnie to, ze nie moge sie dodzwonic na policje, no kto by pomyslal

Od 3h bezskutecznie probuje sie dozwonic do policji w Bilesku, i ciagle zajete :|

heh a co byś chciał od policji?

Przelozyc wezwanie

Mam byc jutro na 8 rano, a ja wyjezdzam, i chce na przyszly tydzien przelozyc, a tu kapa.
Maja mejla podanego napisalem, do nich niech mi podadza jakis numer do wlasciwiej osoby i cisza.

Dodzownilem sie!!
szok!

Oczywiscie z miejsca mnie koles opie... czemu dzownie po godzinach
Sie mnie pyta do kogo sie mam zglosic na wezwaniu(ja nie mam napisane), jaki pokoj(tez nie mam ).
Mam dzownic od jutra od 8 rano, a wezwanie mam na...8 rano

Jak sie rano jutro dodzownie czeka mnie kolejna zje...
Ale mam andzieje, ze cel osiagne

*** to że ostatnio po 4-5piwach jestem pijany i ze mnie pijaka robią po takiej ilości,,,to nie moja wina że równowagi nie trzymam,,,to co jak ktoś wychleje 10 piw i sie trzyma to nie jest pijak a ja po 4 to już jestem Skandal
.
ps. sorry że pieoprze głupoty sie zbulwersowałem poprostu

Sprawy z policja cd.

Rano dodzownilem sie za 1szym razem(!) do komisariatu, skad przelaczyli mnie do sekretariatu, skad przelaczyli mnie do odpowiedniego czlowieka, ale nie odbieral, wiec kobita w sekretariacie podala mi bezposredni numer do jego pokoju, i...od godziny dzownie i nikt nie dobiera.

Dramat.

I wreszcie udalo sie, odebral ktos, ale sie okazalo, ze to nie ten numer
Baby w sekretariacie mi zly podaly.
Niezly tam burdel musza miec
Jak juz mi podany prawidlowy i sie dodzownilem do kolesia, to musialem poczekac, bo on musi sie skonsultowac z kolega.

Koniec koncow zalatwilem co chcialem, ale zajelo mi to dokladnie 5godzin i 15min

niby nic, a jednak bardzo dużo i bardzo mocno... jak to można tak nagle wejść do ogrodu pełnego krętych ścieżek i co najgorsze nie umieć znaleźć tej właściwej drogi...

gdy już myślisz, że jesteś blisko wyjścia i spotkasz ją tam to znowu widzisz ślepą uliczkę... a każdy kolejny dzień tej wędrówki przysparza Ci ból i cierpienie, nigdy byś nie przypuszczał, że taka wędrówka i pogoń za nią może być taka dręcząca dla Twojej duszy...

w ogrodzie są też miejsca w których się z nią widzisz, jesteście bardzo blisko siebie lecz między wami ogromna przeszkoda, którą chcesz ale nie możesz i nie wiesz jak pokonać... ale próbujesz, walczysz, starasz się, fakt trochę nie udolnie, trzeba powiedzieć, że ona za bardzo ci w tej walce nie pomaga... starasz się wejść na ten płot i dzwonisz do niej... jesteś prawie na samej górze, bo zgodziła się na spotkanie... jednak wiesz, że w każdym momencie możesz spaść i dlatego czujesz niepokój... wspinasz się, chciałbyś tak bardzo żeby ona też tak chciała... następnego dnia coś się dzieje, spadasz i już się nie spotkacie, znowu pozostaje tylko obcy kontakt i czujesz złość, frustrację i rozczarowanie... wiesz, że gdy minie burza będziesz musiał spróbować znowu, ale czy starczy sił...

więc idziesz dalej szukając wyjścia, jednak jedyne co napotykasz to kolejne takie przeszkody, gdzie możesz ją tylko zobaczyć i chwilę porozmawiać, przy towarzystwie tego wielkiego muru, który was dzieli... albo ślepe uliczki, które nakazują się cofnąć i szukać od nowa...

nie łatwiej było napisać, że po prostu chodzi o kobiety? przyjdzie taka chwila, że trafisz na tą jedyną i będziesz już ciągle 'na samej górze' bez 'poczucia niepokoju, że spadniesz'

pozdro

1. To że jutro przez jebanego Giertycha muszę iść do szkoły :/ A wychowawca taki palant że jak sie urwiemy klasowo to sie tak dopieprzy ze nikt nie zda (uczy niemieckiego, moja klasa mat-fiz -_-)
2. Pogoda, leje i leje :/
3. Ze dentystka mi chyba źle złożyła zęba, nie dość że boli troche to jeszcze nie równo coś jest i nie da rady jeść normalnie... no qrw...

jak sie darzy to sie darzy Rancorn ;]

ja dzisiaj tak:
kac z rana
wedroweczka do szkoly oddac repetytorium sorce
powrot do domu, po godzinie na pogrzeb brata qmpla
powrot do domu, zdarzylem sie poklocic z moja druga polowka
3cia w ciagu dnia wedrowka na miasto zeby wplacic kase na konto
wepchala sie jakas stara babka przede mnie ;]
po 10 minutach stania w kolejce okazalo sie ze nie mam kartki z nr konta
czekalem 15 minut zeby dostac nr konta
po godiznie meczarni wychodze z banku burza ze ocholera, pada wieje a ja w samej koszulce
*** sie i w ogole chui

Nie ma środków na batfair, a właśnie na jutro by mi się tam przydały, i "nie ma bata" abym do jutra zdołał je jakoś tam dostarczyć

To ze kolerzanka z Polski cos mnie zaczela unikac.

Może przez ortografie

Kac.

Zrób sobie mocną herbate z 8 łyżkami cukru i po kacu

Denerwuje mnie jak forumowicz wrzuca komuś, że gra po 2 zł.
CZY TO ŹLE?
Czy to jest powód do wywyższania się?
Niektórzy grają dla przyjemności...
[tu powinien być puke ale nie lubię tej grafiki]

Denerwuje mnie, że muszę czekać przynajmniej do poniedziałku aż dojdzie mi przelew z banku na moneybookers. Denerwuje mnie, że muszę uczyć się pracy. Denerwuje mnie, że znowu trzeba czekać na nowy sezon NHL i łudzić sie na zdobycie pucharu przez SJS :(. Denerwuje mnie pogoda gdzie właśnie pada deszcz i świeci słońce, że aż się tęcza mi za oknem pojawiła :D, w dodoatku niekiedy wieje nie miłosiernie.

Przegapiłem wczoraj występ Comy

oj znam ten ból
5 miesięcy bez meczu Canucks to długo. za długo.

z drugiej strony, denerwuje mnie że czas tak szybko płynie

Polskie drogi

trasa Rzeszow - Warszawa 300 kilosow ponad 4h jazdy autem

cwaniaczki ktorzy na sile sie wpychaja przy wyprzedzaniu i jeszcze udaja zdziwionych, jak im nie ustepuje, gdy grozi im czolowe z tirem

za 2 tygodnie Coma i Kult beda w Lublinie. Zapraszam

Uwierz, że gdyby to było trochę bliżej, to bym pojechał

24.05 w Szczecinie. Ciut bliżej

I to mi się podoba. Niech się nauczą...

ze PS kupuje prawa do Mastersów a finał jak zwykle retransmisja podobnie jak z Monte Carlo tak dziś z Rzymem

wlasnie dziewczyna powiedziala mi ze idzie na wesele z kolega (ktory mial wobec niej pewne plany i nie wiem czy nadal nie ma).

Oaha witam pozdrawiam rence kurva ;]

Literka (klawisz) "z" jest koło "s" ("zy" koło "sy") i pisząc czasami słowo możemy napisać "złowo"

Wczoraj Schalke, dzisiaj Porto

a ja bylem ale srednio pamietam

Zbyt wiele rzeczy w ostatnim czasie ..

To, że mam 3 bilety (na sektor 11) na Lech - Legia i potrzebuje jeszcze jednego ! i nie wiem czy (na 11) go dostane

Wczorajszy dzien

tenis

Że skonczyly sie creative muvo 1gb w carrefour po 139 zeta ;/

Zapomniałem dodać:

Moja głupota!

Peer- Radwańska

Myślałem, że grają jutro, kurs około 1,4

a jednak jest moja ojciec kupił w warszawie jak z pracy wracał :)))))) przedostatnia sztuka

Reklama Axe lecąca co 5 minut na każdym kanale, ileż można..

ze kurva osobiscie trzeba zlozyc papiery na UMCS;/

jakby ktos tego za mnie nie mogl zrobic, bleh

Policja

Mam nadzieje, ze ci kretyni, teraz tego nie czytaja, albo nikt na mnie nie doniesie, bo mi jeszcze gotowi podwyzszyc grzywne...

Za co dostałeś grzywne(jeśli można wiedzieć?) Ja wczoraj od nich mandat za jazde bez świateł dostałem
policja

HWDP, wiadomo!

Za to ze sie rok temu gdzies tam nie stawilem, czyli wtedy jak bylem w Niemczech.
Przesluchwiali mnie dzis 2h. nc.

Mnie jeszcze denerwuje jedno: Nie moge przejśc drugiej misji w CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas(niezbyt fajna gra, ale postawilem sobie cel ze ją przejde) i utchnołem w martwym punkcie, może jest ktoś kto pomoźe ?

Całe życie pod górkę :/

- to, że ma na mnie wyjebne
już chyba się nie wydostanę z tego krętego ogrodu... a przeszkody na pewno nie pokonam... nawet nie mam zamiaru próbować (chyba), mam dość upadków, chcę... zresztą nie ważne czego ja chcę... bo kogo to obchodzi...

kamasss, tego kwiatu jest pol swiatu, niejeden zakwitnie w twoim ogrodzie

- ze mam poharatane rece jakbym przez drut kolczasty je przeciagnal a ja tylko jablonki wycinalem

- ze na jeb... prawie juz sie zaczyna nauka do sesji, jak mowie, ze jeszcze nie zajrzalem to sie ze mnie smieja

- ze maj jest na ogrooomnym minusie, stawiam i nawet wynikow nie patrze, dawno tak nie mialem

- ze nie poszedlem do roboty a teraz musze sie ze starymi uzerac

- ze panna zainteresowala sie mna zeby "dobrac" sie do kumpla

- ze rzucam palenie od marca

- ze mam 5 nieobecnosci z angola i zadnego zwolnienia na podoredziu

- ze fagas z lomzy 2 tygodnie oddaje klucze od mieszkania, impreze obiecuje a nie ma jak do chaty wejsc

Dopiero 3 strony przepisałem

Kamasss, widzę że masz podobne problemy sercowe do mnie.
Ja już jakieś kilka miesięcy temu opisywałem moją historię, ale co tam zrobie to jeszcze raz.
Zabujałem się w koleżance ze studiów. Wspaniała osoba, piękna jak dla mnie kobieta, ale chyba pierwszy raz doświadczyłem tego że wygląd jest rzeczą drugorzędną. No zabujałem się na amen, ale oczywiście dotknęła mnie rzecz najgorsza z możliwych-wpadłem w tryb "męska koleżanka", czyli najgorszą sytuacje jaka może być w stosunkach damsko-męskich. Ale ja jestem twardy zawodnik, nie dawałem za wygraną, nawet mimo tego że moja miłość znalazła sobie jakiegoś tam boyfrienda. Oczywiście ich znajomość skończyła się według moich przewidywań, czyli szybko (po jakichś 2 miesiącach) i oczywiście ja się stałem osobą której trzeba się pożalić A ja oczywiście w trakcie jej wyżalania się wyłożyłem wszystkie moje myśli i powiedziałem jej co do niej czuje (wiem, że był to najgorszy moment ale co tam )
To było jakieś 2 miesiące temu. Oczywiście moje wyznanie jej w żaden sposób nie ruszyło, nadal traktuje mnie tylko i wyłącznie jako kolegę. Ja cały czas próbują doprowadzić do jakichś sytuacji gdzie bedziemy sam na sam, typu spacer, jakieś wyjście do restauracji, ale cały czas napotykam na opór i odmowe. Taka sytuacja, mnie zaczyna denerwować. Wiele osób, które nas znają mówią że byśmy do siebie bardzo pasowali i tak dalej, ale ona jak widać nie chce zmieniac statusu naszej znajomości. Ja nie należe do osób zbyt upartych, ale coś co do niej czuje nie pozwala mi zapomnieć i zrezygnować z zalotów, mimo tego że moje szanse na coś wiecej niż przyjaźń są marne. Taka sytuacja mnie jednak powoli wykańcza, jestem jakiś taki przybity, kumple się mnie pytają co ze mną jest. Nie mogę pozwolić aby taki stan rzeczy się utrzymywał, planuje wiec spotkać sie z nią w cztery oczy i wszystko jej znowu powiedzieć (ale teraz moze bedzie bardziej odpowiedni moment, ona moze to poważniej potraktuje), jesli jednak nadal nic nie wskuram to po prostu zerwe kontakty, gdyż ciezko mi jest funkcjonować, gdy widze ja prawie codziennie, taka piekną i w ogóle i wiem że nie bedzie moja (mam nadzieje że rozumiecie o czym mówie).

No to na tyle moich wypocin. Mam nadzieje że Was nie zanudziłem, ale musiałem gdzies wylać gorycz z mego serca
A tak na serio to w ogóle kobiet nie rozumiem, cały czas pieprzą o miłosci i że faceci są do dupy, bo myślą tylko o seksi, a jak pojawia sie ktoś kto naprawde coś do nich czuje oprócz porządania to go olewają. No cóż takie życie.
Jestem jeszcze młody, dookoła od cholery dupeczek (ale ta dziewczyna jest tylko jedna jedyna ), wiec nie ma co sie załamywać.
Sorry że tak nieskładnie to napisałem, mam nadzieje że mi wybaczycie.

Kamasss nie ma co sie załamywac, życie jest zbyt piekne aby jakas istota, zwana kobietą miałaby je psuć.

PS.
Kamasss, jeśli masz czas to możemy się w Poznaniu spotkać i zatopić smutki w alkoholu w czasie Juwenaliów. Jeśli jestes chetny to daj znać na priv

pszek dzięki, że napisałeś to co napisałeś... naprawdę jestem Ci wdzięczny z kilku powodów...

wiem co czujesz, kiedyś to przerabiałem i szczerze współczuję (sytuacja którą przytaczam trwa poniekąd do dzisiaj, na szczęście dzieli nas duża odległość i nie mamy okazji się spotykac, bo ja zmieniłem miejsce zamieszkania) i dlatego jakoś sobie z tym radzę... zresztą to jest dluga historia... dłuższa od Twojej bo sięga kilka lat wstecz

ale dziękuję za to co napisałeś wyżej, bo obecna sytuacja, w której jestem , powodująca wachania nastrajów, przybicie i przygnębienie to jest właśnie poczatek (tak to czuję) tego co Ty masz... a nie chcę się w tym pogłębiać i brać udziału w tym wyścigu (z góry poniekąd skazanym na porażkę)

dlatego najlepszym chyba wyjściem dla mnie będzie może nie zupełne zerwanie kontaktów, bo to byłoby trohę dziwne i poniekąd jakies takie nie wporządku, ale ograniczenie ich do minimum i nie brnięcie w to dłużej... nie wiem skąd to się wzięło, mógłbym na nią patrzeć godzinami i spędzać czas w jej towarzystwie bez przerwy, wystarczyłoby mi to, ale skoro tego mieć nie moge to chyba lepiej dać sobie spokój... mam nadziję, że tak jak to niespodziewanie przyszło, nagle odejdzie...

możliwe, że sprubóję jeszcze raz, bo trochę żal, chyba mógłbym zrobić coś więcej... ale ten strach... nie chcę przeżywac tego drugi raz... (tego co teraz masz Ty)...

wiem, że jest mnóstwo ciekawych kobiet, ale nic nie poradze, że interesuje mnie tylko to co ona mówi i co myśli w tym momencie... dlatego chyba będę zmuszony się odciąć... mimo, że nie chcę...

heh co ja piszę... zacząłem już nawet planować, że teraz już nic z tego nie będzie i spróbóje od pazdziernika, bo pewnie kontakt się urwie na wakacje, przecież do niczego nie mogę jej zmuszać... muszę szybko się ogarnąć... najlpeiej skoncentrować się na nauce i pracy, wreszcie niech do mnie dotrze, że nic na siłę... mam nadzieję, że jeszcze nie jest za późno...

PS.
priv

Mnie denerwuja posty Kamasssa
Ilekroc je przyczytam lapie dola.

Doskonale wiem o czym pisze i go rozumiem, sam niedawno przechodzilem(przechodze?) przez to samo

Ja ograniczylem kontakty do minimum, wczoraj po raz 1szy od 3tyg z nia rozmawialem przez tel.

W dodatku zaczyna mnie draznic, ten jej koles, ktory na jej blogu, codzienie w komentarzach wypisuje jakies bluzgi pod moim adresem, gowniarstwo straszne
Ale jak go gdzies zlapie kiedys, bo to nie uniknione, ze sie spotkamy, to mu lapy polamie.

A swoja droga nie ma nic gorszego, niz wyznac kobeicie milosc, ktora jest miloscia nieodwzajemniona.
Dlatego ja trzymalem jezyk za zebami

Podaj adres bloga, odwdzięczymy mu się

mialem podobnie... wygladalo to tak ze ja sie staralem, a dziewczyna sie bronila.. znalismy sie doskonale bo do dzisiaj jest prawie rok jesli nawet nie rok od naszego pierwszego poznania/spotkania.. zaczelismy sie odzywac jakos tak czesciej do soebie od sierpnia tamtego roku

ciagnelo sie to dosc dlugo, byly przerwy milsze momnety, w koncu powiedzialem sobie ze mam to w dupie.. ;] wyszlo tak ze jestesmy razem ja przestalem sie interesowac, a jej zaczelo zalezec na mnie

dasz rade, zawsze sie daje rade :))


ps. burze mnie denerwuja bo mi neta wylaczaja ;]

Bo takie sa wlasnie kobiety - przestancie sie nimi interesowac, zignorujcie na jakis czas - a same przyleca do was jak na skrzydlach i to one beda zabiegac o wasze wzgledy. Taki to dziwny gatunek. Ale jak to ktos madry kiedys powiedzial: "z nimi zle, bez nich jeszcze gorzej"

Dziś wyjątkowo pojechałem komunikacja miejska i nie spodziewałem sie iż ludzie są tacy głupi , mianowicie autobus zapchany nikt nie chce zejść z drogi przy wysiadaniu a mi trzeba wysiąść. Do tego jakoś się przepchałem pod same drzwi a tam stoi jakiś cwaniak i nie chce zejść z drogi no to z ramienia popchnąłem go i wysiadł no i dostał strzała , mam nadzieje że następnym razem będzie przepuszczał innych jak ci będą chcieli wysiąść . Nienawidzę jeżdżenia zapchanymi autobusami .

Bukmacherka i kobiety

Albo na przystanku stoi jakaś renta otwierają się drzwi od autobusu i oczywiście ludzie nie zaczęli jeszcze wysiadać a ona już pierwsza ma zamiar wsiąść i zająć miejsce, ogólnie czasem przypatrując się zachowaniu starszych kobiet w autobusie co raz bardziej zaczyna pasować do nich pojęcie moher

Piecia jaka linią jechałeś bo ja to nie znoszę '15'

.... że znam termin egzaminu na prawko, się teraz denerwuje

21 kierunek => Zielone Wzgórza

Piecia z Zielonego Wzgórza

Przykro mi ale od Zielonych dzieli mnie kilka przystanków

17 rządzą. Prawie same Solarisy

czyżby Zbyszko ze Słonecznego Stoku

Dokładnie z drugiego końca miasta

takiej to tylko kare cielesna

ze dałem ze Puchar Uefa wygra Espanyol a chwile później dostali czerwona idę spać już nic nie zrobią

Wqrwia mnie jak komentatorzy mówią "sewilla"!
"sewija" pacany!!!!

Moje gardlo po meczu Dżizys.

Denerwuje mnie że tak dziwnie jest bez buka jakoś , ale nie moge wrocic grać mocno postanowione , i teraz trzeba bedzie zmagać sie z głodem przez długi okres ;/

spoko, tak tylko na początku.. później będzie już tylko lepiej. 3maj sie

studiowanie, jeszcze nie zaczalem ajuz mi nerwa ruszylo :| co za roznica czy ktos za mnei zlozy papiery w lipcu, a ja zamiast w lipcu zloze podpis we wrzesniu, kurrrrrrrrrrrrrrrrrrrwa

denerwuje mnie zamkniecie mojej ulubionej strony z napisami

Denerwowało:

Atalnta (MLB)
Duncan (NBA)

http://wiadomosci.o2.pl/?s=257&t=363110

Denerwuje mnie, że w każdym temacie jest informacja o zamkniętym serwisie z napisami
Prawie jakby wam ktoś bliski umarł...

to Ty nie wiesz ? sami kinomaniacy tutaj człowieku ... a jak ktos nie zna angielskiego to nie zrozumie filmu w innej wersji jezykowej , a co za tym idzie niezbedny do tego jest serwis z napisami . Czyli ktos bez napisów czuje sie jak bez reki ...

Dnerwuje mnie zje*bana pogoda ciagle pada deszcz bllleeeeeeeee

Dziewczyny ktore mowia "ale sie najebalam, ale mialam pizde, ale kaca mialam rano", a ktore wypily ledow 1 piwko ;]

Jacys frajerzy ktorzy na wykladzie bawia sie dzwonkami na komorkach i swiruja ze maja nokie n-gage i puszczaja jakies durne melodyjki. plebs zasrany, male dzieci. zero kultury.

to ze od swiat zostal mi zajac w czekoladzie i za cholere nie wiem co z nim zrobic, a ostatnio w ogole nie jem zadnych czekolad i innych rzeczy. jakis jestem na NIE na slodycze.

Juz naprawde dawno mnie nic tak nie wkurzylo, jak sierota z Cubs dzis.
Dempster zapamietajcie to nazwisko, bo jak go gdzies kiedys dorwe, to chyba polamie, jak mozna przy prowadzeniu 5-1 w 9 inningu, spieprzyc SAVE dajac, 2 walks, 3hits 5 runs 5 earned runs.
Na jego miejscu bym nie wchodzil nawet do szatni.

Baran!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

I jeszcze, ze stracilem wlasnie moja przyjaciolka, ktora byla, co ja gadam, nadal jest dla mnie bardzo wazna osoba

a mnie wkurza cały ten popierniczony tydzien.Wszystko się porąbało.
a dodatkowo ta śmieszna Atlanta wtopiła mecz .wrrrrrrrrrr z cieniakami ze stolicy.

sorry, ale napisze... (lupus wkurzy się jeszcze bardziej)


już nie mogę... nie wiem czy się cieszyć, że zaraz zaczyna się sesja i już nie będziemy się widywać (rzadko, a później wcale), czy brnąć dalej po swoich ścieżkach, bo przecież ja chcę się z nią spotykać, choć na chwilę...

to wszystko jest takie nienormalne, czemu nie może być choć raz pięknie i bezproblemów...
gubię się w tym, nie wiem czy ona chce, czy mnie testuje czy jeszcze inaczej ma po prostu to wszystko gdzieś...

Eh.

ze mam cale jeb.. zycie pod gorke

tak przygnebiony ostatni raz bylem chyba rok temu, a teraz nawet nie moge zapic, bo trzeba sie na kolo uczyc...

a no i oczywisty po 1 polowie underek w mediolanie dzis pograzam sie...

Kur... ja też mam doła, nie wiem dlaczego. Codziennie jak wstaję rano i pomyślę o nadchodzącym dniu, a w dalszej kolejności o tygodniu i miesiącu, to mi się niedobrze robi. Sesja już za dwa tygodnie, a ja umiem jedynie jako tako na jeden egzamin z czterech. Może jeszcze na drugi zdążę się nauczyć, ale dwa pozostałe będą pewnie do tyłu. Poza tym komplikuje mi się wyjazd do UK, a nie wyobrażam sobie takiej opcji żebym nie pojechał. Nawet świetna seria w pokera nie poprawia mi humoru. A na domiar złego do dziewczyny muszę jeździć aż do Szczecina. No ale już jutro się widzimy i mam nadzieję, że po spotkaniu z Nią nabiorę energii i ochoty do życia chociaż na parę następnych dni

Szewa spoko luz mam podobnie. Z dziewczyną widzę się tylko na weekendach. Co do egzaminów to nie umiem na żaden A pierwszy mam już za tydzień.

Napisy.org nieczynne.

Chory jestem, a do alkoholu i tak mnie ciągnie

Szkoda gadać Smutno mi ;/

Że sesja się zbliza że wypadałoby się uczyć że się nie chce uczyć że zawsze pod górkę w życiu

Wkurza mnie to,ze nie widze sensu w tym co robie...coraz wiecej rzeczy nie ma dla mnie sensu...bo zdaje sobie sprawe,ze to co naprawde przyniosloby mi szczescie i zmienilo moje zycie jest nieosiagalne...coz czasem tak bywa,ale najgorzej jest sie pozbierac...

...że dopadła mnie jakaś depresja czy ... wie co:( Wstaje rano i już nie mam siły i tak cały czas:( już nie wiem co robić:/

Denerwuje mnie to jak media kłamią. Terez jestem w centrum pewnej sprawy i to co jest podawane w tv, radio, czy prasie to totalne kłamstwa...

Dobrze że już szybciej pozbyłem się złudzeń.

ze stracilem 11 miechow na bycie z Panna... okazalo sie ze to nie ta;/...

Pienia mnie studenci - te ich narzekania, sesja, trzeba sie uczyc, bleee. Jak wam tak zle to po kiego grzyba zescie na te studia poszli? Chyba tylko dla wlasnej satysfakcji, bo na to ze praca bedzie ciekawsza (czyt. lepiej platna) po ich skonczeniu w tym kraju bym zbytnio nie liczyl..Wiec skonczcie narzekac, albo do roboty. Bez napinki oczywiscie, bo tu sporo studentow:) Dobrze ze ja dalem sobie spokoj po 1 semestrze i nie trace czasu na narzekania:)

Wkurza mnie to, ze mialem stawiac na skre a wszyscy mi odradzali i nie postawiłem Mialem jeszcze stawiac Prokom na kuponie ze SKRĄ, wiec teraz mam nadzieje, że to nie wejdzie to nie będę żałował

Żebranie na ulicy studentów żebym im dać żeby sie mieli za co najebć do roboty !! mi nikt nie daje za free

to zadziwiające jak Twoje życie może się odmienić w skutek kilku chwilowych decyzji, albo poprzez splot, jakby nie było bardzo krótki splot przypadków... jak się później okazuje dla Ciebie ten węzeł jest nieszcześciem, staje się zabójczy jak jad węża... jednak wiesz, że dla innych jest on radością i spokojem, więc tak naprawdę co można powiedzieć o tym ogłoszeniu... jeżeli jednym przynosi uciechę, a Tobie przyspaża ból, tak tak ból to mocne słowo ale chyba inaczej nie można tego określić... jaki on jest naprawdę? tego chyba nikt nie może powiedzieć... nie można tego określić, pokaże czas i przyszłość, jednak na tą chwilę możesz być pewny, że właśnie przez tą gazetę, przez to ogłoszenie Ty stałeś się inny, gorszy, może inaczej patrzysz na świat, dostrzegasz rzeczy, o którym kiedyś nie miałeś pojęcia... czegoś się nauczyłeś, tylko co z tego... skoro jesteś nie szczęśliwy...

ale przyzwyczajasz się, godzisz się z tym , szukasz pozytywów, przecież wszędzie można je znaleźć! więc szukasz, znajdujesz, jakieś się znalazły, może nie za dużo, ale to dobry początek... zdajesz egzaminy jest coraz lepiej... myślisz sobie może nie jest tak źle... może przesadzałem, może to moja wina, że szybciej nie zacząłem szukać tych pozytywów... są to dni, kiedy budzisz się choć trochę szczęśliwy i widzisz w tym wszystkim jakiś sens...

mijają dni, już nie odczuwasz ich tak bardzo jak wcześniej... jest nawet fajnie... pewnego dnia, miłego dnia kiedy spędzasz z nią kolejne chwile, nagle mimowolnie coś zaczynasz czuć... co z tym zrobić? uciekać? nie, nie wolno uciekać, uciekają przecież tchórze... myślisz sobie może to będzie dopełnienie mojego szczęścia i jej szczęścia będziecie wkońcu naprawdę poczujecie co to życie, bo będziesz mógł zadzwonić o jakiejkolwiek godzinie i powiedzieć "kocham Cię" - tak to już chyba ludzie mają, że sobie lubią poidealizować... niestety... ale to jest nawet przyjemne... sam powiedz, pomarzyć dobra rzecz... ale już nie chodzi o tą świetlaną przyszłość, bo to tylko takie książkowo, filmowe historie... chodzi o wspólnie spędzony czas i przyjemność jaką z tego masz...
okazuje się, że nie możesz mieć nawet tego! cóż! jesteś poniekąd przyzwyczajony do takiej sytuacji... chcesz się pogodzić stosując swoją zasadę "nic na siłę" albo "nie to nie - ja się nie będę prosił" wszystko byloby ok i po staremu gdyby nie to, że czujesz tęsknotę i chcesz ją widzieć... chcesz jej słuchać... nawet w snach do Ciebie przychodzi, niestety tylko w snach... cały czas jest dla Ciebie zagadką, bo ciężko odczytać co tak naprawdę myśli, wysyła dużo sprzecznych sygnałów... ale to nie jest najważnijesze, ważne jest to jak to wszystko się kończy... ty próbujesz i próbujesz... przegrywasz tą walkę, i co teraz? nic nie jest, wiesz tylko, że jesteś nieszczęśliwy i wraca wszystko od nowa... nie tylko to, że nawet nie możesz z nią normalnie porozmawiać, tak jak kiedyś... nie możesz nawet tego, weobraź to sobie! wraca wszystko co złe...

starasz się szukać czegoś innego, jakiegoś punktu zaczepienia, ok masz! mam egzaminy będę się uczył i będę pracował (masz pracę, fajną pracę! inni by skakali z radości!) ale co obchodzą Cię inni, jesteś Ty i to się teraz liczy... o innych pomyślisz później... znowu robisz źle, pzrecież to oni są ważni... gubisz się w tym wszystkim...
wiesz jedno, że jedyne czemu możesz się poświecić to nauka i praca, chociaż z tą pracą to trochę przesada, jeszcze zdążysz się w życiu napracować... tak zrobisz, tak postanowiłeś,

może przyjdzie taki dzień, że będzie naprawde szcześliwy (choć przez kilka chwil) a póki co słuchasz swoich ulubionych płyt i chciałbyś niczym ci z okładek płyt przenieść się w jakiś inny świat, lepszy świat, ich muzyka pozwala ci to zrobić tylko na chwilę... chociaż te chwile są też cenne...

reasumując... nic nie możesz zrobić przecież "nic na siłe"... będziesz żył jak dotychczas od jednej chwili do drugiej... zresztą może ja za dużo od życia wymagam, chciałbym czuć się dobrze zawsze i o każdej porze... może tak się nie da, może właśnie o to chodzi, że dobrze czujesz się co jakiś czas...

nie ważne, własnie tak naparwdę to wszystko jest nie ważne... te wszystkie Twoje problemy są nie warte tego, żeby o nich nawet wspominać, a co dopiero pisać... są ważniejsze sprawy, a ludzie mają naprawdę poważne problemy... więc czemu Ty się zajmujesz swoimi błachostkami...

koniec, koniec to będzie już koniec
mam tylko nadzieję, że w tym momencie słowo koniec nie oznacza prawdziwego końca
pozdrawiam

Ale "grupa Hatak" jest czynna

Wigan Warrors (ten drugi człon jest śmiechu warty przy tej ekipie)- rugby, niemiłosiernie mnie zdenerwowało dzisiaj, pomyślałem sobie, że dorzucę coś na lekkie podwyższenie i dałem... Wigan, sprawdziłem- wygrają z 10 na "mientko", mecz zakonczyl się wynikiem 12-10- przegrana, śmiechu warte- 2 przył. w calym meczu, nigdy wiecej żadnej ang. ligi!!!

ze mnie napierdala głowa od rana a nic nie piłem

To jeszcze raz: Moja GŁUPOTA!

Edyta Herbus - robia z niej gwiazde a jest zwyklą ladacznica ( lagodne okreslenie )!!! tanczyc moze umie ale zabiera sie za spiewanie co w jej wykonaniu to parodia no i jeszcze dochodzi aktorstwo - kolejna porazka. bleeeeeee . heftnalbym na nia !!!

a i jeszcze mnie wku.... Cichopek jak szczerzy zeby - ten sztuczny i uprzejmy w dupe usmiech w programie zjeb.... "jak oni spiewaja". widzialem urywki jak siostra ogladala to po prostu slabo mi !

ogólnie denerwuje mnie jakość programów różnych nadawanych na polskich stacjach telewizyjnych szczególnie komercyjnych jesli to co pokazuje TVN jest dnem to już nie wiem sam jak nazwać szlagiery z Polsatu

Napij sie to Ci przejdzie

Mam to samo i tez mnie to w.k.u.r.w.i.a. Wniosek z tego, że trzeba się napić, albo ptrzejdzie, albo przynjmniej będę wiedziałdlaczego mnie boli.

ze mam nauki w ch.. a jade nad jeziorko dzis

mialem sie uczyc od rana do nocy, poszedlem do dziadka, wypilismy po browarku, pozniej kumpel zadzwonil i koniec nauki...

ale od poniedzialku sie biore

ja tez, tylko jeszce nie wiem od ktorego i za co

ja tez tak zawsze sobie mowie

Wyczerpanie po pracy mnie tak wk.... że nie moge pomyśleć o pokerze

Dodam rzucić pracę idę spać .

koniec sezonu w Bundeslidze

zawiść zazdrość :/

że juz zjadłem ostatni kawałek pitcy, końcówka coli, piwo które nie wiem po co otworzyłem, i że zapomniałem włączyć nagrywania

Anwil

Ja chcę już 30 "stopniów" w cieniu

Wolny internet

wolisz cenzurę?

Pewnie mu chodziło i szybkość jego neta

Pewnie ze o szybkość. A raczej jej braku

Ze majca jest glupia

wczoraj byłem chyba na najlepszym weselu w moim życiu poznałem fajną i ładną dziewczynę, całe wesele razem się bawiliśmy, dopiero na sam koniec zapytałem się ile ma lat ..bawiłem się z o 4 lata młodszą szesnastolatką ..i to mnie bardzo denerwuje, normalnie teraz przeżyć tego nie mogę

ciesz sie ze nie 15nastka ;] bo wtedy i rodzice mogliby sie zdenerwowac ;]

nie wygląda na swój wiek, jak chyba wszystkie dziewczyny teraz, poza tym była bez rodziców ..z dziadkami jedynie
..a właśnie się dowiedziałem, że prosiła siostrę cioteczną o mój numer, i co zrobić ?

Gnacik, kryminał przecież Ci nie grozi

Wrzuć jakieś fotki Na film z wesela też się nikt nie obrazi

nie miałem ze soba aparatu, ale dużo ludzi robiło zdjęcia, jak będę jakieś miał to zaprezentuję

- ze trzeba isc kosic trawnik

- ze przyszla mi zapowiedz na mejla All-Star game w MLB.
I glosujac mozna wygrac bilecik na mecz, ale trzeba mieszkasc na terenie USA badz Kanady.

Sponsorem jest swiatowa firma kurierska DHL

też mnie to dziś czeka i jakoś nie ubolewam z tego powodu opalić się przy okazji można

Tydzień zaliczeń i dwa tygodnie sesji

Pomarańczowy baner Expektu - strona ładuje mi się po 20-25sek dopiero, gdy cały baner się wyświetli Ku.rwica człowieka bierze
Tylko ja tak mam?

To chodz skosic ten u mojej babci.
1,5 dnia to robie

@gnacik,
skoro prosila to wypadloby dac, kobietom sie nie odmawia, szczegolnie jesli ladne

@lupus
Loc: Fenway Park, Boston, MA


denerwuje mnie, ze mi z centralwings nieodpisali czy moge odwolac bilet i odzyskac kase!

Ja już chyba nie potrafię być z żadną dziewczyną...

nadmierne opalanie się (tytoniem jak i słońcem) nie jest korzystne dla zdrowia. pamiętaj o jakichś kremach, balsamach itp.

też chciałbym pojechać odwiedzić starsze pokolenie, skosić trawnik - zamiast marnować tyle czasu na uczelni. jeszcze dziwnym trafem nie chcą dawać mi zaliczeń.

najbardziej mnie jednak denerwuje ta badziewna pogoda.
musi być aż tak gorąco?

Zablokuj sobie bannery

u dziadka juz tak zaroslo, ze tydzien temu kosą trzeba bylo


a w ta sobote replay bo tyle trawy bylo, ze sie w koszu nie zmiescila i czekac trzeba az wyschnie, to sie spali


opalanie fajna sprawa, ale komarow, ze ja...

niemoge zainstlwoac photoshop and illustrator cs 3 bo setup blokuje instalacje gdy komp nie ma min 1gb ram :(fuckk

nr 2 : rzucanie palenia w taki upal:/ i pilnowanie sie zeby co 2h polknac tabax:/

U mnie byś przeszedł 50m i już kosz byłby pełny.

Kosiarka marki Honda nie wytrzymala

znam ten ból...

to, że slavia strzeliła bramkę w 89'

Fakt,że nie mogę wymienić kasy na mb-mbank, gdyz brakuje mi troszkę do rocznego stażu, a weryfikacja u kanciastego jest obecnie zamknięta

@$@%#$^%$^$^$

Źle spadłem na stopę i lekko ją skręciłem

Japonka

Polskie szpitale.

Chaos jak w poslkich urzedach i policji

Bieganie po calym budynku, odsylanie z pokoju do pokoju, w jednym nawet 3 razy bylem

Dziś denerwuje mnie zbyt wysoka temperatura i deszcz na kortach wstrzymujący grę... :]

Od piątku kolokwia co trzy dni + praca + brak notatek

Znikły moje wszystkie obrazy z kompa Na pewno nikt mi nie usunął, bo siedziałem i korzystałem z nich. Po jakimś czasie folder znikł. 3 programy do odzyskiwania danych poszły w ruch i nic... Pociąć się.

Anwil...

Anwil

Anwil, Alona Bondarenko, Katerina Bondarienko

Anwil...

Anwil...

DICK Norman

Lyon... i 2 razy 13:0 run Nancy :/

Anwil i Lyon ora dzisiejsza moja gra w Black Jacka.........

Anwil

To, że papram dużo rzeczy przez alkohol, a wczoraj doznałem chyba największej porażki przez ostatnie 4 lata. I nie chodzi tu o bukmacherke i pokera

milan :(bleee mega fart jak zwykle:(

- dzisiejszy dzień
- to, że dwa dni nie miałem dostępu do forum
- komunikacja miejska w Bydgoszczy, a obecnie praktycznie jej brak...

Powtarza się to co w zeszłym roku - im bliżej RG tym więcej przegrywam... Ale czas się ogarnąć.

;/

ale mi słońce dopier**liło :/

Już wyglądam jak indianin, wszystko piecze, a to dopiero początek :/

Ja dzis bylem pograc w kosza, gralem w koszulce bez rekawkow, posmarowalem sie po ramionach, ale inteligetnie nie posmarowalem sie po mordzie, ani po barkach i efekty jest taki, ze jak chodze bez koszulki mam czerwone pleamy

Oprocz tego, jak zaczynam jakikolwiek wysilek fizyczny, dosc szybko robie sie caly czerwony, wrecz brunatny, mam do mnie przed chwila, ze mam twarz zmeczona

Po 3 wakacje w El Gouna !!! sponsorami --> STS i Profesjonal :))))
czyli opis Gienia

Ja w robocie kosiłem trawniki - 4h zasuwałem z kosiarką, więc koszulkę trzeba było zdjąć (i tak byłem spocony jak świnia) - a kremów czy innych mazideł pod ręką nie było.

zresztą nie spodziewałem się, że słońce będzie grzać AŻ TAK

wtopy pewniakow w systemie 2/5

to ze Canal+ ma w dupie ludzi kupujacych ich pakiet w UPC i jutrzejsze GP Szwecji puszcza w Canal+ Sport 2

Mnie UPC tez denerwuje, ceny w gore, a ramowka coraz gorsza.

i do tego w Bydgoszczy nie mamy w UPC Eurosportu 2.. tego w ogóle nie umiem zrozumieć

Ja tez nie mam.

a Warszawka i Krak maja

Gdynia też

i sportklub nawe jest

i polsat sport extra

denerwuje mnie, że Wy nie macie...

sport extra mam

ale tego sport klubu nie :[

Ja w kraku mam, i też mnie denerwuje ta niesprawidliwość

Ale mam tv trwam, tvn gra, tv mango

i tv kuchnia

jaki placisz pakiet?
Ja 55zl

no ten pełny plus pakiet Canal+

ja to wogole od tygodnia chodze jak indianin, codziennie inny odcien skory mam

rak nie czuje, 3 godzinki z kosą i rece odpdaja, a jutro kontynuacja, no ale jak ja tego nie zrobie to nikt inny tez sie nie tknie, rodzina

je... komary

ze nie zdalem kola zaliczeniowego z najwazniejszego przedmiotu w tym semestrze

turow



ale jutro jade na wioske, jakas rybka, zimna wodeczka, browarek
bedzie dobrze

- Dziś przez prawie 9h męczyłem się z instalacją Windy - co chwile coś się j.e.b.a.ł.o w instalatorze

- po formacie żeby zalogować się na forum musiałem urzyć swojego starego nicka (Way!) , bo na nowym nie chciało mnie zalogować, ani wysłac maila z hasłem

Chyba zmienia się tylko wyświetlany nick. A przy logowaniu trzeba podawać pierwotny.

A nawet na pewno. Login, a wyświetlany nick to dwie różne rzeczy. Pierwszy jest na stałe, a ten drugi można dowolnie zmieniać. A logować trzeba się na ten login, który się wybrało przy założeniu konta. I tego zmienić nie można

Wczoraj bylem na silowni na troche, a jako ze nie cwicze regularnie to dzis nie dosc ze mam zakwasy to nie moge do konca wyprostowac rąk, tak mnie miesnie rwą.

jutrzejszy exam z Praw Czlowieka..

te wszystkie konwencje i pierdoly

ze tak goraco jest
ja rozumiem, zeby jest taka pora roku ale moglby przynajmniej wiatr wiac, deszczyk popadac a tak taka parówa ze mi pachy płaczą ;];]

Ze lelu wykrakal i leje, nici z gry w kosza

To, że za ok. 2 tygodnie mój pies będzie miał szczeniaki a ja nie wiem co robić jak zacznie rodzić Ktoś był kiedyś przy tym i moze cos o tym powiedziec ?

Nic nie rób, ona sobie sama poradzi. Chyba ze urodzilaby w takim miejscu ktore moze byc zagrozeniem dla szczeniat wtedy staraj sie je przeniesc do jej budy, ktora wczesniej lepiej sprzatnij.

Mój pies nie ma budy, jest mała, kundel, biega po podwórko, ale śpi w domu...

Trzymaj ją za ręke.

Już moge się śmiać ?

Trzymaj za reke i wspieraj duchowo

Moze nie tyle denerwuje co smuci. Pies którego mam w domu od lat chyba niedługo zdechnie Zal mi go. Jeszcze 2 tyg temu biegał skakał szczekał, a teraz leży i nawet na spacer nie chce wychodzic. Po schodach od klatki nawet nie potrafi wejsc

do weterynarz go ! ;] Mój jak miał 10 to się podobnie zachowywał, a dożył do 21

Lepiej uspic, aby sie nie meczyl.

Wynik dzisiejszego meczu Legii z lubinkami... :/

A tam pindolenie. Mój pies co roku łapał setki (poważnie, nie dziesiątki, a setki) kleszczy na działce. Zawsze wieczorem się ją brało i wyciągało około 50 sztuk. Raz się trafił jakiś zarażony i dupa. Pies miał paraliż, nie mógł podnieść głowy nawet o jedzeniu nie mówiąc. Karmiona była strzykawką. Załatwiała się pod siebie. Już nie było nadziei, kiedy starsza powiozła do weterynarza. Już myślałem, że jak wróci to bez psa i powie, że uśpić trzeba było. Ale słucham jak wchodzą do domu i słyszę charakterystyczne odgłosy pazurów. Patrzę, a ta sobie śmiga zadowolona. Pomógł jakiś zastrzyk, nie wiem jaki. Potem jeszcze miała ich około 10.

Ten sam pies miał i nadal chyba ma raka. Miała guzy na brzuchu i też już raz było z nią źle - znowu nie mogła chodzić. Już też myślałem, że trzeba uśpić. Pojechali do jednego weterynarza - nic się nie da zrobić, do drugiego - to samo, trzeba uśpić. Do trzeciego - wycięcie guzów i pies żyje do dzisiaj (4 lata minęło od tej operacji, więc chyba pomogło ). Nie zanosi się na zdychanie, więc jak któryś lekarz ci powie, że nic się nie da zrobić, to zmień lekarza.

Pies ma 12 lat.

To ze doszedlem w TENIS PLAYOFF az do finalu i tam prawdopodobnie przegram

2 miejsce - nie ma czegos gorszego dla typera

To, zejestem fizycznym inwalida... stawy skokowe mam do dupy, a teraz nabawilem sie jakiegos urazy kolana... podczas biegania po parku ot tak zaczelo mnie ciagnac w kolanie - chyba krzyzowe chca pokazac, ze tez moga bolec...

zycie [kurtyzana] zycie [meski czlonek]...

i jeszcze denerwuje mnie brak edycji bo znowu zrobilem literowki...

podejrzewam że coś gorszego to miejsce trzecie, czwarte, piąte, szóste, siódme, (...), i w końcu ostatnie

poranne wstawanie ..

Może nie denerwuje, ale smuci - że mój kot wypadł z okna...

(dalsza część postu -> tutaj<-)

Nie widzę

bo o 4 sekundy za szybko popatrzałeś

deszcz u Francuzików

to, ze juz czuje zapach sesji...

Nie przypominaj, proszę.

je*ane komary.

deszcz w paryzu i reklamy w polsacie

U mnie zmutowały i mają refleks muchy :/


A sesja zbliża się nieubłaganie. W tym tygodniu mam 3 koła, sprawozdanie, program do napisania i w chuj nauki do odpowiedzi ustnych

To ze nie mam neostrady a forum chodzi mi tylko na jednym z kompow:/

deszcz na RG :/

Moje lenistwo mnie denerwuje... :|

Mnie to samo

Zamiast isc do pracy, kariere robic To mi sie nie chce i spie w najlepszym przypadku do poludnia Beznadziejna sprawa.

No i denerwuje mnie jeszcze to ze musze wstawac o 14h poniewaz po 15h ludzie z pracy wracaja i jak ide na zakupy to sa gigantyczne kolejki

Hyh, ja jutro mam kolokwium... Znam pytania, mam opracowania, mam streszczenia... Mam wszystko pod ręką. Zostaje tylko się tego nauczyc/przejrzeć to. A mi się po prostu nie chce

Sesja się zbliża. Nic nie ruszyłem nawet, a wiem, że kilka egzaminów jest nie do zdania...

To kupuj przez neta Chleb, jajka na pewno jest coś takiego

I jeszcze cos, zaklady bukmacherskie mnie denerwuja, to tak czlowieka rozleniwia ze sie w pale nie miesci, od kilku lat sie tym zajmuje i przez to mega lenistwo w innych dziedzinach zycia...

Lenistwo to moje drugie imię...

Wystarczy chcieć :]

mnie tez studia i zwiazane z tym lenistwo denerwuje


cale zycie mi jakos latwo przychodzila nauka, dopiero na studiach tak naprawde dowiedzialem sie co to znaczy zakuwac (a mialo byc tak pieknie... )
nie znosze tego uczucia jak przychodze na kolo/egzamin, gadam z ludzmi i dowiaduje sie, ze tak naprawde to go... umiem
tak wogole to mam teraz 6 egzaminow i angielski do zaliczenia
i tak juz jednego kola zaliczeniowego nie zdalem, teraz trzeba bedzie biegac i prosic o mozliwosc poprawy
a tak nawiasem to nigdy nigdy nigdy juz sie pod koniec maja nie uczylem, nawet w gimnazjum jak jeszcze mialem czerwone paski, pamietam, ze juz o tej porze roku nawet ksiazek nie mialem bo z kumplem sprzedawalismy

pogoda, co to ma byc? jutro 33 stopni a w srode spadek do 17?? paranoja

poznalem chyba jedyna dziewczyne na swiecie ktora nie umie nic ugotowac, nic nawet jajecznice przypalila hmm w sumie juz sie nie gniewam

Hehe, nie dawaj jej wody do gotowania, bo jeszcze czajnik spali

tak jak u wszystkich sesja i moje lenistwo.nawet książki mi się nie chce otowrzyć, aby się czegoś nauczyć jutro koło ze statystyki, a tu tyle fajnych rzeczy do robienia.meczyk w tv, piwko z kumplami, filmik w tv może rano wstanę i się pouczę samobójstwo...

Wku.rwia mnie zawsze koniec semestru. Ja pierdolę! Dzisiaj chyba nie pójdę spać, jutro to samo :/

sesja czyli prawo: karne, admin i człowieka no i mój leń

pogoda i nie dzialający expekt

ostatnio wszystko co było do zrobienia to spieprzyłem
nadchodzą kolejne sprawy do spieprzenia

kłopoty z forum

Koła, zaliczenia, egzaminy

Roland Garros i pojebane wyniki

Stosur

zamykanie livebettingu na bwin

Skręcona kostka (tydzień bez kosza [?] , jutro się okaże )

Odwołuje


Chela

no kurde to że leń jestem nooooo
ale
Wierzę że mogę zdać
wierzę że mogę 3 dostaaać

politechnika

Odpowiedź jest krótka i prosta: Nicolas Almagro - hiszpański wazon

sesja praca i wsyzko na raz fuck:(

Denerwuje mnie taka sytuacja:

Moja babcia mieszka w tym samym miescie gdzie, tylko bardziej na uboczu. Jak cos potrzebuje, robi liste zakupow i dzwoni.
Rano zadzownila, zrobilem jej zakupy i zanioslem.
Zawsze jak tam jestem badz dzowni z lista, pytam sie czy jeszcze cos potrzebuje, dzis podobnie.
Nie chciala.
Ok Zakupy zanioslem, wrocilem zjadlem II sniadanie, popedzilem na boisko, wrocilem do domu, machnalem brzuszki, dzwoni babcia, kupic mam truskawki, to sie zebralem popedzilem do sklepu, zawiozlem jej, i pytanie czy cos jeszcze chce.
Nie chciala.
Wrocilem do domu, juz mialem isc pod prysznic, telefon, babcia chce papierosy. Pytam sie jej ile ich ma, ona ze pol paczki, ale chce miec juz nowe.
To siup do sklepu, przyjezdzam z fajkami, nie miala mi jak oddac, chciala, zebym pojechal do sklepu rozmienic, no bez jaj

Wrocilem do domu, wzialem prysznic, jem zupke, draznia mnie taka sytuacje...

a i jeszcze sie dzien nie skonczyl... ;P

ontopic / to ze musze zrobic posrane zakupy na wyjazd do UK... a nie chce mi sie ze łojezu ;]

ciec Gaudio

popieram.... ?^$#$^%$&#%@#%@#$@#$@%^$&*(()

JuN gdzie mój sześciopak ?

A po co ? Tam mają to samo co w Polsce, czasami nawet taniej

deszcz w Paryżu

2 tygodnie noga w gipsie= dwa tygodnie bez kosza

Jak babcia ma mieszkanie to Ty sie pomecz jeszcze troche

Poza tym wqrwia mnie moje LENISTWO, czyli nic nowego

Rada dla studenciakow, rzuccie studia i sesja z glowy.

Babcia ma dom i wielki wielki ogrod

A po 17 zadzwonila, zebym jej kupil lekarswto bo sie skonczylo, ale najpierw musialem smigac do niej po recepte i ksiazeczke inwalidzka czy tam kombatancka i z tym do apteki a potem znow do niej.
Dosc na dzis.

Lupek dobra dziewczynka dla babci jak czerwony kapturek kilometry przemierza, obys jak najdluzej musial tak latac

Lupek to dupek!

Wiec zaraz Ci dam ostrzezenie, za obraze

Wiesz, ja nie robie z tego powodu zadnych zlosliwosci, ale ilez razy dziennie mozna
Raz spisac, zaplanowac

Daj szanse lupek;-)
Mam juz limit, teraz bedzie ban
Babcia zapewne swoje lata ma, wiec pewnie planuje tylko troche inaczej niz Ty bys to zrobil

Bardzo dziś mje zdenerwował ivo karlovic menda teoretycznie ma szanse la to atpliwe

Daruje Ci jak dasz jakas pefke na weekend

Ale takie cos jak dzis, to mi mama tez zrobila ostatnio i latalem do sklepu jak przyglupi, bo sie jej co chwile cos przypominalo co warto by bylo jeszcze kupic

Taki duzy lupek, a wierzy w pefki
Ale dzien dziecka juz jutro to dam Ci super numer telefonu,
telefon do pewnego pana ktorego dzis widzialem w STS,
to w sumie powinno byc w dziale smieszne ale co tam,
ow jegomosc niesamowicie sie pieklil na panny z obslugi twierdzac ze ich firma oszukuje, oszustwo mianowicie polegalo na tym ze on w swojej gazetce mial konkretna pare na Giro i specjalnie przyszedl bo to pewfka byla,
dla mniej zorientowanych nalezy wyjasnic ze STS w gazetkach nie podaje tego typu zdarzen i jedyne co mozna w gazetce wyczytac to to zeby szukac na tablicach w punkcie
Do tego pana Ci jutro numer podam bo swietne pary z jeszcze lepszymi kursami ustala

Zapomnialem, ze u was w wielkopolsce okresla sie to mianem ustawki.
Oczywiscie dajesz na priv, bo chamy jestesmy i sie nie dzielimy
A jak nie wejdzie to sie pogada z odpowiednia osoba i Cie pozbedziemy premii za wklad w rozwoj forum.

Szkoda, że 10 lat temu mi nikt nie dał tej rady. Zamiast do ogólniaka i studia, poszedł bym sobie do zawodówki na jakiegoś spawacza czy blacharza i bym teraz żył jak pan (oczywiście na zachodzie)

Groclin Dyskobolia - Zagłębie Lubin Czas pierwszej bramki Od 31-szej minuty lub później 2.30

Sikora 30...

Musiałem zainstalować sobie GG i siłą rzeczy była to wersja 7.0 i wyżej...

Tyle lat miałem stare GG - zero problemów, wszystko ok, a teraz tylko ten ściek krąży po necie...

Ech...

A ogólnie to denerwuje mnie sesja i wszystko co z nią związane.

w wyszukiwarce na stronie gg mozna wygrzebac starsze wersje, bynajmniej mi sie udalo jakas wersje 5 czy cos okolo tego wygrzebac:)

Instalka GG 6.1.158 czyli ostatniej wersji bez syfnych reklam na każdym kroku

Ivo Karlovic chorwacki wazon Miał mecz z Bjorkmanem na wyciągnięcie rakiety ...

Zadania na Polibudzie na kołach NIE do zrobienia przez nawet doktorów , by pokazać kto tu rządzi

Drugi dzień z rzędu chciałem wstać o 4-ej i drugi dzień z rzędu nie dałem rady nawet zwlec się z wyra

No i dobrze, że nie wstałeś. Po co się maltretować ?;)

a tak, strata czasu, nie dosc ze dyplom ma coraz mniejsza wartosc to jeszcze to uzeranie sie z dziadkami, uwazaja sie za bogow a tak naprawde dyplom polskiej uczelni gowno znaczy poza polska po jaka cholere mi byly potrzebne te studia

Nawet w Polsce coraz częściej gówno znaczy. Chyba, że ktoś chce robić jako kierowca ciężarówki albo magazynier. Wtedy dwa fakultety mile widziane

Gdy poszedlem do liceum z zamiarem dalszego ksztalcenia sie na studiach, moi koledzy (nie)uczacy sie w zawodowkach mowili: on to zrobi kariere, bedzie zarabial w luj kasy i takie pierdoly. Teraz ci moi koledzy po zawodowkach zarabiaja 2-3 razy wiecej odemnie

Święta prawda panowie.

Kumpel poszedł do zawodówki, późnie do technikum elektrycznego. Pracuje obecnie w Enerdze i ma około 3 tyś na łapę, w wieku 23 lat.

Drugi zrobił prawko na TIRa i śmiga sobie za granicę, też za dobre pieniądze. Tutaj minusem jest to, że nie ma często w domu ale pracuje u teścia i niedługo przejmie firmę.

Dwóch wyjechało do UK tuż po przystąpieniu do Unii i niedługo będą na posadach kierowniczych, chociaż skończyli tylko LO

To pierwsze z brzegu przykłady.

Ja za rok kończę studia. Zobaczymy co mi zaoferuje rynek pracy. Przy najbardziej sprzyjających okolicznościach trzy lata aplikacji za marne grosze. Późiej już jest z górki, ale dostać się na aplikację w wielu przypadkach graniczy z niemożliwością, a sam mgr prawa jest g..no wart.

Firma w bliskiej okolicy Poznania,
warto dodac ze zagraniczna,
robia elementy z gumy dla branzy motoryzacyjnej.
Maja spore problemy z pracownikami, oferuja stala prace za ok 2500 tysia na reke, akurat w tym dziale do ktorego szukaja praca nie jest lekka bo jest dosc goraco i wymaga sporej sily, nie znam szczegolow.
Ta kwota podana wyzej jest po 1 miesiacu i podpisaniu umowy.
Jezdi nawet busik ktory z okolic zwozi ludzi do pracy bo leca na 4 zmiany wiec trzeba czasem jakies nocki, swieta i inne ustawowo wolne zaliczyc.
Najsmieszniejsze jest to ze nie wiele wiecej dostaje np kadrowa w tejze firmie, nic tylko brac sie za prace fizyczna, zdrowo i dochodowo
Przyklad pierwszy z brzegu,
ogolnie praca jest tylko fakt jest faktem ze szczycimy sie jako wielce wyksztalceni, a tak naprawde ludzi nie tyle co brakuje tylko proporcje sa popierdzielone bo nagle sie okazuje ze kazdy chce byc kierownikiem tylko za przeproszeniem sloma z butow wystaje co drugiemu z takimi aspiracjami bo mysli ze przeslizgal studia i juz powinni go w dupsko calowac;]

Oczywiscie takie kierunki jak Szewa konczy to inna sprawa bo tutaj w ogole rynek ocipial juz dawno, sa jakies klany od dawien dawna i bez plecow to jakas masakra zeby pracowac w zawodzie.

Moim zdaniem teraz warto wbijac sie w scisle okreslone specjalizacje, pojecia "marketing i ekonomia" to teraz nawet w budce z piwem serwuja, bez konkretnej wiedzy i minimalnego doswiadczenia ani rusz.

Ja apeluję do wszystkich: uczcie się przedmiotów ścisłych i idźcie na studia techniczne. To jest przyszłość. Budownictwo, informatyka, ochrona środowiska, biotechnologia, mechanika maszyn, elektronika i wiele, wiele innych.

Jak już Biszop wspomniał prawo, to jeden z najbardziej popieprzonych rynków pracy. Mam tą satysfakcję, że wiedza prawnicza przyda mi się nawet, gdy nie będę pracował w zawodzie, ale czasem wątpię w sens moich studiów. Od października zaczynam jeszcze dwuletnie studia podyplomowe na... politechnice, bo trzeba mieć jakieś zabezpieczenie w razie niedostania się na aplikację. Poza tym nie uśmiecha mi się praca w urzędzie miasta, czy skarbowym za 1500 brutto.

Wyższe wykształcenie się bardzo "zwulgaryzowało". Powstały dziesiątki/setki prywatnych wyższych szkół, które tak na prawdę oferują sprzedaż dyplomów, a nie wiedzy. Poza tym, jak ja kończyłem podstawówkę, to tak na prawdę było wstyd iść do "Zetki". Pójście tam oznaczało jakąś degradację społeczną. I w ten oto sposób zrobiła się nadprodukcja "zarządzających", tyle, że nie ma kim zarządzać.

Mój kolega po budownictwie pracuje na budowie. Po miesiącu dali mu stanowisko quasi-kierownika budowy. W zasadzie jest kierownikiem na budowach, które są na wykończeniu i oczywiście jeszcze nie ma papierów. A zarabia prawię połowę tego, co "majstry"

Od przyszłego roku ma być dużo lepiej. Po wprowadzeniu KASy (Krajowej Administracji Skarbowej) mają zarobki iść ostro do góry. Przeszukaj archiwum gazety prawnej. Tam pisali o przewidywanych zarobkach Chyba, że otworzymy jakąś spółę

Dzięki za info

Problem w tym, że takie studia jak prawo kosztują naprawdę dużo wysiłku i wyrzeczeń. A później nikt tego nie docenia, chyba że już dostaniesz się do "kasty", to wtedy żyjesz jak pączek w maśle

Ja nie wymagam dużo, poprostu chcę żeby zarobki były wprost proporcionalne do posiadanej przeze mnie wiedzy. Tylko tyle

Kolejny dzień z nogą w gipsie.

Dałem dzisiaj ogłoszenie o pracę. i co? mam ze 20 odpowiedzi, ale jak ja bym podejmował decyzję, to bym 15 CV odrzucił na samym początku. Ludzie piszą z błędami, nie po kolei, ostatnia pracę/doświadczenie piszą na końcu, a nie na początku, Jedna Pani piszę, że ma certyfikat DJD Bachalski (konia z rzędem, kto znajdzie mi tą firmę), Listy motywacje datowane są na 2001 r., Ustawa o ochronie danych osobowych jest z 1977 r. jednej pani stan cywilny, to: "wolna", inna pani pracowała w sklepie "Hipernowa". Napisane jest również "CV i list motywacyjny", a te ślą tylko CV. Nie ma jak to czytać ze zrozumieniem. Kolejna zapomniała napisać kiedy i do kogo pisze list motywacyjny. Następna zdjęcei to chyba z jakiegoś foto z imprezy wycięła. Hitem dla mnie jest jednak zaadresowanie listu motywacyjnego do zupełnie innej firmy niż ta, która dała ogłoszenie. Ludziom chyba w ogóle nie zależy, żeby dostać pracę. Ja swoje CV pucowałem chyba ze 2 dni, a przeczytałem je chyba z 50 razy, coby ani jednego błędu nie było.

a mnie takie pseudo odkrywcze tezy jak ta powyzej szewy o zawodach z przyszloscia a takze narzekanie naszych kochanych pracodawcow jak to oni nie moga znalezc pracownikow tak wspaniali jak oni

Ja jestem obecnie na pierwszym roku prawa i na razie jeszcze nie żałuję, że wybrałem ten kierunek. Z góry mówię, że nie mam w rodzinie nikogo z ekipy adwokacko-notarialnej, ale mimo tego uważam że nie stoję na straconej pozycji. Po skończeniu prawa można pracować w wielu firmach lub instytucjach, nie trzeba od razu iść na którąś z aplikacji. W przyszłym roku planuję rozpocząć drugi kierunek na Akademii Ekonomicznej, myśle że wtedy moje akcje na ryku pracy jeszcze bardziej wzrosną.
Kolejna sprawa to znajomość języków. Angielski to podstawa i tu nie ma nic do gadania. Drugi język, to oczywiście rosyjski, bo nie rozumiem troszkę osób, które uczą się jakichś hiszpańskich czy włoskich, żeby później dawać rozwydrzonym bachorom korepetycje. W moim mniemaniu, znajomość rosyjskiego przyda się bardziej w życiu zawodowym, ale wydaje mi się że dzisiejsza młodzież jest nastawiona anty-rosyjsko i woli uczyć się języków zachodnioeuropejskich.
A wracając jeszcze do tematu prawa. Ostatnio byliśmy z grupą na piwie z ćwiczeniowcem z prawoznawstwa i on powiedział rzecz która bardzo utkwiła mi w pamięci. Powiedział mianowicie, że jeśli nie jesteś z rodziny prawniczej, to raczej nie ma problemu dostania się gdzieś na aplikację czy później do kancelarii, ale tak naprawdę grube pieniądze zaczynasz dopiero zarabiać w wieku 40 lat, jak on to ujął "zarabiasz dopiero na swoje dzieci, nie na siebie".

ja bym znalazł, ale właściwą czyli JDJ Bachalski

JDJ jest. prawa. ale pani pisze, że ma DJD

edit

Co do DJD...Może ta Pani pracuje w Katedrze Publicystyki Ekonomicznej i PR Akademii Ekonomicznej w Poznaniu? Właśnie oni jako jedyni piszą o takiej firmie:
[...] Na zwycięskie drużyny oczekiwaly między innymi: komplet biletów do kina ufundowanych przez Multikino, notesy i pamiątki DJD Bachalski, oraz nagrody ufundowane przez E24. [...]

Pewnie chodziło jej o fakt iż posiada w domu DVD Głupia literówka w środku skrótu

To że wandale jakieś mi rozjebały (po koleji w rzędzie) rower! Tylne koło! Trzeba się chyba przerzucić na auto...

wykształcony polski specjalista z językiem obcym zawsze znajdzie robotę w zawodzie w krajach UE a jak jest z prawnikami? z tego co się orientuję, nie da rady nostryfikować takiego dyplomu?

Generalnie prawo to jest taka dziedzina, która w każdym kraju rozwinęła się inaczej. Dlatego więc, ciężko jest polskiemu absolwentowi prawa działać w systemie prawnym innego państwa.
Myslę, że w strukturach UE absolwent tego kierunku w Polsce znalazłby pracę, ale w innych krajach Europy byłoby to trudne

Robienie z nas frajerów, złodzieje.

http://www.youtube.com/watch?v=31BMC4SI9Xw

wkur**** mnie jak wyprzedzaja mnie na 3 te palanty, a potem probuja sie zmiescic przed czolowka

choj wam w pupe!

ch*j

wszystko mnie wku*wia

w dupie już mam granie

szkoda zdrowia na tą chu*ozę

Czyżby Pan, który to sprawił, nazywał się Roland Garros?

3 kupon przegrany pod rząd

Zapomnialem zagrac TB

3minuty eh

Oby przegrali...

Wkurzają mnie uliczki, które z dwóch stron mają zakaz wjazdu
Kto je kur*a stawiał??

Diabelskie nasienie o nazwisku SAFAROVA

Cejrowski ...

walic tego mixa-srixa, tylko same wtopy ida. zawsze JEDEN mecz. niech sie wala. Wystarczajaca duzo juz im zasponsorowalem Teraz mówię im

do szału doprowadza mnie, kiedy z AA podbiajam preflop do 12BB, a jakis pieprzony matoł sprawdza z J8, i flop : 9 10 Q (sytuacja z dzisiaj)

a podobnych motywów to po prostu mam na pęczki

popieram

ze odkladam wszystko na ostanio chwile!!!!!!!!!!!

We wtorek ważne kolokwium z mikrostruktur, a w zasadzie decydujące o zaliczeniu a ja cały dzień zbijałem bąki

Leeeeeeeeeeeenistwo aż mi uszami wychodzi

a mnie wkur wia "koalicja rządząca".

Jak zaczną lansować propozycję 3% progu wyborczego oraz zaczną się zabierać do TK, to trzeba będzie przeprowadzić jakąś rewolucję. Trzeba chyba zacząć organizować tajne struktury.

Ja widzę to tak. "Na razie lansujemy 3% próg poparcia dla partii "zblokowanych". Potem bierzemy się za odbieranie przywilejów byłym UBkom/SBkom. TK to uwala ze względu na "ochronę praw nabytych". Jest "społeczna akceptacja" na zmiany w TK. Takie, które nam nie będą szkodziły. A potem przeprowadzamy ustawę, że zblokowane partie, których pierwsze litery to LPS mają na starcie 70% miejsc w parlamencie".

Opis dnia jak zagrasz kupon:
Wstajesz
Robisz analzie meczy
Patrzysz wyniki, nic innego nie robisz
Nie wychodzisz nigdzie do kolegow. Poprostu NIC
Do wieczora wszystko wchodzi, a ty ciagle na kompie
Zostaje ostatni mecz jest godzina 22 i WTOPA

czyli CALY dzien zwalony Trzeba to odpuscic!!!!

W ogole cale zycie jest do dupy i tyle ..

@ odgdog

Próbowałeś te talarki?

ku rwa skad ja to znam... chlopie opisales moj dzisiejszy dzien... :/ :/ :/

Dziadaek tak jest zawsze niestety.... ja juz nie gram! Wale to!!!!

Nie nie było
Ale spróbuję na pewno

Za to dzisiaj się raczyłem "czekoladowym fondue". Rewelaja

rewelacja to jest mloda kapusta przyrzadzona przez moja babcie

****** ze wiecznie nie masz dla niej czasu... ja pierdole

teraz to nic ... najgorzej mnie wkur wia jak jest szkola, ja mam wpi zdu na nastepny dzien ale siedze i po zrobieniu kupona slecze nad wynikami, chociaz wiem ze ch uj to da to jednak siedze i lampie sie na kosza albo hokej, jak sie potem okazuje jeden mecz ciagnie mi kupon, zmarnowalem caly dzien i ani kasy ani nauki humor w du pe a w dodatku dziewczyna wku rwiona ze wiecznie nie masz dla niej czasu... ja pier dole

aha. jeszcze cyganie mnie wkur wiają. ale nie będę szerzył "nienawiści rasowej"

identyko, jutro szkola, sprawdziany a ja wyniki! Po co grac jak i tak nie wejdzie??? ide spac, zalamalem sie narazie

mnie wkur wiaja geje, wlasnie odprowadzalem dziewczyne kiedy to dwoch takich sie lizalo w golfie na "pozegnanie" no ja pierd ole...

A co to, jakieś tabu ?

Też miałem o nich napisać, ale zawsze jakoś zapominałem.

Otóż codziennie idąc na uczelnię widzę jak dwoje młodych cyganów (około 30 lat) podchodzi do samochodów zatrzymujących się na światłach i żebrze. Ja pier...lę, poszedł by jeden z drugim do roboty, tej fizycznej jest teraz od cholery. Ale nie, on woli pukać w szybkę i udawać, że niby jest kaleką i zawsze znajdzie się jakiś dobroduszny/naiwny, który rzuci mu tych parę PLN. A ja później go widzę, jak chodzi normalnie, bez pomocy kul.

Pasożyty jedne

Dobrze gadacie.

Rumuni, Armeńcy, Cygani.

Zero pożytku, a tylko są natarczywi, robią rozróby i awantury, a na dodatek to żebranie i przekręty... :|

to jest nic qrwa :/ te pasozyty to niektore tak umieja czlowieka zbajerowac ze znikaja wartosciowe rzeczy jakie sie wkolo nas znajduja... jest takich paru w moim miescie gdzie kiedys mieszkalem...no masakra kiedys tyle rzeczy pokradli a ludzie sie dopiero zorientowali po czasie :/ wogole cyganow to zawsze widuje od tej zlej strony... syf syf brud alkohol zlodziejstwo, kupa dzieci i dalej mi sie nie chce wymieniac...

i jeszcze denerwuje mnie to ze w Polsce dzieje sie ostatnio jakby wiecej dobrego ... tylko co z tego jak ELITA rzadzaca nie dotrzymuje kroku temu co sie dziej ... i moze sie to okazac krotkotrwale... jak mnie to wk urwia ...

i zeby nie byc goloslownym... w moim miasteczku nowo wybrany burmistrz, ktory obiecywal gruszki na wierzbie dorwal sie do wladzy..narobil sobie zastepcow kierowcow,poremontowal biura zeby mu wygodnie bylo i *** wie co jeszcze, jakby tego bylo malo ostatnio golosil ze od godziny 22 beda wylanczane latarnie uliczne i tak od kilku dni jedna z glownych ulic mojego miasta jest pozabwiona oswietlenia noca... no i jak sie tu nie wku**** no jak ???

Tych żebrzących cyganów ostatnio nie widziałem. Wkur wiają mnie Ci "wożący się" z brylantyną na włosach. Dzisiaj było w kinie takich 3. Nie dość że gadali ze sobą głośno, to jeszcze jeden z 1/4 filmu napierd alał przez komórę. Ale oczywiście nikt im uwagi nie zwrócił. A jak chciałem w nich rzucić butelką, to usłyszałem od mojej dziewczyny, że jestem "rasistą". Oczywiście syf pozostawili po sobie większy nisz świnie w chlewie. Żałuje, że przy wyjściu jednemu z bara mu nie je bnąłem

Dac komus nadzieje a potem " czesc "

pieprzony kaszel, który męczy mnie już od tygodnia i nie chce dać spokoju...

Randall a może idź z tym do lekarza...nie chcę Cię straszyć ale lepiej zapobiegać niż leczyć. Kaszel o tej porze roku jest raczej dziwny zwłaszcza, ze trwa tydzień. Wizyta potrwa parę minut ale będziesz spokojniejszy. pzdr

A ja sam siebie denerwuje. przez zaklady i CS'a rozleniwilem sie na maksa -> wkurza mnie to ze tyle czasu przy tym spedzam (choc frajda jest spora) no i teraz ciezko sie zmotywowac do nauki w czasie sesji. Aaaaaaa no i jeszcze drazni mnie to ze nie mam pracy na wakacje a wszystkie agencje, posrednictwa chca na mnie zarobic faaak!

Jak chcesz prace to poszukaj czegoś na: http://www.leaderservice.pl

sam w wakacje bede robił dzieki nim.

Nie lubie Poniedzialkow ,to mnie denerwuje.

Kolerzanka bo nie daje zadnych oznakow zycia a ja za niecale 2 tyg jade do Polski na holideja ,czuje syfff.

jeb... brudas... tak mowi glowny rasista forum:P

..ów

poniedziałek mnie wkur wia

To , że jutro mam koło ze statystyki a jeszcze nieumiem nic choc mialem ponad tydzien na nauke i do tego caly tydzien nauki bo jescze kolo w piatek i w niedziele. A kiedy czas na zycie towarzyskie ? ehhh....

Nadzieja jest straszna...

A mnie denerwuje ogolnie sesja. Dzisiaj mialem egzamin pisemny, a jutro nie wiadomo dlaczego mam jeszcze egzamin ustny z teorii.

To raczej nic poważnego.Prawdopodobnie lekko się przeziębiłem przez spanie w nocy bez koszulki i przy uchylonym oknie Dziwne, bo gorączki, ani nic innego nie miałem, tylko ten kaszel mnie złapał.Już przechodzi, ale to strasznie męczące cholerstwo.Syropek, tabletki i inne specyfiki gówno dają btw.

Kolejny dzień w cholernym gipsie (koszmar)

ps. Randall, a może Twój kaszel ma związek z alergią, ponoć też tak może się objawiać, wtedy żadne specyfiki, które pomagają na normalny kaszel nie działąją.