Podsumowanie I tygodnia Grudnia:

Kupony zagrane: 2
Kupony wygrane: 1

Skuteczność: 50%
Jednostki wygrane: -4,29 J

No niestety kolejny weekend okazała się dla nas też pechowy. Nie zbyt dobra seria się nas trzyma dość mocno. Dobrze, że chociaż nie są to straty duże. Zastnawiam się coraz bardziej czy nie robimy błędu przy naszym typowaniu. Płaska stawka powoli zaczyna się nie sprawdzać. Procentowo nasza gra nie wygląda źle a płaska stawka ją niszczy. Dlatego coraz mocnie się zastnawiam czy nie zrezygnować z płaskiej stawki i nie postawić na stawkowanie, ale z tym będe musiał się porządnie przespać. Co do tego tygodnia to bardzo dobry okazał się typ na Kilmarnock. Lista kontuzjowanych w Dunfermline okazała się prawdziwa a wynik (5:1) cieszy bardzo. Co do Milanu to brakuje mi już słów. Nie wiem co się dzieje z tym zespołem, ale nie grają na miarę swoich możliwości. Myślę, że z wielką szkodą dla Serie A. Oby jak najszybciej się przebudzli. W nadchodzącym tygodniu czeka nas bardzo dużo interesujących spotkań mam nadzieję, że poświęce odpowiednio dużo czasu aby nasz zysk był bardzo dobry.

Pozdrawiam

60#Tottenham Hotspur Londyn-Middlesbrough FC 1(kurs: 1,615) [stawka: 10 J]

Już w środowy wieczór na White Harte Lane miejscowa drużyna Tottenham podejmie gości z Middlesbrough. Obie ekipy zawodzą w tym sezonie i zgodnie znajdują się w drugiej połówce ligowej stawki. Największym rozczarowaniem tegorocznych rozgrywek Premiership jest zdecydowanie stołeczny Tottenham. Podopieczni Martina Jola byli w zeszłym sezonie jedną z rewelacji. Ostatecznie zajęli piąte, wysokie miejsce. Niestety w tym sezonie tak dobrze już popularnym "Kogutom" nie idzie. Zwłaszcza w meczach wyjazdowych. Potwierdzeniem tego będzie ostatnia konfrontacja ligowa ze stołecznym Arsenalem. Przegrana (0:3) z odwiecznym rywalem jest na pewno dużą ciosem dla ekipy Tottenhamu. Na szczęście podopieczni Martina Jola zupełnie inaczej grają na White Hart Lane. Na swoim boisku są już niepokonani od pięciu kolejek. Warto przede wszystkim zwrócić uwagę na wygraną "Kogutów" z Chelsea (2:1). Ten mecz pokazał jak duży potencjał ma drużyna Tottenhamu. Pozostaje tylko pytanie, kiedy podopieczni Martina Jola zaczną go wykorzystywać?. W zeszłym sezonie podobne kłopoty miał Everton, który był zaliczany do czołówki ligowej stawki a znajdował się w strefie spadkowej. Mniej więcej rok temu nastąpił przełom w grze Evertonu i ta ekipa zaczęła się bardzo szybko piąć w górę tabeli. Ostatecznie zajmując jedenaste miejsce. Myślę, że podobnie będzie z Tottenhamem. Zwłaszcza, że dwie nadchodzące konfrontacje dla stołecznej ekipy powinny zakończyć się zgodnymi zwycięstwami. Rywale nie są zbyt wymagający. Oczywiście Middlesbrough podobnie jak Tottenham też było w stanie pokonać (2:1) Chelsea na własnym terenie. Jednak na wyjazdach "Boro" mają podobny problem ze zdobywaniem punktów jak Tottenham. Tylko trzy punkty zdobyte na wyjeździe na pewno nie nastrają pozytywnie przed zbliżającą się konfrontacją z ekipą Martina Jola. Warto zwrócić uwagę, że Middlesbrough nie było w ogóle w stanie wygrać na wyjeździe w tym sezonie. Trudno, aby sytuacja odmieniła się. Nadal zabraknie jednego z najlepszych snajperów Middlesbrough - Marka Viduki. A także Chrisa Riggotta i Andrew Daviesa. Po stronie gospodarzy wątpliwy jest występ trzech graczy: Anthony Gardner, Paula Stalteri i Mido. Tak jak widzimy braki kadrowe są po obu stronach. Pomimo, tego większe szanse na wygranie tego meczu ma, Tottenham który jest zdeterminowany, aby w dwóch nadchodzących domowych grach zdobyć komplet punktów. Moim zdaniem cel jak najbardziej do osiągnięcia.

Pozdrawiam

61#
Chelsea Londyn-Arsenal Londyn Typ:Chelsea(-0,5) (kurs: 1,775) [stawka: 10J]

Hitem 17 kolejki angielskiej Premiership będzie zdecydowanie konfrontacja pomiędzy dwiema stołecznymi jedenastkami - Chelsea i Arsenalem. Dla "The Blues" niedzielny mecz będzie bardzo ważny z dwóch powodów. Po pierwsze ekipa Jose Mourinho nie może już tracić punktów do uciekającego Manchesteru United. Po drugie Arsenal jest bezpośrednim rywalem do tytułu. Co prawda ekipa Arsene Wengera traci dziesięć punktów, ale sezon w Anglii jest bardzo długi i trzeba pokonać bezpośredniego przeciwnika w walce o prymat w kraju. Największym problem Chelsea przed zbliżającym się meczem będą kontuzje bramkarzy tego klubu. Wiadomo, że od dawna nie dysponowany jest Petr Cech. Niestety do Cecha dołączył także rezerwowy bramkarz "The Blues" - Carlo Cudicini. Wobec tych wydarzeń Jose Mourinho będzie zmuszony postawić na trzeciego bramkarza Chelsea - Hilario. Na szczęście Portugalczyk wywiązuje się bardzo dobrze ze swoich obowiązków. Na pewno pomagają mu w tym obrońcy, bo który bramkarz nie chciałby mieć przed sobą takich obrońców jak John Terry czy Ricardo Carvalho. Prócz defensywy największym atutem "The Blues" będzie ofensywa. Tutaj królem polowania pozostaje Dider Drogba, który może stać się bohaterem nadchodzącej konfrontacji. Wszystko przez problemy kadrowe Arsenalu. Menadżer Arsene Wenger w meczu z Chelsea nie będzie mógł skorzystać z trzech swoich nominalnych obrońców. Zabraknie Kolo Toure, Williama Gallasa i Johana Djourou. Oczywiście to nie są wszyscy piłkarzy, których zabraknie. Od dłuższego czasu kontuzjowany jest Tomas Rosicky i Thierry Henry. Menadżer "Kanonierów" ma naprawdę spory ból głowy przed tym spotkaniem. Jak poskładać defensywę aby Chelsea nie miała za wiele do powiedzenia. Nawet w wypowiedziach przed meczowych Arsene Wenger podkreślał, że kluczem do dobrego wyniku będzie gra środkowych obrońców. Przy szybkim Drogbie i Shevczence zawodnicy muszą stanąć na wysokości zadania, aby uchronić swój zespół przed stratą bramki. Tak jak wspominałem może być o to wyjątkowo ciężko. Zwłaszcza brak Gallasa i Toure powinien być bardzo widoczny. Faworytem tej nadchodzącej konfrontacji będzie Chelsea, która nie może już tracić dystansu do Manchesteru United, jeśli myśli o skutecznej obronie tytułu mistrzowskiego.

Pozdrawiam

62#Aberdeen FC - Falkirk FC 1(kurs: 1,666) [stawka: 10 J]

W dzisiejszym spotkaniu na Pittodrie Stadium miejscowa ekipa Aberdeen podejmie gości z Falkirk. Gospodarze w tym sezonie są jednym z lepiej grających zespołów w szkockiej Premierleague. "The Dons" pokazali nie zwykły charakter i wobec słabszej gry takich zespołów jak Hearts czy Rangers mają realne szanse na zajęcie drugiego miejsca w tabeli premiującego start w Lidze Mistrzów. Oczywiście sztab szkoleniowy tonuje te hura optymistyczne nastroje. Zdają sobie sprawę, że nadchodząca konfrontacja z Falkirk nie będzie spacerkiem. Jednak podkreślają, że bardzo chcą zdobyć trzy punkty w tym meczu. Nie jest żadną tajemnicą, że w następnej kolejce Aberdeen zagra z Hearts na Tynecastle. Ten mecz może okazać się bardzo ważny. Bo pokaże czy Aberdeen jest gotowe na zajęcie drugiego miejsca czy też nadal będzie balansować w czołowej szóste ligi. Jeśli chodzi o nadchodzący mecz z Falkirk to gospodarze nie przegrali z rywalami od 48 lat. Do tego w zeszłym sezonie Aberdeen wygrało wszystkie cztery spotkania z rywalami. Na pewno dobrą wiadomością dla fanów "The Dons" będzie powrót trzech zawodników do składu. Wracają Richard Foster, Barry Nicholson i Steve Lovell. Menedżer Jimmy Calderwood ma praktycznie do dyspozycji cały skład. Goście z Falkirk w ostatniej kolejce pokazali się z bardzo dobrej strony. Pokonanie (1:0) Rangersów na pewno robi wrażenie. Jednak trzeba sobie zdać sprawę, że Rangers po raz kolejny mają słaby sezon i ich gra jest zdecydowanie poniżej oczekiwań fanów "The Gers". Do tego Falkirk przed zbliżającą się konfrontacja ma dość spore problemy kadrowe. Nie zagra, aż sześciu piłkarzy tego klubu. Zabraknie obrońców Craiga Ireland i Tiago Rodriguesa, pomocników Stevena Thomsona oraz Stephena O’Donella. Do tego dochodzą jeszcze kontuzje dwójki napastników Pedro Moutinho i Grahama Barretta. W ostatnim meczu z Rangersami menedżer Jon Hughes już miał duże problemy z zestawieniem pierwszej jedenastki, aż strach pomyśleć, co będzie teraz. Do wcześniej kontuzjowanych dołączyli pauzujący za kartki: Steven Thomson i Stephena O’Donell. Jedyną dobrą wiadomością dla Falkirk będzie powrót do pełnej dyspozycji napastnika Anthony Stokesa. Ten młody chłopka wypożyczony z Arsenalu Londyn strzelił już dla "The Bairns" jedenaście bramek. Moim zdaniem Aberdeen powinno wygrać to spotkanie i udowodnić, że będzie w tym sezonie liczyć się w walce o czołowe lokaty w lidze.

Pozdrawiam

Podsumowanie II tygodnia Grudnia

Kupony zagrane: 2
Kupony wygrane: 1

Skutecznosc: 50%
Jednostki wygrane: - 3,34J

Kolejny trudny dla nas weekendzik stal sie faktem. Niestety od dluzszego czasu mam gorsza passe w typowaniu. Dlatego biore sie za robote mniej gadania itd, ale do tej chwili nie moge zrozumiec czemu Chelsea nie wygrala. No coz jak nie idzie to nie idzie. Zycze wszystkim powodzenia w typowaniu.

Pozdrawiam

63#Wigan Athletic-Arsenal Londyn Typ: Wigan (0.5,1)(kurs:1,850)[stawka: 10J]

Nie mogę się zgodzić z wieloma opiniami na temat tego spotkania. Większość typerów a także bukmcherów wyznaczyła w roli zdecydowanego faworyta Arsenal. Moim zdaniem jest to duży błąd. Ten sezon Premiership pokazał, że "Kanonierzy" radzą sobie z drużynami topowymi jak Manchester United czy Chelsea Londyn, ale no właśnie jest to, ale. Z drużynami średnimi mają duże problemy. Można tutaj przypomnieć wyniki spotkań z Aston Villą (1:1) czy Middlesbrough (1:1). Te mecze odbywały się na Emirates Stadium a jeśli zobaczymy bilans wyjazdowy "Kanionerów" to dowiemy się dlaczego ten klub jest dopiero szósty w Premiership. Porażki z takimi klubami jak Manchester City (0:1) czy Fulham Londyn (1:2) dla tego zespołu w ogóle nie powinny być dopuszczalne a taki wynik padły. Do tego w Arsenalu są problemy z kontuzjowanymi graczami. Zabraknie Thierrego Henry, Tomasa Rosickiego, Williama Gallasa, Abou Diaby i Laurena. Oczywiście większość powie, że w meczu z Chelsea bardzo dobrze zagrała dwójka stoperów: Senderos i Djouru, ale trzeba zauważyć jak na to spotkanie był ustrawiony Arsenal. Ultra defensywa przyniosła rezultat. Stoeprzy mieli wsparcie z drugiej lini, ale czy system 4-5-1 zostanie ponownie zastoswany przez Wengera? Wątpie. Raczej powrócą do klasycznego 4-4-2. Przy takim ustawieniu będzie widoczny brak Gallasa, który dla mnie jest ostoją defensywy Wengera. Senderos w grze obronnej mnie nie przekonuje. Z resztą udwodnił to w meczu z Chelsea. Kilka kiksów mogło się bardzo źle dla nich zakończyć. Wigan Athletic w tym zaległym spotkaniu czeka na pewno ciężkie zadanie. Jednak ostatnio podopieczni Paula Jewella grają coraz lepiej. Po dość pechowej porażce (O:4) z Liverpoolem na JJB Stadium potrafili sie podnieść i w kolejnych dwóch kolejkach zanotowali dobre rezultaty. Najpierw na Upton Park pokonali West Ham (0:2) a w ostatniej kolejce zremisowali (1:1) wyjazdowe spotkanie z Middlesbrough. Cztery punkty w grach wyjazdowych muszą budzić podziw u przeciwnika. Prócz dobrej formy warto zwrócić uwagę na zawodników, którzy powracają do składu "Latics" Kirkland czy Heskey są piłkarzami z uznaną marką na Wyspach. Zwłaszcza powrót Kirklanda może być zbawieniem dla Wigan w tym spotkaniu. Z Chrisa wszyscy w Wigan są bardzo zadowoleni i pokładają w nim duże nadzieje. Oby w dzisiejszy wieczór udowodnił swoją przydatność dla drużyny. Myślę, że tak będzie. Wigan w zeszłym sezonie nie miało szczęścia do Arsenalu, ale w tym sezonie 2006/2007 angielskiej Premiership może być inaczej. Arsenal w nogach ma więcej spotkań rozegranych niż Wigan. Rozgrywki Ligi Mistrzów dają o sobie znać. W ostatnim tygodniu podopieczni Arsene Wengera rozegrali, aż dwa spotkania. Najpierw w Porto a potem z Chelsea. Pierwszy mecz nie kosztował zbyt wiele sił, ale drugi już tak. Największe derby stolicy i granie a pełnych obrotach przez 95 minut muszą wpłynąć nie korzystnie na zawodników. Z tego bardzo dobrze zdaje sobie sprawę Arsene Wenger. Z kolei Wigan nie musiało rozgrywać tak dużej ilości meczów i tutaj ekipa prowadzona przez Paula Jewella ma dużą przewagę nad "Kanonierami". Ja stawiam w tym meczu na Wigan. "Latics" powinni pokazać się z dobrej strony na JJB Stadium. Raz będą chcieli zmazać plamę po balamażu z Liverpoolem a dwa rywal jest zmęczony i szansa na jego pokonanie może nie zdarzyć się już długo.

Pozdrawiam

Wynik spotkania:
Wigan Athletic-Arsenal Londyn (0:1)

ZYSK:-5 J
[i]zwrot połowy postawionej stawki na to spotkanie[/b]

64#Werder Brema-VFL Wolfsburg 1(kurs: 1,35) [stawka: 10 J]

Będzie to już ostatnia kolejka niemieckiej Bundesligi w tym roku kalendarzowym. Moim zdaniem wydarzeniem kolejki będzie korespondencyjny pojedynek dwóch drużyn: Werderu Brema i Schalke Gelsenkirchen. Nagrodą dla zwycięscy tego pojedynku będzie fotel lidera po rundzie jesiennej. Większe szanse ma Werder, który startuje z lepszej pozycji. Aktualnie przewodzi tabeli ligowej. Do tego ma łatwiejszego rywala niż Schalke, które musi się zmierzyć się na wyjeździe z Arminią Bielefeld. Gospodarze mają więcej szczęścia i w tej kolejce podejmą Wolfsburg. W zeszłym sezonie podopieczni Thomasa Schaafa pokonali "Wilków", aż (6:1). Myślę, że w tym sezonie trudno liczyć na taki wynik. Wszystko przez bardzo dobrą dyspozycję pierwszego bramkarza Wolfsburga - Simona Jentzscha. Do tego podopieczni Klausa Augenthalera bardzo dobrze grają w obronie. Najlepszym dowodem na powyższe fakty będzie wygrana Wolfsburga z Bayernem Monachium (1:0). W tamtym spotkaniu podopieczni Klausa Augenthalera zaprezetowali właśnie te walory i dzięki nim odnieśli dość zaskakujące zwycięstwo z mistrzem Niemiec. Dlatego nie spodziewałbym się wysokiego wyniku w tym meczu. Choć trzeba przyznać, że Werder nie zwalania tempa a wysoka wygrana (6:2) z Eintrachtem Frakfurt i to na wyjeździe musi budzić podziw. W tym sezonie Werder strzelił już 45 bramek. Jest to naprawdę bardzo dobry rezutlat. Wolfsburg będzie musiał bardzo uważać na ofensywne akcje gospodarzy. Nie tylko napastnicy potrafią w Werderze strzelać bramki. W ostatnim meczu hat-trickiem popisał się obrońca Naldo. Widzimy, że Bremeńczycy grają futbol na tak. Obawiam się, że Wolfsburg może mieć bardzo duże problemy w tym meczu. Warto na koniec wspomnieć, że zabraknie w składzie "Wilczków" obrońcy - Facundo Quirogi będzie to duże osłabienie w tyłach. Reasumując faworytem tej konfrontacji będzie Werder, który dzięki wygranej zostanie liderem Bundesligi przez całą przerwę zimową.

Pozdrawiam

65#AS Nancy-Olympique Marsylia Typ: remis nie ma zakładu - Olympique Marsylia(kurs: 2,2) [stawka: 10 J]

W dzisiejszy wieczór na Stade Marcel-Picot dojdzie do bardzo ciekawego starcia pomiędzy miejscową drużyną Nancy a gośćmi z Lazurowego Wybrzeża - Olympique Marsylia. Nancy przed zbliżającym się meczem jest w widocznym dołku. W Ligue 1 radzą sobie bardzo słabo w ostatnim czasie. W trzech ostatnich kolejkach zdobyli tylko jeden punkty. Dzięki remisowai z Nancy (0:0). W pozostałych dwóch spotkaniach ponieśli dwie porażki. Najbardziej zastanawiająca jest ta z beniaminkiem Valenciennes (0:1). W końcu Nancy na początku sezonu była rewelacją tegorocznych rozgrywek Ligue 1. Jednak tak jak widzimy zespół jest w kryzysie. Wpływ na tą sytuację mogą mieć rozgrywki Pucharu UEFA. Średniaką ligowym jest bardzo ciężko grać na kilku frontach. W przypadku Nancy tak reguła znalazła potwierdzenie. Podopieczni Pablo Correi w rozgrywkach grupowych Pucharu UEFA zagrali naprawdę dobrze i zajęli ostateczni drugie miejsce premiujące grę w dalszej fazie turnieju. Jednak odbyło się to dużym kosztem wobec rodzimej ligi. Stąd pewnie wzieła się słabsza forma. Niestety rozgrywanie meczów co trzy dni pociąga za sobą konsekwencje. Zawodnicy są przemęczeniu dużo ilościom minut na boisku co najczęściej prowadzi do kontuzji. W dzisiejszej konfrontacji trener Pablo Correa nie będzie mógł skorzystać, aż z ośmiu zawodników. Przy czym największe straty to kontuzję obydwu bramkarzy. Gennaro Bracigliano był już kontuzjowany od ponad miesiąca. Jednak jego brak nie był widoczny bo bardzo dobrze w bramce zastępował go rezerwowy bramkarz - Olivier Sorin. Niestety w ostatnim tygodniu i on nabawił się kontuzji. Wobec takiej sytuacji trener Correa będzie musiał wystwić między słupkami swojego trzeciego bramarza. To nie wróży najlepiej ekipie Nancy przed konfrontacją z Marsylią, która wreszcie odbudowuje swoją formę. Ostatnia wygrana (2:1) z lokalnym rywalem - Monaco musiała podbudować podopiecznych Alberta Emona. Do tego po kontuzji wreszcie powrócił do pierwszego składu Djibril Cisse, który pokazał się już z dobrej strony w meczu z Monaco. Zdąrzył już zaliczyć asystę przy drugim golu Mamadou Nianga. Formą strzelecką w tym sezonie w Olympique zachwyca pozyskany ze Strasbourga - Mickael Pagis. Ma juz w tym sezonie na swoim koncie 7 bramek. Jego partner z ataku Mamadou Niang strzelił już 5 bramek w tegorocznych rozgrywkach. Tak jak widzimy para Pagis-Niang jest w dobrej dyspozycji o czym świadczą ich bramki w ostatnim meczu z Monaco. Marsylia, która w ostatnim czasie grała w kratkę. Będzie chciała ustabilizować swoją formę i zacząć piąć się w górę ligowej tabeli Ligue 1. Aktualna szósta pozycja Olympique nie oddaje w pełni ich możliwości. Obydwa zespoły dzieli różnica klas. Choć w tabeli dzieli ich tylko jeden punkt. Myślę, że sytuacja ta wkrótce się odmieni na korzyść Marsylii.

Pozdrawiam

UWAGA!!!

Ostatni miesiąc w moim wykonaniu to istny dramat. Nie ma co ukrywać wpadłem w czarną serię. Podoban sytuacja do tej dzisiejszej miała miejsce dokłądnie rok temu. Wtedy udało mi się z niej wyjść z resztą widzieliście z jak dobrym skutkiem, ale nie ma co ukrywać wtedy udało się to zrobić dzięki zmianą w systemie mojej gry. Dlatego też trzeba wprowadzić do tematu odpowiednie zmiany aby nasza gra przyniosła zysk. Wobec tego kończe ze stałą stawką jak pokazał ostatni czas wobec słabszej serii ten system gry się poprostu nie sprawdza. Nadal gramy single na naszych kuponach, ale będziemy stawkować od 1 do 10. Czyli będziemy szacować nasze ryzyko. Dalej do naszje gry wprowadzamy nowe dyscypliny sportu już od dawna mnie kręciło aby stawiać na skoki narciarski i na polskiego kosza. Teraz zamierzam się zająć także tymi dyscyplinami sportu. Mam nadzieję, że z bardzo dobrym skutkiem. Oczywiście nadal typujemy piłkę nożną bo tak jak napisałem jest ona dla mnie całym światem . Jeśli chodzi o naszą dotychczasową grę to jutro postaram się zrobić podsumowanie całości tematu. Poczekamy tylko na rostrzygnięcie na Weserstadion . Od nowego tygodnia wprowadzam zmiany o których pisałem powyżej. Chciałem także przeprosić wszystkich tych, którzy mi zaufali a w ostatnim czasie tylko tracą na moich typach. Ostatni okres gry pokazał, że bez polskie ekstraklasy i słowackiej corgoń ligi jestem nie jako zagubionym dzieckiem we mgle, ale postaram się w końcu odnaleźć. Mam nadzieję, że zmiany, które właśnie dzisiaj zaproponowałem przyniosą konkretne zyski. Przyszedł na to najwyższy czas

Pozdrawiam Ignorator

Podsumowanie III tygodnia Grudnia

Kupony zagrane: 3
Kupony wygrane: 1

Skutecznosc: 33,3%
Jednostki wygrane: - 11,5J

Ostatni taki tydzień w naszym typowaniu. O czym pisałem wcześniej czas na zmiany.

Podsumowanie pierwszej części Grudnia

Kupony zagrane: 7
Kupony wygrane: 3

Skuteczność: 42,84%
Jednostki wygrane: -19,13J

Czas na podsumowanie pierwszej części Grudnia. Dość dziwne jeśli prześledzicie temat, ale bez tego nie mógłbym wprowadzić zmian o których już pisałem wcześniej. Od Poniedziałku nadchodzą w temacie nowe czasy. Oby skutecznie.

Pozdrawiam Ignorator

Podsumowanie pięciu miesięcy gry:

Kupony zagrane:64
Kupony wygrane:44

Skuteczność:68,64%
Skuteczność:116,27 J

Ostatnie pięć miesięcy okazało się wielkim sukcesem. Myślę, że pierwsza część tematu pokazała, że można obstawiać piłkę nożnę i mieć zysk. Niestety nie było też ta cukierkowo ostatnie tygodnie pokazały, że można wpaść w dość paskudną czarną serię i mieć problem z uzyskaniem zysku. Dlatego od nowego tygodnia wprowadzimy zmiany o których będzie więcej napisane w poście poniżej tego. Mam nadzieję, że temat pomógł wam w odniesieniu zysku i bardzo dziękuje za dobre słowa od was. W końcu zakłada się temat w private picks po to aby pomóc innym. Oby nowa część tematu przyniosła nam tyle radości i szczęścia co ta pierwsza. Czego sobie i wam serdecznie życzę.

Pozdrawiam Ignorator

Czas na małe zmiany w temacie

Od nowego tygodnia zmieniamy trochę charakter tematu:"Zagraj na wygraną :]". Już nie będziemy tylko typować piłkę nożną, ale także:
Dominet Basket Liga
Skoki narciarskie
To nie jedyne zmiany jakie zachodzą. Kończymy z graniem płaskiej stawki. Od nowego tygodnia stawkowanie będzie dopasowane do ryzyka jakie niesie za sobą dane spotkanie. Nadal gramy tylko single. Mam nadzieję, że nowe zmiany dadzą nam zysk i pozwolą zapomnieć o trochę słabszej formie jaką zanotowaliśmy w ostatnich tygodniach.

Stawkowanie od 1 do 10J
Podsumowanie co tydzień
Zakaz wpisywania postów do tematu

Życzę powodzenia wszystkim