Miałem już 19E, gdy trafiła się gra z jakimś żydem. Od początku widać że słaby, wszystkie trudne bile, które trzeba wymierzyć co do milimetra on walił z całej siły tak, że wszystko latało po stole.
Oczywiście w większości przypadków jego bile wpadały, czarna nigdy nie wpadła... A nawet jak ja miałem grę, to tak, że gówno miałem do grania.
Po 4-ch grach z nim, zbankrutowałem. Litościi... Gość, który nawet nie sili się by uzyskać jakąś pozycję do następnej bili, a jak nie ma czegoś bezpośrednio pod łuzą to tłucze na siłę. I takie coś ze mną 4 razy wygrało... chlip