znalazłem również coś takiego:
"Szwecja. Europejski Trybynał Sprawiedliwości odrzucił prośbę prywatnego operatora e-hazardu firmy
Unibet, o natychmiastowe zezwolenie na dostęp na szwedzki rynek. W rezultacie firma musi teraz przejść wszystkie procedury w szwedzkim wymiarze sprawiedliwości.
Winfried Wortmann, prezydent europejskiego związku loterii przyjął decyzję z zadowolweniem -“ Dzisiejsze orzeczenie potwierdza, że prywatni operatorzy muszą działać w zgodzie z decyzjami państw członkowskich, regulujących ten sektor wg prawa narodowego kraju“
W ubiegłym tygodniu ETS wydał orzeczenie w tzw. sprawie Placanicy, opowiadając się za swobodnym świadczeniem usług hazardowych w internecie dla firm posiadających licencję w jednym kraju, na terenie pozostałych państw. Bracia Placanica prowadzili we Włoszech firmę operatorską, opartą na videoterminalach z dostępem do zakładów on-line, operatora brytyjskiego działającego z brytyjskim zezwoleniem. ETS, opowiedział się, że działanie we włoszech na podstawie licencji brytyjskiej jest legalne.
Wortmann, powołał się również na tą sprawę: " W ubiegłym tygodniu, Sąd dał jasno do zrozumienia, że Państwa członkowskie nie muszą rozpoznawać zagranicznych licencji. Co więcej, cokolwiek sądzą na ten temat prywatne firmy, decyzja bezwględnie określa co to są państwowe monopole. Państwa członkowskie mogą prowadzić własną politykę, co do hazardu aby lepiej troszczyć się o swoich obywateli. Prywatne firmy, próbują wedrzeć się na europejskie rynki, często nie będąc podmiotem wobec europejskiego prawa“
Jak widać nikt nie chce oddać kontroli nad hazardem bez walki, a orzeczenie w sprawie Placanicy jest przez każdego interpretowane inaczej."
i dalej twierdzę, iż UE może nie zgadzać się na MONOPOL państwa członkowskiego, natomiast nie może zmusić do tego aby coś legalnego w jednym kraju było również legalne w innych. Tak jak to ktoś wcześniej pisał o miekkich narkotykach w holandii - tam to jest legalne, jest to biznes na który mają pewnie licencję i podatki, ale to nie znaczy że w PL też to jest legalne.
Cała ta Sprawa Placanicy została w tym temacie trochę niefortunnie przedstawiona. We włoszech sprawa wyglądała tak że Państwo decydowało kto może a kto nie może legalnie prowadzić E-HAZARD. Więc zgadzali się że to jest legalne ale pozwalali tylko niektórym (czy też był tam monopol). Natomiast w POLSCE chcą zakazać całkowicie E-HAZARDU czyli nie pozwolą nikomu, a to już nie jest monopol Państwa, ani widzimisie że temu damy a innemu już nie.
"Europejski Trybunał Sprawiedliwości opowiedział się przeciwko monopolom na hazard w internecie. We wtorek odbyła się rozprawa, gdzie decyzją trybunału uznano za nielegalne decyzje rządu włoskiego zabraniające, przyjmowania zakładów on-line, w firmie nieposiadającej lokalnego zezwolenia we Włoszech.
Massimiliano Placanica i dwóch innych włoskich przedsiębiorców rozstawiało po lokalachlokalach terminale umożliwiające zawieranie zakładów on-line za pośrednictwem mającej siedzibę w Wielkiej Brytanii spółki Stanley Leisure. Po kontroli włoskiej Policji przedstawiono im zarzuty z kodeksu karnego, ponieważ Stanley nie posiada lokalnej licencji na prowadzenie zakładów on-line."
Niemcy sobie z UE nic nie robią, mimo iż łamią prawo posiadając monopol:
"Werder Brema zerwał kontrakt z austriacką firmą oferującą zakłady bukmacherskie. Powodem było wprowadzenie w życie ustawy na mocy której monopol hazardowy pozostaje w rękach rządu."
w Finlandii rząd też robi po swojemu:
"
Ladbrokes nie otrzymał licencji na prowadzenie internetowej działalności hazardowej. Decyzja uzasadniona jest tym iż licencję takową otrzymała państwowa firma zajmujaca się prowadzeniem loterii oraz innych gier.
Fińska ustawa o grach z 2002 roku pozwala na wydanie tylko jednej licencji na prowadzenie takiej działalności. Odmowa jest kolejnym ciosem dla brytyjskiego bukmachera który w 2003 roku składał apelacje i podobnie jak teraz otrzymał odpowiedz odmowną.
Zarząd Ladbrokes posądza rząd Finlandii o chronienie monopolisty oraz blokowanie dostępu do usług, co jest zabronione w Uni Europejskiej."