Kupon 18 
Tomas Berdych - Michael Llodra 1 @ 1.25

J.Erlich/A.Ram - A.Kuznetsov/M.Zverev 1 @ 1.20
Stawka: 287.20 zł
Przewidywana wygrana: 430.80 zł
Odnośnie typu numer jeden - 22-letni Czech sklasyfikowany obecnie na 11. pozycji w rankingu ATP zmierzy się z 5 lat starszym od niego Francuzem Michaelem Llodrą z numerem 68 w singlu. Berdych na nawierzchni trawiastej grać lubi i z pewnością potrafi, co wielokrotnie udowodnił. Ostatni raz, całkiem niedawno triumfując w Halle, pokonując w finale Cypryjczyka Marcosa Baghdatisa i kilku innych solidnych graczy we wczesniejszych rundach. W tym roku Czech wygrał wszystkie sześć pojedynków na trawie nie tracąc przy tym choćby seta. Tomas błysnął także w tym sezonie kilkakrotnie na cegle. Wracając jednak do występów na trawie - przed rokiem zarówno w Halle jak i Wimbledonie szedł jak burza wygrywając łącznie siedem spotkań by w obydwu tych turniejach w koncu ulegać nie byle komu bo Federerowi. Berdych jest graczem o silnym serwisie, preferującym szybkie nawierzchnie, co jutro będzie z pewnością sporym atutem. Naprzeciw niego stanie wspomniany już Francuz Michael Llodra. Ten również w przekroju swej całej kariery, na trawie grał znośnie, jednak ostatnio jakby obniżył loty. W roku ubiegłym ani raz nie wyszedł pobiegać z rakietą po zielonej trawce. W tym roku w Queens grę wybił mu z głowy Mathieu, zaś w pierwszej rundzie Wimbledonu rozprawił się ze Stasiem Wawrinką. Llodra nieźle radzi sobie na hardzie i na tej własnie nawierzchni swe występy zwykle zalicza do najbardziej udanych. Na clayu nie idzie mu szczególnie, toteż i ostatnie miesiące do wyjątkowych w jego karierze nie należały. Moim skromnym zdaniem bardzo solidny na trawie Berdych rozprawi się jutro z Francuzem. To właśnie za Czechem przemawia szereg atutów, ktore powinny przechylić szalę zwycięstwa na jego stronę.
Co do drugiego typu napiszę dziś już tylko kilka słów. Więcej dodam może jutro. Każdy chyba zdaje sobie sprawę, że debel Erlich/Ram to solidna firma w grze podwójnej i liczyć się z nim musi w zasadzie każdy kto staje po drugiej stronie siatki. Nie są to gracze przypadkowi, solidni debliści grający ze sobą nie od dziś i mający razem za sobą wiele spotkań. Bilans na trawie naprawdę korzystny: 22-8. Ostatni ich występ to półfinał w Nottingham, gdzie odpadli w półfinale występując w nim w roli faworytów. Nie ma sensu przywoływać suchych statystyk. Erlich i Ram są zwyczajnie mocni, zgrani, wiedzą na czym polega odbijanie żółtej piłeczki na trawie. Jutro spróbują się im przeciwstawić Alex Kuznetsov i Mihail Zverev - zawodnicy w deblu znacznie słabsi, którzy na dodatek wcześniej nie mieli ze sobą wiele wspólnego. Dwójka młodych tenisistów, która do turnieju awansowała z kwalifikacji i jutro moim zdaniem po prostu odpadnie.