[QUOTE]Oryginalnie wysłał Red_Devil:
[qb]Safin po meczu powiedzial ze po przegraniu 1 seta juz wogole nie mial siły walczyc . Po raz kolejny finał Wielkiego Szlema rozstrzyga sie jednostronna gra i wynikiem 3-0 to juz chyba 5 z rzedu o ile sie nie myle. Nie jest to przyjemne do ogladania jak jeden koles ktory spedzil na korcie 20 kilka godzin i rozegral 27 setów gra z typem ktory na korcie byl 10 godzin i rozegral 15 setow . Bo zwyciezca jest juz z góry znany . Moze powinni pierwsze 2 rundy grac do 2 setow i pozniej dopiero do 3 . Sam juz niewiem :[/qb][/QUOTE]O Boże...Federer byl na tyle mocny ze pokonywal gladko swoich rywali a Safin gral tak jak gral - pokonywal rywali ale bardzo ciezko.I jesli dla cieie takie cos sie liczy no to Safin byl sam sobie winny
Po co gral po 5 setow ? Jakby byl mocny to by szybko konczyl
al: