Lech Poznań - Zagłębie Sosnowiec

W Poznaniu wszyscy tylko i wyłącznie spodziewają się zwycięstwa. Nie ma się co dziwić, gdyż presja wyniku jest ogromna. W tym sezonie już nie będzie wybaczania przykrych wyników i nie może być tłumaczenia, że tak się dzieje, bo potrzeba czasu. W tym sezonie mają być zwycięstwa i nie ważne, czy to Zagłębie Sosnowiec czy w następnym meczu Korona Kielce.

Wydaje się, że piłkarze poradzą sobie z tą presją i pociągną ten wózek. Chociaż ja raczej się fajerwerków nie spodziewam. Osobiście liczę na nowego napastnika i że wspomoże Piotrka w ofensywie.

Kurs w meczu z Zagłębiem 1,45 jest i ciekawy i jednak trochę nie pewny (chyba uraz z poprzedniego sezonu). Wynik może o musi być tylko jeden... Lech od początku siądzie na Zagłębie i coś wcisną... A jak wygrywać to nie jedną bramką, dlatego ja poszukałbym kursu ciekawego na hindicap. Okolice ~2,00 odpadają, więc pozostaje wtedy to marne 1,45. Choć nie gram takich ten chyba ruszę, bo innego wyniku być nie może. Chociaż mnie już nic nie ździwi... ale nie chcę zobaczyć poznańskich tramwajów w razie remisu, nie mówiąc o porażce.

W Poznaniu znów balon napompowany na maksa, rekord karnetów, walka o majstra (sic!) - presja duża! Tymczasem kadra bardzo krótka (14-15 zawodników). Lechici zagrają najprawdopodobniej 1 napastnikiem (oczywiście Reiss).

o meczu Lech-Zagłębie S. króki materiał na http://www.lechpoznan.tv/

Patrząc na skład gości, to nie wygląda on wcale źle. Odradzam mocnego grania na Lecha. Zbyt dużo niewiadomych. Sosnowiczanie w ostatnim sparingu zdołalil zremisować 2:2 z Koroną Kielce.

Moim zdaniem Kolejorza po kursie 1.5 można ruszyć, ale max 3-4/10

wreszcie udalo sie dotzrec do domciu przez zakorkowany poznan- za duzo nas na meczu bylo
20 tys, hmm, fenomen
a 1 polowa w strugach deszczu
lech zagral dobry mecz, ofensywa kapitalna, szybkie akcje, gra z pierwszej pilki, widac ze sa w formie
niefrasobliwosc i dwie bramki zaglebia
pierwsza po stracie pilki przez scherfena na 20 m, druga z rzutu karnego
ale na lecha nie bylo mocnych w dniu dzisiejszym
dobrze zagrala defensywa, mimo straty dwoch bramek
zaglebie grozne z gry z kontry, mialo dwie dobre sytuacje

Barcelona raczej by sobie poradziła z Lechem
Ja widziałem tylko fragmenty i na tle tak nędznego przeciwnika Lech mógł wyglądać dobrze, ale tak optymistycznych wniosków bym nie wyciągał
Poza tym jak tu mówić o dobrej defensywie, kiedy 2 bramki w sieci

W Groclinie Zieliński ( ponoć ten lepszy ) mial nie zepsuć pracy Skorży, a nawet cos dodać od siebie. Na razie ta "sztuka" mu się zupełnie nie udała, a piłkarze ponoć skarżą się, że tylko przychodzi do szatni i podaje skład

To już ten drugi Zielek chyba lepszy, choć powinien on Rutkę posłać do laryngologa, bo chłopak głuchy
Brzyski to się nadaje do Izolatora Boguchwała, pod warunkiem, ze go tam zechcą, bo Wróbelek sobie z nim dzisiaj polatał
Z taką obroną to Korona powinna poczekać na Mikołaja
Dlaczego Świr rozpoczął na ławce, to kolejne pytanie do Zielka

Jutro zobaczymy Legię i Cracovię

Jeśli chodzi o defensywę Korony to zgadzam się że Brzyski zaprezentował poziom IV ligowy! Widać też było brak Hernaniego, bez niego środek obrony kielczan jest dziurawy jak ser szwajcarski. Najwyraźniej szykuje się solidny over 2.5 w następnej kolejce Korona - Lech

Ciekawe jak jutro zagra Legia, szkoda że Giza nie wystąpi...

rene ale barcelona nie gra w lidze polskiej
a bramki dla zaglebia nie padly po bledach obroncow tylko srodkowego pomocnika
obrona zagrala poprawnie, a zaglebie nie bylo takie slabe, niezla gra z kontry, widac bylo golym okiem ze duzo akcji zalezy od ich lidera berensztajna
jedynie przestoj przy stanie 3-0 moze dziwic, bo sytuacji na podwyzszenie rezlutatu nie brakowalo
Pozdrawiam

szymon0305 - napisałeś, że na Lecha nie było mocnych w tym dniu, więc sobie zażartowałem.
Zwycięstwo Lecha było do przewidzenia
Więcej o aktualnej dyspozycji Kolejorza będzie można powiedzieć po następnej kolejce, kiedy maszynista Smuda poprowadzi lokomotywę do Kielc.
Korona w Bełchatowie sobie nie pograła, jak będzie z Lechem - zobaczymy. Szykuje się bardzo fajny mecz, być może z dużą ilością bramek

masz racje Rene, oczywiscie,
bylo do przewidzenia, dlatego zagralem
emocji jak zwykle duzo, te horrory wykoncza czlowieka
to nie jest jeszcze klasowy zespol, wilk marnuje sie na lewej obronie, przydalby sie ktos na ta strone, wilk pzreszedlby do 2 linii, za pitrego, kt.óry moim zdaniem slabo gra
troche pokaze mecz w kielcach, na jakim jestesmy poziomie gry,
bedzie ciezko, mysle ze zakonczy sie bramkowym remisem ale zobaczymy, licze na 3 pkt, zreszta jak kazdy kibic poznanskiego lecha

To nie jest quasi czat. PMy sobie piszcie..

szymon0305 - nazwy klubów pisz z dużej litery.

LEGIA - CRACOVIA
Na stronach Legii (nieoficjalnych) jest oswiadczenie Stowarzyszenia Kibicow o bojkocie dzisiejszego spotkania. Nie bedzie flag ani zorganizowanego dopingu. Poniewaz juz to nieraz na Legii przezylem, wiec wiem jak kiepsko sie wtedy gra zawodnikom. A poniewaz doszlo kilku nowych (i to mlodych) to moze to dosc znaczaco wplynac na morale druzyny. Mysle ze warto rozwazyc remis (kursy okolo 3,5) Takze sprobuje na 0:0 za drobne po kursie 9,5

Mecz byl fajny, ale czy lech az tak olsnil? Ofensywa na plus, tyly juz nie - bramki mogl Lech 2 starcic juz do przerwy, nie zapominalbym rowniez o 100% jak mial jeszcze w 2 polowie Kmiecik. Ciezko bedzie w Kielcach. A co do deszczu to mi sie kojarzy ze przestalo padac gdzies w 5 minucie meczu, ale chyba ze w innych sektorach dalej padalo
pozdrawiam

jesli Lech traci dwie bramki ze slabiutkim zaglebiem s. i to na wlasnych smieciach to nie za dobrze to wrozy przy starciach z zespolami ktorych potencjal ofensywny jest teoretycznie o niebo wiekszy. Zreszta to juz chyba norma ze lech duzo traci ale tez duzo strzela. W kazdym razie poaczatek sezonu na plus i morale zespolu beda wysokie przed kolejnym starciem
pozdrawiam

Inauguracja ligi w Warszawie za nami.
Pierwsza połowa w wykonaniu miejscowych bardzo dobra, zespół grał dobrze, agresywnie nie pozwalał Pasom na zbyt wiele. Fajnie zaprezentował się Chinyama który zdobył zwycięską bramkę, był aktywny, starał się, umiejętnie zastawiał dzięki czemu mógł zdobyć jeszcze jedną, dwie bramki ale nie wykorzystał sytuacji. Podsumowując po pierwszej połowie byłem zadowolony z gry Legii bowiem zagrali naprawdę dobre zawody.

przyszła druga połowa i zastanawiałem się czy przypadkiem zespoły nie zamieniły sie koszulkami. Na początku pomyślałem, że Urban kazał im przeczekać pierwsze 10-15 minut i dać się wyszaleć Cracovii a potem dobić rywala. Jednak po meczu Szala w wywiadzie powiedział, że zespół grał defensywnie ponieważ bał się ewentualnej kontry i straty gola. Dla mnie to co najmniej dziwne tłumaczenie.
Pasy z każdą minutą łapali coraz większy wiatr w żagle i naprawdę niewiele brakowało a zdobyliby wyrównującą bramkę.
O zachowaniu Radovicia nie będę nic pisał bo szkoda mojej klawiatury

Pierwsza kolejka ligowa a zawodników Legii – dokładnie Grzelaka i Bronowickiego po około 70minutach meczu zaczynają łapać skurcze.

Podsumowując pierwsza połowa w wykonaniu Wojskowych była bardzo dobra natomiast druga odsłona to zupełnie inny zespół.

obawiam sie ze grzelak to moze byc kasa wydana w bloto taki drugi marisuz srutwa. Czytalem chyba w wyborczej ze Legia zastanawiala sie nad kupnem 16 letniego Kenetha Nemetha z MTK, ktore chcialo za niego 100 tys euro. Ale Legia sie nie zdecydowala a chlopak teraz poszedl do Liverpoolu, a na wiecznie niespelnionego Burkhardta wydano 650 tys euro echh szkoda pisac

jedyny plus to Teksiur Chinyama, widac ze gosc bedzie wzmocnieniem zespolu

To i moze ja krotko podsumuje inauguracje w Białymstoku.
po 14 latach bez Ekstraklasy bylo widac glod pilki z najwyzszej klasy rozgrywkowej. Trybuny pelne, oficjalnie 7.5tys ale wydaje mi sie ze bylo jednak wiecej (m.in. otwarta klatka gosci dla naszych kibicow) a za tydzien bedzie jeszcze wiecej bo otwarty bedzie sektor pod zegarem.
Teraz pilkarsko. Poczatek strasznie spiete obie ekipy, lepsze wrazenie sprawiala Polonia. Po stracie gola Jaga jakby sie obudzila i zdecydowanie ruszyla do przodu. Efektem tego bylo sporo sytuacji podbramkowych i w koncu piekna bramka z glowki Sobocinskiego po rzucie roznym (bramkarz nie mial najmniejszych szans wyjecia tej pilki.) Podczas gdy na trybunach trwala jeszcze euroria po bramce ruszyla nastepna akcja. Kros Sobocinskiego przez cala polowe do wybiegajacego Jareckiego ktory pewnym uderzeniem z linii pola karnego z pierwszej pilki strzela pieknego gola. Jaga nie zwalniala i tuz przed gwizdkiem konczacym polowe Sobocinski mial swietna szanse stojac jakies 5m od bramkarza nie wykorzystal prezentu obrony Polonii. Druga polowa to wymiana ciosow szkoda ze niecelnych. Obie ekipy co raz dochodzily do sytuacji bramkowych (troche klarowniejsze miala Jaga ale albo w bramce Polonii swietnie bronil Żimija np. przy strzale Markiewicza po rzucie roznym (co ciekawe dosyc duze zagrozenie po tym stalym fragmencie gry) albo pilkarze Jagi z bliskiej odleglosci strzelali bardzo niecelnie. Polonia miala swoje szanse ale w obronie nie do ogrania byl Nawotczynski, a za jego plecami fantastyczny mecz rozgrywal popularny Banan (Jacek Banaszynski). Troche slabiej Kaluzny ktory po meczu zreszta sam stwierdzil zezagra bardzo slabo i potrzebuje jeszcze troche czasu.
Po pierwszym meczu na + z nowych zawodnikow na pewno Jarecki (gol + asysta) - mopze w koncu Jaga znalazla nastepce Pawla Sobolewskiego na tej stronie boiska.
Przed tym meczem nie zdazono potwierdzic do gry Truszkowskiego, Evertona i prawdopodobnie Kwieka ktorzy powinni byc gotowi na Dyskobolie.
Razila nieskutecznosc ale mysle ze to kwestia wejscia w rytm meczowy.
do zobaczenia na kibicowskim szlaku!
"teraz k.... MY"