#2
Kirilenko - Radwańska 1.91 10j
Pinnacle Długo się zastanawiałem, czy grać ten mecz, ale jednak zdecydowałem się to puścić

Moja sympatia jest w tym meczu zdecydowanie po stronie Kirilenko

Radwańskiej po prostu nie lubię...ona na korcie jest po prostu jakaś dziwna.Weźmy ostatnie mecze Agi.Wyeliminowanie Sharapovej, a poźniej tragiczny mecz przeciwko Peer.Następnie przegrana z Azarenką, gdzie miała już praktycznie wygrany mecz.Potem mecz z Bartoli.Tragiczny pierwszy set, a później łatwa wygrana dzięki kłopotom fizycznym przeciwniczki.No i nakońcu znowu dobry pojedynek z Kuznetsovą.Agnieszka jest po prostu na korcie nieobliczalna jak dla mnie

Nigdy nie wiadomo jak zagra...Po drugiej stronie mamy Kirilenko, która w ostatnich tygodniach złapała wiatr w żagle i doszła do dwóch finałów, z których jeden wygrała.Może przeciwniczki nie były znakomite, ale na uwagę zasługuje pokonanie Hantuchovej, która również była w niezłej dyspozycji.A następnie urwanie seta Williams w finale w Seulu.Williams musiała się nieźle napocić, aby wygrać.Niestety po tych dwóch finałach przyszła porażka w pierwszej rundzie z Pin i teraz problem, bo nie wiadomo jak to traktować...być może Kirilenko postanowiła sobie po prostu odpuścić i odpocząć przed ważniejszym dla niej turniejem.Kirilenko gra u siebie, a więc będzie miała wsparcie publiki.Radwańska miała podobno jakieś problemy z odciskami, ale nie sądzę, aby miało to jakieś większe znaczenie.No i jeszcze kwestia nawierzchni.Niektórzy mówią, że carpet w Moskwie jest strasznie wolny, a więc przewagę będzie tutaj miała Radwańska, bo lepiej się czuje od Marii na wolniejszych nawierzchniach.Ja jakoś nie widzę tutaj znacznej przewagi.Carpet to carpet i nikt nie zrobi z niego mączki, na której to niby Maria nie istnieje

Może i wczoraj, albo rano kursy zachęcały do gry na Agnieszke, ale teraz jak dla mnie to kurs na Kirilenko jest wart grania.Mimo wszystko minimalna przewaga na jej korzyść.Ale to tylko moja opinia...

W sumie to trudny mecz do typowania i pewnie powinienem sobie odpuścić...hehe Pożyjemy, zobaczymy

Chciałem jeszcze zagrać Troickiego, ale gdy zobaczyłem, że kursy spadły z ok. 2.50 do 2.00 to sobie odpuściłem
