HAGI !!!!!!!! Król !!!!!!!! HAHAHHAHAHAHHAHAHHAHA

A w temacie "jak zagadac..." tak szpanujesz, ze podobasz sie dziewczyna- moze to jednak nie Ty sie podobasz a kolega któremu zajumales zdjecie ? :lol:

Jak się ogolę




albo nie, albo nie... jeszcze też ktoś "podprowadzi" i wrzuci jako SFFoJĄ FoCiE na FoTkA.pL

mozna odmieniac Mruzu = Mruza

raczej nie aczkolwiek kto tam wie

Oł kej

HAGIi - ostrzeżenie

Dla formalności - oto macho - prawdziwy link

http://www.fotka.pl/profil/hagi/

Już wiem dlaczego HAGi zapożyczył sobie tą fotkę

Cytat z innego tematu: "w sumie po jakims tam poznaniu blizszym napewno nie dalbym lasce prowadzic w "tangu" tylko na poczatek ciezko mi cokolwiek wymyslic, aby ją zainteresowac swoja osoba... "

Wygląda na to, że chciał zaszpanowac tym, że jeździ na snowboardzie Oryginalny pomysł

w sumie normalny gość, niewiem dlaczego kłamał ?

Ciekaw jestem jak się do tej sytuacji odniesie

Może zgrał se na dysk, bo spodobała mu się fota i przez przypadek ją wgrał na fotkę

Hahaha jaja sobie robisz? czy te zdjecie jest prawdziwe ?

Mozna sie posmiac.
Ale nie wklejajcie glupkowatych fot, bo mylicie tematy.

Dawaj fote Zbygniew

Dobrze, przyznaję się to też nie moja fotka, chciałem podobnie jak Hagi "zaszpanował" , że umie jeździć na "snołbordzie", to ja chciałem pokazać, że umiem śmigać na rowerze

;-)

ps. ok, już nie będę ;-)

Master, gdzie temat o życiu na wsi?

Moderatory podprowadziły ;-)

Gdzieś tam powinien być, odkopać będzie trzeba ;-)

temat był extra

brawo dla Was

jednak spotrzegawczy jestescie i to bardzo

nie chcialem wrzucic foty na dlugo, tylko na pare godzin, ale wizyta u dentysty sie przeciagnela i dopiero teraz usunalem

jutro nastepne zdjecie wrzuce kogos z forumowiczow

zobaczymy kto bedzie kolejnym

kto mnie zna ten zna - przyklad Shane

przed Wami tlumaczyc sie ktore zdjecie jest moje nie musze
a co do laski z innego dzialu Shane takze zna prawde

Tyle w temacie

Big Star a dla Ciebie specjalny koment w dziale o mnie

Hagii tak jak cie zawsze szanowalem tak teraz ręce mi opadły o szczenie nie mówiąc.