Paris SG - Toulouse

Paryżanie dokonali czegoś wydawałoby się niesamowitego, po ubiegło tygodniowym zwycięstwie z Auxerre wygramolili się ze strefy spadkowej. Niestety nikła przewaga nad znajdującym się w tejże strefie Lille wynosi zaledwie 1 pkt. Toteż podopieczni Le Guena spokojni być nie mogą i muszą stale powiększać konto punktowe by z powrotem tam nie spaść. Zadanie to nie łatwe, bo o ile gospodarze dobrze radzą sobie poza stolicą to na Parc des Princes nie odnieśli jeszcze zwycięstwa w ligowych potyczkach. Na 9 meczy przegrali aż 5 i zanotowali zaledwie 4 remisy. Wypadałoby, aby zaczęli grać w końcu na miarę oczekiwań i możliwości. Przeciwnicy też nie lepsi. Goście także od początku rozgrywek tylko zawodzą, po drużynie z ubiegłego roku nie ma śladu. Słaba postawa w rozgrywkach europejskich, by nie powiedzieć gorzej. Zaledwie 2 pkt przewagi nad PSG i przeciętna gra na wyjazdach tylko 1 pkt zdobyty na 3 wyjazdy(ogólnie lepiej bo 2-2-4). Niemniej duży wpływ na postawę gości ma ich sytuacja kadrowa, szpital jednym słowem. W nadchodzącej konfrontacji zabraknie w szeregach Toulouse Paulo Cesara, Daniel Congre'a, Pierre-Alain Gignaca, Jeremy Mathieu and Jon Jonssona a zawieszeni pozostają Achille Emana, Fode Mansare, Laurent Batlles i Cheikh M'Bengue. Zdobycie choćby 1 pkt może być bardzo trudne, mimo że goście to drużyna z charakterem. Ubytki kadrowe to z kolei przewaga dla gospodarzy, którzy gają w kratkę, lecz tym razem powinni być górą. Oby tylko zbytnia pewność siebie ich nie zgubiła. Czas się przełamać allez PSG !!

Typ:PSG



Monaco - RC Lens

Ubiegłotygodniowymi porażkami obie drużyny zakończyły passę 5 kolejnych meczy bez porażki. Rożnica punktowa pomiędzy sobotnimi rywalami jest niewielka. Monaco ma 2 pkt przewagi nad gośćmi, którzy mają zaledwie 2 pkt przewagi nad strefą spadkową. Porażką z Le Mans mocno skomplikowali sobie życie. W nadchodzącym meczu nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów, gdyż w razie niepomyślnych wyników znów mogą osunąć się do strefy spadkowej. Jest o co się bić. Faworytem jest zespół gospodarzy, nie ma co ukrywać stosunkowo dobrze grają u siebie w dotychczasowych pojedynkach z Lens na Stade Louis II przegrali tylko raz notując 4 zwycięstwa i 4 remisy. Ogólnie więcej przemawia za nimi dodatkowo są w lepszej sytuacji kadrowej. Z powodu różnych absencji wracają Bernardi, Perez, Gakpe i Cufre brak tylko Leko. W składzie Lens zabraknie Keity i Kovacevica niepewny gry jest Hilton. Zapowiada się trudny ale i emocjonujący zarazem mecz. Osobiście uważam, że kurs na zwycięstwo na Monaco powinien być wyższy, mnie nie satysfakcjonuje, więc odpuszczam ale zagram sobie na over. Monaco miało ostatnio problemy ze zdobywaniem goli zaledwie 1 2 3 meczach, ale w końcu muszą się przełamać strzelecko. Lens też nie zachwyca pod tym względem, ale jeśli obrona zagra jak z Le Mans to over będzie jak nic.

Typ: over 2.5


Z pozostałych meczy warto na over 2.5 w meczu Metz - [b]Sochaux.

Moje lenistwo nie pozwala mi na napisanie więcej słów, niż te które teraz piszę.

W lidze belgijskiej też są mecze, też tam ludzie grają podobnie jak u nas, ale tam jest więcej żydo-masonów i murzynów. Nie mniej po szczegółowym rozpatrzeniu wszelkich możliwości wyselekcjonowałem następujące typy:

Molenbeek - Cercle Brugge 2

Mechelen - Germinal 2



Dużo się ostatnio typów pojawiło w mym topiku. ciekawe, który nie i ile nie wejdzie.

Portsmouth - Tottenham 0-1

Sunderland - Aston Villa 1-1

Manchester City - Bolton 4-2

Paris SG - Toulouse 1-2

Metz - Sochaux 1-2

Monaco - Lens 2-0

Molenbeek - Cercle Brugge 1-4

Mechelen - Germinal 1-2


Nie tak to sobie wyobrażałem. Wszystko przez żydo-masonów, lewaków, pederastów słowem całe środowisko czytelnicze Gazety Wybitnej zawiniło.

A z Wałęsy to kompletny kretyn i jeszcze robią z niego inteligenta, ale co ja tu będę pisał. Nie chce mi się pisać nic. Pseudo-analiz też pisać nie będę, bo już pisałem.


Atalanta - Palermo over 2.5

Sampdoria - Fiorentina over 2.5

Murcia - Santander 2

Bordeaux - Marsylia over 2.5

widzisz, trzeba sie skupić na psychologicznych złożeniach

4 picksy

popatrz zagrasz je i dołożysz jeden, wtopa, czyli gramy wszystkie
zagrasz 4 - wtopa czyli gramy kazdy na odwrót, nic nie zagraszs? to kopiuje bo wejdzie i - nie rozumiem

Pejsaku odejdź bo mi odwiedzających ciemnogrodzian płoszysz sio do siebie tam przeżywać męki oglądania Tel aViv News 24

Atalanta - Palermo 1-3

Sampdoria - Fiorentina 2-2

Murcia - Santander 2-1

Bordeaux - Marsylia 1-2"

" - wynik do przerwy

Fulham - Wigan

Wyniki uzyskane w świątecznym maratonie ligowym mogą zadecydować o tym, która drużyna przybliży się do spadku z Premiership. Sobotni pojedynek dwóch outsiderów na Craven Cottage jest przysłowiowym meczem o "sześć punktów". Jego zwycięzca znacząco poprawi swą sytuację ligową. Oba zespoły prezentują się bardzo słabiutko są lepsze tylko od ostatniego Derby County. Fulham przegrało 3 kolejne mecze ligowe Ostatnie punkty ligowe zdobyli remisując u siebie z Blackburn 2-2 pod koniec listopada.The Cottagers na własnym obiekcie wygrali tylko dwa razy. Goście na wyjazdach bez zwycięstwa 1 remis i 8 porażek z czego 3 ostatnie bez zdobycia choćby gola. Jutrzenką nadziei na poprawę było zwycięstwo w poprzedniej kolejce z Blackburn 5-3. To zwycięstwo na pewno w jakimś stopniu podbudowało moralnie podopiecznych Steve'a Bruce'a. W obozie gospodarzy po serii słabych występów z pracą pożegnał się Lawrie Sanchez i w ten sposób Fulham przystąpi do meczu bez managera. W dotychczasowych spotkaniach w ramach Premiership na Craven Cottage zespoły spotykały się dwukrotnie raz wygrali goście raz gospodarze. Obu stronom potrzebne zwycięstwo. Faworytem są gospodarze, ale Wigan stać na niespodziankę. wiecznie przegrywać nie będą. Tak nagła utrata managera może niekorzystnie wpłynąć na postawę Wieśniaków. W Fulham wciąż niegotowy do gry jest Jimmy Bullard. W Wigan z kolei kontuzjowany jest Emile Heskey, a niepewni występu są: Jason Koumas oraz Antoine Sibierski.


Typ: over 2.5




Liverpool - Portsmouth

Sobotni mecz będzie dla The Reds 300 meczem w roli gospodarza w EPL. Wypadało by tak okazały jubileusz godnie uczcić a niestety gospodarze przegrali dwa kolejne mecze ligowe. Nie zbyt dobrze to rokuje, gdy weźmie się pod uwagę, że rywal wygrał 6 meczy wyjazdowych z rzędu. Choć ostatnia ligowa porażka z Tottenhamem to swoisty kubeł z zimną wodą, który nieco ostudził zapędy piłkarzy The Pompeys. Na Anfield gra się trudno, choć wyniki może tego nie odzwierciedlają, ponieważ The Reds wygrali zaledwie 3 z 8 spotkań, lecz można także stwierdzić, iż sobotni rywal leży gospodarzom. Nie spodziewam się niespodzianki i nie wierzę by goście byli w stanie wywieźć choćby punkt. Liverpool po ostatnich występach musi w końcu odnieść zwycięstwo w innym przypadku pozostanie im się skupić tylko walce nie o mistrza, lecz o miejsca 3-4 w EPL. W Liverpoolu zdrowy jest Xabi Alonso, który zagrał w środku tygodnia przeciwko Chelsea. Zawieszony za czerwoną kartkę jest Peter Crouch, a wciąż uraz stopy leczy Daniel Agger. W Portsmouth kontuzjowany jest Noe Pamarot, a pod znakiem zapytania stoi występ Seana Daviesa. Wraca natomiast Hermann Hreidarsson, a swoje miejsce w składzie powinien utrzymać Pedro Mendes. Liczę, że gospodarze wygrają różnicą przynajmniej dwóch goli, choć doceniam klasę rywali i ich nie lekceważę. To Jednak też nie ma co przesadzać w drugą stronę i spodziewać się cudu.


Typ: over 2.5

Auxerre - AS Monaco

Znów widmo strefy spadkowej krąży nad Auxerre. Gospodarze przegrali dwa kolejne mecze w lidze i nie potrafili skutecznie powiększyć przewagi nad sąsiadami w tabeli i strefą spadkową. Gracze zespołu prowadzonego przez Jeana Fernandeza mają zaledwie 1 pkt przewagi nad Paris SG. Przed nimi trudny mecz, w którym o punkty może być niełatwo. Monaco do potentatów ligi się nie zalicza pozostaje przeciwnikiem niewygodnym, choć w meczach wyjazdowych gra słabo. Niewiele lepiej gra Auxerre u siebie, lecz to oni pozostają faworytem spotkania. W sumie chyba bardziej z powodu historii spotkań niż aktualnej dyspozycji. Monaco ostatni raz wygrało na Stade de l'Abbe Deschamps w sezonie 1999/2000 od tego czasu zdołało zremisować trzy razy i pięć razy przegrać. Zarówno Auxerre i Monaco grają w kratkę raz wygrają raz przegrają prawie jak na karuzeli. Moim zdaniem mecz nie ma faworyta i najbardziej właściwy były by podział punktów. Idą Święta może Jeleń zamieni się w renifera i coś ustrzeli, kto wie, ale byłby to miły akcent.

Typ: over 2.5



Sochaux - Bordeaux


Nie mają dobrej passy w Ligue 1 piłkarze trenera Blanca nie mają. A już bardzo źle jest w meczach wyjazdowych. Ostatnie zwycięstwo Bordeaux w meczu poza Stade Jacques Chaban-Delmas odnieśli we wrześniu w Paryżu nad PSG od tego czasu nie potrafili zdobyć kompletu punktów. W tym okresie przegrali z Nancy i Caen oraz tylko zremisowali z Niceą i Strasbourgiem. Lecz nie jest znowu tak źle do drugiego Nancy tracą tylko cztery punkty i przy pomyślnych wynikach mogą dystans ten zmniejszyć. Z kolei dla gospodarzy tj. Sochaux obecny sezon to pasmo rozczarowań. Miała być walka o europejskie puchary a jest walka o zachowanie ligowego bytu co raz trudniejsza. W sobotnim spotkaniu gospodarzy po raz drugi poprowadzi Jean-Luc Ruty, lecz tylko dla tego, że ciągle nie znaleziono trenera po odejściu Hantza. Sochaux w meczach u siebie prezentuje się, że tak to ujmę żałośnie słabo, za pewne nie radzi sobie z presją podobny casus co PSG. O wiele lepiej idzie im na wyjazdach. Wracając do Bordeaux to drużyna tak ma przeciwników w lidze, z którymi zupełnie nie potrafi grać i notuje bardzo słabe wyniki. Podobna sytuacja ma miejsce w pojedynkach na Stade Auguste Bonal z Sochaux. Na siedem wizyt Bordeaux wygrało zaledwie raz przegrywając pięć meczów, raz padł remis. Na plus gościom trzeba zaliczyć to, iż do meczu przystąpią wypoczęci kluczowi gracze Bordeaux, którzy nie brali udziału w meczu w ramach Pucharu UEFA z Panioniosem. No cóż liczę tu na swoiste przełamanie gości i zdobycie trzech punktów oraz zakończenie niemocy w grach wyjazdowych i z sobotnim rywalem. Nie spodziewam by wygrana Sochaux z Metz była zwiastunem poprawy ich gry i formy piłkarzy tego zespołu. Kurs na zwycięstwo gości to ponad 2.5, więc aż się prosi by skorzystać i zagrać.


Typ: Bordeaux

Nancy - Lyon 2

Napisałbym coś więcej, ale idę oglądać egzekucję na karpiu. Skubany ma taki wyraz pyska jakby nie wiedział co się stanie. Zdziwiony wielce.

Fulham - Wigan 1-1

Liverpool - Portsmouth 4-1

Nancy - Lyon 1-1

Sochaux - Bordeaux 0-1

Auxerre - Monaco 1-0


Słabo, bardzo słabiutko. Co można więcej powiedzieć, karp też by się pewnie zdziwił, ale już po egzekucji.

Eutanazja mówisz wykonana?

Ja właśnie zakupiłem 3 sztuki pana Karpia.

Egzekucja była i owszem niestety z mojej strony tylko bierne świadkowanie, chciał grypsować, ale nie miał do kogo. Mój człowiek o to zadbał.

Levante - La Coruna 2

Atletico - Espanyol 0:1 1

St.Etienne - Paris SG over 2.5


Nie ma czasu by coś napisać nawet, ech urok studiowania.

Levante- La Coruna 0-1

Atletico - Espanyol 1-2

St.Etienne - Paris SG 0-1

Post deleted by lupus

Post deleted by lupus

Bilans tematu na koniec roku


Typy podane: 30

Typy trafione: 15

Skuteczność: 50%



Skuteczność z poszczególnych lig. Relacja trafione/podane


Ligue 1 6/14

La Liga 1/4

Premiership 4/7

Serie A 2/2

Jupiler League 2/2

Champions League 0/1


I tym smutnym akcentem żegnam bardzo nieprzyjemny rok 2007, jednocześnie nie spodziewając się zmian na lepsze w roku następnym, czyli 2008.


Poekspertowałem na całego z piłeczki kopanej .

Teraz powinno być dobrze. Prosiłbym jednego z wielce szanownych modów o usunięcie dwóch pierwszych bilansów z tematu.

Ku pamięci nie robić bilansu gdy się pije :).

Miał być koniec z typami w tym roku, ale kij z tym. Czas wrócić do gry jak Szczypior do przerzucania cebuli z Bułgarami.


Birmingham - Fulham 1

Londyńczycy w końcu znaleźli zastępce Sancheza, lecz ma on za mało czasu by poukładać grę swych nowych podopiecznych dodatkowo rozbitych psychicznie po wysokiej porażce ze Spurs. Toteż nie należy się spodziewać większych zmian kadrowych czy taktycznych w składzie gości, którzy będą osłabieni brakiem Volza, Bullarda, McBride'a i Cooka. Na niekorzyść Cottagers przemawia także ich bilans gier wyjazdowych zaledwie 3 remisy i 6 porażek, żadnego zwycięstwa, a w ostatnich 4 przegranych potyczkach zaledwie 1 zdobyty gol i aż 12 straconych. Bardzo słaba dyspozycja zwłaszcza w ataku. Gospodarze prezentują się pod tym względem dużo lepiej. Zatrudnienie McLeisha poprawiło ich sytuację, choć na St.Andrews nie błyszczą i mają problemy z utrzymaniem dyspozycji a to wysoka przegrana z Boltonem a to wygrana wygrana z M'Boro. Dla The Brummies szansa na wygranie meczu nr 50 w historii spotkań w PL oraz drugiego meczu z rzędu. inna sprawa, że w tym meczu będzie im łatwiej o zdobycz punktową , gdyż za 3 dni grają z Man U i raczej wątpliwe by coś tam ugrali. Faworytem są gospodarze nie ma co z tym polemizować, ale historia spotkań przemawia za gośćmi którzy od sezonu 1999/200 wygrali 3 z 7 spotkań, pierwszą porażkę na St.Andrews notując dopiero w sezonie 2005/2006. W składzie Birmingham zabraknie po raz kolejny kontuzjowanego Kapo. Dla obu stron ważny mecz, zwycięscy pozwoli przynajmniej na jakiś czas zażegnanie widma zajęcia miejsca w strefie spadkowej. Moim zdaniem wygrają gospodarze różnicą przynajmniej 2 bramek, może trochę nie doceniam gości, którzy mimo złych wyników nie mają aż tak słabego zespołu jak by się mogło wydawać, ale formy w 3 dni nie załapią.



Wigan - Aston Villa 2

AV pokazali charakter w ostatnim meczu z Chelsea, rozegrali dobre zawody nie mniej od 5 kolejek nie zaznali zwycięstwa, zanotowali 3 remisy i 2 porażki. Wyniki ostatnio osiągane takie a nie inne, to także w jakimś stopniu przyczyna terminarza. Los podopiecznych O'Neilla nie oszczędzał i grali z trudnymi przeciwnikami. Mimo to na ogół prezentowali się dobrze. W zdobyciu 3 pkt czasem przeszkadzał pech, czasem brakło umiejętności w wykończeniu akcji. Obecny przeciwnik do potentatów nie należy, z gracją pałęta się w dolnych rejonach tabeli, formą nie grzeszy, choć po zatrudnieniu Bruce'a widać pewien postęp w 3 meczach 7 punktów to jak na Wigan całkiem sporo i pozwoliło na wydobycie się ze strefy spadkowej. Jednakże The Latics mają zaledwie 2 pkt przewagi nad Fulham. Villans bardzo dobrze prezentują się na wyjeździe przegrali zaledwie jeden mecz na wyjeździe, większość z nich zremisowali. Można by rzec, że w tej dziedzinie stali się mistrzami. Zwycięstwo gościom pozwoli na włączenie się do walki o europejskie puchary a gospodarzom na powiększenie przewagi nad strefą spadkową i bezpośrednimi rywalami z tej strefy. Na korzyść Wigan przemawia fakt, iż jak dotąd jeszcze nigdy nie przegrali z Aston Villą w meczu ligowym. Teoretycznie lepszym składem dysponują goście mimo braku Petrova i Boumą. Ich występ stoi pod znakiem zapytania, możliwe że wystąpi Curtis Davies a na pewno nie ujrzymy Knighta w nadchodzącym meczu. U gospodarzy też nie wesoło w kadrze raczej nie wystąpi Koumas. Goście po dość pechowym remisie, wszak prowadzili do przerwy z Chelsea, będą się chcieli zrehabilitować i tym razem pewnie wygrać i zakończyć passę bez zwycięstwa i w lidze i w meczach z Wigan. Podopieczni Bruce'a mimo niezłej formy jednak trafiali na słabiej dysponowanych rywali niż AV. Moim zdaniem wygrana gości.

Portsmouth - M'Boro over 2.5

Pompeys ostatnio prezentują się nieco słabiej; porażka z The Reds i Tottenhamem i remis z Arsenalem. Niepokoić może fakt, iż gospodarze od pięciu meczy u siebie nie są w stanie zdobyć gola, co prawda w tym samym czasie stracili tylko 1 gola. Defensywa prezentuje się nadzwyczaj dobrze, lecz dyspozycja napastników pozostawia wiele do życzenia. Słaba dyspozycja ofensywy jest w dużym stopniu winna tego, że Pompeys wygrali zaledwie 2 z 9 meczy na Fratton Park w tym sezonie. Mecz z podopiecznymi Southgate'a jest okazją do poprawy bilansu. M'Boro na wyjazdach bardzo słabo sobie radzi a szczególnie źle im się wiedzie na Fratton Park gdzie od sezonu 2003/2004 przegrali trzy z czterech meczy zdobywając tylko 2 gole a tracąc aż 8. A ostatnią wygraną Boro odnieśli 54 lata temu. Tyle statystyka reszta to samo życie. Kurs na gospodarzy śmiesznie mały, ale o wiele lepszy na over 2.5. Jedni i drudzy potrzebują zwycięstwa. Pompeys gdyż walczy o puchary a Boro by uniknąć spadku na strefę zagrożoną. Obie też muszą się wreszcie strzelecko przełamać. No powiedzmy, że powinny.