Jednak Ebi Smolarek wyraźnie wygra z Gollobem

dla mnie zdecydownie sportowcem roku powinnien zostac Małysz - dużo sukcesów w 2007 no i dyscyplina w Polsce popularna i na jego zwycięstwo zagrałem w uni po kursie @4

dziwi mnie jednak inna sprawa - faworyzowanie Smolarka - owszem należy go cennić za to co zrobił, ale czy 6 bramek strzelonych w reprezentacji (+3 Kazachstan +1 Azerowie + 2Belgowie) i zaledwie kilka w lidze niemieckiej i hiszpańskiej w ciągu roku to aż taki duży wyczyn......

Dla mnie sportowcem roku jest Beenhakker bo był praktycznie 12 zawodnikiem na boisku i osiągnął coś, co nikomu przed nim się nie udało w historii naszej piłki.

Adam to peffka.

czyli co grac w profku zdarzenie : Sportowiec roku 2007 : tak/nie , Będzie piłkarz : Nie po kursie 2.44 ?

Jaka ? Popularna ?

Wystarczy juz tego Małysza.

Sportowiec roku ?

Piłkarz oczywiście.

Kto ?

Artur Boruc.

Siedzisz na Balearach, Majorce czy innych kanarach i nie wiesz, że przez absolutny przypadek, nic nie mający wspólnego z popularnością skoków w Polsce rozeszły się wszystkie bilety na konkursy w Zakopanem :).

I to w dwa dni ale to pewnie nei objaw popularnosci tylko taki kawal tych co kupili

ten konkurs powinien sie nazywac "najpopularniejszy sportowiec roku"

@ amkwish
co osiagnal Artur a czego nie osiagnal Karol Bielecki?

Artur - kwalifikacja do ME, gra w sredniej klasy lidze europejskiej

Karol - 2 miejsce na swiece, gra w najlepszej lidze swiata

hmmm wydaje mnie się że zarówno nie można porównywać osiągnięć w piłce noznej jak i w piłce ręcznej tak samo jak w pływaniu, skokach, brydżu czy waterpolo. Nawet i z takiej racji, że o wiele ciężej wybić się w piłce noznej gdzie jest miliony zawodników i np. w Polsce zaczynasz gra od A klasy a w ręcznej od 3 ligi. Poziom awansu jest o wiele szybszy i łatwiejszy w mniej popularnych dyscyplinach. To samo w sportach indywidualnych. O Wiele łatwiej jest coś osiągnąć w sportach mało popularnych gdzie zawodników jest o wiele mniej niż np. w pływaniu czy lekkiejatletyce. Tak samo można powiedzieć, że np. więcej osiągnał 8-krotny mistrz świata w jedzeniu haburgerow lub rzucaniu beretem osiągnał więcej niż taki np. Żurawski bo co on tak naprawdę osiągnął, tylko dwa wystepy na finałach MŚ gdzie odpadał w grupie

Zgodzić się muszę z tym że to sa plebiscyty na "najpopularniejszego" sportowca.

Aha @donic z Kubicy taki kierowca rajdowy jak z Nirtza liberał

Cóz za miernik popularności ,na Miss Polonia też sie rozeszły

w jednej z dwóch najlepszych

Tam sie raczej rozdaje bilety sponsorom, ludziom z branzy etc

Lupus zartuję ,ale smieszne mi sie wydaje robienie na siłe z Polski kraju dyscyplin zimowych.

Trafił sie kiedyś Łuszczek ,teraz jest Małysz ,ale zimówka to peryferie polskiego sportu ,czy sie to komus podoba czy nie.

Skoki narciarskie w swiecie nic nie znacza to taka klasa C w sporcie, pilka nozna i F1 to ekstraklasa

Z malyszem nie wygrasz.

To nasz rodzynek w sportach indywidualnych, ktory przebil sie do swiatowej czolowki i non stop sie tam utrzymuje.
Wiadomo, raz lepiej raz gorzej(ciezko oczekiwac by byl nr 1 zawsze, dlatego draznia mnie niektorzy dziennikarze pytahacy go czemu tak slabo), ale ciagle jest w czolowce.

Ciezko znalezc innego rownie utytulowanego sportowca w Polsce.

Chlopak jest skromny, jego problemem jest tylko zona, ktora ma problemy z glowa.

Co roku w zimie transmisje ciesza sie olbryzmia popularnoscia.
Gdyby go ogladalo kilkanascie tys to by mozna bylo pow, ze jest przereklamowany, ale jego oglada kilka mln, wiecej niz gromadzi repra Polski w pilce

F1? dobre pilka nozna juz predzej, ale tez nie wszedzie...kilka miliardow Chinczykow woli zdecydowanie kosza lub tenis stolowy, w Afryce w wielu krajach kroluja biegi na dlugie dystanse, w USA to wiadomo...baseball i football, Australia...nie mam pojecia, praktycznie tylko europa i am. pd w wiekszosci "uwielbia" pilke nozna, a F1 to raczej tylko "bogate" kraje

taaaaaaa ale wydaje mi sie, ze niemiecka jest silniejsza od hiszpanskiej...

Experto, ale tu liczy się Polska. I że u nas na żużel i skoki chodzi więcej ludzi niż na piłkę ma znaczenie, a nie to, że tak nie jest w USA. Równie dobrze może wybierzmy bejsbolistę czu rugbystę, bo przecież w najważniejszym na świecie kraju to są najlepiej oglądane sporty.

Amk: jeśli zbyt na bilet i frekwencja na zawodach, to słaby miernik, to ja nie wiem jaki masz lepszy. Pewnie taki, że dla pajaców Wawaków z TVP liczy się tylko piłka, bo na inne sporty są za tępi.

Chodzi o media, o wyscigu F1 mowia wszedzie, urywki z wyscigu pokazuja praktycznie w kazdej TV, a skoki?