Strona 8 z 9 < 1 2 3 4 5 6 7 8 9 >
Opcje tematu
#1867657 - 19/12/2007 21:19 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: sebkos]
rene Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
Najlepszego sportowca nie da rady wybrać
Można wybrać jedynie najpopularniejszego

Wtedy zaś w grę wchodzą nie tylko aspekty czysto sportowe, ale i inne. Np. To co lansuje nam korzeniowska telewizja, uroda - jak jakaś ładna sportsmenka :D, itd.

Nasi sportowcy zbyt wielu osiągnięć nie mają i dlatego szuka sie ich w jakichś niszowych sportach
Za transmisje takiego badziewia też zbyt dużo płacić nie trzeba

Jak ktos u nas wyskoczy, jak na ten przykład Małysz :D, to robi się z tego sport narodowy \:D

Ja zgadzam się z Amkiem
Dodam, ze sporo tych sportów narodowych mieliśmy

Najpopularniejsza jest jednak kopana, czy się to komuś podoba czy nie

Żużel też, tyle tylko, ze ja nie uważam, ze to jest sport, gdy o lokatach decyduje silnik i sprzęt
Gdyby przed zawodami były przygotowane maszyny teoretycznie jednakowe dla wszystkich, potem losowanie - to szlo by to uznać
A tak?
Albo taka formuła
Chcialbym zobaczyć tych, co teraz wygrywają, jeżdżących w innych stajniach - i odwrotnie

Ze sportem ma to tyle wspólnego, co Wrestling \:D
W tej dziedzinie nie mamy jeszcze swojego reprezentanta
Ale może i kiedyś wrestling będzie narodowym sportem Polaków \:D

Wielka nadzieja białych \:D - kojarzycie

Do góry
Bonus: Unibet
#1867669 - 19/12/2007 21:36 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: Szewa]
polskignom Offline
Live fast, die young

Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
Zeby jeszcze ten Boruc cos bronil.

A on zawalil bramke w Azerbejdzanie, nie popisal sie w Armenii, w Szkocji puszcza babola za babolem. W dodatku jego zachowanie nie najlepiej o nim swiadczy (mowie to w kontekscie bycia wzorem dla mlodziezy).

Smolarek, ok, bohater eliminacji, ale to tylko eliminacje. Ale jak jakis pilkarz ma byc to tylko on, nikt inny.

Kubica to w ogole jakis zart...walczyl o miejsca 5-6 w tym sezonie, nie oszukujmy sie, niewiele zabraklo, zeby byl poza 6-ka. Do 5-ego Heidfelda, jedynego w stawce kierowcy, z ktorym mogl rywalizowac stracil 100 mln km dystansu. Mozemy sie osmieszac i mowic, ze Heidfeld mial lepszy bolid, a Kubica specjalnie mial przygotowywany slabszy, ale badzmy powazni, to jedyny argument za naszym kierowca. Troche malo moim zdaniem, zeby byc w 20-ce najlepszych sportowcow 40 mln kraju.


Nasza mentalnosc jest smieszna, bardziej cenimy przecietnych pilkarzy niz Koleckiego, ktory jako pierwszy w historii wrocil na pomost po bardzo powaznej operacji kregoslupa i od tamtej pory zdobywa medale na kazdej imprezie. Blanika, ktory zapisal sie w historii gimn. sportowej, co wiecej zdobyl zloty medal MŚ, trenujac na korytarzu. Warto dodac, ze to byla jego jedyna szansa na kwalifikacje olimpijska.

vice w recznej w porownaniu do awansu do Euro przeszlo bez echa. Dlaczego? Nie wiadomo.

Sawrymowicz jest MŚ na 1500 m kraulem, jednej z najwazniejszych konkurencji w plywaniu. Czemu o nim nikt nic nie mowi? Chlopak jest badzo mlody, uzyskuje fenomenalne wyniki, juz teraz wpisal sie do historii, a to na pewno nie koniec. Ale my wolimy zrobic z siebie glupa i zmarginalizowac plywanie i udawac, ze nigdzie na swiecie ten sport sie nie liczy.

Otylia w tamtym sezonie wypadla moim zdaniem gorzej i nalezy jej sie miejsce za Mateuszem, przynajmniej za 2007 rok.

Malysz bije kolejne rekordy, zdobywa kolejne tytuly w strasznie trudnej dyscyplinie i tez miejsce w czolowce bardziej Mu sie nalzey niz jakiemus Borucowi.

z Gollobem to troche Buszmen przegiales, slaby mial ten sezon, a DMŚ to nie za duzo w porownaniu do osiagniec co niektorych.

Nie poruszam tematu Pudziana, wioslarzy, bo bym napisal mniej wiecej w takim samym tonie jak o Koleckim czy Blaniku. Osiagneli o wiele wiecej niz pilkarze nozni, oo wiele wiecej niz Kubica.

Ale to tylko plebiscyt, smieszny plebiscyt.

Do góry
#1867685 - 19/12/2007 21:52 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: polskignom]
mura Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/02/2006
Postów: 10252
''Zeby jeszcze ten Boruc cos bronil.

A on zawalil bramke w Azerbejdzanie, nie popisal sie w Armenii, w Szkocji puszcza babola za babolem. W dodatku jego zachowanie nie najlepiej o nim swiadczy (mowie to w kontekscie bycia wzorem dla mlodziezy).''

oczywiscie. zapomniałeś dodać że na tego ''slabiaka'' już polują największe kluby Europy i już zaliczany jest do 5 czołowych bramkarzy świata. do tego na każdego babola przypada 20 interwencji przy których większość bramkarzy mogłaby nawet nie drgnąć

z F1 jak najbardziej się zgadzam. poza tym to jest sport w którym na starcie nie wszyscy mają równe szanse /podobnie jak w żużlu/ - trafne spostrzeżenia o których już ktoś wspomniał

''Nasza mentalnosc jest smieszna, bardziej cenimy przecietnych pilkarzy niz Koleckiego..''
''Ale my wolimy zrobic z siebie glupa i zmarginalizowac plywanie i udawac, ze nigdzie na swiecie ten sport sie nie liczy''

- a może właśnie o to chodzi? mamy taką mentalnośc i koniec. poza tym popularność i uszanowanie dla sportowca jest wykładnikiem myśli tłumu, skoro większość ceni kogoś innego to chyba tak jest. plebiscyt ma to do siebie że może głosować kazdy

wcale nie ujmuję sukcesów sportowców których przytoczyłeś. zresztą całą sprawę dobrze bodajże Szewa podsumował w ostatnim poście poprzedniej strony

bycie sportowcem to wielkie wyrzeczenia i samodyscyplina, często gęsto na ten jeden dzień zawdonik się przygotowuje miesiącami. więc to też jest kwestia gustu, czy liczyć jeden wystrzał o większym ciężarze gatunkowym, czy mozolną pracę i utrzymywanie się ciagle w czołówce

w ogóle taka polemika może nie mieć końca, mnie jako kibica futbolu uraziła słaba notka wystawiona Borucowi więc musiałem coś napisać \:D

a co do jego zachowania to przynajmniej chlopak nie udaje, mówi co myśli, i niejednokrotnie wypowiedziami i zachowaniem na boisku pokazał że ''ma jaja'' i jest gościem z charakterem, a tacy właśnie osiągają sukcesy. nie daje się udobruchać dziennikarzom, potrafi krytykować jeśli potrzeba, no i te gesty przed meczami z Rangersami. szacunek Artur :]

Do góry
#1867704 - 19/12/2007 22:05 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: mura]
sebkos Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 23/12/2003
Postów: 6731
Skąd: Nowy Sącz
mura przesadziłeś z tym uwielbieniem Boruca. Takiemu Tomkowi Kuszczakowi może sznurówki wiązać tylko że niestety on musi sam do wszystkiego dochodzić pracą i ambicją.
Ale no jak kto woli...
PS. Nieczęsto zgadzam się z polskimgnomem ale dziś to robię w 100%. Tak Szymek Kołecki zasługuje na pierwszą piątke bezwzględnie. Nie ma tam miejsca dla kopacza....

Do góry
#1867711 - 19/12/2007 22:09 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: sebkos]
mura Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/02/2006
Postów: 10252
punkt widzenia zależy od siedzenia

tymczasem tysiące kibiców, tysiące myśli - a rynek daje odpowiedź

a ja widzę że w kadrze numer one to Boruc

w klubie ma status półBoga, a Tomek jest rezerwowym i z nikłymi szansami na zostanie tym pierwszym na Old Trafford

wartość rynkowa i zainteresowanie zdecydowanie na korzyść Boruca

więc pomijając własne sympatie trzeba przyznać że na razie to Tomek może po Arturze ściągać siatkę z bramki

''...niestety on musi sam do wszystkiego dochodzić pracą i ambicją.''

sugerujesz że Boruc ma/miał inaczej?

Do góry
#1867725 - 19/12/2007 22:18 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: sebkos]
buszmen Offline


Meldunek: 17/06/2003
Postów: 6411
Skąd: Toruń
Stawianie żużla i F1 w jednym rzędzie jeżeli chodzi o wpływ sprzętu na wynik, to jakiś żart. Podobnie jak żartem jest stwierdzenie, że sprzęt decyduje o sukcesach w żużlu. To znaczy "żart". Ot nieznajomość realiów. Nie chce mi sie na ten temat rozwodzić, bo to nie czas i miejsce, ale pewne rzeczy trzeba sobie powiedzieć jasno. Po pierwsze, na żużlu nie jeździ się po asfalcie i regulacja sprzętu i dopasowanie go do nawierzchni, to rzecz nieco bardziej skomplikowana niż dobór odpowiednich opon jak w wyścigach szosowych czy tez w F1. Po drugie, nie da się przygotować "takich samych maszyn" (w f1 się da), bo każdy zawodnik jeździ w zupełnie inny sposób. Tutaj nie pracuje się jedynie kierownicą, a przede wszystkim balansem ciała. I gdyby Tomek Gollob jeździł na maszynach Pedersena i odwrotnie, to nikomu by to na dobre nie wyszło. Motory przygotowuje się pod zawodnika. A po trzecie i najważniejsze - w żużlu za przygotowanie sprzętu odpowiada sam zawodnik. To on tworzy swój team, dokonuje inwestycji, potrafi odczytać ścieżki, typ nawierzchni, a nie Stajnia - jak w f1, gdzie zawodnik wsiada do bolidu i tyle.

I tak jak f1 rzeczywiście jest przede wszystkim rywalizacją konstruktorów, to żużel nie jest i nigdy nie był rywalizacją tunerów. Oczywiście pojawiają się co jakiś czas różnego rodzaju nowinki, jak choćby tegoroczna podwójna głowica Gravesena, ale nie jest to primo na tyle istotne, a secundo to detale, które i tak bardzo szybko stają się powszechnie dostępne.

Sprzęt ważną rolę oczywiście odgrywa, bo zdarzają się całe serie lipnych silników(np taką trafił Gollob w 2006, gdzie na kilkanaście silników GM tylko jeden się nadawał do jazdy) i jak w każdym sporcie motorowym stanowi dużą część sukcesu. Niemniej tutaj to jest część umiejętności właśnie, bo to od zawodnika zależy na czym jedzie, a nie od farta - kontraktu z dobrą stajnią. Każdy jest kowalem własnego losu. A co najważniejsze, nikt nie zostaje wielkim w tym sporcie, tylko z uwagi na szybkie motory. Holta miał w tym roku chyba najlepszy sprzęt na świecie, a ledwo i to rzutem na taśmę utrzymał się w elicie.

Do góry
#1867726 - 19/12/2007 22:18 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: mura]
polskignom Offline
Live fast, die young

Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
jesli chodzi o status polboga, to tak, Boruc go ma, bo sie zegna przed kibicami Rangersow, pajacuje, tlucze obroncow po bledach. Szkoda, ze nikt go nie tlucze po jego karygodnych bledach.

Gdyby dzis Boruc bronil na Old Trafford, to by nie mial lepszej pozycji od Kuszczaka. Z reszta o tym sie przekonamy jak Boruc pojdzie gdzies, jesli w ogole pojdzie.

Po zakonczeniu kariery przez Van Der Sara, Kuszczak zostanie nr 1, moim zdaniem ma szanse, zeby tam bronic dluzej niz Dudek w Liverpoolu. A MU to nieporownywalny klub w stosunku do polprowincjonalnego klubu z prowincjonalnej ligi szkockiej ;\)

Celtic nie stawia praktycznie zadnych wymagan sportowych od Boruca, nie ma konkurencji, aniw klubie na pozycji bramkarza, ani w lidze, bo chyba trudno konkurencja nazwac Rangersow? Chyba ogladalismy mecz Rangers-Lyon? Przez to Boruc sie zatrzymal, a nawet zaryzykuje stwierdzenie, ze sie cofnal jako bramkarz, dodajac do tego sodowe, bo przeciez Boruc broni w Celticu.

Ale niech pojdzie do klubu, gdzie 1/2 LM to bedzie porazka, niech sie w takim klubie zaprezentuje. Byc moze co nieco bede zmuszony odszczekac.

Do góry
#1867757 - 19/12/2007 22:37 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: polskignom]
mura Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/02/2006
Postów: 10252

buszmen - oczywiscie się z Tobą nie zgadzam. sport ma dwa podstawowe fundamenty: rywalizację i wysiłek fizyczny /dlatego też osobiście nie traktuję szachów czy snookera jako sport/

niestety w sportach ''wyścigowych'' na starcie szanse zawodników nie są równe, wszystko przez maszyny.
czy F1 czy żużel czy rajdy samochodowe - decyduje kasa by się przebić i to fakt niezaprzeczalny. znam jednego koleżkę, który w rajdach samochodowych z powodzeniem mógłby odnosić sukcesy przynajmniej na krajowym podwórku ale sama licencja, roczna opłata, wydatek na samochód, sprzęt i jego utrzymanie i naprawy - na to potrzeba sporą sakiewkę pieniędzy. także albo masz pełno kasy albo znajdziesz sponsora - o co szalenie ciężko. mimo że chłopak odnosi sukcesy w rajdach młodych i niezrzeszonych nie ma pieniędzy by zaangażowac się profesjonalnie w sport.

polskignom - czy pajacuje hm.. żegnał się zawsze. jeszcze w Legii. dla mnie to gość z twardym charakterem który nie boi się walki ani swoich poglądów. ciągle odnosisz się do karygodnych błędów - nie widzisz za to interwencji przy których inni by tylko zmrużyli oko? jakiemu bramkarzowi nie zdarzają się błędy. Casillas, Buffon, Cech.. o kim zapomniałem, przed kim Boruc powinien jeszcze czuć respekt?

co by było gdyby.. tego pewnym być nie możesz. ja również odszczekam jeśli się mylę, ale moim zdaniem po tym sezonie Boruc gdzieś ucieknie i to będzie klub z najwyższej półki.
a Kuszczak nie zostanie tym pierwszym w MU. nie pasuje tam, nie pasuje do końca Fergusonowi.jak będzie zobaczymy - ale ja to widzę właśnie tak.

piszesz że Celtic jest prowincjonalny. póki co jednak Boruc gra a to znacznie lepsze niż status rezerwowego z Liverpoolu, Manchsterze czy Realu Madryt. a Kuszczak bronił w WBA - potęga wieksza niż Celtic?

liga szkocka może do najsilniejszych nie należy ale zupelne jej deprawowanie to błąd. i chyba tak źle z nim nie jest, skoro nie tylko na Wyspach dostrzeżono że nie słaby z niego bramkarz :]

czy się cofnął? zawód piłkarza ma to do siebie że TRZEBA GRAĆ. a to zawsze lepsze niż grzanie ławy, zwlaszcza na takiej pozycji jak bramkarz.

czas pokaże kto miał trafniejsze spostrzeżenia. druga część sezonu i euro dadzą wiele odpowiedzi na wiele pytań

Do góry
#1867764 - 19/12/2007 22:39 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: polskignom]
Amkwish Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
Originally Posted By: polskignom

Ale niech pojdzie do klubu, gdzie 1/2 LM to bedzie porazka, niech sie w takim klubie zaprezentuje. Byc moze co nieco bede zmuszony odszczekac.


Duzo bedziesz musial odszczekac ,przypomne Ci o we wrzesniu 2008

Nie lubicie Boruca ,macie prawo ,nie lubicie pilki ,wasza wola ,ale ja wole sie pasjonowac meczem Barcelona - Real niz ogladac ,na zywo \:D jakis puchar swiata w modelarstwie czy turniej szachowy.
Jakos mnie nie bierze widok popierdujacych z wysilku na pomoscie ciezarowcow czy wywijajacych cyrkowe salta gimnastykow.

Dla mnie zawsze najpopularniejszymi sportowcami byli i beda pilkarze ,a mecze pilkarskie najwazniejszymi wydarzeniami w sporcie.

Mozecie sie ze mna nie zgadzac i glosowac jak uwazacie ,mozecie sie podbudowywac sukcesami rodzimych mistrzow w niszowych sportach ,ale w zaden sposob nie zakwestionujecie tego ,ze futbol jest i bedzie nr 1.

Do góry
#1867766 - 19/12/2007 22:42 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: Amkwish]
mura Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/02/2006
Postów: 10252

futbol był, jest i bedzie nr 1



Do góry
#1867774 - 19/12/2007 22:45 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: Amkwish]
polskignom Offline
Live fast, die young

Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
A co Boruc osiagnie we wrzesniu 2008? \:\)

Jesli juz, to raczej w maju/czerwcu 2009 \:p

Samo bycie w klubie znaczy niewiele, zdobycie z nim trofeow, tytulow, niepodwazalna pozycja, szacunek nie tylko kibicow, ale i znawcow tematu, wiekszych ode mnie. Oczywiscie licza sie tylko te najwieksze kluby.

Zeby jakis dowcipnis zaraz nie wyjechal, ze jest ilustamkrotnym mistrzem Szkocji

Do góry
#1867776 - 19/12/2007 22:46 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: Amkwish]
buszmen Offline


Meldunek: 17/06/2003
Postów: 6411
Skąd: Toruń
Nie masz racji Mura, że w żużlu decyduje kasa na starcie. Może pomóc, ale w żużlu decyduje pracowitość. Ponad wszystko. Taki Thomas Jonasson rok temu łączył starty w Vetlandzie z pracą na Shellu, ale koleś nie dość, że nie ma w głowie żadnych barier, to wie jaka droga prowadzi do sukcesu - droga przez pracę, przez jak największą ilość startów. Pokażesz się - pojawią się sponsorzy. Dla chcącego nie ma tu nic trudnego. Gollob zaczynał od zera(w 92 jeździł za kredyt z banku), podobnie Cegielski. Dwa najlepsi polscy zawodnicy ostatniego 15-lecia. Ze światowych gwiazd lżej miał może Crump z uwagi na żużlową rodzinę. Ale Tony, Nicki czy Adams to co osiągnęli zawdzięczają tylko swojej ciężkiej pracy.

A w żużlu nie liczy się tyle maszyna petarda, co jej właściwe dopasowanie i dobór odpowiednich ścieżek(zachowując przy tym odpowiednie ułożenie ciała) podczas jazdy. To bardziej skomplikowana sprawa niż wyścigi bolidów f1.

Do góry
#1867777 - 19/12/2007 22:47 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: Amkwish]
donic Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/10/2002
Postów: 3303
Skąd: Tarnów
Przykro mi, ale nr jeden, to zdecydowanie lekkoatletyka ;\)

Wielu z was mysli zupelnie nielogicznie, uzasadniajac, ze np plywanie to zaledwie kilka dni w roku zawodow, a pilka to miesiace ogladania. Co z tego? Liczy sie to, ze ktos CALY ROK pracowal na dany sukces! I porownywanie osiagniec Smolarka do Jedrzejczak, czy nawet Blanika, nie ma sensu, bo Ebi osiagnal tyle co...nic. Przyczynil sie tlyko do awansu. Jak zdobedzie mistrzostwo europy, to pogadamy. To samo "gwiazda" Kubica, ktora nie powinna w ogole znalezc sie na liscie sportowcow.

Do góry
#1867786 - 19/12/2007 22:51 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: buszmen]
rene Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
buszmen - ja się zgodzę z Tobą, że w "sportach" z silnikiem też decydują umiejęstności. Ale dla mnie takie coś, gdzie o sukcesie bądź jego braku decyduje także sprzęt, sportem nie jest i nie będzie. Szanse dla wszystkich muszą być równe, ale tak nie jest i Ty dobrze o tym wiesz.
Żużel to jeszcze ujdzie, od czasu do czasu z nudów popatrzę, choć lepiej by było, gdyby dwóch jeździło w jedną stronę, a dwóch w drugą stronę toru \:D

Poza tym ja wole na żywo ogladać mecz niż patrzeć, jak mechanicy wynieniają koła w F1, czy sluchać wywiadów z parkingu

Do góry
#1867792 - 19/12/2007 22:54 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: rene]
buszmen Offline


Meldunek: 17/06/2003
Postów: 6411
Skąd: Toruń
No to już kwestia gustu akurat. Sprzęt decyduje też - to jest jasne. Ale organizacja sprzętu pozostaje w gestii zawodnika - i to jest zasadnicza różnica. A gdyby tylko kasa i sprzęt decydowały to między Krzysztofem Kasprzakiem, a Robertem Kasprzakiem nie było różnicy lat świetlnych, a Janek Kołodziej nie mógłby się równać z Łukaszem Jankowskim. Jest inaczej.

Do góry
#1867810 - 19/12/2007 23:01 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: polskignom]
bitnap Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/09/2007
Postów: 40246
Originally Posted By: polskignom
A co Boruc osiagnie we wrzesniu 2008? \:\)

Jesli juz, to raczej w maju/czerwcu 2009 \:p

Samo bycie w klubie znaczy niewiele, zdobycie z nim trofeow, tytulow, niepodwazalna pozycja, szacunek nie tylko kibicow, ale i znawcow tematu, wiekszych ode mnie. Oczywiscie licza sie tylko te najwieksze kluby.

Zeby jakis dowcipnis zaraz nie wyjechal, ze jest ilustamkrotnym mistrzem Szkocji


polskignom mysle, ze Boruc ma refleks porownywalny do Buffona, Czecha i innej scislej czolowki swiatowej - ponadto kwestia czasu jest, kiedy siegnie po niego lepszy klub - wokol Artura jest teraz strasznie glosno, bo podobno ma zamiar wykupic swoj kontrakt(prawo Webstera ), czym piekielnie zbulwersowani sa dzialacze Celticu ... dlaczego? bo wiedza, ze pare grubych baniek moze przejsc im poprostu obok nosa(wycieniany jest aktualnie na 12 mln funtow) - sam zainteresowany niby zaprzecza, ale da sie zauwazyc, ze mialby wielka ochote pograc w lepszym klubie \:\)

no coz, kto chcialby przez X lat walczyc z Rangersami o mistrza w Szkocji i nic ponadto

Boruc w Milanie ? absolutnie jestem za

Do góry
#1867973 - 20/12/2007 00:45 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: bitnap]
Amkwish Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
Originally Posted By: bitnap


Boruc w Milanie ? absolutnie jestem za


To jest bardzo prawdopodobna opcja ,ale w gre wchodzi tez inny ,potezny klub i tej drugiej mozliwosci ja bardzo kibicuje

Jest w notesie Txiki´ego ¡ojala!

A co do Kubicy to bardzo sie mylicie ,ze sie nie liczy.

Jezdzic w F1 to tak ,jak skakac na Wielkiej Krokwi po 150m ,co tydzien \:D

Do góry
#1868002 - 20/12/2007 01:04 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: Amkwish]
polskignom Offline
Live fast, die young

Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
Originally Posted By: amkwish


Jezdzic w F1 to tak ,jak skakac na Wielkiej Krokwi po 150m ,co tydzien \:D


niezly zarcik, ale bardzo, ale to bardzo nieudany.

Do góry
#1868012 - 20/12/2007 01:09 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: polskignom]
Amkwish Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
Originally Posted By: polskignom
Originally Posted By: amkwish


Jezdzic w F1 to tak ,jak skakac na Wielkiej Krokwi po 150m ,co tydzien \:D


niezly zarcik, ale bardzo, ale to bardzo nieudany.


To nie byl zart ,tylko porownanie poziomow.

Kilkunastu ludzi na swiecie ma papiery ,by prowadzic bolid F1 ,tylko tylu ,sposrod calej rzeszy kierowcow.

F1 to kosmos ,takim samym byloby ladowanie na 150 metrze w Zakopanem.

Do góry
#1868021 - 20/12/2007 01:15 Re: Sportowiec ROKU 2007 [Re: Amkwish]
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Wystarczy porownac jakie beda koszty gdy kubica rozwali swoj sprzet czyli bolid a malysz narte

Do góry
Strona 8 z 9 < 1 2 3 4 5 6 7 8 9 >

Moderator:  Biszop, rafal08 



Kto jest online
1 zarejestrowanych użytkowników (Sensei), 4745 gości oraz 11 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24777 Użytkowników
97 For i subfor
45098 Tematów
5591515 Postów

Najwięcej online: 4809 @ Wczoraj o 03:24