A wiec tak - zadzwonił i ich pojechał szantazystów, i po kilku h zadzwonili wczoraj ze da 8 stówek i bedzie po sprawie. No to w umowionym miejscu zostawił 800, gdzie znalazł filmik.
Z radosci poszedł sie napic. Wrocil wieczorem a ... zona trzymała filmik w reku.
Wystraszony usiadł na kanapie , zaczął się tłumaczyć, a żona wyjmuje 10 płyt.... swoich !!!!! I mu pokazuje jak zaplaciła sama za skoki w bok z facetami i byla szantazowana, 10 ply kupila za okolo 15 k.
W sumie doszli do wniosku ze zamiast kryć przed partnerem to mogli sie puszczac swobodnie a za kase wyremontowaliby mieszkanie. No i przytuleni ogladali wczoraj do nocy zamiast "Pasji" na jedynce te filmiki...
I po historii. Jaja jak berety