Ilu z tych prawdziwych 30 czy 31 "prawdziwych" Polaków powołanych do reprezentacji zagrałoby dla Polski gdyby był warunek: zero kasy tylko sama chęć reprezentowania kraju za friko? Ilu?

Po drugie każdy obywatel Polski jest Polakiem. Większym czy mniejszym. Koniec sprawy.

Chociaż według mnie nie powinien się za Polaka uważać jeśli nie zna nawet naszego hymnu.

dokladnie, we francji czy holandii na czarnego czy araba nawet jesli mieszka w kraju od kilku lat mowi sie francuz lub holender,
w polsce, niemczech czy rosji kolorowy zawsze bedzie jedynie obywatelem

co kraj to obyczaj
i bardzo dobrze bo zygac sie chce juz od tego kosmopolityzmu i politycznej poprawnosci wpychanych ludziom do domow drzwiami i oknami,

Brawo dla tego Pana

Niech żyją durnie

A według mnie snobizm i buractwo z tego górnika wyszło. Nie wiem, na co liczy, ale to wygląda tak, jakby na siłę starał się pokazać.

Zwolennikiem nadania obywatelstwa Rogerowi nie byłem, ale stało się i teraz nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.
Nie wiem też, co ma Dudka z Bąkiem do gadania, czy im się Roger w kadrze podoba, czy nie. Oni są od grania, a nie od komentowania. Jedną klikę już mieliśmy - za Engela piłkarze sami decydowali czyj brak się im podoba, a czyj nie - jak się skończyło każdy wie.

Ja osobiście zachwycony obecnością w kadrze Rogera nie będę, ale jeżeli już Legionista pokaże się na boisku w czasie Euro, to ze zwycięskiem bramki w meczu z Niemcami będę się cieszył tak samo, kiedy strzeli ją Roger oraz kiedy strzeli ją Smolarek

popieram, aczkolwiek to co zrobil teen gornik bylo niepoprawne politycznie wiec nie zostalo to specjalnie rozglosnione przez lewackie media,
co innego pewnie gdyby zaprotrestował w ten sposób przeciwko {"dyskłyminacji" pederastow, albo kolorowych

Chyba Ci się w głowie coś poprzestawiało. Zastanów się, do chuja, co piszesz. Dzięki takim ludziom, jak on, to żyjesz aktualnie w wolnym kraju i nie musisz stać godzinami za kawałkiem mięsa, ani modlić się do pomników rosyjskich towarzyszy. Jak śmiesz go obrażać tylko dlatego, że postanowił zaprotestować?

Jego order, jego sprawa. Może z nim sobie robić co chce. Ma ochotę, to niech zwraca. Media się interesują? A co mają robić?



A co mają Dudka i Bąk do gadania? Wiele. Ich ta sytuacja akurat bezpośrednio nie dotyka, bo obaj na euro pojadą. Ale ktoś, kto przez lata zasuwa dla kadry w sparingach, czy innych spotkaniach - już nie. Kosztem plażowicza, który mi mówi "Jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy" i się śmieje.

Po pierwsze "kiedy my żyjemy" małpiszonie, a po drugie..

..daruję sobie.

Dlaczego nikt nie prostesował jak Leo zostawał trenerem. Przecież on też na reprezentuje, a nie jest Polakiem. Nie wiem czy zna więcej hymnu niż Roger. Jak go zatrudniali to znał pewnie z 3 polskich piłkarzy: Dudka, Smolarka i Bońka. I nikt orderów nie oddawał, protestów nie było, a każdy się cieszył, że mamy doświadocznego trenera, który trenował wiele dobrych klubów. Nie widzę wielkiej różnicy między piłkarzem, a trenerem bo obaj reprezentują nasz kraj.

pescar,

było w tym temacie już to napisane, ale będę tak wspaniałomyślny i powtórzę jeszcze raz.

Trenerem kadry nie musi być obywatel tego kraju. Leo Beenhakker nie reprezentuje naszego kraju na boisku, tylko przygotowuje polskich piłkarzy do występów. Bo to oni są w tym cyrku najważniejsi.

Amen.

Nie reprezentuje na boisku ale jest główno dowodzącym i ma decyzujący wpły na to jak ta reprezentacja wygląda. Reprezentuje nasz kraj na każdej konferencji prasowje kiedy to musi mówić po angielsku a nie polsku. Trenrem według przepisów nie musi być obywatel danego kraju ale skoro uznajemy, że nie chcemy ludzi, którzy nic z Polską wspólnego nie mają to i Leo powinnien trenrem nie zostać. Dla mnie to jest używanie innej miary to sytuacji do siebie bardzo podobnych. Bo jeżeli nie chcemy robić z reprezentacji klubu to niech będą w niej tylko Polacy.

Mgr, zauważ, że ja nie neguję bohaterstwa tego człowieka w wydarzeniach 1981, ale to, że walczył o wolność naszego kraju nie daje mu monopolu na nieomylność. Mam prawo do wygłaszania własnej opinii i moje zdanie jest takie, że gość przesadza. Protestuje przeciwko decyzji Lecha Kaczyńskiego o przyznaniu Rogerowi polskiego obywatelstwa. Oglądałem wczoraj "Teraz my", gdzie występował m.in. Jacek Kurski - jak się z nim wyjątkowo rzadko zgadzam, tak tym razem obiektywnie muszę to uczynić. Gdyby Kaczyński nie zdecydował się przyznać obywatelstwa Rogerowi, to nie miałoby znaczenia, czy ktoś uważa tą decyzję za słuszną, czy nie - mielibyśmy kolejną walkę polityczną pt. "Prezydent to ksenofob i rasista". Nie daj Bóg, gdybyśmy jeszcze odpadli w rundzie grupowej na Euro - czyja byłaby wina? Boruca, bo popełnił błąd? Żurawskiego, bo nie strzelił karnego? Beenhakkera, bo nie wziął Brożka? Nie, Kaczyńskiego, bo nie chciał dać obywatelstwa Rogerowi. Jeżeli teraz mamy mieć do kogoś pretensje, to do Beenhakkera, bo to Holender forsował pomysł pod hasłem "Obywatelstwo dla Rogera".

Co do Bąka i Dudki - sytuacja ich dotyka, nie dotyka - nieważne - oni są od grania, a nie komentowania, kogo chcą w kadrze, a kogo nie.

Prawda jest taka, że na dzień dzisiejszy najwięcej zyskał tu sam Roger, a nie polska kadra. Sytuacja jest, jaka jest, ale skoro już tak się stało, to życzę Rogerowi jak najlepiej - kochać go nie musisz, ale myślę, że na określenia typu "małpiszon", to on sobie nie zasłużył...

Pewnie, że nie daje mu monopolu na nieomylność, ale tak samo może swoje zdanie zamanifestować i to jest żaden powód żeby się z niego śmiać, ubliżać mu i robić na niego nagonkę, co powoli staje się "modne" w internecie.

Kaczyński w tej całej sprawie ma gówno do rzeczy, bo innego wyjścia nie miał. Ten górnik nieco źle adresuje swoje protesty i nie wiem, czy ma w tym swój cel prywatny, czy nie. Ja jego zdanie popieram, bo nie za taką Polskę walczył on i jego znajomi, by byle plażowicz sobie biegał z orłem na piersi.



A gadanie o Beenhakkerze jest dla mnie żałosne. On nie musi, nie chce, nie jest i nie będzie Polakiem i tego wcale nie mówi. A kto nie widzi różnicy między Beenhakkerem, a Rogerem i porównuje te dwie sytuacje, to niech sobie da spokój.

Ja byc moze nie pamietam ale chyba takiego zamieszania nie było jak Olisadebe przyznawali obywatelstwo a przeciez tamtem był czarny a ten jest tylko mulatem

Lechu jak taki dobry prezio moglby sie poociagac Fotyga by mogla zgubic papiery w miedzyczasie

Chcoidz mi o to ze taki Olisadebe harowal na MS 02 - strzelal bramki , gral i regularne powolania do kadry. Jemu sie nalezy jak najbardziej.

A Roger ?? Nie gral to nich wy.....a , Co to na MS sie nie dostanie to wchodzi bocznymi dzwiami ?? Nie gral , slaba forma i out. Jak Leo go powola to niewiem to wole pokibicowac Macedonii , albo sie przestawic totalnie na baseball.
Co ten kolo reprezentuje ?? temu gornikowi to powinni dac medal [paradoks nieco] za takie cos , racje ma.
Dziwne ze FIFA nie ma nic przeciwko Niemcom , jest chcoiazby tam jakis niemiec czytsej krwi ??? Nie wiem.

Oli to chcoiaz znal jezyk polski a ten gowno umie. Juz bym wolal Podolskiego widziec w kadrze.

Zamiast powoalac jakiegos mlodego do kadry 32-osoowej to da idiote.

Ten górnik zrobił pokazówkę i według mnie powdód oddania orderu jest niechęć do KAczyńskiego. Powiedział, że przyznanie obywatelstwa Rogerowi to jeden z powodów ale nie głowny. Teraz akurat ma szansę zrobić wokól tego szum jako to zły murzyn i nie dobry. Że w 38 mln narodzie można wybrać 11 zawodników na ME. Ale skoro z 38 mln można wybrać 11 piłkarzy to i z tych osób można wybrać jedengo Polskiego trenera.
Nikt Leo do kadry nie wciska Rogera. Sam tego chcciał i bez niego by żadnej dyskusji nie było. Nikomu nie przeszkadza Holender, który chce w kadrze Brazyliczyja ale gdy ten się zgodził to jest wielki szum jakie to niesprawiedliwe.

Podolski to zwykły karierowicz. Sam oglądałem jak na Polsacie Sport w rozmowie z Borkiem mówił, że chce grać dla Polski, jest Polakiem i czeka na obywatelstwo. Za dwa tygodnie już śpiewał co innego jak powiedział trener Niemców, że zabierze go na ME. Gówno tam pograł ale wybrał Niemców bo miał szansę na karierę. Potem powiedział, że jak przyjdzie powołanie z Polski i Niemiec to wybiera Niemcy. W 2 tygodnie z Polaka stał się wielkim Niemcem. To przy 2 miesiącach starań Rogera to i tak sporo.

Oli jak zaczynał to też ani be ani me po Polsku. Po roku gry obiecywał, że się naucz na mecz z Korea hymnu Polskiego.
Dla mnie lepszy jest Brazyliczyk grający w kadrze niż taki Grosicki, który olał młodzieżówkę bo jechał na wakację.

Powinien nie tylko oddać medal, ale i wyjechać z kraju

A jak już będzie to robił wszystko z taką pasją to może se odebrać życie przekraczając granicę

słowa Rogera "Jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy" nie były dobrym taktem. Co Brazylijczyk może wiedzieć o tym co powiedział?!

A sprawa Podolskiego i Rogera to dwie zupełnie inne rzeczy. Poldi w wieku 2 lat przeprowadził się do Niemiec. Za sprawą rodziców więzi z Polską były dość silne. Ponadto żona Poldiego również jest Polką. ALe sprawa wyboru barw to była jego indywidualna decyzja. WIdać to, że ma tam przyjaciół, funkcjonuje w niemieckim społeczeństwie zaważyło na jego decyzji.

Oczywiście, ma prawo, ale nie musi robić z tego takiego show. Gdyby naprawdę tak się wstydził za to, co się dzieje, to do Prezydenta nie chodziłby w obecności kamer itp. Ja żadnej nagonki nie urządzam, po prostu powiedziałem, co o tym sądzę.

Sam stwierdzasz, że sposób, w jaki postępuje ten górnik może budzić wątpliwości.

Co do samego Rogera - Beenhakker może nie widzi takiego problemu, bo on sam jest obieżyświatem, a w Holandii też zapewne mają inną mentalność, niż w Polsce. My jesteśmy narodem o bardzo wysokiej, momentami wręcz zbyt wysokiej, świadomości narodowej, a przy tym w sprawie Rogera wychodzi nasza narodowa ksenofobia - spora część oponentów obywatelstwa dla Rogera nawet niezbyt potrafi wytłumaczyć powody swojej niechęci - "Nie", bo nie, bo to Brazylijczyk, a nie Polak.

Nie wiem, jakie tak naprawdę podejście do polskiego obywatelstwa ma Roger. Jeżeli rzeczywiście bardzo mu zależy, to ja mu szansy nie odmawiam. Problem jest taki, że ja jeszcze determinacji ku polskiej reprezentacji u Rogera nie widziałem - i to już od dawna był mój główny zarzut przeciwko naturalizowaniu Legionisty.

Ja się boję tylko scenariusza, według którego Roger jeszcze nie zdąży nic dla naszej kadry zagrać, a już, dzięki paszportowi kraju UE, pójdzie do mocniejszej ligi i będzie jak z Olim, który różnego rodzaju boleści doznawał na samo wyrażenie "zgrupowanie", więc dla mnie argumentem nieco z dupy jest mówienie o tym, jak to Oliemu była Polska bliska ...

Ja za to kiedy dzisiaj sobie poczytałem o tym wręczaniu tej pustej teczki to się zastanawiam, czemu (po co?) kancelarii prezydenta było potrzebne przedstawienie pod tytułem: "wręczanie obywatelstwa Rogerowi". Bo jak się okazuje raczej zaszkodziło.

Wracając do Rogera, nikt tak naprawdę nie wie czy mu sie naprawdę chce czy to czyste wyrachowanie, z drugiej strony, paszport EU już ma i granie w reprezentaji nie jest mu do niczego potrzebne. A gdybanie czy jest Polakiem mniej czy bardziej trochę sie mija z celem. Chodzi o to że nie mieszka wystarczająco długo czy, że brak mu polskiej krwi? Co by zmieniło gdyby mieszkał w Polsce 2/3/4 lata dłużej?

A gdyby się okazało, że jego pra/pra babcia była z domu Kowalewska to już by było OK, czy nie?