Bill Gates ma zamiar kupić wyspę, proklamować niepodległóść wyspy, zainwestować kilka miliardów w naturalizację zawodników i w 2016 na MŚ zagra Microsoftland, są duże szanse że będą w czwórce zawodów ...

No tak, ale jeśli taki Thuram pochodzi z Gwadelupy to powinien grać dla... Gwadelupy, nie?

Jeśli ktoś ma paszport RP (nawet uzyskany ze względu na "zdolności piłkarskie") i chce zasilić naszą ekipę to nie mam nic przeciwko.

W Polsce, w przeciwieństwie do właśnie Francji, odróżniane jest pojęcie narodowości, od obywatelstwa.

Mamy już obywatelską ... platformę.
Repezentację ja poproszę o narodową

Z drugiej strony mam też pytanie do a ...psik1905 , bo widzę, że jego poglądy są z kolei skrajnie odchylone w drugą stronę.

Co powiesz o piłkarzu obcego pochodzenia, którego rodzina osiedliła się dawno temu w Polsce, a on jest na przykład już trzecim pokoleniem urodzonym w Polsce. I dajmy na to, że to będzie murzyn, który ma od urodzenia polskie obywatelstwo, świetnie zna j. polski (lepiej niż 80% społeczeństwa), zna historię naszego kraju (lepiej niż 90% społeczeństwa) i ma pełne prawo czuć się Polakiem.

Co począłbyś z takim przypadkiem ? Też powiesz dla niego "nie" w kadrze ? Jeżeli tak, to dlaczego.

Nie ma czegoś takiego jak reprezentacja Gwadelupy

Przekładając to na nasze realia, można powiedzieć, że pochodzi z Podkarpackiego

Szewa, chociaż pytanie nie było do mnie, to pozwolę sobie odpowiedzieć, że to jest diametralnie inna sytuacja od takiej, o jakiej tu mówimy w kontekście na przykład Rogera.

A Seba? Seba Mila?
Nie powołan?

Wymieniłbym wyborców pisu na murzynów od ręki, od razu do góry skoczyłby u nas średni poziom IQ. Sorry, ale musiałem. Smutne ale prawdziwe...

A co kogo czyni Polakiem? Krew, przecież ta jest tak wymieszana w kontynentalnej Europie, że ciężko się tym sugerować? Obywatelstwo? Już lepiej. A może to za kogo ktoś się uważa? To jest według mnie najważniejsze. Fakt, że taki Roger nie uważa się przede wszystkim za Polaka i to rozumiem. Ale jeśli chce nas reprezentować i może coś wnieść do składu (w to akurat wątpię) to jestem za.

A czy może być Polakiem ktoś kto własnego hymnu nie zna? Tak z ciekawości pytam.

Tak, doskonale rozumiem. Dlatego moje pytanie było skierowane do konkretnego usera, bo mam dziwne przekonanie, że nawet w takim przypadku kolega powiedziałby "nie"

Kawa na ławę, Olisadebe powinien był otrzymać szansę na grę w naszej reprezentacji czy nie?

gdzie jest Franek, łowca bramek?
gdzie jest Dudek?
gdzie jest Hajto?
gdzie jest Brzęczek?
gdzie jest Kłos?
gdzie jest groszek?
gdzie jest Wałdoch?
gdzie jest Iwan?
gdzie jest Karwan?
gdzie jest Terlecki?
gdzie jest Citko?
gdzie jest Juskowiak?
gdzie jest Warzycha?
gdzie się podziały tamte prywatki?

Komu paszport komu, bo idę do domu ...

Jeszczę chwilka i zacznie się handel towarem "obywatelskim"

Tylko co to ma wspólnego ze sportem ?

PS. Na Igrzyska do Pekinu, w ping-ponga jadą skośnoocy Polacy

Parodia

Ja po prostu ufam Leo, że wybierze najlepiej. Gdyby nie on to byśmy zapewne nie byli w tej sytuacji, że wybieramy kadrę na Euro 2008.

Jak by nie było, jest to olbrzymi i historyczny sukces, tylko nie możemy się teraz cieszyć samym zakwalifikowaniem się na tę imprezę. Gdyby się udało pokonać Niemców, to Leo ma tak pewną pozycję, że żaden przyszły prezes PZPNu nie odważy się go stracić.

A swoją drogą to trzeba Listkiewiczowi podziękować za to, że sprowadził tu Leo i dał mu możliwości by dokonał tego co dokonał. Zresztą, nawet sam Leo mu w bardzo ciepłych słowach dzisiaj podziękował i docenił jego wkład. Tak Listka zawsze nienawidziłem, ale na koniec przynajmniej coś dobrego zrobił (Leo, Euro 2012, itd.).

idąc tym samym tokiem rozumowania - nie

Chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na fakt terminu powołania. Olisadebe został powołany przed eliminacjami, Roger na sam turniej główny ma pojechać.

Cięzkie pytanie, i szczerze to nie wiem co bym zrobil... Nie oszukujmy sie, jestem zwolennkiem białej Polski, uważam że w Polsce nie ma miescja na przybyszów z czarnego lądu a tym bardziej w kadrze Narodowej... Tak jestem rasistą

Conrad, temat o polityce już jest

Niestety, smutna prawda jest taka, że większość Polaków nie zna hymnu - i Kaczor nie jest wyjątkiem (choć kur.. powinien być jako głowa państwa).

Na meczach wszystko pięknie wychodzi jak stadion śpiewa Mazurka Dąbrowskiego, ale ... tylko pierwszą zwrotkę. A ciekawe co by było jakby kiedyś spiker zawołał: "śpiewamy dalej, druga zwrotka"...

Obawiam się, że była by cisza jak makiem zasiał.

--

I do pytania Szewy - dla mnie taki ktoś to Polak i już. Urodził się w Polsce, zna język, czuje się Polakiem... to nie ma o czym gadać.

Sytuacja Rogera, Aquafresci i innych "potencjalnych" kandydatów to zupełnie co innego.

Niektórych łączy z Polską tylko to, że tu zarabiają na chleb (jak Roger). Innych tylko to, że ktoś tam w rodzinie babci był Polakiem (Aquafresca). A jeszcze niektórzy z mediów się dowiadywali, że mieli w dalszej rodzinie jakiegoś Polaka i są przymierzani do gry w naszej kadrze.
Paranoja jakaś.


Tak jak bym ja nagle znalazł jakiś rodzinny pamiętnik i dowiedział się, że kuzynka mojej babci ożeniła się z egipcjaninem. I co? Mam napisać do egipskiego "faktu", że czuje się Egipcjaninem i chcę grać w ich reprezentacji?

Powiedz to Wermachtom - wiecej niz polowa repry u nich to wynalazki

I ja się podpiszę pod każdym Twoim słowem, tylko czy Roger to rzeczywiście zbawiciel, który sprawi, że nie położymy się przed Helmutami i powalczymy jak równy z równym. Według mnie nie

Ja wierzę przede wszystkim w to, że Leo maksymalnie zmobilizuje grajków i ci wyjdą na boisko na pełnej kur..ie

Olać wermachtów - niech sobie robią co chcą. Po kilkunastu latach rasowej czystości, mają przynajmniej jakąś odmianę. Może im się to podoba, może nie... Ich sprawa.


T-error wyjaśnił to prosto.

Reprezentacja NARODOWA.
NARÓD to nie jest to samo co OBYWATELSTWO.