#2300833 - 29/04/2008 02:30
Rolki, deski, rowery... jadymy
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 24/08/2006
Postów: 10735
Skąd: Lublin
|
ciepło się zrobiło i wszystkie te badziewia do jazdy powróciły  mysle ze fajnie byloby sie podzielic przemysleniami doswiadczeniami czy pomocą w sprawach kupna, wyboru tras naprawy itp. ja zacznę piewrwszy. 6 lat temu ostatni raz miałem rolki na nogach, dzieciak chcial sie nauczyc grindowac porecze no i kregosłupem wyrznal w ziemie po czym dał se spokoj bo uznał ze jest za glupi na to  choc wtedy sporo umiałem o ile mozna powiedziec ze jazda tyłem, zjezdzanie po schodach i jakies lamerskie grindy to sporo  pogoda dopisuje wiec postanowiłem sobie przypomniec wszystko na nowo (oby bezpieczniej) i stad moje pytanie: moze ktos z was lubi jazde na rolkach na takie przypomnienie sobie, troche skokow itp. mam sobie sprawic zwlykle treningowe/fitness rolki czy agressivy od razu? wyszedłem kompletnie z tematu, a kiedys to cholerstwo było ciezkie i ja bylem maly, wiec teraz mysle ze skakac sie bedzie lepiej. szukam jakiejs firmy w miare taniej a godnej polecenia, bo szity z decathlonu wygladają smiesznie. w jakiej sumie moglbym sie zamknac na taki wydatek? druga sprawa, chce zlozyc rower. i rame ( przynajmniej chce authora badz meridy lub ew. cos tanszego a lekkiego) stad pytanie moze bardziej oplacaloby sie kupic caly rower a nie na czesci? zapraszam do dyskusji 
|
Do góry
|
|
|
|
#2467533 - 07/07/2008 01:02
Re: Rolki, deski, rowery... jadymy
[Re: gnacik]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
Podbijam temacik Kiedys jezdzilem, jak to dopiero wlazilo do PL, wiec nieco wypadlem z obiegu jesli chodzi o sprzet etc Probowalem sie wbic w moje stare, ale stopa nie ta  Interesuje mnie sprzet typowo szosowy, zadne rolki do skokow itp, kolana juz niestety mam nie te  Ktos jest w temacie dobrze zorientowany?
|
Do góry
|
|
|
|
#2467611 - 07/07/2008 01:27
Re: Rolki, deski, rowery... jadymy
[Re: gnacik]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
Rolek chcę! Chce jezdzic w celu poprawy kondycji, zadnych skokow ze schodow etc Przedzial cenowy? Nie chce jakiegos shitu, ktory peknie po 2 miesiacach, ale nie lubie tez specjalnie przeplacac nie wiadomo za co. Zerknalem rolki k2, kosztuja 500zl para. Cenowo Irlandia, dziekuje PO  Wole popytac na forum, niz isc i liczyc na pomoc jakiegos studenta w sklepie sportowym, ktory pewnie nie do konca bedzie zorientowany 
|
Do góry
|
|
|
|
#2467636 - 07/07/2008 01:40
Re: Rolki, deski, rowery... jadymy
[Re: lupus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
|
Jeżeli chcesz tylko tak sobie rekreacyjnie pojeździć to zwróć uwagę na kilka rzeczy: aluminiowa płowa, to koniecznie, łożyska te nowszej generacji, bez tulejek (chodzi o to, że te nowsze mają jakby tulejki w sobie, kiedyś były to dwie oddzielne części), łożyska koniecznie ABEC7 ...koleś w sklepie może Ci gadać, że są mniej wytrzymałe, ale go nie słuchaj, teraz 7mki montuje się nawet w agresywnych, a dzięki takim łożyskom będziesz mógł się szybciej rozpędzać oraz dobre jest to, że nie zwalniają tak szybko  But... wentylowane to chyba są już każde, zwróć uwagę na liner, czy ewentualnie można tam dorzucić jakąś miękką wkładkę, zresztą sam będziesz czuł czy noga siedzi wygodnie, zapięcia polewam sznurowane z najlepiej aluminiowa klamrą. Jeżeli masz zamiar jeździć na nich dłużej niż 1 na tydzień czy dwa i więcej niż jeden sezon, to polecam się trochę wykosztować i kupić jakieś firmowe K2, Salomon, każdym bądź razie nie kupuj nic poniżej 200-250pln
|
Do góry
|
|
|
|
#2470297 - 08/07/2008 05:37
Re: Rolki, deski, rowery... jadymy
[Re: gnacik]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
łożyska koniecznie ABEC7 ...koleś w sklepie może Ci gadać, że są mniej wytrzymałe, ale go nie słuchaj, teraz 7mki montuje się nawet w agresywnych, a dzięki takim łożyskom będziesz mógł się szybciej rozpędzać oraz dobre jest to, że nie zwalniają tak szybko Łozyska ILQ 7? Taki dzis widzialem w kilku rolkach
|
Do góry
|
|
|
|
#2470409 - 08/07/2008 08:51
Re: Rolki, deski, rowery... jadymy
[Re: lupus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
|
ILQ sa o tyle lepsze, ze mają w srodku mniej tych kulek, co równa sie mniejszemu tarciu, wiec sa troche szybsze, wszystko jest chromowane, niestety nie wiem jak z wytrzymałoscią, ale w sumie nie będziesz jeździł agressive, więc nie ma strachu, że sie szybko rozwala czy cos  Śmiało mozna brać, pamietaz moze z jakimi to bylo rolkami i ile skzotowało ?
|
Do góry
|
|
|
|
#2470440 - 08/07/2008 14:49
Re: Rolki, deski, rowery... jadymy
[Re: gnacik]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
bylem wczoraj w intersporcie, wybor duzy, glownie k2, fila i roces. Aczkolwiek oprcz cenowek nic wiecej ;/ Metki pozrywane etc
Znalazlem natomiast w internecie sklep, ktory jest niedaleko mnie niecale 10km, wiec jest ok, calkiem spory wybor modeli, a nie wszystkie numer.
Te lozyska widzialem na rolkach firmy k2
|
Do góry
|
|
|
|
#2509363 - 29/07/2008 06:59
Re: Rolki, deski, rowery... jadymy
[Re: lupus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: Mindfields
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3257494 - 07/07/2009 17:03
Re: Rolki, deski, rowery... jadymy
[Re: Baqu]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: Mindfields
|
Miasto zapłaci za zniszczony rowerOdszkodowanie za zniszczony rower sposobem na likwidację krawężników na ścieżkach rowerowych? - Moja sprawa jest precedensowa i pokazuje, że lepiej usunąć przeszkody, niż płacić - mówi Radosław Lesisz z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej  Wrocław ma najwięcej ścieżek rowerowych w Polsce. Jednak nie tylko nie tworzą one sieci umożliwiającej przejazd przez miasto, ale także często są źle wybudowane. Ich symbolem są wysokie krawężniki, które spotkać można niemal wszędzie - pisaliśmy o nich w czasie akcji "Rower to jest świat", o ich usunięcie walczą wrocławskie środowiska rowerowe. Zgodnie z rozporządzeniem ministra transportu i gospodarki wodnej wysokość progów i uskoków na ścieżce rowerowej nie powinna przekraczać jednego centymetra. We wrześniu z krawężnikiem wystającym na siedem centymetrów ze ścieżki rowerowej obok zajezdni przy ul. Legnickiej zderzył się Radosław Lesisz, uszkadzając koło w rowerze. Lesisz postanowił walczyć o swoje prawa: - Ścieżka poprowadzona jest za przystankiem komunikacji miejskiej, na którym zwykle jest tłok. Tak było i tego wieczora, nie zdążyłem podrzucić koła, mijając przechodniów. Nie był to pierwsze takie uszkodzenie, wcześniej pękła mi rama, raz widelec. Dlatego postanowiłem, że tak jak kierowcy uszkadzający samochody na złej miejskiej nawierzchni wystąpię do Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. Na internetowej stronie ZDiUM jest zakładka z formularzem zgłoszenia szkody, która wystąpiła z powodu złego stanu technicznego drogi lub wadliwej infrastruktury. Podstawą roszczenia zarówno kierowcy samochodu, jak i rowerzysty jest protokół policyjny. - Jego uzyskanie nie było proste - przyznaje Lesisz. - Natychmiast po zderzeniu z krawężnikiem wezwałem policję i czekałem na patrol ponad godzinę. Do tego policjanci starali się zbagatelizować sprawę, ale przyjęli zgłoszenie i wystawili protokół zdarzenia. Od rowerzysty nie żądano zeznań świadków, bo ci zdążyli odjechać w czasie oczekiwania na przyjazd patrolu. Protokół wraz z wyceną szkody z warsztatu rowerowego Lesisz złożył w ZDiUM w październiku i czekał osiem miesięcy: - W miniony piątek dostałem pismo uznające moje racje. Czekam na zwrot poniesionych kosztów naprawy, czyli przelew w wysokości 342 zł. Odszkodowanie dostał już rowerzysta z Gorzowa, który dotkliwie uszkodził rękę w zderzeniu ze słupem postawionym na środku ścieżki rowerowej. Procesował się z zarządem drogi i wygrał. Krzysztof Kubicki, rzecznik ZDiUM: - Dostaliśmy jeszcze jedno uzasadnione roszczenie od rowerzysty. W obu tych przypadkach za uszkodzenia rowerów musieliśmy zapłacić z własnej kasy, bo nasz ubezpieczyciel opłaca szkody powyżej 400 zł. Co prawda nie spodziewamy się lawiny tego typu żądań finansowych, ale po konsultacjach z oficerem rowerowym i naszymi inspektorami przygotowaliśmy listę usterek na ścieżkach rowerowych i złożyliśmy ją do zatwierdzenia w Wydziale Inżynierii Miejskiej. Wiemy o błędach i będziemy się starać je usuwać. komentuje Agata Saraczyńska: Krawężnikowe Złoto Trzy lata temu prezydent miasta Rafał Dutkiewicz dostał od wrocławskich rowerzystów złoty krawężnik. Niestety, nie potraktował go jak przestrogi i nie zarządził usunięcia przeszkód z wrocławskich ścieżek. Nadal powodują straty. Finansowy nacisk ze strony rowerzystów może wreszcie zmieni politykę miasta. ZDiUM poczuje, że bardziej opłaca się zmienić absurdalne rozwiązania drogowe - usunąć słupy ze ścieżek, zeszlifować krawężniki, wkopać je głębiej lub zrobić wylewki - niż płacić żywą gotówkę za szkody. Rowerzysto, uszkodziłeś rower - wystąp o odszkodowanie! Krawężnikowe złoto spłynie do twojej kieszeni.
|
Do góry
|
|
|
|
#4502452 - 04/03/2011 01:30
Re: Rolki, deski, rowery... jadymy
[Re: Baqu]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: Mindfields
|
|
Do góry
|
|
|
|
#4612366 - 19/04/2011 18:20
Re: Rolki, deski, rowery... jadymy
[Re: anfa_]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
|
Ja w takich rolkach za 150pln to miałem się okazję przejechać 2 lata temu z Gdańska do Sopotu i nazad, gdzie wracałem już na bosaka z rolkami w rękach. To nie są rolki. Kółka są przeważnie zbyt miękkie, a i sama mieszanka pozostawia wiele do życzenia - ja wtedy dojeżdżając do Sopotu musiałem już przekładać kółeczka, tak się szybko ścierały. But strasznie niewygodny, słaby liner i zapięcia, miałem później straszne obtarcia na stopach. Przez dwa dni ledwo chodziłem, a o założeniu butów nawet nie było mowy.
Taki sprzęt jest dobry dla ludzi z wagi piórkowej, kiedy nie ma dużego docisku i jeżdżąc w upał kółka nie będą znikać jak smalec na rozgrzanej patelni.
Jeżeli chcesz pojeździć dłużej, zainwestuj. Najlepiej idź do jakiegoś porządnego sklepu, mają tam często specjalne maszyny, w które wkładają Ci stopę aby wybrać jak najlepszy but i wkładkę. Możesz mówić, że takich fajerwerków nie potrzebujesz, ale to się zwróci, nawet nie będziesz czuł, a rolki będą wiecznie żywe :-)
Wg mnie nie da rady kupić dobrych rolek za mniej niż 600pln, gdzie 600 to już w promocji. Moja siostra wydała trzy lata temu 800pln na Salomony. Jeździ do dziś aż miło i poza przekładaniem kółek aby się równo zdzierały jeszcze nic nie musiała robić. I pewnie szybko nie będzie musiała... a jeździ dość sporo ;-)
|
Do góry
|
|
|
|
#4684546 - 23/05/2011 22:47
Re: Rolki, deski, rowery... jadymy
[Re: gnacik]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: Mindfields
|
|
Do góry
|
|
|
|
#5340346 - 06/05/2012 18:58
Re: Rolki, deski, rowery... jadymy
[Re: anfa_]
|
old hand
Meldunek: 02/11/2005
Postów: 975
|
Co do rolek, to jest naprawdę fantastyczna sprawa, w tym roku się przełamałem i stwierdziłem ze jak nie teraz to juz nigdy. Niestety jako, ze jestem zupełnym laikiem i oprocz zony to za bardzo z moich znajomych na rolkach nikt nie smiga, abym mogł się doradzic co do wyboru sprzetu pojechałem do Decathlonu po pierwsze w zyciu rolki, wybor? hm ... zaden, kupilem rolki firmy Roces i najchetniej chcialbym je juz oddac i kupic cos porzadnego, owszem .. wydalem 200 zl wiec nie oczekiwalem rewelacji, raczej chcialem sie nauczyc poprawnej techniki i ten sezon jest raczej do ich zajechania, ale jest jedna dla mnie bardzo duza w nich wada, są ... cholernie niewygodne, no i mam wrazenie, ze troche zwalniają i nie toczą się równo. Staram się jezdzic od miesiąca więc niedlugo, jak juz jadę, spędzam od 3-5 h, wiec całkiem sporo, tylko że przez pierwsze 45 min. bol stopy jest niemilosierny i muszę co chwilę stawać lub usiąc aby stopa odpoczęła, owszem rozumiem, że stopa musi się przyzwyczaic do innego polozenia itp, ale jest to bardzo niekomfortowe i przez te 3 kwadranse naprawde katorga.Dlatego naprawdę warto zainwestować w trochę lepszy sprzęt i mieć komfort jazdy. Ogolnie rolkartstwo to same pozytywy, jeżeli ktos zna tereny Pogorii 4 Dąbrowa Górnicza, to wie o czym piszę, można poznać naprawdę życzliwych ludzi, ktorzy pomogą w poprawnej technice, można wymienić parę doświadczeń z jazdy z płcią przeciwną, której nie brakuje na trasach, no i oczywiście duża poprawa kondycji i wytrzymałości. Jeden z rolkarzy z ktorym wczoraj rozmawialem pokazał mi fajny program do sciagniecia na Androida, nazywa się Endomondo, ustalasz sobie rodzaj sportu, mierzy predkosc, polozenie, czas, dystans ... na pierwszy rzut oka swietna sprawa, dzisiaj go przetestuje ...  Niestety dystans jaki ten facet pokonuje to dla mnie jak na razie kosmos ... dziennie 50 km na rolkach ... robi wrazenie. Tak więc jak ktos się przymierza do nauki, zakupu i ogolnie jazdy to jak najbardziej polecam. Warto tez troche uwagi poswiecic na wybor sprzetu no i troszke zainwestowac. Jezeli nie ma mozliwosci wydac wiekszych pieniedzy na sprzet i stawac przed dylematem jezdzic czy nie, to juz lepiej sobie kupic podstawowe, pojezdzic z sezon, pouczyc sie jak ja i do przyszlego roku odlozyc na lepszy sprzet  A na koniec ... podziwiam ludzi, ktorzy tak jak ja się uczą, ale zaczynają swoją przygodę bez ... ochraniaczy. Szkoda kolan i nadgarstkow czy loki, pol biedy jezeli sie poobdzieraja, a wierzcie mi, o wywrotkę nie trudno, zwłąszcza jak się zaczyna, to raczej norma, ktos mi powiedzial na poczatku jak tracilem zapał, jak sie nie wypierdoli... to sie nie nauczysz Pozdro i do zobaczenia na trasach jezeli ktos jest z tych rejonow o ktorych pisalem 
|
Do góry
|
|
|
|
#5343281 - 08/05/2012 16:27
Re: Rolki, deski, rowery... jadymy
[Re: anfa_]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 12/06/2003
Postów: 3728
|
Też w tym roku sprawiłem sobie pierwsze w życiu rolki. Kupiłem rollerblade fusion X3, cena coś około 650. Na forach ludzie polecają ten model jako dobry dla początkujących, jednocześnie sensoowne też dla kogoś kto już umie jeździć. Na razie byłem na nich jakieś 3 razy i już wiem że nie chamuje sie jak na łyżwach  . Swoją drogą to moich rolkach widać że jeździ na nich nowicjusz, kilka razy przywaliłem nimi w różne rzeczy i bardzo szybko przestały wyglądać jak nowe. Mimo że wyźszy model to stopy podobnie jak u Arkadiusa mnie bolą jak diabli. Co ciekawe tylko w jednym miejscu - zewnętrzne boki na wysokości 3/4 stopy. Może z casem przestanie bloeć , zobaczymy.
|
Do góry
|
|
|
|
#5472528 - 25/07/2012 15:47
Re: Rolki, deski, rowery... jadymy
[Re: anfa_]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/04/2006
Postów: 10869
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Do góry
|
|
|
|
#5529681 - 07/09/2012 18:22
Re: Rolki, deski, rowery... jadymy
[Re: gnacik]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 24/08/2006
Postów: 10735
Skąd: Lublin
|
Kross Level A2, model z tego roku jest naprawdę na wypasie. Masz świetny armor z przodu z regulacja skoku oraz możliwością kompletnego jego zablokowania (przyciskiem w manetce obok przerzutek), co jest bardzo przydatne podczas jazdy właśnie po asfalcie bo nie wytracasz energii. Nie bierz też żadnych hamulców tarczowych, nawet jeżeli będą hydrauliczne... wymiana jest zbyt droga oraz są zbyt wrażliwe na uszkodzenia. Weź dobre v-brake z prostopadłym prowadzeniem klocka do felgi i będziesz naprawdę zadowolony. Ten Level A2 Krossa możesz kupić za 1600-1700, resztę możesz przeznaczyć na dokupienie jakiegoś oświetlenia, bidonu czy licznika... i w drogę :-) Panie Januszu, jak imprezy to i dupeczki ale ten amortyzator w a2/a3 (to samo tylko a3 ma tarcze) to gówno. stricte amatorka, lepiej kupić raidona za 500zł. ta linka do blokady skoku również do kupienia za ok. 100zł. rowerek fajny, nawet bardzo (ogólnie jak brać to krossa bo daje lepszy osprzęt niż giganci z zachodu) ale na mój wzrost np. nie było ramy w tegorocznych modelach  dlatego zakupię go już na malowaniu 2013 bo widzę, że mają XL. Druga sprawa bo opony od razu do wymiany na crossówki jeśli ma być na asfalt, można się zajebać na tych fabrycznych mtb.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|