A kto mówi, że nie ma problemu? Jest, ale bardziej złożony nie można generalizowac ani wszystkich do jednego worka wrzucac. Ja jestem kibicem, nie awanturuje się, chodzę na mecze od ponad 20 lat i nigdy nic mi się nie stało. Uważam, że jedni i drudzy /tzn. hoolsi i policja/ mają swoje za uszami. Nie pochwalam avanti na meczach, ale też nie pochwalam prowokacj policji czy wyżywania się przez nich na kibicach.

To żes teraz [T]-error czasy przypomniał

http://pl.youtube.com/watch?v=Ul9U6ae5meQ

Temat był o policjantach, którzy przekroczyli swoje kompetencje. Z każdego tematu potraficie zrobić burdel, widać że mecz.pl tu było Po zlocie też pewnie to będzie widać w domkach

AGGASI masz prakwo ? ja mam, nigdy nie jechałem pod wpływem, ty może też nie, jednak są kierowcy którzy chleją i zabijają niewinne dzieci.

Czy według twojego rozumowania ja i Ty jesteśmy winni temu że Policja marnuje czas i środki finansowe na zabezpieczenie polskich dróg ?

aha i dodam do moich oponentów z tematu wszyscy gadacie jak z PO, to cytat z wicepremiera, świeży dzisiejszy :

"W Tarnowie bardzo szybko zatrzymani zostali chuligani demolujący dworzec i ukarani trzymiesięcznymi aresztami. "

bez sądu, wszyscy aresztowani są winni. Ja wiem jednak i wiele osób które były wtedy w Tarnowie że to gówno prawda !

Chyba nie da się tego prościej (tak żeby WSZYSCY zrozumieli) i trafniej ująć

Słusznie zwrócił również uwagę Kamel na burdel (za przeproszeniem ) panujący w tym temacie, o czym pisałem już wcześniej.

Naprawdę - jak ktoś nie wie o czym jest ten temat, to niech sobie poczyta kilka(set) razy jego tytuł, może (?) zrozumie

czy Policja wpaja kibicom nienawiść kibico jednego klubu do innego klubu ? czy Policja każe odpalać race czy napieprzać kibiców innego klubu ? ps. Policja uczy żeby nie jeździć po pijanemu ?

Jeden z najglupuszych argumentow jakie przeczytalem kiedykolwiek na tym forum.

W takim towarzystwie to nawet jaroslaw kaczynski czulby sie mocny.

Ale zyjemy w 21 wieku, teraz kazdy jest twardziel poczawszy od "kibicow" a skonczywszy na dzieciakach napinajacych sie "w internecie"

Ten czas to glownie ustawianie kolejnych fotoradarow oraz stanie za kazdym zakretem za drzewkiem i lapanie jeleni, ktorzy przekrocza predosc, na co lapia sie tylko przyjezdni, bo miejscowi wiedza gdzie stoją.
A kasiorka leci, oj leci

Widocznie jestem kolejnym głupim magistrem . No, ale Ty zapewne w moim wieku będziesz już po doktoracie więc z czym do gości . Napisałem tak bo znowu chciałeś min. mnie wrzucic do jednego worka: kiboli.
Pozdrawiam

Miałem już nie pisać ale prowokujesz mniej lub bardziej świadomie.

wg Ciebie:
Nie ma problemu.
Rownież ja mam z czymś problem.
Rzucam inwektywy.

Sprostuje/wyjaśnię/oświecę wybierz dowolne wedle uznania, myśle ze dasz rade bo nie sprawiasz wrazenia ulomka, a wrecz przeciwnie.

Wg mnie jest problem i to spory bo chyba ze twierdzisz ze nie ma "kibicow" debili zadymiarzy??
Jak nazwac kogos kto zachowuje sie tak jak np: w Wilnie, ostatnio na meczu Wisla Legia?
Przyklady moznaby mnozyc.

Ogolnie nie mam problemu, nie rozdmuchuje tematu zbednie, zwracam uwage ze mam swiadomosc ze wiekszosc kibicow przychodzi na stadion dopingowac swoja druzyne, a nie szukac zadymy,
lecz,
obaj mamy swiadomosc ze jest grupa ktorej zalezy na zadymie z tych lub z innych powodow, tak czy siak wg mnie kazdy powod do zadymy jest glupi/debilny/kretynski i kazdy ktory ja wszczyna jest odpowiednio...jak wyzej.

Jesli powyzsze Cie obraza to znaczy ze jestes uczestnikiem/prowodyrem??
Nie uwazam zeby nazywajac kretyna kretynem, obrazal srodowisko kibicowskie.
W wiekszosci wypadkow swiat jest bardzo prosty tylko ludzie sami sobie go utrudniaja.

Troche juz lat mam na karku, z duza doza prawdopodobienstwa zyje dluzej od Ciebie, na pierwszym meczu reprezentacji Polski bylem jak mialem kilka lat, to byl samiuski poczatek lat 80, od tego czasu naprawde sporo stadionow odwiedzilem, nigdy nikogo nie skopalem, nie wyrwalem krzeselka/lawki, nie demolowalem i nie szedlem z tlumem.
Poznaniacy lub kibice Kolejarza ktorzy tu sie wypowiadaja nie pamietaja tych ktorych ja pamietam, nie pamietaja kto pisal najlepsze teksty dla "mlyna" na Bulgarskiej, kto robil wtedy najlepsze oprawy...

Nie oceniam czy teraz jest lepiej czy wczesniej bylo lepiej, stwierdzam ze kibic, a kretyn w szaliku to dwie rozne kwestie i rozrozniam jednego od drugiego.

Policja/Milicja palowala zawsze raz slusznie raz nie slusznie, nie bronie ich bynajmniej bo nie raz dali wyraz swojej ignorancji i tego ze przeginaja wykorzystujac swoja pozycje tylko odpowiedz mi tylko na dwa pytania:
Sa potrzebni na stadionach czy nie?
i
Twoj pomysl na spokoj na stadionach?

Nic nie rozumiem z twoich pytań, próbuje ale nie da rady.Jednak ja mam tylko Maturę, jeszcze nie skończyłem studiować, Ty w tym temacie dałeś do zrozumienia że masz większe doświadczenie życiowe, ok, być może to moja wina.

Chodzi mi o ten twój cytat " Dlaczego Policja w ogóle musi pilnować porządku na stadionach skoro nagle Wszyscy kibole to porządni kibice ? "

Jeśli przyjąć twoją logikę to pan Kowalski bez prawka, może mieć pretensje do Mnie (bo ja je mam) o to że policja marnuje czas na pijaków za kółkiem, wydaje pieniądze na fotoradary. tak czy się mylę ?

[quote=lupus]Jeden z najglupuszych argumentow jakie przeczytalem kiedykolwiek na tym forum.

W takim towarzystwie to nawet jaroslaw kaczynski czulby sie mocny./quote]

To koronny "argument" wszystkich kiboli, którzy nie mogą zrozumieć dlaczego ktokolwiek ma coś przeciwko nim.

Dla wszystkich takich mam podobne argumenty:

Nie lubisz murzynów? Jedź do dzielnicy murzynów w NY, znajdź grupkę i powiedz im to w twarz.

Nie lubisz muzułmanów? Jedź do Teheranu, stań na placu i wykrzycz to głośno i wyraźnie.

Nie lubisz przestępców? Jedź do więzienia, przekonaj strażników żeby pozwolili wejść ci na deptak i powiedz to skazanym w twarz.

Nie lubisz gejów? Idź do jakiegoś gejowskiego nocnego klubu i powiedz im to w twarz.

Itd.

Kto chętny?

Terror wklejasz wszystkie akcje policji jakie były w kraju. Jakby zebrać wszystkie akcje kibiców nie dokonując podziału na kluby tych byłoby po prostu więcej.

I nie wklejaj materiałów z wczesnych lat 90 Wtedy faktycznie awantury były niemal codziennością, ale teraz.... sporadyczne wyjątki. Biją się tylko Ci którzy mają na to ochotę, nikomu nie zainteresowanemu nic się nie dzieje. Co Was tak boli ? Zazdrościcie im ? Jak nie, to przestańcie pisać jacy to oni źli Robią na co mają ochotę, na pewno nie chcą Waszego zainteresowania A Wy im robicie zbędną reklamę.

Policji w czasie meczu nie ma na stadionie, wchodzi dopiero na żądanie/prośbę organizatora spotkania. Ochrona która jest na stadionie nie jest opłacana z Waszych podatków, a to że przy awanturze nie interweniują poza psikaniem gazem to już inna sprawa.


--------------------
Kiedyś się tłukli pod Grunwaldem. Zawisza Czarny i spółka byli idolami młodzieży, bohaterami narodowymi. Do tego lali się ze sprzętem - miecze, halabardy, oszczepy, włócznie etc. Teraz większość się bije na piąchy, ale wielki problem z tego wynika...

Kolejorza !

Kolejarz to Stróże, klub z niższej ligi.

Nie lubisz muzułmanów? Jedź do Teheranu, stań na placu i wykrzycz to głośno i wyraźnie.

----

Bliżej masz np. do Marsylii

btw

oglądałem wczoraj mecz Francuzów na U17 - masakra poprostu - w kraju z praktycznie środka Europy grało może dwóch Białych :/

Sa potrzebni na stadionach czy nie?
i
Twoj pomysl na spokoj na stadionach?

---------------------

Mogę odpowiedzieć ?

1. Nie ma policji na stadionie, są pod I nie są na nich potrzebni.

2. Obecnie to sami ... kibice ten problem rozwiązują. Teraz nie opłaca się urządzać burd na stadionach, bo cierpią na tym wszyscy. I nawet frakcje chuligańskie to rozumieją. Incydenty na stadionach występują coraz rzadziej.
To w Bełchatowie to jest błahostka w porównaniu z tym co było 15 lat temu.
Punktem zapalnym była decyzja organizatora żeby posadzić takie dwie ekipy w tak bliskiej odległości, ale to już nie moja broszka , do kibiców o to nie miejcie pretensji.

Na koniec tej dyskusji bo żona mnie wyrzuca od komputera ostatnie pytanko:
Ilu z Was panowie, fani policji, ogląda mecze na żywo, a nie opiera swoich poglądów tylko na podstawie relacji z TV i gazet?

Na każdym meczu jest grono awanturników /oceniam ich na max 5% publiczności/ oraz reszta /normalni kibice - w tym ja, pośpiewają, czasem rzucą jakimś mięsem :D, pomachają flagą czy zjedzą kiełbaskę/. Czy z powodu tych 10% mam:
a/ nie chodzic na mecze
b/ byc wrzucany z nimi do jednego worka

Świetne porównanie