takie 'cos' na tapetke sobie ustawiłem
Padło tu pytanie w moją strone, więc;
nie ide na mecz z zamiarem rozj****nia stadionu lub komuś mordy natomiast nie jestem z tych którzy nadstawiają drugi policzek, regularnie jeżdze na wyjazdy, dopinguje, ultrasuje, uwżam siebie za KIBICA, zależy mi na dobru mojej drużyny, interesuje sie futbolem tez od strony czysto sportowej ale jak pisał bodajże WNN jesli chodzi o europejskie puchary chciałbym by reprezentowały nas druzyny typu Lech, Wisla, i nawet obecna w kryzysie Legia które pokazują sie w Europie niz słabszy liczebnie GKS Belchatów, Dyskobolia itd..., nie zrozumie kibca ten, kto nim nie jest, ja od zawsze siedze w tych klimatach i delikatnie razi mnie sytuacja w ktorej ktos kto nie ma nic do powiedzenia zabiera głos - patrz amkwisz, gosc nie wiem z jakiej epoki ale niezłe sianko ma w głowie jesli chce uwazac siebie za najmądrzejszego w tej kwestii - fanatyk Etaaaa i Messiego co może wiedziec o miłości do klubu?
Utrzymuje siebie finansowo jestem niezalezny, kształce sie, mam ambicje, mimo to ciągnie mnie jak i tysiące kibiców w podobnej sytuacji na stadion - mam tam wielu przyjacioł, piłkarze naszej druzyny zmieniają sie ale wielu z nich znam, wiem ze atmosfera na stadione jest dla nich wazna i mają do nas duzy respekt i szacunek, ja o tym już pisałem, moze przytocze moją poprzednią wypowiedz;
Wszystko w tym temacie zostało już napisane, każdy zostaje przy swojej racji. Kolejni podejmują wątek, w którym nie wiele mają do powiedzenia.
Jeśli tekst Jerzego Dudały, czy kilka mądrych postów z naszej strony nie rozjaśniło wam umysłu, to już nikt i nic tego nie uczyni.
Ultrasem nie zostaje się z przypadku i nie ma tam osób które marzą o atmosferze prosto z katowickiego spodka - siatkarskich festynów.
Skoro zjawisko chuligaństwa jest takie niedorzeczne to dlaczego mamy tak wielu 'kiboli' w tym kraju ? Odpowiedź dla mnie jest prosta, padała tutaj niejednokrotnie i nie jest tak że chuligan to zawsze ktoś z ubogiej rodziny o problemach emocjonalnych i bez wykształcenia a idąc przez miasto niszczy wszystko co się da. Trudno nie zauważyć waszych problemów z interpretacją tekstu - wyrywając z kontekstu wszystko odbieracie w sposób w jaki jest wam wygodniej. Staram się zrozumieć podejście drugiej strony i zakładam, że dla was internet i leczenie w nim kompleksów/ wyżywanie się w pewien sposób w sieci to też 'tryb życia'* i sposób na rozładowanie emocji. Teraz Wy możecie zrozumieć nastawienie piłkarskich kibiców. Czy akceptujecie takie postawy czy nie - nie wiele mnie to interesuje, bo nie macie na to zjawisko wpływu, i dobrze. Fajnie by było wyeliminować obłudę i zakłamanie które tak łatwo wkłada się wam do głów poprzez media. Nie uciekam od zjawiska chuligaństwa ale chuligan ma jakieś zasady bo idzie dzisiaj się bić i to robi - awantur na stadionach - jakby nie patrzeć jest i będzie coraz mniej. Policjant ma iść PILNOWAĆ PORZĄDKU tymczasem nie do zrozumienia jest postawa w której mundurowi prowokują i takim wielki CHWD aż po płuca, zwłaszcza że znam ich postawę z autopsji, a wielu z was - co najwyżej z TVN'u. I nawet takie zachowanie prewencji można WYJAŚNIĆ( nie zrozumieć) , wystarczy spojrzeć na to jacy ludzie tam pracują, z jaką przeszłością, z jakim nastawieniem do własnej pracy, a w dodatku syn ma problemy w szkole. Sami stają się chuliganami, oprócz tego hipokrytami. Stąd kosa z policją była jest i będzie. Ja tego potrzebuje, kibic tego potrzebuje, kibol, chuligan, policjant i komendant także.
Walka ze stereotyp(w)ami to walka z góry skazana na porażkę. Tak było w tym temacie. Kibic - chuligan, kibol z niższych sfer bez wykształcenia. Mając wielu znajomych w środowisku kibicowskim spotyka się ludzi, którzy mają dom, samochód dobrze płatną prace, wykształcenie - ale gdy zaczyna się mecz...
to trzeba przeżyć żeby to zrozumieć żeby w to uwierzyć.
Darujcie sobie ironiczne komentarze, zamiast tego - jeśli masz coś mądrego do powiedzenia - napisz od siebie, nie musisz rozdrabniać mojej wypowiedzi na części pierwsze, chociaż wiem że cholernie tego potrzebujecie, dla was bowiem to 'tryb życia'*...
To by było na tyle mam nadzieje ze z mojej strony temat wyczerpałem.