Czy naprawdę tylko te dzieci w Afryce, robią na was jakieś wrażenie?
Czy na każdą akcję musi być tu reakcja?
Musi? Chyba, bo to takie polskie, dojebać, dokopać?
Dużo przeżyłem, dużo widziałem.
Biszop wspominał o szpitalach, o oddziałach onkologicznych.
Przerabialiśmy to z żoną. Swego czasu z córką wylądowaliśmy w Akademii Medycznej w Gdańsku, na onkologii dziecięcej.
Żadne słowa nie oddzadzą tego ... co tam jest, co się dzieje, jak te dzieciaki muszą radzić sobie i walczyć o każdy dzień.
Na nasze szczęście, wstępne diagnozo-podejrzenia lekarskie okazały się fałszywe.
Rzecz działa się dość dawno [żeby nie było że teraz] jakieś 5 lat temu, i topic ten nie jest inspirowany tamtymi wydarzeniami.
Jak ktoś chce rzućić sobie pawika, to nie w tym topicu
Życie jest piękne ... bo tak!