Strona 5 z 15 < 1 2 3 4 5 6 7 ... 14 15 >
Opcje tematu
#2700624 - 03/11/2008 18:28 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: marcin332]
Amkwish Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
Originally Posted By: marcin332

Gratulacje Thingol za trafiony typ choć nadal twierdze że ocenianie zawodników po dwóch meczach mija się z celem.


Najlepszym miernikiem bedzie ocena swojego konta u buka po calym sezonie

To ,ze Minnesota jest cienka to wiadomo nie od dzis ,ale to w niczym nie zmienia tego ,ze warto bedzie grac przeciwko Oklahomie ,gdy kursy na rywali tychze nie beda nizsze od 1,65-1,70.

To samo bylo z Bobkami.
Tez mieli jednego zawodnika ,wokol ktorego wszystko sie dzialo (Okafor).
Pozyjemy ,zobaczymy.

Obserwujac poczatek tego sezonu trudno nie oprzec sie wrazeniu ,ze zapowiada sie kolejny rok ,w ktorym poziom ligi spadnie jeszcze nizej.

Pare lat temu zastanawialismy sie w tym temacie czy najlepsze ekipy europejskie mialyby jakiekolwiek szanse w NBA i poza CSKA nikomu nie dawalismy szans.
Dzis jestem pewien ,ze 4-6 druzyn z Europy mogloby smialo grac w NBA i nie konczylyby sezonu z najgorszymi bilansami.
Wschod jest koszmarnie slaby.
Na Zachodzie ,poza NO ,nie widac ekipy ,ktora moglaby wniesc cos ozywczego do ligi (Portland ?)

Pewnie jeszcze za wczesnie na takie wnioski ,ale po obejrzeniu 10-12 spotkan kazdej z ekip zamierzam nastawic sie powaznie na granie underow w tym sezonie(Wschod przede wszystkim) i to wcale nie ze wzgledu na walory defensywne poszczegolnych ekip.
Razi mnie po prostu monotonia jaka dominuje na parkiecie ,schematyzm posuniety do granic absurdu (vide Cleveland grajace 3/4 akcji ofensywnych przez swoje litewskie monstrum).

Moze jestem zbyt krytyczny ,ale wydaje mi sie ,ze niepredko zobacze w tej lidze mecze na poziomie finalow Bulls - Suns \:\)

Jezeli mialbym szukac jakichs pozytywow to chyba tylko tego ,ze Rudy ,trafiajac w dolek ,ma wiecej szans ,aby wykreowac sie na czolowa postac w NBA.
Uwazam ,ze Go na to stac.

O moim Miami nic nie napisze ,bo szkoda klawiatury ;\)

Pozdrawiam

amk

Do góry
Bonus: Unibet
#2700949 - 03/11/2008 23:57 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: Amkwish]
marcin332 Offline
addict

Meldunek: 05/03/2008
Postów: 417
Skąd: Katowice
No ale Minnesota wzmocniła się teraz (Mike Miller i Kevin Love z draftu) ale niestety tylko Al Jefferson nie zawodzi. No ale mniejsza o to, po tym jak wczoraj zawiedli długo na nich nie postawie.
Co do szans europejskich zespołów w NBA to wątpię żeby miały jakiekolwiek szanse, jak dla mnie jest spora różnica poziomów miedzy NBA a Euroligą, poza tym najlepsi zawodnicy Euroligi z reguły idą do NBA a gracze którzy są za słabi, albo się nie odnajdują w NBA idą do Euroligi.
Dzisiaj raczej zagram Dallas, kurs 1,70 jest moim zdaniem przesadzony, pomyśleć że buki dają większe szanse Cavs na wygranie w Big D niż dawali Rockets jakby wogóle nie brali pod uwagę Artesta. Ostatnio Cavs dali ciała z Hornets którzy przecież gali bez Stojakovica i Chandlera. LeBron coś w tym sezonie narazie na słabej skuteczności a w końcowce tego meczu grał a'la Kobe 06/07 zamiast oddac piłkę do niekrytych partnerów to sam rzucał za 3 z ciezkiej pozycji. W Dallas ostatnio Dirk i Howard prezentują się nieźle, Terry z ławki też ostatnio gra w miare dobrze także myśle że u siebie powinni dziś wygrać.

Ciekawie jeszcze wygląda typ na Warriors ale pomysle jeszcze potem.

Do góry
#2700979 - 04/11/2008 00:09 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: marcin332]
wwwujek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/10/2001
Postów: 4382
Skąd: Gorny Slask
*SAC Kings v PHI 76ers +12/-12 1 @ 1,91

Poprostu nie wierze w 4 porażkę Kings i to jeszcze 13 punktami..
Jedyny minus to mecz wyjazdowy, ale myślę, że się uda utrzymać hc.

*CHI Bulls v ORL Magic +7/-7

Orlando wraca na właściwy tor, myślę, że różnica 8 oczek do przeskoczenia.

*Utah v L.A. Clippers (nie znam jeszcze hc, w GB nie ma..)

Jeśli będzie jakieś +7,5 na gospodarzy, to biorę. Tu podobna argumentacja, nie wierzę w 4 mecz przegrany.


Pozdrawiam.

Do góry
#2700988 - 04/11/2008 00:20 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: wwwujek]
Kieras Offline
BKS Sparta

Meldunek: 09/01/2008
Postów: 16087
Ja jednak sklanialbym sie ku Cleveland sam mowiles ze dziadki z Dallas to nie jest teraz za dobra druzyna wiec kurs 2,3 jest dla mnie troszke przesadzony.Wiesz moze czy Brand dzis zagra w Clippers bo jak nie to sklanialbym sie ku handi na Utah.Pozdro

Do góry
#2700993 - 04/11/2008 00:28 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: Kieras]
Skiper Offline
shaken not stirred


Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Originally Posted By: QLUZOr20
Wiesz moze czy Brand dzis zagra w Clippers bo jak nie to sklanialbym sie ku handi na Utah.Pozdro


Moim zdaniem nie zagra.

Do góry
#2700998 - 04/11/2008 00:35 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: Kieras]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Originally Posted By: QLUZOr20
Wiesz moze czy Brand dzis zagra w Clippers bo jak nie to sklanialbym sie ku handi na Utah.Pozdro




Elton Brand jest zawodnikiem Philadelphia 76ers.

Do góry
#2701000 - 04/11/2008 00:35 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: wwwujek]
juancarlos Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
Golden State Warriors @ Memphis Grizzlies

Miski juz raz zaszly mi za skore w tym sezonie, pokonujac dosc niespodziewanie zespol Orlando Magic. Ale raczej nie ten mecz winien byc wyznacznikiem tego, co prezentowac na przestrzeni sezonu beda Grizzlies. Poki co, o czym juz wspominalem, uwazam ze maja zbyt mlody zespol, ktory bedzie powoli nabieral doswiadczenia i ulegal progresowi. Z pewnoscia sa jednym z bardziej perspektywicznych team'ow w NBA, ale potrzebuja czasu. Rudy Gay moze i kiedy bedzie jeden z wiekszych gwiazd ligi, a z duza nadzieja trzeba patrzec tez na dwoch pierwszoroczniakow, jakich ogladac bedziemy regularnie w koszulce Grizzlies - Marca Gasola i O.J. Mayo.

GSW w koncu, po dwoch przegranych, wygrali - w New Jersey przeciw miejscowym Nets. To na pewno dobry i wazny krok, wiadomo jak wazna jest pierwsza wygrana po pierwszych 2-3 przegranych. Zawsze w takim zespole cos wtedy rusza.
Po 3 grach az 5 zawodnikow Warriors ma srednia punktowa +10, w tym az 3 nowych grajkow tego zespolu - Biedrins, Azubuike i przede wszystkim Maggette, ex-zawodnik Clippers, z ktorym w zespole GSW wiazane sa spore nadzieje. Poki co spelnia oczekiwania, oby tak dalej.

Golden State w zeszlym sezonie wygrali wszystkie 4 mecze z Miskami. Wiadomo, wtedy zespol z Memphis byl jednym z gorszych w lidze, teraz nastapilo w zespole sporo zmian. Wszyscy ich fani licza, ze na lepsze i chyba na to sie zanosi. Szybkiego boomu raczej bym nie oczekiwal, ale wyglada na to, ze Marc Gasol nie opusci zespolu po roku, wzorem innego Hiszpana, J.C. Navarro, a numer 3 draftu, Mayo, poki co pokazuje sie z b. dobrej strony, i Memphis beda sie z czasem rozwijac.
Dzisiaj jednak sklaniam sie ku zespolowi z wiekszym doswiadczeniem i grajacego bardziej szalona i widowiskowa koszykowke. Debiutanci z Grizzlies przeciwko takiemu zespolowi jeszcze okazji grac nie mieli. Dzis przywita i run&gun w najczystszej postaci. I chyba ta koncepcja wraz z doswiadczeniem i mocniejsza ofensywa, zwyciezy.


Golden State Warriors -2 1.980 Pinnacle

Do góry
#2701034 - 04/11/2008 00:54 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: juancarlos]
marcin332 Offline
addict

Meldunek: 05/03/2008
Postów: 417
Skąd: Katowice
To żeś przywalił z tym Brandem....
Dallas zbyt silnie nie jest ale ze średnimi druzynami wschodu który przecież jest słabszy o wiele powinni wygrywać u siebie, tym bardziej że Cavs przegrali ostatnio na wyjeździe z inną osłabioną drużyną zachodu NOH.

juancarlos przecież Biedrins i Azubuike to nie są nowi zawodnicy w GSW, Biedrins już tam gra od dobrych kilku lat a Kellena zaczął pokazywać się po tym jak odszedł j-rich

Do góry
#2701041 - 04/11/2008 00:59 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: juancarlos]
Thingol Offline
member

Meldunek: 24/08/2007
Postów: 148
Skąd: Toruń
Zgadzam się z powyższym typem na GS i podpisuje sie obiema rekoma i nogami :D.
W ogóle to wydaje mi się, że będzie to dzień gości. Utah powinna poradzić sobie z Clippersami skoro raz to im się już udało poza tym Clippersi są jacyś niemrawi ciężko im będzie w tym sezonie.
Myślę, że bardziej wyrównany skład Detroit weźmie górę nad gwiazdami Charlotte. Chociaż tak trochę Pistons czasem jest drużyną, która może zaskoczyć in minus i przegrać z kretesem. ale wydaje mi się, że nie teraz.
Dalej uważam, że Sacramento poniesie kolejną porażkę, nie mają po prostu kim grać, aż smutno się patrzy jakich mają tam zawodników. Niestety, ale zwycięstwa Kings będą sporymi niespodziankami.
No i trzeba spróbować Orlando (-6,5), póki na ławce w Chicago mecz zaczynają Hinrich i Gordon to nie będzie tak źle jak z Atlantą i dobry początek dla Magic to wysoka wygrana a przynajmniej wysokie prowadzenie, ktore latwo utrzymac.

Do góry
#2701175 - 04/11/2008 02:29 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: Thingol]
Kieras Offline
BKS Sparta

Meldunek: 09/01/2008
Postów: 16087
sorki pomylilo mi sie chodzilo mi;p o Barona Davisa wiecie cos czy zagra bo jak nie to pewne handi na Utah jak dla mnie.

Do góry
#2701186 - 04/11/2008 02:39 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: Kieras]
Baqu Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: ‎Mindfields
Originally Posted By: QLUZOr20
sorki pomylilo mi sie chodzilo mi;p o Barona Davisa wiecie cos czy zagra bo jak nie to pewne handi na Utah jak dla mnie.


czytałem że nie zagra

Do góry
#2701293 - 04/11/2008 03:28 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: Baqu]
GaloGalo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/04/2006
Postów: 4168
No i kursy na Detroit lecą w górę niemożliwie. Może to jest myśl aby wobec tego całego zamieszania wokół zespołu zagrać dziś na Charlotte... . Oglądałem ich mecz z Miami, gdzie akurat miałem pograne na Miami i gra ich pierwszej 5-tki wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Z Okaforem mocni okropnie na tablicach, a ponadto Richardson i Gerald Wallace potrafią rzucać... . Kurs 2.55 jak na razie. A wy co o tym myślicie?

Do góry
#2701438 - 04/11/2008 04:05 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: GaloGalo]
weed Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/08/2006
Postów: 3484
Skąd: gdansk
Iverson już na 100% w Detroit, Denver wyraziło zgode oficjalnie

Do góry
#2701464 - 04/11/2008 04:11 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: weed]
Baqu Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: ‎Mindfields
czyli z tego co się orientuje Iverson jeszcze dzisiaj nie gra w barwach Tłoków a Bi-Bi-Bi-Billups też już nie zagra ? = osłabienie Detroit ? dobrze mniemam ?

Do góry
#2701513 - 04/11/2008 04:20 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: Baqu]
Baqu Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: ‎Mindfields
ok już znalazłem na Boston Globe, że obaj gracze dzisiaj nie uczestniczyli w treningu, wybaczcie za post pod postem ale takie forum

Do góry
#2701518 - 04/11/2008 04:21 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: Baqu]
weed Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/08/2006
Postów: 3484
Skąd: gdansk
Originally Posted By: Baqu
czyli z tego co się orientuje Iverson jeszcze dzisiaj nie gra w barwach Tłoków a Bi-Bi-Bi-Billups też już nie zagra ? = osłabienie Detroit ? dobrze mniemam ?



no właśnie jestem ciekaw czy jak kluby się dogadały to już ta wymiana jest w sensie rzeczywistym i skutkiem natychmiastowym, np. McDyess powiedział, że nie chce wracać do Denver, ciekawe jak to się rozwinie,

Do góry
#2701551 - 04/11/2008 04:27 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: weed]
herrena Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 15/02/2007
Postów: 3609
Originally Posted By: weed
Originally Posted By: Baqu
czyli z tego co się orientuje Iverson jeszcze dzisiaj nie gra w barwach Tłoków a Bi-Bi-Bi-Billups też już nie zagra ? = osłabienie Detroit ? dobrze mniemam ?



no właśnie jestem ciekaw czy jak kluby się dogadały to już ta wymiana jest w sensie rzeczywistym i skutkiem natychmiastowym, np. McDyess powiedział, że nie chce wracać do Denver, ciekawe jak to się rozwinie,


raczej zawodnicy nie mają tu nic do gadki

Do góry
#2701574 - 04/11/2008 04:32 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: herrena]
weed Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/08/2006
Postów: 3484
Skąd: gdansk
Originally Posted By: herrena
Originally Posted By: weed
Originally Posted By: Baqu
czyli z tego co się orientuje Iverson jeszcze dzisiaj nie gra w barwach Tłoków a Bi-Bi-Bi-Billups też już nie zagra ? = osłabienie Detroit ? dobrze mniemam ?



no właśnie jestem ciekaw czy jak kluby się dogadały to już ta wymiana jest w sensie rzeczywistym i skutkiem natychmiastowym, np. McDyess powiedział, że nie chce wracać do Denver, ciekawe jak to się rozwinie,


raczej zawodnicy nie mają tu nic do gadki


zawodnicy nie mają tu nic do gadki na 100% ale MCDyess zagroził zakończeniem kariery w sensie to mam na myśli, może przenieśmy dyskusje do działu o transferach

Do góry
#2701672 - 04/11/2008 04:57 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: weed]
polskignom Offline
Live fast, die young

Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
Dzis smiesznie zanizony kurs na Cavaliers. Zal patrzec jak gubi sie Brown, z sezonu na sezon jego pomysl na gre jest coraz bardziej dziwaczny...i az dziw bierze, ze w zeszlym sezonie znalazl sie smialek na forum, ktory go porownal do mimo wszystko bardzo przecenianego Jacksona.

Cleveland mimo bardZo mocnego skladu w tej lidze jest nikim i nic sie nie zmieni, poki liderowal bedzie James, a sekundowal mu z lawki Brown.

Normalny coach, nie supertrener by spokojnie ugral wiecej niz tylko NBA Finals z takim skladem w najslabszym sezonie w NBA w ostatnich 20 latach.

Ale mniejsza z tym, porownywanie Cavs z Rakietami jest bardzo nie na miejscu. Houston to jest tegoroczny finalista NBA, ktory stawi czola w finale Celtom i jako jedyna ekipa z Zachodu nie stoi na straconej pozycji...jest tylko jedno ale...musza byc zdrowi. ;\)

Dzis Mavs izzi, co do tego trejdu, to moze byc ciekawie...ale na ocene przyjdzie czas, a ja obecnie musze spadac...co nieco napisze pozniej.

PS. NBA ma juz dol dola za soba, przez najblizsze kilka lat, kiedy grac beda jeszcze Mohikanie wychowani na Jordanie tak zle z poziomem nie bedzie, przynajmniej tych najwazniejszych spotkan. Gdy odejda tacy gracze jak Pierce, KG, Allen, Bryant, T-Mac to dopiero bedziemy swiadkami dramatu i kilka lat pozniej nie bedziemy sie zastanawiac czy druzyny z Europy nie beda najslabsze w NBA, tylko czy przypadkeim nie powalczylyby o tytul...miejmy nadzieje, ze Stern z mediami pojda po rozum do glowy.

PS 2. Zycze kazdemu fanowi koszykowki finalu Boston-Houston, bo to moze byc miod...pokaz najlepszej obrony. Nie ma nic piekniejszego...oby nas ominal jakis streetball w finalach.

Do góry
#2701762 - 04/11/2008 05:25 Re: NBA - sezon 2008/09 cz.1 [Re: polskignom]
Ghost Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/02/2003
Postów: 9371
Utah Jazz (-6.5) @ 1.909

Dopóki Baron Davis i Marcus Camby nie wrócą do gry / normalnej dyspozycji to Clippers mają chyba małe szanse na wygrywanie takich meczów. Camby ma wprawdzie dziś zagrać, ale nie spodziewam się po nim jakiejś super gry, w końcu nie grał w preseason. W związku z tym, kto ma zatrzymać Boozera?

Cleveland Cavaliers / Dallas Mavericks over 193,5 @ 1.917


Gdzieś czytałem opinię, że Dallas będzie obecnie zespołem najszybciej rozgrywającym swoje akcje. A że egzekutorów mają niezłych, skłaniam się do overa.

"The most notable development in the Mavs' 112-102 opening night loss to Houston was all the running they did -- with 23 fast-break points in the first half against one of the league's slowest, stodgiest defensive teams. In his Daily Dime report, Mr. Line quoted a scout saying the Mavs would play the fastest pace in the West"

Do góry
Strona 5 z 15 < 1 2 3 4 5 6 7 ... 14 15 >

Moderator:  rafal08 



Kto jest online
8 zarejestrowanych użytkowników (Sensei, VVega, Akhu, alfa, pacyfista, wHiTe_StAr, latajaca_holenderka, Lukasz111), 3933 gości oraz 9 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24775 Użytkowników
97 For i subfor
45064 Tematów
5586886 Postów

Najwięcej online: 4732 @ 25/06/2024 08:14