Cześć. Prześladuje mnie ostatnio jeden aspekt bukmacherki mocno zbliżony pod matematykę. Pozwolicie że wytłumaczę się na przykładzie:

Mam kapitał początkowy 3450 złotych, znalazłem singla o kursie 1.8. Po zagraniu i trafieniu tego singla chcę mieć czyściutkie 3800zł. Póki co jest to prosty rachunek, gdyż łatwo obliczyć że chcę zarobić 350zł. I tu właśnie rodzi się problem - zarobić tzn. wygrać i odjąć od wygranej stawkę którą wyłożyliśmy.

Idąc myślą matematyczną ułożę równanie którego nie potrafię jednak rozwiązać.

kapitał początkowy + kurs * stawka - stawka = kapitał końcowy
3450 + 1.8 * ? - ? = 3800
1.8 * ? - ? = 350

Co dalej?

Zależy mi na ułożeniu uniwersalnego wzoru aby móc stawiać sobie cele w stylu: krok I - 1000zł krok, II 1300zł itd. Właśnie dlatego zależy mi na tym kursie dzięki któremu bym szybko i dokładnie poznał przyszłe ostawkowanie kuponu. Wiem że coś takiego można obliczyć w zaokrągleniu i idąc drogą na około lecz mi jednak zależy na dokładnym i prostym oszacowaniu stawki.

Mam nadzieję że w miarę jasno wyjaśniłem problem. Pozdro

Wystarczy podzielić stawke jaką chcesz wygrać przez kurs zdarzenia ...

Wtedy nam wyjdzie jaką stawke mamy postawić.

Przykład:
- mam 1000zł
- chce mieć 1500zł
- mam typ o kursie 1.8.
Wedle Ciebie musiałbym 500zł podzielić przez 1.8 zatem tak robimy co daje nam 277,78.

Z 1000zł wykładamy 277,78zł aby wygrać zakład wart 500zł, co daje nam 1222,22zł a nie 1500

@madel - stawkę końcową czyli 1500 a nie 500 zł ( na Twoim przykładzie ).

1500 / 1.8 = 833,3(3)

ok spróbujmy ...

mam kapitał 1000zł. chce bo pozagraniu singla o kursie 1.8 mój kapitał wynosił 1500zł. dzielę dwie liczby jak mówisz i mam stawke 833.3zł. trafiam kupon i wygrywam 1500zł ale ... mam jeszcze pare groszy z kapitału początkowego (1000zł - 833,3zł = 166,7zł) co daje nam łącznie 1666,7zł a nie 1500

3450+1,8x-x=3800
3450+0,8x=3800
0,8x=3800-3450
0,8x=350 / 0,8
x=437,5

gdzie x to stawka

czyli wzór to

x=(kap końcowy-kap początkowy)/(kurs-1)

Naprawde obnizyl sie poziom naszych szkół jak ludzie maja problem z rozwiazaniem prostego rownania z jedna niewiadomą. Czy tego przypadkiem w gimnazjum nie uczą?

No ja mam egzamin gimnazjalny w tym roku więc jestem na bieżąco z równaniami z jedną zmienną

(J) - przeolbrzymie wielkie dzięki!

CarlosMarc - fakt, uczą tego w gimnazjum. pomimo, że mam ten etap za sobą teraz nie miałem bladego pojęcia jak rozwiązać to równanie, może dlatego z przedmiotów ścisłych nigdy nie byłem dobry, bardziej stawiałem na j. angielski i historię

pozdro