To ja może napisze o szansach obu zespołów w LM.
Jeszcze przed pierwszymi meczami uważałem że oba zespoły odpadną. Po pierwszych spotkaniach jednak skłaniam się ku opcji dwóch polskich zespołów dalej. Czemu? Nie zapominajmy że Liga Polska to po rosyjskiej i włoskiej najsilniejsza liga w europie.
Skra-
Zespół Skry zagra u siebie. Rosjanie zawsze byli mocni na swoim podwórku. Do Bełchatowa Rosjanie przyjadą w pełnym zestawieniu razem ze środkowym bardzo ważnym elementem tego zespołu którego to zabrakło w moskwie Wolkowem. Skra zagra także w najsilniejszym zestawieniu. Jak dla mnie Skra u siebie niesiona dopingem powinna sobie poradzić z rosjanami. Jeśli Rosjanie zaczną popełniać błędy i w ich szeregi wda się nerwowość to skra jak dla mnie spokojnie wygra
Częstochowa
Zespół Częstochowski mówi się że we własnej hali jest nieobliczalny i to prawda. Włosi za to , to drużyna która rok temu była w finale LM , jednak nie zapominajmy że to już za nami. Zespół Włoski spisuje się bardzo słabo w lidze mistrzów poza tym zmiany kadrowe i brak np libero zespołu sergio wpływaja na dyspozycje włochów. Włosi ostatnio w słabszej dyspozycjisą spokojnie do ogrania jeśli Częstochowianie zagrają we własnej hali na wysokich obrotach i cały zespół razi zagrywką co potrafią czynić ( zwłaszcza Mljakov i Bartman ) to Częstochowianie awansują

Zespół Włoski spisuje się bardzo słabo w lidze włoskiej - przepraszam za pomyłke

Rozumiem karuzel ze po pierwszych meczach LM zmieniles nieco zdanie, ale zeby az tak wszystko wykrecic w druga strone?

wg mnie Włosi mieli slaby dzien, a dzis zrobia wszystko zeby wygrac i tak jak juz koledzy wczesniej zauwazyli, nie odpaść tak wczesnie z LM... co do Skry to kurs na ich zwyciestwo wyglada bardzo ladnie, a i okazja do tego bardzo dobra.Jedyne co martwi to problemy żołądkowe Wlazłego i Bąkiewicza... Poniżej artykul ze strony SKRY

http://skra.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2225&Itemid=1

Domex Tytan AZS Częstochowa - Copra Piacenza



Kto oglądał pierwszy mecz między tymi drużynami ten wie jak było ...
Częstochowa w każdym secie do pewnego momentu przegrywała 3-5 punktami i wtedy następowało coś zaskakującego, nagle Piacenza traciła 5 punktów z rzędu, a później obie ekipy szły łeb w łeb do końca, lecz to młodzi zawodnicy z Częstochowy, którzy nie wstrzymywali ręki i którzy bardzo ryzykowali i notabene wszystko im wchodziło wygrywali kolejno pierwsze 2 sety 25-23 25-23 ... sytuacja uległa zmianie w dwóch kolejnych setach, w 4 był pogrom, a w tb znowu ciekawa sytuacja, 13-9 dla akademików i nagle 14-13 dla Piacenzy, wtedy już myślałem że koniec ( jestem wielkim kibicem Częstochowy) i opadły mi ręce, jednak młode wilki pokazały charakter i wygrały - uszczęśliwiając tym samym całą siatkarską Polskę.
W meczu rewanżowym przewiduję, że nie będzie już tak wesoło, gdyż Piacenza nie da się skompromitować po raz drugi, od razu przypomina mi się dwumecz Wieluń-Częstochowa ... Piacenza z nożem na gardle przystąpi do tego meczu, dodatkowo bez Bravo i praktycznie bez Zlatanova, który nadal odczuwa skutki kontuzji. Jednak to nie zmienia faktu że takim składem jakim dysponują Włosi spokojnie są w stanie podziurawić akademików i pokazać im miejsce w szeregu. Całym sercem jestem za AZS-em, chciałbym żeby Polska siatkówka pokazała znowu na co ją stać, lecz będzie bardzo ciężko ze zmotywowanymi Włochami, oni muszą my możemy, akademicy będą również zmotywowani, lecz sama motywacja tutaj nic nie da, są nieobliczalni, lecz ileż można grac na takim procencie skuteczności jaką zaprezentował chociażby Myliakov lub na tak słabym procencie jaki zaprezentował Kubańczyk z Piacenzy. To wszystko może się poodwracać i właśnie tak sądzę, że się stanie, to Częstochowa będzie miała więcej błędów, a Piacenza to spokojnie wykorzysta.
Argument za typem -5,5pkt to to, że przegrywając pierwszy mecz i tak mieli małe punkty do przodu, dokładnie 4 punkty, więc 6 punktów różnicy jest na spokojnie do osiągnięcia, wystarczy zagrać troszke lepiej ... nawet przy tak fanatycznej widowni jaka jest w Częstochowie, przy której nawet Iskra uległa.

Po meczu z Piacenza, przegrali 2-3 w Bydgoszczy, to był bodajże 4 tie break tej drużyny w ciągu 2 tygodni. Ileż można ...


A więc:



Piacenza -5,5 pkt @ 1,85



Piacenza -1,5 @ 1,80-2,00



Piacenza 1 @ 1,40-1,50



Więcej na betvolley.pl


pozdrawiam

Oki zgadzam się z tobą tylko weź pod uwagę że to włosi zagrają na wyjeździe a domex zagra u siebie ggdzie potrafi grać z najlepszymi. Jak dla mnie każda drużyna ma po 50% wszystko zadecyduje się między dyspozycją dnia jednego i drugiego zespołu a piacenza jeśli to prawda że bez zlatanova to będzie im starsznie ciężko

Jesli jest wg Ciebie 50/50, to masz niezle pole do popisu, biorac pod uwage kurs na Domex...

Tutaj miejsce rozgryawnia meczu nie ma znaczenia, Włosi takim składem jakim dysponuja spokojnie ograją Częstochowe, do tego Marshall będzie pewnie w lepszej dyspozycji na przyjęciu, było to widać w 1 meczu w którym po paru chwilach gdzie zdobywali wysokie powadzenie lekcewazyli ich i to obróciło się przeciwko nim, teraz tego błędu nie popełnią.

Ja sie nie bede rozpisywal, bo Amperek napisal wiele. Ja zagralem 10/10 -1.5 na Wlochow i do tego dorzucilem Bergamo -11.5 oczka, pilanki dzis prawdopodobnie zagraja od poczatku bez Teixeiri i Kosmatki(ktore sa najbardziej zmeczone), a co to oznacza wiadomo.
Jak dla mnie pewniaczki

w porzadku Karuzel

chciałem tylko wiedziec skad taka nagła zmiana punktu widzenia

Azs czestochowa - Copra piacenza typ 2 kurs 1.42 Unibet stawka 10/10

Uzasadnienie - cud zdarza sie tylko raz ... ten raz JUZ BYŁ

Zycze powodzenia

co do meczu Maceraty to zgodnie z moimi przewidywaniami, zapewnili awans i pograli na luzie i fenerbahce wygralo 3-2, kurs + 1.5 po dorbym kursie wszedl

Ale do tego co stalo sie w Czestochowie co podobno nie zdarza sie dwa razy zdarzylo sie dzis, bardzo dobra gra naszego zespolu a wlosi coz, slabiutko, w kazdym elemencie, po raz kolejny zawidl Marshall, nie wiem czy ona wogole taki slaby jest czy te dwa ostatnie mecze tak slabo zagral, Bielica tez dzis nie widoczny, nie wpominajac juz o Pampellu ktory na poczatku meczu zostal zmieniony, a 3 set to juz wogole w konowce tye atakow popsuli ze zal.pl

Brawo AZS ! Brawo SKRA ! Brawo WĘGIEL !

Dokładnie Amperek mamy sie przynajmniej cieszyć z tego ze 3 nasze zespoly dalej graja, dzis jeszcze Muszynianka niech awansuje i w tym roku cos w europie bedziemy znaczyc, szkoda ze resovia odpadla juz na samym poczatku bo gdyby wtedy przeszyli Metallurg Żłobin to teraz bysmy mieli prawdopodbnie 2 zespoly w FF.

Czary mary Castellani

panowie eksperci z betvolley jakie typy na muszynianke i inne dzisiejsze mecze? thx

Muszynianka dobrze wygląda, dawałbym koło 65-70% na wygraną w rewanżu. Obecnie płacą 1.5-1.6 i jest to na granicy value.
Co do innych meczy z LM kobiet to o spotkaniu Pesaro wypowiedział się już Korver w odpowiednim temacie, pewnie czytałeś
Pozdro

kallethorn ale chodzi mi o spotkania ktore jeszcze przed nami...rjeka, dynamo, moze jakies ujemne handi ?? zanuććcie jakies siurki

mam na mysli rowniez spotkania pucharów niższej rangi...challenge cup i cev cup czekam na opinie typy i pozdrawiam i dziekuje z góry

Od wtorku ruszają pierwsze mecze ćwierćfinałowe siatkarskiej LIGI MISTRZÓW:

Lube Banca Macerata (ITA)-Zenit Kazań (RUS)
AZS Częstochowa (POL)-Trentino Volley (ITA)
Skra Bełchatów (POL)-Iskra Odińcowo (RUS)
VfB Friedrichshafen (GER)-Iraklis Saloniki (GRE)

wygrani z poszczególnych par wezmą udział w turnieju final4, który odbędzie się w dniach 4-5 kwietnia w Pradze(bilety na http://www.sazkaticket.cz/Ticket/eventsList.aspx?nid=10253)

Według mnie w pierwszej rundzie do grania będzie spokojnie Macerata. Zenit nie jest już tak dobrą drużyną, jak przed rokiem (wygrał LM), czy dwoma laty.Z pewnością jest to spowodowane odejściem z klubu takich zawodników jak Egorchev i Kosariev. Natomiast Lube rozgrywa bardzo dobry sezon (3. miejsce w lidze, 2pkt straty do Trentino).

Dobrym typem wydaje się również zwycięstwo "Niemców" z Friedrichshafen. Jest to drużyna budowana wyłącznie na Ligę Mistrzów. Zazwyczaj ligę niemiecką wygrywali bez problemu, jednak w tym roku doznali kilku porażek i walczą o pozycję lidera z drużyną SCC Berlin. Natomiast Iralkis dotarł do 1/4 tylko dzięki temu, że był w słabej grupie (gdyby AZS był w takiej formie jak w meczach z Coprą, to nie mieliby szans z Polakami), a później trafił na przeciętną Victorię Guimaraes z Portugalii, którą 2 razy pokonał. Gwiazdą Greków jest znany Bułgar - Plamen Konstantinov. Niemcy nie mają teoretycznie zawodników z najwyższej półki, ale największy wpływ na ich grę ma koreański atakujący Moon, o którego umiejętnościach dwukrotnie przekonała się Skra.

W meczu AZS - Trentino gram 2. Itas to nie ta półka, co rozbita kontuzjami Piacenza. W lidze włoskiej są liderem, jednak wczoraj zostali pokonani przez Montichiari 3:1. Gwiazdy są tu na każdej pozycji. N.Grbić, Kazijski czy Winiarski to gwiazdy światowego formatu. Jednak najwięcej punktów zdobywa brazylijski atakujący Vissotto (210cm), który w tym roku może wywalczyć miejsce w brazylijskiej reprezentacji, a nawet grę w pierwszej szóstce. AZS z pewnością będzie walczył o zwycięstwo, bo nie jest to druzyna, która boi się wielkich (patrz 3:2 w Piacenzie). Jednak jak już wspomniałem, Itas to mój faworyt do zdobycia Ligi Mistrzów i będzie chciał rozstrzygnąć losy rywalizacji już w pierwszym meczu.

Teoretycznie mecz Skry powinien być najbardziej wyrównany. Według mnie ten dwumecz będzie podobny do tego z Dynamem. Iskra jest bardzo chimeryczną drużyną. W lidze mają "kompleks Dynama", nie mogą ich pokonać od dość dawna. Jednak nie są słabsi. Również Skra (przynajmniej w LM) nie jest równą drużyna, co pokazał mecz z Dynamem w Bełchatowie, gdzie do połowy drugiego seta Skra grała b.słabo. Odmieniło to wejście Dobrowolskiego, który lepiej rozrzucał rosyjski blok. Problemem Iskry są rozgrywający. Ani Butko, ani Samsonyczew nie są zawodnikami na poziomie 1/4 Ligi Mistrzów. Oglądając mecze Iskry można zauważyć, że to oni są najsłabszymi ogniwami drużyny z Odincowa. Na przyjęciu Giba i Kalinin, który wywalczył miejsce kosztem Abramova, który kolejny sezon gra słabo. Na libero Aleksiej Werbov. Środek bardzo mocny - Egorchev i Kuleszow. Mimo tych gwiazd w składzie Rosjan mam nadzieję, że Skra jest w stanie powtórzyć sukces z fazy grupowej i nie oddać u siebie seta Rosjanom, jednak nie będzie to proste.

Podsumowując:
Lube-Zenit 1
AZS-Itas 2
Skra-Iskra 1
Vfb-Iraklis 1

czekam na opinie i ew. inne zdania

więcej będzie można powiedzieć, gdy pojawią się kursy i zakłady na punkty (-/+) i handicapy.

Pozdrawiam