Cały czas jednak pachnie tą korekta o której pisałem , dlatego przezornie juz ustawiam koszyki na sprzedaz Orlenu na S/L ,

Właśnie znalazłem firmę, w której mogę (lokalnie) "handlować" pod względem walut i surowców, tak więc już niebawem zacznę na poważnie (to znaczy za kasę) grać.

zamknięcie na wigu20 (oczywiście kontrakty) dokładnie na poziomie 1790

patrzymy teraz co dalej zrobią Murzyni, sytuacja wciąż niepewna

miłego popołudnia

nie mogę jeszcze nie wkleić tego:

http://gpwinfostrefa.pl/palio/html.run?_...kSum=1665794988

"W związku z poprawą warunków makroekonomicznych oraz zmianą kosztów rodzajowych Spółka dokonała aktualizacji projekcji wyników finansowych opublikowanych w w/w raporcie bieżącym. Projekcja przewiduje osiągnięcie w 2009 roku przychodów ze sprzedaży w wysokości 9 065 mln PLN oraz zysku netto na poziomie 1 906 mln PLN ."

ulala.. miedziany walec może jutro zgubić hamulce

odnośnie lollara zezowatego ciekawe wnioski

=> http://zezorro.blogspot.com/2009/05/rozwolnienie-dolara-3.html

nie zaszkodzi przeczytać

http://dwagrosze.blogspot.com/2009/05/koniec-zota-na-liffe.html

murzyny na razie na zielono. wszakże do końca sesji jeszcze daleko, ale całkiem możliwe że u nas od jutra wzrosty i na spadki troszkę jeszcze poczekamy, bynajmniej przynajmniej do przyszłego tyg.

Na spadki poczekamy jeszcze troche ,one nadejdą

poki co ubrałem sie w ORLEN wywalil mi sie na stop limicie przy koszykach, ale zaraz potem powrocilem do niego
kgh kolejna porazka echh dzisiaj to lezalo trzeba bylo to brac
wracam do Dudy nie smiejcie sie leszcze sie wyleszcza, a jutro ostatni dzien promocji

POZDRO
ELDO

Zysk KGHM jest już zdyskontowany
Kurs kombinatu wyskoczy na początku sesji a potem sell god news.
Ten wyskok na 70 był nieprzypadkowy - dane wyciekły z państwowej firmy.
Kto miał zarobić to zarobił

Dokładnie świetnie i celnie to ująłeś Inza

z rana rośniemy , zielono w Azji i na futach , sytuacja pózniej jest moim zdaniem niewyjaśniona , moze być różnie, wczarajsze wzrosty w Stanach nie przebiły nowych oporów , moim zdaniem rynek jest juz przegrzany i czeka nas wkrótce głęboka korekta ostatnich ponad dwumiesięcznych wzrostów

ELDO nadal nie zmieniasz zdania co do DUDY?
kupujesz ?

wczoraj była lepsza okazja pod koniec sesji , teraz sie zastanawiam , moim zdaniem od razu wzroscnie i to mocna na początku sesji

poczekam chyba sobie troche jak sie sytuacja rozwinie dalej z tą Dudą ,
silny spadek PBK w Niemczech , Europka jeszcze nie poczuła mocno tej recesji , ale poczuje wkrótce , ubranie sie w zielonego wskazane nadal

No i mam świniaka ponownie , lupiłem go za 0,83

ale wkrotce go wywale , gruby podpuscił troche leszczy i sie tez załapałem

dolarek

Wystawiłem S/L na orlen , bo rynek czeka na dane z USA jesli bedą złe jak te ostatnie polecimy ostro w dół i korekta sie zacznie na dobre mysle , a dolar wystrzeli w górę , wtedy tym razem na pewno odejde z giełdy na jakis czas , gdyby było odwrotnie , to wzrosniemy jeszcze troche i warto zostac na giełdzie ,

POZDRO
ELDO
Miłego łykendu

Posłuchaliscie ELDO i ubraliście się w zielone ?

tak jest Panie Kapitanie

Ciekawe ile czasu u nas ten rynek utrzymają.
Wyniki zdyskontowane aż nadto.
A czarne chmury zbieraja się nad Polska. Niemal wszystkie kraje gorsze PKB od prognoz. Mimo to u nas ciągle MF utrzymuje swoje super prognozy. A deficyt roczny już niemal w 90% wykorzystany ...

Radzę z pozycjami długimi ostrożnie. Sytuacja wg mnie jest naprawdę nieciekawa i jeśli nastąpi negatywny scenariusz to u nas może byc podobnie jak na jesieni. Rynki zdyskontowały poprawę makro ale tej poprawy w ogóle nie ma!
Dane nie sugerują nic dobrego. Pomijany jest ważny fakt: wiekszość danych w USA ma rewizję w dół. Czyli nawet te odczyty okazują się być trochę podkolorowane.
Wystarczy przejrzeć spółki w USA, Niemczech i Polsce aby zobaczyć, że jak na obecną sytuację jest jednak stosunkowo drogo.

ja systematycznie buduję pozycję krótką. Wg mnie ew. zysk do ew. straty wygląda bardzo dobrze. Popytu zdrowego od kilku dni nie widzę. Już nie raz nasz rynek był podtrzymywany sztucznie.

Zobaczymy, może się pomylę. Ale wtedy to mnie w ogóle nie zaboli. Pamiętam, że we wrześniu tez atmosfera była super, miało być tak dobrze i dane były olewane. ja grałem swoje i dzięki temu porządnie zarobiłem.
Może mam zbytni sentyment do S ale wg mnie bessa się nie skonczyła i nawet jeśli nie poprawimy dołka to i tak czeka na porządne zejście. Hossy nie rozpoczyna się 50% wyjazdem bez większego zejscia. A nawet jeśli tak ma być to nie w obecnej sytuacji kiedy dane nadal są fatalne i kryzys do Polsci tak naprawde nie dotarł. Bessa w takiej sytuacji byłaby za krótka.

usraki na minusie i nawet im te dane w sumie niezłe nie pomogły , ropa w dół , dolar w góre
co dalej 3 scenariusze

1.to jest wlasnie ta wlasciwa zwała depresja ktora pogrązy świat w kryzycie alla lata 30-te srodki stymulacyjne nie pomogly stopy , pompowanie w gospoadarke dolarow , to najgorszy z mozliwych scenariuszy , wtedy mamy krach na gieldzie , i mozliwa 3 wojne swiatową
2.To tylko całkiem normalna i zasłużona korekta po ponad dwumiesiecznej fali wzrostów , 5 eliotek jak kto woli , nadal jestesmy w bessie i jej silna korekta wzrostowa sie zakonczyła
3.Nic sie nie stało w poniedzialek znowu rosniemy

Najbardziej przychylam sie do scenariusza numer 2

wycofujemy kase z gieldy i przerzucamy ją na walute najpierw na dolara , potem na euro , do giełdy wracamy wczesnojesienią, albo zostajemy na niej i trzepiemy kasiore na krotkich

Ja na razie na jakis czas koncze pisanie w tym temacie

POZDRAWIAM
WSZYSTKICH

Dawno, dawno temu, w pewnej wiosce w Indiach pewien mężczyzna obwieścił,
że będzie kupował małpy płacąc po 10 dolarów za sztukę. Wieśniacy, widząc,
że małp dookoła jest pod dostatkiem, wyruszyli do lasu, aby je łapać.
Mężczyzna kupił tysiące małp po 10 dolarów, ale kiedy ich populacja zaczęła
się zmniejszać, wieśniacy zaprzestali starań. Mężczyzna zatem ogłosił, że
zapłaci za małpę po 20 dolarów. To sprawiło, że wieśniacy wzmogli starania i
znowu zaczęli łapać małpy. Wkrótce populacja małp jednak spadła jeszcze
bardziej i ludzie zaczęli wracać do swoich gospodarstw. Stawka została
podniesiona do 25 dolarów, a małp zrobiło się tak mało, że problemem było w
ogóle zobaczyć jakąś małpę, a co dopiero ją złapać. Mężczyzna zatem
ogłosił, że kupi małpy po 50 dolarów za sztukę! Ponieważ jednak musiał udać
się do miasta w ważnych interesach, jego asystent pozostał w wiosce, aby
prowadzić skup w jego imieniu. Pod jego nieobecność asystent zaproponował
wieśniakom: 'Popatrzcie na tę ogromną klatkę i te wszystkie małpy, którezebrał. Sprzedam je wam po 35 dolarów, a gdy mężczyzna wróci z miasta,
odsprzedacie mu je po 50 dolarów.' Wieśniacy wydobyli wszystkie swoje
oszczędności i wykupili wszystkie małpy. I nigdy więcej nie zobaczyli ani
owego mężczyzny ani jego asystenta, tylko wszędzie małpy.
Witajcie na WALL STREET.