-Bajka o pałacykach i latarenkach
-Pała cyk - lata ręka
Dziadkowie Jasia otrzymali od wnusia list z obozu harcerskiego. Babcia krząta sie po kuchni, a dziadek siedzi przy stole i czyta na głos:
" Kochany Dziaku, kochana Babciu!
Podrawiam z obozu harcerskiego. Chciałbym się też Wam do czegoś przyznać. Druch drużynowy mówi, zeby zawze mówić prawdę, więc postanowiłem napisać. Te konfitury, które stały w piwnicy to ja zjadłem, nasrałem do słoika, zakręciałem i postawiłem na półkę..."
Dziadek przerywa czytanie i mówi do babci:
- A widzisz, mówiłem ci, ze gówno, a ty "Zcukrzyło się, zcukrzyło!!!!"
Do restauracji wchodzi Mulat i dwóch Murzynów.
Do stolika podchodzi kelner i pyta Mulata:
- Co podać, najjaśniejszy panie?
- Co różni Michaela Jacksona i dżokeja wyścigów konnych?
- Dżokej może legalnie dosiadać trzylatka.
- Dlaczego Meksykanie nie grillują?
- Bo fasola przepada przez rożen.
- Dlaczego Meksykanie mają małe kierownice w samochodach?
- Żeby mogli prowadzić w kajdankach.