#3490907 - 03/11/2009 06:44
Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.1
[Re: Platini]
|
journeyman
Meldunek: 07/12/2007
Postów: 61
|
Kings - Grizzlies over 204 Idealny mecz na bounce-back dla Memphis. Wczoraj zaskoczyli mnie dobrą grą przeciwko Nuggets. Mayo/Randolph/Gay/Gasol + wracający A.I. = nastroje bojowe. Myślę, że Memphis będą mieli przewagę na zbiórce - każdy z pierwszej S5 to niezły rebounder, nie widze dużego zagrożenia dla duetu Zach-Gasol na tablicy. Natomiast Kings w końcu będą chcieli coś wygrać u siebie, jeśli nie teraz, to ich team-spirit legnie w gruzach. Z kim mają walczyć o zwycięstwo, jak nie z Memphis? Z kolei Ci tanio skóry nie sprzedadzą. Oba zespoły nie grzeszą obroną, grają szybko i odpalają szybko rzuty. Reszta no bet.
|
Do góry
|
|
|
|
#3490929 - 03/11/2009 07:56
Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.1
[Re: Venon]
|
newbie
Meldunek: 25/02/2009
Postów: 46
|
Zwaz uwage na to ze oni graja tak juz dosc dlugo, pierwsza piatka to jeden slasher [kiedys hedo teraz vinsanity], jeden gosc w paincie [tylko Howard] i sami na obwodzie. Gdy wchodzi Marcin duzo gra sie pick&pop zagran z ewentualnym rozrzuceniem na obwodzie, umiejetnosci ofensywne Marcina na pick&rolle nie pozwalaja. Howard czesciej przebywa w malowanym i zaslon tylu nie stawia. Klucz do systemu evil twina [stana van gundiego] to PF z talentem do rzutow z dystansu [Rashard Lewis/R.Anderson]. Moim zdaniem wiekszym wzmocnieniem jest sprowadzenie wlasnie Andresona niz Cartera.
Racja, grają tak od dłuższego czasu, każdy z graczy coraz lepiej się w tym systemie czuje i robi postępy. SVG to dla mnie przyszły, byc może wielokrotny kandydat do coach of the year award, i to raczej na niego wyjdzie w konflikcie z szakiem:-). Z Andersonem rzeczywiście bardzo ciekawa sytuacja będzie, talent rzutowy na pewno nie gorszy niż Sharda, a chęć do obrony i walki o zbiórki nawet większa. Jak mu wystarczy motywacji do treningów i wzmocnienia się fizycznie, to jak dla mnie Mr. Anderson > Shard. Co do Marcina to nie do końca się zgadzam. Właśnie większość punktów jakie zdobywa to po otworzeniu się w stronę kosza po zasłonie. Minusy jego ofensywy uwidaczniają się bardziej jak ma zagrać 1 na 1.
|
Do góry
|
|
|
|
#3505620 - 10/11/2009 23:47
Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.1
[Re: vincee]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
czas coś ożywić temat bo początek sezonu mocno niemrawy
Sacramento Kings - Oklahoma City Thunder (-2) @1.92 exp
Mecz z serii "dość pan" jak byto ujął Zibi Boniek. Ku zaskoczeniu chyba wszystkich, Kings po tym jak na osiem tygodni wypadł im wyborowy strzelec Kevin Martin, wygrali najpierw w Utah 104-99 by dołożyc potem Golden State u siebie 120-107. W obu meczach prym wiódł pierwszoroczniak Tyreke Evans (32p na 7/15 FG i 16/19 FT, 7as z Utah oraz 23p na 8/15 FG, 8zb z GSW) który dzięki kontuzji Martina mógł grać na bardziej dla siebie naturalnej pozycji nr 2; nominalnym PG został Beno Udrih, który de facto obowiązki rozgrywającego dzieli po połowie z Evansem. Dziś jednak już tak łatwo być nie powinno, gdyż w odróżnieniu od Utah i GSW, w Oklahomie nad przeciwnymi SG opiekę sprawuje dobry defensor a mianowicie Thabo Sefolosha, który spisuje się co najmniej przyzwoicie - przeciwko elicie zawodników ligi na "dwójce" - Kobe 9/22, Roy 5/17, Gordon 8/20 i dwa dni temu JJ Redick 2/11 tak się prezentowali przeciw niemu. OKC w przyzwoitej formie, trudny rozkład meczy na początek sezonu, bilans 3-3 przy win-ach z Sacramento właśnie, Detroit i Orlando (blowout).
Ekipy te już grały z sobą w tym roku, i wygrała Oklahoma, 102-89 nigdy w meczu nie przegrywając przy przewadze sięgającej momentami +20p, a grający jeszcze wtedy Kevin Martin przy Sefoloshy sobie nie poszalał - 5/19 z gry czyli 21%.
|
Do góry
|
|
|
|
#3508741 - 12/11/2009 07:31
Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.1
[Re: Platini]
|
journeyman
Meldunek: 07/12/2007
Postów: 61
|
Po wczorajszej wpadce z Thunder, czas się ogarnąć, chyba
Na dziś "Dubelek"
Bucks - Nuggets; typ:2 Po wczorajszym lekkim dołku ze strony Melo, dzisiaj Anthony powinien rzucić coś koło 30 pkt. leciutko. No match-up: Warrick, Bell, Delfino? Nie mają szans. Jennings dzisiaj będzie miał bliskie spotkanie 3 trzeciego stopnia z Billupsem, co krótko mówiąc sprowadzi go na ziemię. Wrócił Earl Smith III, który ma bardzo dobrą okazję, by w końcu się przebudzić i pokazać swój potencjał ofensywny. W zanadrzu jest piekielnie szybki Ty Lawson, który na pewno będzie chciał się pokazać na tle Jenningsa. Pod koszem większa głębia po stronie Nuggets - Nene powalczy z Bogutem, ale mający problem z nogą Martin i tak i tak będzie miał przewagę nad Thomasem. Bucks grają nieźle i pokazali, że naprawdę potrafią bronić, jednak trzeba pamiętać, że ograli słabiutkich Knicks, Wolves, u siebie jeszcze Pistons. Nie mieli jeszcze stycznością z elitą ligi. Wczoraj Nuggets kontrolowali spotkanie i dali się zaskoczyć w końcówce, ten mecz powinien wyglądać podobnie, jednak Bucks nie grają z taką intensywnością i energią jak Bulls, co uwydatni się w IV kwarcie. Dodatkowo, Nuggets będą chcieli udanie zakończyć road trip.
Knicks - Hawks (-5.5), typ: 2 Knicks 4 porażki z rzędu i dzisiaj ta passa nie zostanie przerwana. Hawks przyjeżdżają do MSG zmobilizowani i podbudowani blowoutem z Denver. Joe Johnson po żenującej porażce z Bobcats delikatnie obsmarował na łamach prasy kolegów z drużyny za brak dojrzałości. Atlanta puka do drzwi najmocniejszych ekip na Wschodzie i po prostu, takie spotkania musi wygrywać i to zdecydowanie. Jamal Crawford wraca do MSG, jak dotąd były Knicks zalicza bardzo dobry start sezonu i idealnie wkomponował się w rotację Hawks. W Knicks może zabraknąć Nate'a (kostka), choć myślę, że zagra, ale najprawdopodobniej z limitem czasowym.
p.s. rozrusza się troche to forum....???
|
Do góry
|
|
|
|
#3508768 - 12/11/2009 08:00
Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.1
[Re: _woszczu_]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/02/2008
Postów: 6934
|
woszczu, dzięki że piszesz. Często korzystam z twoich typów. Niestety moja wiedza o NBA nie jest tak duża zeby pisac analizy Głównie sugruje się statami, ale miło poczytać o absencjach i spostrzeżeniach innych
|
Do góry
|
|
|
|
#3508795 - 12/11/2009 08:25
Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.1
[Re: DonJuanKieputo]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/07/2006
Postów: 6503
Skąd: Ząbkowice Śląskie
|
Witam na dziś ; Atlanta -5 Detroit -4,5 Indiana -5 Utah +12 Typy podparte statystykami i wyczuciem, napewno kurs na Utah zawyżony z ekipą Bostonu, powinny chłopaki powalczyć cos Sugestie chętnie widziane ; )
|
Do góry
|
|
|
|
#3508801 - 12/11/2009 08:29
Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.1
[Re: Dziadek69]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/01/2006
Postów: 3265
Skąd: CIN
|
Witam na dziś ; Atlanta -5 Detroit -4,5 Indiana -5 Utah +12 Typy podparte statystykami i wyczuciem, napewno kurs na Utah zawyżony z ekipą Bostonu, powinny chłopaki powalczyć cos Sugestie chętnie widziane ; ) utah podobno bez Darona
|
Do góry
|
|
|
|
#3508812 - 12/11/2009 08:38
Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.1
[Re: Dziadek69]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/01/2006
Postów: 3265
Skąd: CIN
|
to akurat wiem, ale czy Utah jest takie słabe bez niego żeby grać Boston -12 który nie lubi się przemęczać no gosciu wali 21 oka i daje 10 pasow na mecz to chyba jest powazne oslabienie. Osobiscie gram 76 Toronto Indiane i Detroit
|
Do góry
|
|
|
|
#3509802 - 13/11/2009 01:51
Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.1
[Re: kumichal]
|
journeyman
Meldunek: 07/12/2007
Postów: 61
|
woszczu, dzięki że piszesz. Często korzystam z twoich typów. Niestety moja wiedza o NBA nie jest tak duża zeby pisac analizy Głównie sugruje się statami, ale miło poczytać o absencjach i spostrzeżeniach innych Mam nadzieję, że tymi typami się nie zasugerowałes popłynąłem fest wczoraj
|
Do góry
|
|
|
|
#3511550 - 13/11/2009 22:27
Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.1
[Re: _woszczu_]
|
stranger
Meldunek: 13/11/2009
Postów: 1
|
Witam. Anfalast mógłbys podesłać coversy o których wcześniej wspominałes?
|
Do góry
|
|
|
|
#3511815 - 14/11/2009 00:09
Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.1
[Re: krzysiekk]
|
addict
Meldunek: 21/08/2007
Postów: 604
Skąd: Zywiec/Krakow/.UK/Praga
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3521490 - 19/11/2009 07:15
Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.1
[Re: Platini]
|
journeyman
Meldunek: 07/12/2007
Postów: 61
|
Lecimy, bo jakiś mały zastój się tu zrobił BET 1:
(-6.5)ATLANTA HAWKS - MIAMI HEATHawks są "red-hot", zaś u siebie to już totalne piekło. Co ważne, "Jastrzębie" poprawiły wyraźnie obronę w tym sezonie, a ofensywa Heat ostatnio kuleje. Hawks są wszędzie i grają z niesamowitą energią i pasją. Poza tym match-upy: Bibby vs. Chalmers - stary wyjadacz ciepie trójki na wysokim % i gra z "głową". Chalmers jest naprawdę dobry zarówno w ofensywie, jak i w defensywie (przechwyty), ale jak jest zdrowy, widać że ma problemy z ramieniem i siedzi mu to w głowie. Johnson vs. Wade - mistrzowski pojedynek. "The Flash" napewno się zmobilizuje na ten mecz, ale będzie miał ciężko, tym bardziej, że ostatnio nie najlepiej u niego ze skutecznością. Johnson jest dość szybki i silny, aby choć w pewnym stopniu zatrzymać Wade'a. Poza tym liczę, że Wade będzie podwajany - ATL może sobie na to pozwolić, bo bardzo szybko grają w rotacji defensywnej. Q-Rich - M. Williams - dość wyrównane, jednak Q-Rich w ofensywie grozi jedynie "trójką". Williams jest bardziej wszechstronnym gracze, jego all round game powinna wnieść sporo dobrego do dzisiejszego spotkania. J "Smoooth" vs. Beasley - przykro mi Michael, ale dzisiaj dostaniesz lekcję. Smith moim zdaniem jest w życiowej formie i bardzo rzadko podejmuje złe decyzje na boisku. Beasley zalicza bardzo dobry początek sezonu, jednak nadal kuleje u niego shot selection i deska, choć trzeba przyznać, że jest poprawa w tych elementach. Horford - O'Neal - człowiek o mega długich łapach, wulkan energii kontra obity O'Neal. Al jest za szybki, za agresywny, za energiczny i powinien zdominować O'Neala bez większych problemów. Do tego Heat grają b-2-b game, a Hawks będą wypoczęci i to u siebie, gdzie są już totalnymi czubkami. Hawks rzucają bodajże najwięcej punktów ze wszystkich teamów NBA w "pomalowanym" i dzisiaj to potwierdzą, ponieważ mają sporą przewagę pod dziurą. Najważniejsze przy handi jest to, że Hawks nie odpuszczają i grają zawsze tak, jakby chcieli rozwalić rywala ile się da. no i 2nd unit - Zaza, Smith, Teague i Crawford (!!!!). To musi się udać
|
Do góry
|
|
|
|
#3524016 - 21/11/2009 02:10
Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.1
[Re: _woszczu_]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/03/2006
Postów: 3005
Skąd: POZnan*
|
Ja dzisiaj sprobuje Charlotte co prawda ten zespol to padaka jakich mało ale moze przyjscie Jaxa troche ich ozywi, pierwsze dwa mecze przegrane , licze ze do 3 razy sztuka, dzis rywalem jest milwaukee z rewelacyjnym jennigsem, ale bez drugiej strzelby zespolu boguta ( ciagle brakuje rowniez redda ), o ile jennings jest bezkonkurencyjny i prawodpodobnie rzuci przeciwko feltonowi ze 4 dyszki to pozostala czesc ekipy bucks jakos mnie nie przekonuje , belle ridnourey delfiny jak dla mnie druzyna w opinii bukow mocno przeszacowana tym samym granie przeciwko nim to spore value
|
Do góry
|
|
|
|
#3532236 - 26/11/2009 03:44
Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.1
[Re: thunder7]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
dziś pełny rozkład, 12 meczy więc zawsze da radę coś złowic, ale do rzeczy, co mi się dziś podoba:
Bobcats - Raptors @2.25
Jak Toronto chce byc traktowane poważnie, to musi takie mecze wygrywac. Chris Bosh już płacze, ale może ktoś go uprzejmie poinformuje, że szacunek to się zdobywa poprzez zwycięstwa a nie korzystne statystyki. TOR 7-8, tak więc wygranych potrzebują, Bobcats 4-9 i można o nich powiedziec ze wypracowali pewien swój styl starając się nie rzucac za duzo punktów - 80p i styka. Przyjście Captain Jaxa trochę zburzyło tą taktykę i linia się przesunęła bardziej w rejony 90p, ale i tak - przed tą wygraną z IND mieli chlubną serię 7 porażek. Pewnie wielu zniechęcą dokonania Dinozaurów na wyjazdach - 2 wygrane a 6 porażek - ale trudno nie zauważyc, że to "kolejna" ofiara mocnego układu gier - wizytowali już chocby w Phoenix, Utah, Denver, San Antonio i Dallas.
Rockets - Mavs @2.58
Miałem już pisac o Rakietach podczas ich zeszłotygodniowego meczu z Suns, przepadło ale się nie odwlecze. Co mam na myśli? Ano to, że może i faktem HOU jest drużyną w najpełniejszym tego słowa znaczeniu w całej lidze, grają zespołowo na maxa, muszą "produkowac" punkty i takie tam inne teksty o nie odpuszczaniu absolutnie niczego, ALE na dłuższą metę tak się ciągnąc nie da i na koniec i tak będzie: umiejętności >> wola walki całej drużyny. I chocby dlatego potrzebują powrotu McGrady'ego, naturalnie jak jakoś będą potrafili go wkomponowac w zespół, by ktoś ten wynik pociągnął jak im nie będzie szło. Bilans HOU to obecnie 8-6, ale mieli bardzo trudny kalendarz (chocby 2x Lakers, 2x Portland, Suns, ATL, Dallas) więc w sumei mogłoby byc lepiej.
Dallas z kolei świetnie zaczęło sezon, łącznie 10-4, choc bez Mariona wiadomo gra się ciężej - oby dziś już wrócił. Mają fajny revenge spot po tym jak ich wczoraj Golden State rozbroiło grając w sześciu chłopa - jak to stwierdził Dirk: "jak są dobre i złe porażki - to była jedna z tych drugich". No i na plus też fakt że raz już w tym roku stuknęli Rakiety, 121-103 u siebie
|
Do góry
|
|
|
|
#3532773 - 26/11/2009 06:05
Re: NBA - sezon 2009/2010 cz.1
[Re: Skiper]
|
member
Meldunek: 04/01/2008
Postów: 108
|
Portland Trailblazers New Jersey Nets netsi powinni dostac lanie poprawka po denver ,portland -13
|
Do góry
|
|
|
|
|
|