Wiem, ze marne porownanie, ale ten mecz moze wygladac cos ala Henin-Wickmayer. Oczywiscie nasza to nie Enę i nigdy nia nie bedzie, ale ten mecz z AO Belgijek pokazal jak ograc Wickmayer. Wystarczy "odrobina" sprytu
mało tenisa oglądasz jeśli uważasz Martę za taką pewniaczkę,Filipkens widziałem już kilka razy i moim zdaniem różnie może to wyglądać,na tą chwilę wyżej belgijkę cenię,ale jest jedno ale ,że Marta jest nieobliczalna
pocisk, Iśka ma fatalny start w sezonie, ogrywa jedynie kalectwo, co samo mecze przegrywa. jeśli nic się nie poprawi w jej grze, a wicka przyjedzie skoksowana, to iśka pojedzie na rowerku do krakowa.