Sezon 2009 oglądałem dość regularnie, ale nigdy w życiu nie postawiłem żadnego zakładu na NASCAR W tym temacie będę więc stawiał pierwsze kroki i uczył się na błędach, a i przyjemniej będzie się oglądało
Od jutra zaczynają się treningi przed pierwszym wyścigiem w tym roku czyli sobotnim Budweiser Shootout w Daytona.
Wygląda na to, że tegoroczny sezon będzie znacznie ciekawszy niż poprzednie. Zdecydowano się poluźnić nieco przepisy dotyczące jazdy i zachęca się kierowców do większej agresji na torze.
Treningi przed Budweiser Shootout były bardzo ciekawe, a to ze względu na brak wcześniejszych testów - dla kierowców były to pierwsze chwile na torze w tym sezonie.
1st Practice Sesja zdominowana przez sporą kraksę z udziałem Martin'a, Hamlin'a, Logano, McMurray'a, Biffle oraz Bowyer'a testującego w zastępstwie chorego na grypę Harvick'a. Kilka samochodów w rozsypce tak więc Martin, Hamlin, Biffle i McMurray w wyścigu pojadą w zapasowych autach (Martin i Hamlin wystartują z końca stawki z uwagi na niezaliczenie wymaganej liczby okrążeń). Sesję wygrał Burton, który wygląda na jednego z faworytów wyścigu. Ze ustawień swoich samochodów zadowoleni również byli Martin, Hamlin oraz McMurray.
2nd Practice Na początku sesji rozbił się Kurt Busch (też wystartuje z tyłu) co ostudziło zapędy pozostałych kierowców, tak więc na torze nie było tłoku, a zatem trudno przykładać dużą wagę do osiągniętych wyników w drugiej sesji. Nikt tutaj nie chciał ryzykować rozbicia samochodu mając w perspektywie Daytonę 500. McMurray jeździł na rezerwowym silniku z niepełną mocą, więc mimo słabego wyniku w sesji nadal widzę go w czołówce wyścigu. Dobrze wygląda mi Johnson, Kyle Busch oraz mający rewelacyjny bilans w Budweiser Shootout Tony Stewart.
Pozycje startowe do sobtniego wyścigu zostały ustalone w drodze... losowania (http://www.nascar.com/races/cup/2010/100/data/lineup.html) No tak, to jest NASCAR i jego dziwne niekiedy zasady. Sam wyścig odbędzie się w dosyć dziwnej formule: 25 okrążeń, 10 minut w boksach, a następnie 50 okrążeń. Nikt tu raczej nie będzie szalał, jest to w zasadzie rozgrzewka przed Daytona 500, do której treningi rozpoczynają się dosłownie za kilkanaście minut.
Ten dzisiejszy Budweiser Shootout to w zasadzie wyścig bez znaczenia, ale wygląda na to, że Earnhardt Jr bardzo lubi się tu ścigać, osiągał tu świetne wyniki. Dodatkowo sezon rozpoczyna w dobrej formie, w kwalifikacjach do Daytony był drugi. Tak więc jeden bet na przetarcie:
No właśnie... wyścig bez znaczenia dlatego w ostatniej chwili postanowiłem zostawić swoje typy na ten wyścig jedynie na papierze. Dobra decyzja, bo na cztery picki trafiłem... zero
NASCAR to jest zajebista loteria. Weźmy tę twoją parę (osobiście też miałem grać przeciw Hamlin'owi vs Johnson i na Earnhardt'a vs Jeff Gordon) - Hamlin nic nie pokazał w treningach, rozbił samochód i startował z końca (chociaż wiadomo, że w NASCAR pozycja startowa jest mało ważna). Z drugiej strony Earnhardt, który dobrze jeździł i w treningach do Shooutout'u jak i w kwalach do Daytony - wydawałoby się easy money. Początek miał dobry, ale potem samochód przestał się z jakiegoś powodu prowadzić i spadł gdzieś do ogona, a Hamlin wręcz przeciwnie wylądował w czołówce. To samo Martin, to samo Johnson - dobry początek, a potem kupa.
Jimmie Johnson rozbił wczoraj swój podstawowy samochód i sezon zacznie w rezerwowym. Jak nic będzie powtórka z Budweiser Shootout, gdzie Harvick też jechał zapasowym samochodem i wygrał
Widać, że zmienione przepisy już zbierają swoje żniwo, bo jest sporo kraks. Typowanie na razie przypomina losowanie, może warto pograć trochę dogów, np. McMurraya?
Dzisiaj Duel'e, więc spróbuję coś zagrać. Te całe zasady kwalifikacji do Daytony to jest jakiś kosmos - dla europejczyka wychowanego na F1 kompletnie niezrozumiałe.
Duel 1 Ryan Newman - Jamie McMurray 1.85 expekt McMurray dobrze wyglądał przez cały poprzedni weekend, to taki 'czarny koń'.
Duel 2 Dale Earnhardt Jr. - Kurt Busch 2.2 expekt Hej, to jest NASCAR - faworytów nie ma Przed chwilą Martin powiedział, że traktuje ten wyścig bardziej jako trening i sądzę, że Dale też nie będzie specjalnie szarżował mając zagwarantowaną pierwszą linię startową w niedzielę.
Wow! Zajebiste wyścigi! 150 mil to jest to - normalny dystans czasem trudno obejrzeć gdy wyścig trwa 4 godziny...
Zgodnie z przewidywaniami Martin i Earnhardt Jr daleko z tyłu, Martin jechał w czołówce, ale w końcówce zupełnie odpuścił i zjechał na bok. Earnhardt też był w czubie chociaż jego samochód już nie prezentował się tak dobrze, a na koniec stawki zpechnęły go problemy w pit-stopie.
Naprawdę ciężko wytypować zwycięzcę Daytony: oczywiście Martin, Johnson, Harvick znów w czołówce, jest Kyle Busch, niedoceniany McMurray ponownie bardzo blisko, Allmendinger dziś pokazał się z dobre strony, Biffle bardzo dobrze jechał (pechowo spadł gdy utknął za Papisem przy restarcie), Stewart ma super bilans na tym torze, Kurt Busch dzisiaj zaimponował - cały wyścig w czołówce...
Widzę, że na BF pojawiły się ourighty - na razie obrót zerowy, mam nadzieję, że to się zmieni bo myślę, że layowanie może być zyskowne.
Dziś wieczór Daytona 500 czyli największe obok Indianapolis 500 wydarzenie w świecie amerykańskich sportów motorowych.
Jeff Gordon - Jimmie Johnson 1.9 expekt
Jamie McMurray - Joey Logano 1.75 expekt Logano, wiadomo, cudowne dziecko, duży hype, ale to jest Daytona 500 - trudny wyścig. McMurray podoba mi się od początku sezonu.
Mark Martin - Dale Earnhardt Jr. 2.05 expekt Dale nie przekonuje mnie. Odnoszę wrażenie jakby na dłuższym dystansie jego samochód nie spisywał się tak dobrze jak na pojedynczym okrążeniu - trudno nie pobrać takiego kursu na Martina.
Tony Stewart - Jeff Gordon 1.75 expekt Gordon zupełnie mnie nie przekonuje, a Stewart jest tutaj jednym z głównych faworytów mając świetny bilans na tym torze we wszystkich możliwych wyścigach.
Matt Kenseth - Ryan Newman 2.25 betus Nie widzę, aż takiej różnicy pomiędzy tymi kierowcami.
Jamie McMurray - Joey Logano 1.75 expekt Logano, wiadomo, cudowne dziecko, duży hype, ale to jest Daytona 500 - trudny wyścig. McMurray podoba mi się od początku sezonu.
Podoba mi się ten typ. Akurat oglądałem ten zeszłoroczny wyścig, który Logano wygrał. Miał wtedy masę szczęścia, bo o ile pamiętam, duża kraksa pod koniec wyścigu wykosiła mu większość rywali. Na razie to on jeszcze niewiele pokazał.
Od siebie dodam jeszcze Juan Pablo Montoya - Matt Kenseth @ 1.6
Kurs nie za duży, ale osobiście uważam, że to może być rok Montoyi. Już się chyba przyzwyczaił do specyfiki tych wyścigów, a talentu chyba nie odmówi mu nikt kto śledził F1.
Dokładnie. Ten wyścig, który wygrał to był w Loudon i został przerwany przez deszcz. Z tego co pamiętam to Logano nie zjechał na pitstop przez co niespodziewanie znalazł się na prowadzeniu. Paliwa zostało mu raptem na parę kółek, jedyne na co mógł liczyć to opady. Deszcz chwilę później spadł i w efekcie Logano fartem wygrał.
Brawo McMurray, wierzyłem w niego od początku ale szkoda że w końcu nie zdecydowałem się zagrać na jego zwycięstwo w całym wyścigu, kurs 26 przeszedł koło nosa
Montoya skończył na 10 miejscu, niestety Kenseth go wyprzedził. A miałem do wyboru inne pary, to wybrałem akurat tą którą Montoya przegrał, ech...
Też sobie pluję w brodę, tym bardziej, że już grałem win McMurray'a w Budweiser Shootout @ 41, gdzie finalnie był chyba drugi, o ile pamiętam. Wczoraj zagrałem Harvick'a @ 21, a na McMurray'a już mi było szkoda kasy
W zasadzie Harvick powinien był wygrać ten wyścig, miał najszybszy samochód, ale szyki pokrzyżowała najpierw czerwona flaga, a potem neutralizacja na 2 kółka przed metą, gdy Harvick w obu przypadkach liderował. Teraz są nowe zasady - są podejmowane 3 próby zakończenia wyścigu przy zielonej fladze. Według dawnego regulaminu przejechaliby te 2 okrążenia przy żółtej fladze i WIN Harvick, a teraz mamy wznowienie i 2 okrążenia under green. W takim przypadku wiadomo, że trzeba mieć szczęście - nie wiadomo, która linia będzie szybsza. W tym przypadku szybsza okazała się linia McMurray'a, który objął prowadzenie i odparł szaleńcze ataki Biffle i Juniora.
Jakim cudem Twoja para nie weszła to nie mam pojęcia, Montoya większość wyścigu w czołówce, a Kenseth gdzieś się pałętał w okolicach 20.-25. miejsca. Nie wiem jakim sposobem się przedarł tak wysoko - widocznie pomogły mu te neutralizacje w końcówce.
Pora na typy na dzisiejszy wyścig Fontana Auto Club 500.
Jeff Burton - Clint Bowyer 1.85 expekt Bowyer jest tutaj moim czarnym koniem. Cały weekend prezentował się bardzo dobrze, jeździł równo.
Juan Pablo Montoya - Matt Kenseth 1.75 expekt Kopia typu Ghosta z Daytony, ale nawet po lepszym kursie. Tak jak pisałem, Kenseth nic specjalnego nie pokazał przed tygodniem i szczęśliwie pokonał Montoyę. W Fontanie też nie zapadł mi specjalnie w pamięci podczas treningów w przeciwieństwie do Montoyi, który jest szybki, zadowolony i wyluzowany
Co do zwycięzcy to bardzo mocno faworyzowany jest Johnson, który bardzo dobrze na tym torze zawsze wypadał. Szukając value to na pewno wspomniany Montoya @ 17 w Bwin, Bowyer @ 21, a zupełnym nieporozumieniem jest dla mnie kurs na McMurray'a w expekcie: 37!!
Komentatorzy twierdzą, że "momentum" z Daytony często przenosi się do Fontanty, więc nie widzę powodów, aby Jamie Mac znów nie miał być tutaj w czołówce wzorem Kenseth'a, który przed rokiem wygrał zarówno Daytonę, jak i Fontanę.
Ja tam dzisiaj jakoś nie mam przekonania, ale jeden zakład fajny znalazłem. Just for action.
Carl Edwards - Kurt Busch @ 1.80
Edwards bardzo lubi tu jeździć, na 11 startów aż 10 razy był w top-10. O Buschu tego samego napisać nie można, zresztą w Daytonie również szału nie zrobił swoim 23 miejscem.
A Kenseth wygrał tutaj 3 razy i mimo, że zgadzam się z Twoim typem na Montoyę, to wolę odpuścić.