czas na ostatnią konkurencję - sztafeta 4 x 7.5 km mężczyzn...
walka o medale...
Norwegia - bardzo solidni Hanevold i Boe na dwóch pierwszych zmianach. Potem gwiazdy Svendsen i Bjoerndalen, jeśli nie będzie problemów ze smarowaniem itp. uważam że Norwedzy wygrają dzisiejsze zawody, ale walka o to będzie bardzo ciężka.
Oczywiście bardzo groźni będą Austriacy - równa, mocna sztafeta, która powinna mieć dziś srebro.
Rosjanie - mają przed zawodami przypisywany brązowy medal, szanse na to na pewno mają, choć uważam że ostatecznie będą poza podium.
Francja - sądzę że zdobędą dziś medal, jeśli Jay i Defrasne zrobią swoje będą bardzo groźni.
Niemcy powinni być na piątym miejscu. Niewiadomą jest Schempp na pierwszej zmianie, myślałem że jednak zdecydują się postawić na Stephana, który biegowo nie prezentował się tutaj źle a i ze strzelaniem było nie najgorzej, w stójce mylił się ale bez tragedii było, nie zdarzały mu się tu strzelania po 3 i więcej nie trafionych. Jeśli jednak Schempp dobrze się spisze to na pozostałych zmianach mają mocnych zawodników. Mogą przy odrobinie szczęścia zakręcić się koło najniższego stopnia podium.
Nikt z pozostałych ekip nie ma szans powalczyć z wyżej wymienioną piątką, jednak bardzo trudno mi coś typować wewnątrz tej piątki, to co by nie mówić podobny poziom i wiele będzie zależało od dyspozycji dnia...
Niby Norwegowie przed Austriakami, a potem chyba jednak skłaniałbym się ku Francuzom - jak będzie zobaczymy...
Ja skupiam się na rywalizacji ekip słabszych.
Uważam że warto grać przeciwko ekipom, które powinny na strzelnicy mieć dzisiaj problemy, a takimi ekipami według mnie są Słoweńcy i Amerykanie. Każdy zawodnik tych ekip w stójce nie jest mocny, jeśli kogoś pozytywnie wyróżniać to chyba Bauera i Bailleya. Dokl, a przede wszystkim Rupnik i Maric potrafią na strzelnicy się pogubić, nie inaczej jest z Burkem, który jest jednym z najlepszych specjalistów od pozycji leżącej ale w stójce nawet gdy w Pucharze Świata osiągał dobre rezultaty miewał problemy, które z czasem coraz bardziej się uwidaczniają, Teela też za mocny nie jest w stójce a Hakkinen to już w ogóle porażka, zawodnik ten nie jest w formie zdecydowanie, dlatego też proponuję:
Białoruś - Słowenia 1 1.60 Unibet.
Białorusini stabilniejsi na strzelnicy, jedynie Valiullin może coś wywinąć, a Słoweńcy mają w stójce kilku "asów". Biegowo nie ma też jakiejś przepaści pomiędzy obiema ekipami.
USA - Czechy 2 2.16 betgun.
Soukup, Vitek, Dostal i Slesingr powinni dac radę Amerykanom, na strzelnicy są dużo bardziej stabilni, a biegowo też to porównanie źle nie wygląda.
Francja - Szwecja 1 1.25 Bwin.
Spokojnie powinno wejść, Francuzi powinni tu walczyć o medale Szwedzi chyba co najwyżej o 6 miejsce. Zwłaszcza Lindstroem tu sporo odstaje.
co sądzicie?