#2870818 - 27/01/2009 23:11
Re: Boks cz. 2
[Re: Baqu]
|
member
Meldunek: 12/01/2008
Postów: 148
Skąd: Szczecinek
|
Witam. Właśnie przeczytałem o walce jaka miłaby się odbyć między młodszym z braci Kliczko a Davidem Haye. Piękna sprawa wg mnie. To bedzie jedna z najlepszych walk w wadzę ciężkiej od pewnego czasu - jestem tego pewny. Kryzys nie tylko dotyka strefy gospodarcze,finansowe ale i segmenty sportu. Waga ciężka jest tego dobitnym przykładem. I nie chodzi tu o pieniądze bo takie się z pewnością znajdą ale o samych bokserów. Ale jeśli dzisiaj czytam o tej walce jestem pewny, że ta walka będzie świetna. I wiem jedno ta walka nie potrwa więcej niż 10 rund. Oni mają taki świetny cios, że będą deski. Wg mnie wygra ta walkę Haye. Wg mnie jest zdecydowanie szybszy i ma cięzki nokautujący cios. Oczywiście Kliczko też ale jakoś fanem jego stylu boksowania nie jestem. Wg mnie pewna wygrana Haye jeśli ta walka się odbędzie. Pozdrawiam Wszystkim forumowiczów i fanów boksu zawodowego
|
Do góry
|
|
|
|
#2885288 - 02/02/2009 08:30
Re: Boks cz. 2
[Re: kaszmen]
|
stranger
Meldunek: 30/01/2009
Postów: 19
|
Wład poradzi sobie bez problemów. Będzie punktował Haye lewym prostym a potem wykączy szczekacza prawym. Wład jest silniejszy, większy i ma dużo większe doświadczenie. Dla anglika jedyną szansą będzie znokautowanie bo na pkt to nie widze tego, ale czy anglik jest w stanie zadać cios aby położyć doktora ? raczej nie. Druga sprawa to słaba szczęka Haye, przecież on w cruiser był pare razy liczony a tu w tej wadze waga ciosu jest dużo wyższa. Ja bym stawiał na Kliczke.
|
Do góry
|
|
|
|
#2887093 - 03/02/2009 19:42
Re: Boks cz. 2
[Re: trueneo]
|
member
Meldunek: 12/01/2008
Postów: 148
Skąd: Szczecinek
|
Bardzo się cieszę, że temat Boksu na formu znowu zaczyna żyć. Fajnie, że są różne opinię bo tylko takie dają innym rożne spojrzenie na ten wspaniały sport. Co do walki - jednak zostaję przy swoim. Uważam, że Haye ruszy na Kliczko w pierwszej rundzie i będzie już wtedy bardzo ciekawie. Zgadzam się z wami, że Haye ma słabą szczękę, że brakuję mu doświadczenia ale szybkością można nadrobić bardzo dużo. Szczególnie kiedy jest się szybkim i kiedy ma się nokautujący cios. Wygra Haye? Zobaczymy. Mam nadzieje, że będzie dobry kurs na Haye i fantastyczna walka.W końcu...
|
Do góry
|
|
|
|
#2922387 - 18/02/2009 07:27
Re: Boks cz. 2
[Re: trueneo]
|
stranger
Meldunek: 30/01/2009
Postów: 19
|
Z tego co ostatnio piszą na stronach bokserskich to rozmowy dotyczące walki zostały wstrzymane. Nie mogą sie dogadać co do podziału siana. Haye żąda za dużo i jeżeli nie zejdzie to do walki nie dojdzie. Swoją drogą to Kliczko ma racje nie zgadzając sie co do podziału, to on jest mistrzem i szczekac Haye powinien sie tu dostosować a nie sam ustalać warunki.
|
Do góry
|
|
|
|
#2935210 - 23/02/2009 18:40
Re: Boks cz. 2
[Re: cigi]
|
Inwestor
Meldunek: 07/12/2004
Postów: 7747
Skąd: Warszawa
|
Panowie co sadzicie o zblizajacej sie walce Tomasz Adamek - Johnathon Banks?
|
Do góry
|
|
|
|
#2935228 - 23/02/2009 19:00
Re: Boks cz. 2
[Re: Giertyszek]
|
member
Meldunek: 12/01/2008
Postów: 148
Skąd: Szczecinek
|
Witam W końcu temat się rozwinał:)Adamek - Banks. Walka już tuż tuż. Adamek wg mnie faworyt tej walki nie patrząc na kursy bukmacherów. Jeśli Adamek nie będzie się bił tylko będzie walczył to oczywiście swoją szybkością wypunktuję Banksa. Banks ma bardzo cięszki cios. Tomek musi uważać. Jedynie czego się boje to kondycja Tomka. Niby dlaczego? Po takiej wyczerpującej walce z USS taki krótki czas na regeneracje - no nie wiem czy to dobry pomysł.MAm przed oczami 12 rundę walki z USS a Tomasz ledwie się trzymal na nogach - był wyczerpany i w krótkim okresie znowu walka z silnym pięściarzem. MAm nadzieje jednak że Gmitruk wie co robi i przygotuje Adamka do walki solidnie ( jak zawsze) :):) Powodzenia Tomek. Wg mnie zwycięstwo Adamka.
|
Do góry
|
|
|
|
#2936055 - 24/02/2009 00:58
Re: Boks cz. 2
[Re: Giertyszek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: Mindfields
|
Panowie co sadzicie o zblizajacej sie walce Tomasz Adamek - Johnathon Banks? wywiad z Tomkiem - kilka cennych informacji tutaj @PioKing - możesz rozwinąć myśl ?
|
Do góry
|
|
|
|
#2936656 - 24/02/2009 04:13
Re: Boks cz. 2
[Re: Baqu]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/03/2008
Postów: 20624
|
Adamek sporym faworytem, duzo lepsze umiejetnosci, lepszy z dystansu. Banks za to dosc siermiezny, szybki - ale tylko na poczatku walki. Jest jedno 'ale' - Banks ma pare w lapie, zas Adamek ma dziurawą obrone, którą pokazywał nawet w swoich najlepszych walkach. Z cunnem wyrywal naprawde od cholery, gdyby nie to ze ten szczuply i wysoki murzynek mial wate w rekach to Adamek by skonczyl tą walke na deskach. W slynnych walkach z Briggsem dziurawa obrona tez kula po oczach, tomka ratowala dobra szczena. Tyle ze tutaj mamy prawdzIwego panczera, jeden lucky punch i tylko czekac na kolejne nockdowny. Chodzi generalnie o to ze dziurawa obrona weszla tomkowi wkrew i w kolejnych walkach obserwujemy zawsze to samo. Jedna z lap(niepamietam ktora) po 2-3 rundach idzie mu na dol i do konca walki nie chroni glowy - to taki zaprogramwowany nawyk. Kursy na tomka nie do grania, ale win banksa mimo wszystko tez niezbyt prawdopodbny. Ja omijam, odradzam jedynie branie tomka do combosow.
|
Do góry
|
|
|
|
#2938394 - 25/02/2009 02:03
Re: Boks cz. 2
[Re: tyson]
|
enthusiast
Meldunek: 22/08/2007
Postów: 374
|
W pełni zgadzam się z PioKingiem. Kursy na Adamka są dla mnie niedoszacowane, być może Banks to rywal bez dużego doświadczenia, ale mówi stare porzekadło puncher ma zawsze szansę. Tymbardziej, że Tomek bodaj tylko w walce O'Neil Bellem nie dał się trafić czystym ciosem z prawej ręki. Nie twierdzę oczywiście, że Tomek tą walkę przegra, ale ja osobiście nie grałbym na niego nic niżej niż 1.3, a widzę, że tego nikt zaproponować nie chce.
Z kolei buki błędnie sugerując się ostatnią walką Jackiewicza z Zaveckiem widzą w nim oczywiście faworyta następnej walki, ale kurs wyższy niż na Adamka. Rywal Jackiewicz to niejaki Luciano Abis, przyznam szczerze nie słyszałem o tym pięściarzu wcześniej. Pare faktów które wyciągnąłem z boxrec: to pięściarz ten walczył tylko we Włoszech, gdzie jak wynika z kart punktowych (115-113 we Włoszech dla gospodarza to często równie dobrze 114-114 a nawet 113-115) miał problemy z pokonaniem Karla Davida oraz Nicolas Guisset'a. Piszę o tych własnie pięściarzach bo tych zawodników pokonał Jackiewicz dość łatwo (Karl David KO 3, Guisset wyraźnie wypunktowany). Biorąc pod uwagę niski procent wygranych walk przez ko/tko Abis nie dysponuję piorunującym ciosem. Należy dodać do tego conajmniej dwupunktową przewagę Jackiewicza na kartach sędziowskich jeszcze przed walką. Reasumując p. Wasilewski postarał się o rywala, który przyjedzie po dobrą wypłatę, a krwi na pewno nie napsuję Jackiewiczowi tak bardzo jak J. Zaveck. Widzę łatwe zwycięstwo Rafała.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|