@Llama widzisz , a wg mnie gdyby odszedl to duzo lepsze wrazenie by po sobie zostawil , przegra jeszcze kilka turniejow w ciagu tych jak mowisz 3-4 lat i bedzie "Michalczewski" boksu , ale kazdy ma inne podejscie i inna hierarchie wartosci , kto wie co Jemu w glowie siedzi bo jest ewidentnie nr 1 wobec wszystkich czynnikow z kilku ostatnich lat , ale sportowo obecnie troche sie obsuwa
W tenisie jak widac mamy wiele powrotow. hingis, clijsters, henin. tu sie gra 15,30 turniejow w sezonie. to nie boks, to nie 3,4 walki w roku.
sadze, ze ferdek spokojnie jest w stanie wykrecic taki numer jak ivanisevic. etykieta nr 1 owszem wazna, ale tytuly wielkoszlemowe jednak wazniejsze, to jest miara wartosci tenisisty.