minimalistyczną grą nazywasz zmarnowanie tylu setek?
dobre żarty
tak, dokładnie tak nazywam. Graniem bez większego zaangażowania bo jak widzę jak oni są słabi to wiem że wygram. A jak nawet nie wygram to w rewanżu wygram. Nie pochwalam tego (bo na tym się przejechali rok temu z Levadią), ale tak właśnie było. Widziałeś jakieś zaangoważowanie u piłkarzy Wisły? Bo ja przez pierwsze 10 minut, wtedy był pressing itd. Ale potem zauważyli że to totalna amatorka to odpuścili bo i tak w końcu wpadnie.
A myślisz że setki czemu były marnowane? Nonszalancja