Swój właśnie w taki sposób kupiłem. Książka serwisowa, serwisowany w ASO, niedawno robiłem drugi przegląd i wszystko hula tak jak powinno. Jedyne co w nim wymieniłem, to części eksploatacyjne (klocki, olej + filtry, wycieraczki). A tak, to praktycznie tylko lać i jeździć.

Wiem, że mój kolejny samochód również będzie z salonu, ale używany. Nie widzę sensu kupować nowego auta, który po wyjeździe z salonu traci na wartości 20%. Wolę kupić 1-2 latka o 20-30% taniej.

Oczywiście ryzyko zawsze istnieje, ale z drugiej strony ile to już było historii, że gość jeszcze dobrze nie wyjechał autem z salonu, a już po chwili musiał wracać na warsztat.

tylko nie zapominajcie ze przy salonie tez potrafią stać rzeźby

ja podpisalem cos dodatkowego, ze auto jest bezwypadkowe, wolne od wad mechanicznych i prawnych, zreszta byl jeszcze na gwarancji 9 miesiecy

bym zapomnial, dodatkowo auto przeszlo przeglad w dniu mojego zakupu na 15 tys., za ktory nic nie zaplacilem, zaoszczedzilem prawie 800zl.

Każdy samochód miał coś stuknięte lub uszkodzone nawet w postaci otarcia a szukanie takiego pewniaka co nie miało nic robione graniczy z cudem, ale ważne jest to by było dobrze zrobione a nie na odpierdol by wypchnąć tylko.

a co polecacie tak w granicach 30-35 tys, osobówka, najlepiej automat, moze byc kilkuletni (tak zastanawiam się nad Mazda 6, Honda Accord, BMW 3,5 )
ciezko cos wybrać bo ofert tysiace

Accord

Honda Accord

troche blizej mi do Mazdy niz do Hondy (no i Accord jest minimalnie drozsza w podobnym roczniku) - jakie argumenty za Honda a przeciw Mazdzie ?
co z innymi autami, jeszcze mysle nad Volvo S60

Mazda

Honda wypada lepiej pod wieloma względami,
w Polsce Mazdy dlugo nie były dostępne oficjalnie, tylko import indywidualny.
Zeby kupić diesla, te są lepsze w Mazdzie, choć lepsze użyłem tylko dla potrzeb porównania tych dwóch marek, Honda ma fatalne silniki diesla, sami to przyznali praktycznie wycofując się z ich produkcji dla swoich aut,
muisz liczyć się z dużo większym przebiegiem niż deklarowany przez sprzedawcę,

Nie da się tu czytać po niektórych "znawców", panowie, uświadomcie sobie jedno, Niemiec, bo gors aut przywożonych do nas stamtąd pochodzi, nie kupuje diesla żeby pyrkać 10 tysięcy rocznie, to się nie opłaca, taki Niemiec kupuje beznynę która jest sporo tansza w zakupie i mu się nadzwyczajniej opłaca.
Na tamtym rynku auta używane są klasyfikowane zupelnie inaczej niz u nas, tam liczy się przebieg, i to jest najwazniejsze kryterium przy porównywalnych ofertach w sensie modelu i silnika, rocznik jest na drugim miejscu, moze nawet na trzecim po stanie technicznycm.

U nas stanem licznika to można sobie dupę podetrzeć, polski "sprowadzacz" żeby tam dobrze kupić i dobrze sprzedać u nas, ma dwie opcje:
przekręcić licznik lub naprawić rozbitka, ewentualnie obie wspólnie.
Nie ma innej opcji, a bajki o dziadkach, lekarzach i emerytkach należy schować między bajki, nawet na głupim mobile.de ogłoszenia które są naprawdę okazjami znikają w 2-3 dni, potencjalna szansa że nasz krajan "sprowadzacz" akurat to trafił są bliskie zeru, a nawet jak trafi to i tak nikomu za bezcen nie odda.

Stad z tych powodów, i z drugiego jakim jest relacja cen benzyna/diesel, tych drugich mało się oplaca kupowac osobom ktore mało jeżdzą, po prostu roznica w cenie zakupu i eksploatacji jest zbyt pozno "zwracalna", do tego nowoczesne beznzyny pala sporo mniej niz kiedys i tu warto zwrócic uwagę na Hondę, Accorda z podstawowym silnikiem cięzko zmusic zeby palil wiecej niz 11 litrów w korkach, w miescie, a przy odrobinie umiejetnosci 8-9 litrów to zaden problem.
Awaryjnosc silników Hondy od lat jest na bardzo niskim poziomie (mowa o benzynach), o Mazdzie w żadnym razie nie da się tego powiedzieć, ani o dieslach - w sumie bardzo kiepskich, trudnych i drogich w eksploatacji jak i o benzynach choć tu już jest sporo lepiej.

Naprawdę przejechałem wiele setek kilometrów najróżniejszymi samochodami, nakupowałem się takich innych, sprowadzonych, salonowych, używanych, trochę nowych i wierzcie mi, bez pomocy dobrego, naprawdę dobrego i znajomego mechanika bardzo, bardzo ciężko kupić dobre używane auto, a zwłaszcza w Polsce.

Golf IV tak bardzo popularny w Niemczech i w Polsce to nie takie złe auto ale spotkac takie w dieslu ponizej 200 tys przebiegu to niemożliwe...a w Polsce? co 2 na allegro i to jeszcze w godziwej cenie LOL, w Niemczech nie ma takich aut, a jak juz się trafi to ma cenę za którą Polak nawet na niego nie popatrzy bo nikt tego nie kupi, bo kazdy chce bezwypadek i max 100 tysięcy przebiegu

a co do pytania, zdecydowanie brałbym Hondę

dzieki Bishop za wyczerpujaca odpowiedz,
co do Mazdy to z góry wykluczyłem diesela (podobno awaryjne a koszty naprawy kosmiczne)
poza tym mało jezdze wiec spokojnie moze byc benzyna,
a co sadzisz o Volvo ?

aaa zapomnialem dodac jeszcze jedno wazne kryterium, planuje to autko kupic tak na ro, moze poltorej, potem zamierzam sprzedac i kupic cos zupelnie innego wiec chcialbym tez takie "chodliwe" które pozniej latwo sprzedam z niewielka strata

Teoretycznie Volvo powinno dawać dobry poziom zwrotu przy sprzedaży po niewielkim okresie czasu ale akurat, wspominałeś o modelu 60, to tutaj już tak pięknie nie jest, w tym przedziale cenowym volvo już az tak nie trzyma ceny, zbyt dużo aut z powypadkową przeszłością zepsuło opinię o modelu, a inna kwestia ze akurat 60 nie pasuje do wizerunku marki, tak jak zyczyłby sobie producent,
brałbym accorda, to naprawdę godziwe auto, z sensownymi kosztami eksploatacji, dobrym nie wysilonym silnikiem, i naprawdę godziwą jakością wykonania.
Kupując zadbany egzemplarz nie będzie najmniejszego kłopotu z dalszą odsprzedażą, nie liczyłbym na odzyskanie kwoty włożonej, to w Polsce mało realne, u nas jest kult rocznika i to jest determinantem ceny, ludzi któzy doceniają dobry stan auta, a nie rocznik w papierach jest mało, ale zawsze to lepsze niż sprzedawac passata których są setki do kupienia, i to jest kolejna korzyść:)

dzieki, no to szukamy Accorda albo Mazdy beznyniaka,
a tak naprawde jak na krotki okres czasu to najistotniejsze jest zeby dobrze kupić, model juz mniej wazny,
jak dobrze kupie to i pozniej dobrze sprzedam wiec chyba to bedzie glównym determinantem
koledzy handlarze juz cos tam szukaja dla mnie

Pozdro

@Mitul a to musi byc auto z klasy sredniej wyzszej? kup mniejsze a uciekniesz z rocznika i przebiegu ... ?

nie chce mniejszego, nie przeszkadza mi rocznik czy przebieg, wolę starsze lepsze, niż nowsze tańsze,

poza tym na starszym mniej stracę po roku

Czy ktoś z Was miał okazję jeździć SCION-em niby piszą że toyota

To marka Toyoty, azująca na tych samych płytach podłogowych i podzespołach tylko inaczej obudowanych.
Produkowany tylko w Japonii co jest ewidentnym plusem, dostępny oficjalnie tylko w jap i usa,
zresztą stworzony z myślą o młodszych pokoleniach, Toyota i Lexus są dla starszej klienteli, a scion nawet ceną celuje w mlodych.

Udane auta, bardzo trwale i nie klopotliwe w eksploatacji, w Polsce czy ogolnie w europie moze byc problem z niektorymi częsciami, choc podstawowe elementy dostepne od reki w serwisach lub jako zamienniki, duzo częsci posiadal inter-cars w ofercie, a reszta na zamowienie do 10 dni.

Takim nie jezdziłęm, jezdziłem modelem xA, to samo co corrola verso, jezdzi tak samo, psuje się tak samo;-)

ten model który pokazales, jest w miarę lekki, bazuje chyba na yarisie 1 generacji, a w zasadzie na jego amerykansko/japonskim odpowiedniku Platz, stad silnik, wydłużona płyta podłogowa i podzespoły,
Inaczej zabudowany, więc może palić ze 2 litry więcej, wygląd kwestia gustu, mnie nawet się podoba taki kubełkowaty kształt.
Jeśli się nie pomyliłem to to że jest to auto na elementach yarisa 1, to spora zaleta, jedno z bardziej udanych aut toyoty ostatnich lat, 2 generacja ma dużo gorsze notowania.

Dziękuję za opinię, podobna gabarytami jest Honda Cube, równiez niedostępna na polskim rynku , podzielam zdanie że ten kanciak może się podobać
Biszop czy auta to Twoj konik? Posiadasz dużą wiedzę na ich temat, jestem pełen podziwu, myślę że przy zakupię auta napewno zapytam Cię o zdanie , zakup A6 1,8Tquattro został odwleczony na przyszły rok i doszedł konkurencyjny model(Honda CRV) spośrod nich, wybiorę ten upragniony