Brawa dla Lecha. Bezapelacyjnie, awans do fazy grupowej, trzeba uważać za sukces. Nasza liga jest, jaka jest i dlatego powinniśmy się cieszyć, choćby z awansu do LE.
Dla mnie to jest pewnego rodzaju minimalizm. W moich oczach piłkarsko nie jesteś gorsi od Ziliny, Sparty czy Cluj. Niestety ogranizacją, ambicją i sposobem myślenia już tak. Petrescu osiągnął sukces bo kazał zawodnikom zapierdalać...ale u nas już to się gwiazdkom nie podobało. Okuka robił w Legii to samo (oczywiście nieporównywalnie mniejszy sukces), ale też zawodnicy zaczęli protestować. Co robi każdy mistrz Polski po sezonie? Sprzedaje swoich graczy. Ok, jeżeli na ich miejsce sprowadza godnych zastępców. Kogo ściągnął Lech w zamian za Lewego? Nikogo,ale najważniejsze że kasa się zgadza. Jeżeli nie zmienimy sposobu myślenia to nic nie osiągniemy.
Podoba mi się to co zaczyna się dziać w Legii. Organizacja i sposób myślenia jest już na dobrym poziomie...teraz trzeba poprawić aspekt piłkarski
PS. Życzę Lechowi sukcesów w LE