Z tego co wiem od kolegi z Bełka, ktory zna sie z Zatorem, to Zator sie powoli zadomawia w Bełchatowie na "starych smieciach" tak jakby. Wynajal sobie mieksznie, kupil samochod i powoli powinien zajac sie tylko graniem.
Druga sprawa to taka, ze takiemu mlodemu chlopakowi jest ciezko grac obok takich gwiazd jak Winiar czy Stefan. Na to rowniez porzeba czasu, zeby sie oswoic.
Trzecia sprawa, jest taka, ze w Czewie nikt im nie "narzucal" ze maja osiagnac to i to. Mieli grac o wszystko, ale nikt by nie zrobil problemu jakby nie ugrali np 5 miejsca. PResja jest nieporownywalna.
Czwarta sprawa to to, ze inne druzyny wiedza o tym okresie przejsciowym Zatora i na pewno chca to wykorzystac zagrywajac na niego najwiecej piłek. Wedlug mnie jest tylko kwestia czasu kiedy Pawel zacznie grac tak jak w Czewie.
Piata sprawa to taka, ze w Czewie nie mial polowy boiska, tak jak tutaj przy Kurku do pokrycia. Do tego tez trzeba sie przyzwyczaic. Gacek mial to opanowane, i w klubie i w kadrze.
Dajmy czas Zatorowi, w LM gral i nie bedzie to jego debiut. W meczu z Piacka tez wszyscy skazywali jego/ich na pozarcie, a byl jednym z najlepszych zawodnikow.