masakra michael holt to w polskiej lidze by sie nie lapal
Po pierwsze - grają do 9 wygranych frame-ów, a tak jak wspomina Piostar niepotrzebnie już narzekasza przy 1:3, bo co to za wynik?
Po drugie - polska liga. Nie tak dawno na turnieju pokazowym w Polsce, gdzie panowie Higgins czy Davis podchodzili na dużym luzie do gry klepali naszych zawodników do zera. Breaki na jakie byli w stanie się pokusić nasi zawodnicy nie przekraczały 40pkt. Nie umniejszam nic naszym zawodnikom, bo sam znam jednego wielkorotnego mistrza Polski, uczestnika mistrzostw świata w odmianach 8 i 9, ale patrząc na jakich stołach i w jakich warunkach trenuję, gdzie zaraz po nim wskakują gimnazjaliści i pety palą nad nimi, to szkoda gadać.