Mnie ta cała sytuacja mocno śmieszy.
O co takie wielkie halo? Opluł kobietę? Straszne, przecież w naszym kraju tak szanuje się kobiety, że to niemalże zamach stanu
"Sprytnie" (w jego ocenie) prowokował tego prostaka w dresiku, który w mediach nazywany jest normalnym, przeciętnym obywatelem.
Bo przecież w Polsce to standard,że jak facet idzie na mecz z rodziną to zakłada odświętny dres, a kiedy dochodzi do groźnego starcia - on sam vs kilku/kilkunastu chłopa - naraża swoich bliskich, w tym dziecko.
Nie bronię Litara, bo zachował się jak zwykły cham, ale czego się spodziewać po szefie 'kibiców'? Ktoś kto chodzi na mecze wie,że taka sytuacja to chleb powszedni. Nie chodzi mi o sytuację na Lechu, bo wydaje mi się,że w całym kraju jest podobnie. Sam znam sytuację na (L) od kilku ładnych lat i kto pamięta akcje "Różyka" to wie o czym mówię. "Staruch" to już poziom wyżej, ale też ma swoje odpały.
Natomiast jeżeli chodzi o gówno to wiadomo,że to prowokacja.
Szkoda mi trochę tego pismaka, bo on uważa że to jego 5 minut, a niedługo będzie pewnie tego żałował.