Odnośnie Netzhoppers napiszę tyle: Kto oglądał mecz ten widział.
Gram wiele lat, ale czegoś takiego dawno nie widziałem. Nie chodzi o wynik, bo większe przewagi zespoły oddawały, ale o sposób. Mieć 24-22, dwie piłki meczowe i oddać w tym stylu to się w głowie nie mieści. Kto nie oglądał to streszczę:
24-22 piłka na kontrze idzie do Bohme, a ten przy podwójnym bloku wypier*** piłkę bez bloku w trybuny BOCZNE

takiej akcji to na ligowym poziomie nie widziałem jeszcze w żadnym meczu.
24-23 dłuższa akcja, piłka wraca na stronę Kangurów, dobre przyjęcie, rozegranie, znowu piłka do Bohme i blok...
24-24 piłka przechodząca na stronę Netzów, zawodnik zamiast zaj*** z pierwszej gwoździa podbił bezpiecznie do góry, żeby lepiej rozegrać i co? Bohme źle się ustawił i wywalił za siebie

Nie mam w zwyczaju zganiać winy na zawodników, drużyny. Wiele już w życiu widziałem, doświadczyłem dużo bardziej spektakularnych porażek, ale takiego ciągu błędów w tak kluczowym momencie nie miałem nigdy. TB był już przegrany na starcie, po takim secie nie było o czym mówić.
Reasumując: gdyby cofnąć czas i tak bym zagrał jeszcze raz to samo. Takich wypadków trafia się może 1 na 100, ale to nie zmienia faktu, że zawiodłem zapewne wielu z Was i jedyne co mogę to powiedzieć - sorry.
Ja na tym meczu wje*** prawie 5k, ale gramy dalej. Grunt to robić swoje, czarna seria musiała nadejść i musi się skończyć.
Jedyna zmiana to, że już nie będę namawiał innych, bo cholera wie ile ten dramat potrwa. Jak ktoś będzie chciał się poradzić to służę pomocą, ale nie będę już sam z siebie wrzucał moich propozycji, bo to mija się z celem.