Dziś o 14.30 czat z Donaldem Tuskiem

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/,1,4232739,wiadomosc.html

Możemy zadać parę pytań premierowi...

Wyście ludzie już pieknie poschizowali.. Teraz nawet jakichś komorników w to mieszacie, a co Wy jakieś długi macie i na lewo przez hazard odrabiacie?

Premier nie będzie rozmawiał z chorymi, którzy nie chcą się leczyć. No way!

ktos spytal pana premiera o bukmacherke?

nawet jak ktoś spytał to i tak na takie nie wygodne pytanie nie dali by mu możliwości odpowiedzi.

afery hazardowej nie bylo

a po co pytać skoro NIC się nie stało i można dalej grać

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/329852,afery-hazardowej-nie-bylo-prokuratura-juz-wie.html#komentarze

pytano o futbol a jakże i to nawet o ten najbardziej bukmacherski

Darek: Panie Premierze. Liczę, że moje pytanie się pojawi, gdyż nie chce pytać o polityce, bo tego chyba wszyscy mamy dosyć. Mianowicie, często pan wspomina/wspominał, że jest kibicem nie tylko swojej gdańskiej Lechii, ale też Realu Madryt. Oglądał pan ostatnie Gran Derby? Jak wrażenia? I jakie wyniki obstawia pan w zbliżającym się finale Pucharu Hiszpanii?

Donald Tusk: Każdy kibic Gran Derbi oglądał, jeśli miał taką możliwość. Dla sympatyków Realu był to przykry wieczór. Ale wczoraj odkuliśmy się na Totenhamie.

Gordonbrown: Witam serdecznie panie Donaldzie. Mam pytanie związane z futbolem. Jak pan myśli, czy pana ukochana Lechia Gdańsk ma szanse na europejskie puchary. I jak pan orientuje się w realiach polskiej piłki nożnej? Pozdrawiam

Donald Tusk: Orientuję się bardzo dobrze. Opozycja i moja żona uważają, że za dobrze. Lechia ma szansę. Lechia ma zawsze szansę!


cały ten czat tak samo jak śmieszny programik w TuskVisionNetwork to jedna wielka wyreżyserowana ściema

To akurat było dobre.

ja zapytalem jak dlugo postrach przemytnikow i hazardzistow jacek kapica bedzie tolerowal drenaz kieszeni polski hazardzistow przez stacjonarnych bukmacherow, obkladajacych ponad 10% marza i 12% podatkiem obrotowym nierzadko jedynych zywicieli rodzin i pragnacych ten system jeszcze rozszezyc poprzez internet
niestety moje pytanie przegralo z kwestia dlaczego polskie drogi maja dziury - jak widzicie bylem bez szans

http://podatki.gazetaprawna.pl/wywiady/502956,polska_moze_wiele_stracic_na_nowelizacji_ustawy_hazardowej.html

"Jeśli nowelizacja zostanie przyjęta w obecnym kształcie, polskie prawo nie pozwoli na rozwój kontrolowanej i zrównoważonej oferty przez licencjonowanych operatorów. Głównymi przegranymi będą nie tylko reprezentowani przez nasze stowarzyszenie legalni operatorzy, już posiadający pozwolenia innych państw UE, lecz przede wszystkim polscy konsumenci i polskie państwo, które straci możliwość ściągania podatków z 70 proc. rynku gier." - Sigrid Ligne z EGBA

"Choć doceniamy ruch polskiego rządu, by uregulować kwestię zakładów sportowych w sieci, pozostajemy bardzo sceptyczni, jeśli chodzi o zgodność kluczowych fragmentów nowelizacji z prawem UE. Komisja Europejska również miała wątpliwości. Parlament musi się pilnie tym zająć, by zapobiec możliwemu postępowaniu przeciwko Polsce."

"Podejście polegające na ograniczaniu oferty dostępnych gier prowadzi do pytania o konsekwencję w tworzeniu polityki gier. W orzeczeniu w sprawie Carmen Media and Stoss (2010) Trybunał Sprawiedliwości UE sprzeciwił się państwu niemieckiemu właśnie z tego powodu. Trybunał potwierdził, że państwa członkowskie muszą uregulować wszystkie rodzaje gier na swoim terytorium w sposób spójny i systematyczny, bez jakichkolwiek wyjątków."

Pani Sigrid ma chyba jakieś przecieki
Było nie bylo rezyduje w Brukseli

ten fragment jest dość dwuznaczny i może rodzić obawy czy przypadkiem Pani Ligne nie mówi o banie dla polskich konsumentów ?

Nie wiem czy ta strona już kiedyś pojawiła się na forum mecz.pl, więc ją zapodam:


http://www.right2bet.net/

każdy głos się liczy !!!

Gdyby wziąć ją dosłownie, to również jej wypowiedź oznacza, że buki wejdą do Polski po te 30%.
A to wydaje się niemożliwe na tych warunkach.
Więc stracą 100%, albo nic.

Przecież mówie,że wypowiedź jest dwuznaczna
Z drugiej strony jest też bardzo dyplomatycznadająca dozrozumienia,że nic się nie zmieni. Przecież nie można byc takim debilem jak Wiśniewski,który publicznie w TVP powiedział do posła Halickiego coś w stylu : "...a Ja pierdole i tak w pokera on-line bede grał ..."

To czy nas zbanują, wydaje mi się, zależy od oceny tego, jak skończy się proces skarżący Polskę.
Jak będą przeważały opinie, że Polska przegra, to nie zbanują.
Jak odwrotnie, to nie będą ryzykować.

pewnie masz racje
nie masz wrażenia chocby czytając ten wywiad,że jednak przeważa opinia,że nowelizacja jest tak słabo skonstruowana i buki wygrają w ETS ?

Nie wiem.

Wiem, że nasza ustawa jest bardziej restrykcyjna niż francuska ( brak pokera, wyścigów, wyższe podatki, może też i inne warunki licencji), a Polska to nie Francja.

Jakichś paru gości po sześćdziesiątce będzie dumać, czy to narusza zasady proporcjonalności czy nie.

Europejski muppet show.

Dodam, że jakieś zasady, jakiejś proporcjonalności, które nigdzie nie są precyzyjnie zdefiniowane. Więc każdy może je inaczej interpretować.