Brugge - Bayern 2 / under
Belgowie swoimi występami w Lidze Mistrzów uratowali honor swojego kraju ponieważ drugi sezon z rzędu zawodzi na całej linii Anderlecht Bruksela. Dwa zwycięstwa w pięciu meczach to dobry wynik jak na zespół pokroju Club Brugge. Spotkanie z mistrzami Niemiec powinno być bardzo zacięte bowiem czego jak czego ale ambicji piłkarzą z Brugii odmówić nie można. Bayern Monachium stracił ostatnio punkty w Bundeslidze remisując w Stuttgarcie z tamtejszym VFB, a mecz w Belgi jest pojedynkiem korespondecyjnym z Juventusem Turyn ponieważ o tym, kto zajmie pierwsze miejsce w grupie A zadecyduje bilans bramkowy, który obecnie jest po stronie Bawarczyków.
Rapid - Juve 2 Underek jak nic tu widzę. Byłbym nawet skłonny postawić na 0:1 w ostatecznosci 0:2.
Rapid Wiedeń nie zdołał nic zdziałać w tej edycji Ligi Mistrzów do tej pory więc trudno się spodziewać by nagle "ni z tego ni z owego" pokonali jednego z głównych faworytów do ostatecznego triumfu w tych rozgrywkach czyli Juventus Turyn. Marcin Adamski wraz z kolegami byliby zadowoleni z każdej zdobyczy w potyczce z mistrzami Włoch - czy to zdobycz bramkowa czy punktowa i tak nie powinni narzekać. Pewne jest też to, że Rapid Wiedeń żegna się po tym spotkaniu z europejskimi pucharami po tym jak przegrał rywalizację z Clubem Brugge o miejsce trzecie premiowane grą w Pucharze UEFA.
Arsenal - Ajax 1
Arsenal Londyn jak żadna inna drużyna potrafił zdominować rozgrwyki grupowe wygrywając wszystkie dotychczasowe spotkania. "Kanonierzy" jak i Ajax mają już zapewniony awans do dalszej fazy rozgrywek jednak ten mecz obie ekipy traktują bardzo prestiżowo i poważnie. Ostatnio forma obu zespołów różni się diametralnie - Ajax pewnie wygrał ostatni mecz w Eredivisie, a Arsenal uległ w Premiership na Reebok Stadium tamtejszemu Boltonowi 2-0. W tej grupie już wiadomo kto pozostanie w Lidze Mistrzów i kto zajmie pierwsze i drugie miejsce. Raczej nikt nie spodziewa się, że piłkarze jednej czy drugiej drużyny będą "gryźć trawę" jednak emocji i tak nie powinno zabraknąć.
Sparta - Thun 1x
Gospodarze na stadionie w Pradze walczyć będą o twarz i o miejsce gwarantujące udział w Pucharze UEFA. Pierwsze spotkanie między tymi drużynami zakończyło się zwycięstwem Szwajcarów 1-0. Ani jedna ani druga ekipa nie wzbiła się na wyżyny swoich umiejętności i nienawiązała walki o drugie miejsce z Ajaxem Amsterdam. Zabrakło i umiejętności i determinacji. Prażanie powinni byli brać przykład ze słowackiej Artmedii, która radzi sobie bardzo dobrze w dużo trudniejszej grupie H.
Werder - PAO 1 Moim zdaniej jeden z pewniejszych meczów. Ewentualnie Over.
Na WeserStadion zarówno kibice jak i piłkarze mają nadzieję, że FC Barcelona potraktuje poważnie spotkanie z Udinese bo tylko w przypadku zwycięstwa "dumy katalonii" na Stadio Friuli piłkarze Werderu Brema mogą myśleć o awansie do fazy pucharowej. By tak się stało muszą oni najpierw pokonać Panathinaikos Ateny z czym raczej nie powinni mieć większych problemów jeśli brać pod uwagę wyjazdową formę Greków i dobrą postawę Werderu w meczach u siebie. Panathinaikos w dwóch meczach wyjazdowych stracił 8 bramek nie zdobywając żadnej. Werder natomiast i w Bundeslidze i w Lidze Mistrzów (oprócz spotkania z Barceloną) może mówić o swoim stadionie jako o twierdzy. Faworytem tego spotkania jest oczywiście ekipa z Bremy i nie zmienia tego nawet fakt, że pierwsze spotkanie między oboma zespołami zakończyło się zwycięstwem Panathinaikosu.
Udinese - Barcelona x2 (Jeżeli Udinese zabarykuje swoją bramkę to przy słabszej skuteczności barcy bądź też przy gorszym dniu lub mniejszym szczęściu może być raczej bezbramkowy remis.
Pewna awansu FC Barcelona i bliskie zapewnienia sobie drugiego miejsca w grupie Udinese spotkają się w szóstej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Przynależność do czołowej "16" kontynentu europejskiego to dla Udinese byłoby coś niezwykłego dlatego by zrealizować ten cel i nie zważać na wynik równolegle rozgrywanego spotkania Werderu z Panathianikosem piłkarze ze Stadio Friuli muszą co najmniej zremisować z Barceloną, która sprawia wrażenie drużyny nie do zatrzymania i w Lidze Mistrzów i w Primera Division. Przed kilkoma dniami bardzo poważnej kontuzji doznał Xavi, która wyklucza go z gry przez około pół roku co jest wielkim osłabieniem dla FC Barcelony i reprezentacji Hiszpanii. Każdy korzystny wynik dla gospodarzy da im pewny awans jednak na rozstawienie przy losowaniu par 1/8 finału nie ma co liczyć bowiem pierwsze miejsce w tej grupie zapewniła już sobie Barcelona, która nie znalazła jeszcze w Champions League w tym sezonie pogromcy.
Benfica - ManU Under - wątpie by się MU nagle przełamało i zaczęło strzelać grad bramek...Już bardziej bym się tego spodziewał po Benfice
Po raz pierwszy od 10 lat piłkarzy Manchesteru United może zabraknąć w fazie pucharowej rozgrywek Ligi Mistrzów. Stanie się tak gdy podopieczni Sir Alexa Fergusona nie zdołają pokonać na wyjeździe zespołu Benfici Lizbona. Na Old Trafford panuje jednak spory optymizm bowiem nikt nie wyobraża sobie tego, że "czerwone diabły" miały by odpaść już teraz z elitarnej Champions League. W drużynia mistrza Portugalii nie mogą wystąpić ani podstawowy ani też drugi bramkarz co jest wielkim osłabieniem ekipy Ronalda Koemana. Spotkanie Benfici Lizbona z Manchesterem United przykuwa uwagę całego piłkarskiego świata. Przed kilkoma dniami zmarł George Best, legendarny piłkarz Manchesteru United, który w 1968 roku w finale Pucharu Europy właśnie w meczu z Benficą zdobył jedną z bramek, które dały angielskiemu klubowi wygraną 4-1. Podczas środowego meczu ma zostać oddany przez piłkarzy i kibiców obu klubów jeszcze jeden hołd zmarłemu piłkarzowi. Ostatnio forma zawodników występujących na Old Trafford zwyżkuje co przynosi efekty w postaci kolejnych zwycięstw w Premiership. Do tej pory Manchester United w tej edycji Ligi Mistrzów w pięciu spotkaniach zdobył zaledwie dwa gole ale obie w pierwszym meczu między United a Benficą zakończonym wynikiem 2-1.
Vilarreal - Lille Underek jak nic tu widzę :]
Aby być pewna awansu ekipa Lille musi spotkanie na bardzo trudnym terenie z Villarreal po prostu wygrać. Remis jest bardziej na rękę Hiszpanom, których taki wynik urządza. Zadanie przed ekipą Claude'a Puel stoi niezwykle wymagające. Po kontuzjach do składu Villarreal powracają na dobre Juan Roman Riquelme (który zaliczył już po kontuzji występ przeciwko Barcelonie) i Diego Forlan - dwie największe gwiazdy zespołu Manuela Pellegriniego. Oba zespoły preferują jednak defensywny styl gry. Zarówno Villarreal jak i Lille nie tracą zbyt wiele bramek ale też i nie zdobywają ich dużo co w połączeniu z tym, że spotkanie to jest o wielką stawkę może w efekcie przynieść spotkanie, które określa się mianem "piłkarskich szachów". Jedno jest pewne - jedną z tych ekip zobaczymy w 1/8 finału Ligi Mistrzów i mam nadzieję, że świadomość tego faktu nie sparaliżuje piłkarzy ani jednego ani drugiego klubu.
www.ligamistrzow.com