Francuski wtorek-
Le Mans Sarthe Basket- Roanne Chorale 2
W szeregi Roanne wraca Dylan Page, postać kluczowa, dlaczego? Otóż w zespole mimo dobrych wyników potworzyły się małe konflikty, z jednej strony obóz WKS i Rickie Davis(Halo tu NBA), unikają siebie nie tylko poza boiskiem, ale także w czasie rozgrywania akcji. Page to zmieni, tu nie ma wątpliwości.
Le Mans, u siebie czeka na zwyciestwo od marca, druzyna dawno nie miala tak slabego skladu, bo co z tego ze jest Acker, skoro graja praktycznie niepelna piatka?
Kurs na Roanne wysoki, handicapy dochodza do 8 pkt, sadze ze w najgorszym wypadku CHorale ten mecz nisko przegra.