podobno na 1 tylko walka Kliczki, a nie cala gala

Ta walka jest ktora w kolejnosci lub o ktorej mozna sie ich spodziewac w ringu?

Bo gala w tv zaczyna sie ok 23 z tego co widze

Walka wieczoru więc jako ostatnia - przed nią pewnie z 3,4 inne walki więc na oko 2 lub 3 rano

o 3,4 to sa walki wieczoru w USA, bo tam jest inny czas, teraz walcza w Niemczech i walka wieczoru ma byc 23-24.
Juz sama relacja TVP1 tej walki gdzie prognozuja w programie 22.45 - 00:05.

w Fortunie już Haye @4 - jak dojdzie gdzieś do @5 to biorę za drobne może będzie niespodzianka

4 ??

w necie najwyzej 2.77

Panowie ale moze byc walek walka zacznie sie po 23 i konczyc moga w tvp sport... Nie wierze tym cudakom z tvp.

http://www.ringpolska.pl/boks-na-swiecie/bracia-kliczko/11219-kliczko-haye-w-deszczowej-atmosferze

będzie padać

teraz juz tylko 3 :/

Szkoda, ze nie wiedziałem wcześniej.

Widzi mi sie max 8-9 rund, Haye może zrobić niespodzianke

Tak, TVP ściągnie ludzi przed telewizory, a po 3 rundzie wyłączą transmisję i zaproszą ludzi do TVP Sport żeby sobie obejrzeli resztę

Bądź poważny.

Zebys sie nie zdziwil.

http://www.teleman.pl/station.html?id=86 od polnocy transmisja trwa nadal z Hamburga w tvp sport...

Tvp 1 zas o 0:10 serial Glina. W sumie tez nie bardzo wierze, zeby wykrecili AŻ taki numer

(Oczywiscie doczytalem sie wczesniej ze jeszcze 2 walki pozniej)

NO JA TEZ KOLEGO ZAGRAŁEM WCZORAJ JUZ TEN REMISIK ZA 200 BO TAKI KURS TO SIE ZADKO ZDAZA.... A REMIS DZIS MOZE SIE ZDARZYC... A WTEDY WIELKIE SWIETO!!!!!!

Kliczko zrobi z nim to co powinien ale stawiam na wygrana na punkty jednak

KAZDY WIDZI TO INACZEJ JA WIDZE TO TAK ZE I NA KLICZKE I HAYE SA KURSY W MIARE BO 1.50 I DOCHODZACE DO 3 NA HAYE SA WARTE GRY DLA KAZDEGO. DUZY SZUM WKOLO WALKI JEST ZROBIONY ZE TEN WYGRA ALBO TEN I KAZDY LADUJE PIENIADZE I TO SPORE SUMY W SWOJEGO ZWYCIEZCE A TAK NAPRAWDE TO BEDZIE WALKA USTAWIONA NA REMIS I TAK JA WLASNIE SADZE DLATEGO POGRAŁEM REMIS W Bet-at-home ZA 200 PO KURSIE 51. TO JEST MOJE ZDANIE I JA TAK TO WIDZE. I WIEM ZE TAKICH JAK JA JEST MAŁO HEHEH

Ja też uważam, że wygra Kliczko na punkty.

Haye wytwarza wokół siebie aurę mocnego boksera, ale tak naprawdę w wadze ciężkiej niewiele pokazał. Przynajmniej nie tyle by sądzić, że jest równorzędnym przeciwnikiem dla Kliczki.

Walka z Wałujewem gdzie sędziowie dali mu zwycięstwo, a on sam całą walkę uciekał w ringu przed ruskim.
Potem pojedynki z Ruizem i Harrisonem - bokserami, umówmy się, nie najwyższych lotów. W tych walkach wcale się tak super nie prezentował.
Wolny, zdziadziały Ruiz kilka razy zresztą trafił Haye'a, a ten trochę obawiał się jego ciosów bo walczył wtedy zachowawczo. A jeśli bokser kreujący się na mistrza świata zdolnego pokonać Kliczków obawia się ciosów wacianego i wolnego Ruiza, to coś tu jest nie tak.

Haye to podobnie jak Adamek nie jest naturalny ciężki. Zdaje sobie sprawę z własnych ograniczeń (podejrzana szczęka) i przewagi siły u rywala. Nie sądzę by przypuścił jakiś szturm na początku ani miał ochotę na wymiany.
Raczej spodziewam się powtórki scenariusza z walki z Wałujewem.

I Wałujew i Kliczko górują nad nim warunkami fizycznymi, siłą i zasięgiem ramion. Tyle, że Kliczko jest o kilka klas lepszym bokserem. Tak jak z Wałujewem Haye dał radę go unikać i zadawać pojedyncze ciosy nie będąc samemu trafianym, tak tutaj to nie przejdzie.

Lewy prosty Władka na to nie pozwoli. Władek będzie konsekwentnie rozbijał Haye'a tym prostym aż po kilku rundach Haye nie będzie już stanowił większego zagrożenia. Będzie myślał tylko o dotrwaniu do końca walki, a Kliczko spokojnie będzie go punktował.

Haye dobrze wie, że nie jest w stanie zdominować wagi ciężkiej. To wszystko co wygaduje to agresywny marketing, który teraz daje mu wypłatę życia.
Jeśli odpowiednio to taktycznie rozegra, to może będzie miał szansę na następną (porażka na punkty, płacz w mediach, że sędziowie go oszukali itp.).
Ale równie dobrze brutalny nokaut może zakończyć operę mydlaną w jakiej się lubuje. Sam Haye zaś może zyskać niechlubny przydomek "Mr 50".

Szansę na wygraną Haye'a oceniam na jakieś 5%. Chyba tylko jakiś "lucky punch" może dać mu zwycięstwo.

trzeba tez pamietac ze jesli walka nie skonczy sie przed czasem to decydujacy glos beda miec sedziowie a jaki oni werdykt wtedy podadza to juz tylko oni to wiedza, sami wiecie jak nie raz z tymi ich werdyktami było. przyloża remis. nie bedzie zwyciezcy. bukmacherzy zwiną niezły szmal sedziowie dostana swoja działke i kliczko i haye gigantyczne kwoty za walke + premia od bukmacherow a do tego beda rznac pozniej głupów ze to nie mozliwe ze remis w walce, i znowu bedzie przez 2 tygodnie szum po walce o walce i głupie gadki o rewanzach itp i na tym sie skonczy. swiat jest skorumpowany wszedzie. ci co graja w bukmacherke to sami wiedza. sportem rzadzi pieniadz i z dzisiejsza walka tez moze tak byc. wysokich wygranych zycze

Informacja z ostatniej chwili! Dan Rafael, popularny dziennikarz ESPN, poinformował na jednym z portali społecznościowych, że walka Davida Haye'a (25-1, 23 KO) z Władimirem Kliczko (55-3, 49 KO) może zostać odwołana z powodu deszczu! Pogoda w Hamburgu jest zła. Kibice obawiają się najgorszego.

Z informacji opublikowanej przez Rafaela wynika, że jeśli pojedynek zostanie odwołany przed czwartą rundą, to zostanie ogłoszony jako no contest, czyli zostanie potraktowany jako nieodbyty. Problem był omawiany na tzw. rules meeting.

Ring na Imtech Arena jest osłoniony przed deszczem, aczkolwiek jego powierzchnia jest daleka od ideału. Niebo jest szare, a deszcz wciąż pada, nic nie wskazuje na to, żeby sytuacja miała ulec poprawie.
(bokser.org)

Panowie te 3.05 na over 11.5 rundy to nie przesada?