To nie wiem dlaczego się tak oburzasz na decyzje rządzących skoro jedni rządzący stadionem i drudzy rządzący państwem stosują te same metody? Przecież skoro akceptuję pacyfikację tłumu wykonaną przez "stadionowych działaczy" to czemu płaczę nad pacyfikacją wykonaną przez "państwowych działaczy".
Powolutku, bo pomyliles pojecia
Stadionowi dzialacze, jak nazywasz, zostali wybrani przez innych kibicow.
Swe funkcje pelnia spolecznie i tylko nieliczni, jak np. Litar, pieka przy tym prywatne kielbachy.
Na ewentualna pacyfikacje przez stadionowych przywodcow kazdy kibic wyraza zgode, nie jest rowniez zmuszony byc w tej grupie, w kazdej chwili moze wypisac sie spod zwierzchnosci swoich stadionowych szefow.
Na dzialaczy panstwowych jestesmy skazani, poki rzady sprawuja moga nas pacyfikowac czy nam sie to podoba czy nie.
W odroznieniu od szefow grup kibicowskich te panstwowe gnidy sa sowicie wynagradzane i maja do dyspozycji srodki, ktorymi moga przesladowac kazdego w majestacie prawa.
Za swoje decyzje nie odpowiadaja jednak przed owym majestatem, moga tylko utracic stolek, ale przeciez tak zwana wiekszosc parlamentarna ich wybroni.
I wreszcie.
Panstwowi dzialacze maja psi obowiazek dbac o prawa obywatela.
Takim obywatelem jest rowniez kibic.
To panstwowe organy wydaly decyzje, ze finalowy mecz PP w Bydgoszczy moze sie odbyc.
Wraz z organizatorem ponosza odpowiedzialnosc za wszystkie wydarzenia, ktore mialy miejsce.
Ludzie chca wbiegac na boisko zawsze jak sie ciesza z wygranej swojej druzyny.
Problem w tym, ze organozator ma srodki, ktore temu zapobiegaja.
Zas jezeli jest lebiega i zatrudnia lamerska firme ochroniarska to jego problem, a nie ludzi, ktorzy wbili na murawe.
Zamiast ukarac nieudolnych urzedasow, organizatora rzad zamyka 2 stadiony w innych miastach
Tym samym dzialacz panstwowy okrada obywateli, ktorzy kupili bilety na mecze, ktore sie nie odbyly.
Tak wiec dzialacz panstwowy lamie prawo.
Sam zapierdolil, ale kara innych i okrada kolejnych.
Innymi słowy jeśli pobije cię grupa wyćwiczona w pseudo szkole sztuk walki to jest ok a jeśli pobije cię grupa wyćwiczona w szkole milicyjnej to już jest beee.
Innymi slowy jak spusci Ci oklep ekipa drecholi, wycwiczonych w blokowej silowni to masz prawo do dochodzenia roszczen na drodze prawnej.
W tym powinna Cie wspomoc ekipa wycwiczona w szkole milicyjnej i tak zwany niezawisly sad.
Dresy powinni poniesc odpowiedzialnosc i gdy milicja znajdzie winnych zostana ukarani.
Inna sprawa, gdy zbierzesz od panstwowych sil porzadkowych.
Przeciez oni sa w pracy, wypelniaja swoje obowiazki, a ze bija na oslep i bez powodu to juz malo kogo obchodzi.
To, ze w swoich dzialaniach przypominaja wypisz-wymaluj ZOMO, wskazuje jednoznacznie, ze nie dzialaja w interesie obywateli tylko rzadzacych qrew.
Jezeli takowa qrwa chce miec prywatne ZOMO to niech go oplaca z wlasnej kieszeni, a nie z pieniedzy podatnika.
Co juz jest szczegolnie bulwersujace to czesci z podatnikow spuszcza wpierdol za ich wlasne pieniadze.
Nie cierpie tej zasranej demokracji (jak sie to nazywa), ale jezeli juz sie mowi, ze jest to rzad ma w niej pelnic role sluzebna wobec obywatela.
Gdy owa rola w sposob znamienny odbiega od zalozonej nalezy powiedziec, ze w Polsce nie ma demokratycznego rzadu, tylko jest banda sukinsynow, przy ktorych Lukaszenka jawi sie jako dobry ojciec narodu.
Najpierw bezczelne okradzenie ludzi z emerytur (OFE), szopka z PKP, drakonskie podwyzki, a teraz spuszczanie niepokornym wpierdolu w majestacie prawa.
Jakim trzeba byc POjebem, zeby ta halastre jeszcze z tego tlumaczyc.