Bo normalny kibic ma w dupie tę przygłupiastą "akcję". A szczególnie kiedy widzi niby "kibiców" odmawiających dopingu strojąc jakieś fochy i ośmieszających się kompletnie w ten sposób. I to wtedy, gdy klub gra ważny mecz o utrzymanie w lidze. No ale już to przerabialiśmy: dla niektórych demonstrowanie partyjnej przynależności - bo w tym momencie debilna akcja tylko jednemu służy - stało się ważniejsze od własnego klubu. Na szczęście reszta stadionu ma w dupie przygłupów i potrafi sama stworzyć doping.

Tak jak pisałem, niektórych frustruje zamknięty stadion (i słusznie), a niektórych frustruje brak zamkniętego stadionu (wiadomo o co chodzi).

Spóźniłeś się o jakieś dwie podstrony tego tematu.

Kibice z Płocka uniewinnieni

27 maja 2011 - 16:21


Płocki sąd uniewinnił wszystkich czterech kibiców Wisły Płock. Stwierdził ponadto, że akt oskarżenia został źle sformułowany.

Czterem kibicom został postawiony zarzut złamania art. 54 ustawy o imprezach masowych, zgodnie z którym "Kto nie wykonuje polecenia porządkowego, wydanego na podstawie ustawy, regulaminu obiektu (terenu) lub regulaminu imprezy masowej przez służby porządkowe lub służby informacyjne, podlega karze grzywny nie niższej niż 2 000 zł".

Sąd uznał, że wezwanie do zdjęcia transparentów nie było skierowane bezpośrednio do czterech kibiców, którzy zasiedli dziś na ławie oskarżonych. Nie ma też dowodów na to, że to właśnie oni wieszali transparenty – dlatego nie mieli również obowiązku ich zdejmowania.

Na fiilmie z monitoringu widać dwie osoby, które wieszają, ale nie jest to żaden z oskarżonych.


Czyli:
a) kompromitacja policji, która zatrzymuje niewinne osoby, a potem jeszcze wrzuca je do celi
b) kompromitacja rzecznika policji, który twierdzi, że policja musiała w ten sposób zareagować

Gdyby teraz wspomniani policjanci mogli finansowo beknąć za głupotę, a rzecznik prasowy za opowiadanie dyrdymałów - byłoby doprawdy wspaniale. Albo - w ramach sprawiedliwości - można byłoby ich wszystkich na jeden dzień przymknąć



jak bylo to sorry.

Raczej oni sa pacholkami tuska i jego bandy . To ich powinno sie zamknac... tak dla przykladu

Czy to jest jakiś obowiązek kibiców z młyna, aby prowadzić doping? Jest prowadzona akcja protestacyjna i tyle. Dla kiboli wynik sportowy nie jest najważniejszy, są wyższe wartości w imieniu których jest prowadzony protest. Nie potrafisz tego pojąć bo jesteś kwintesencją piknika, który objeździł pół Polski kibicując tym, którzy aktualnie są na topie. Teraz byś wielce gardłował na Arce, a jak ta spadnie do 3 ligi to byś poszedł na Lechię, a ten tysiąc "przygłupów" będzie dalej za Arką po wiochach jeździć.

Nawet nie chce mi się wymieniać ile klubów przetrwało czy powstało z popiołów dzięki kibolom, którzy przy nich trwali na dobre i na złe. GKS Jastrzębie właśnie wchodzi do 4 ligi dzięki temu, że na 30 spotkań 23 rozegrali u siebie. Myślisz, że to dzięki piknikom?

Pikniki mają zawsze najwięcej do gadania w internecie. Wytłumacz mi skoro to tacy "kibice" i twierdzą, że trzeba wspierać drużynę w walce o utrzymanie to dlaczego nie ruszą dupy na wyjazd? Przecież na wyjazdach też trzeba wspierać zespół? Ja się nie wypowiadam na temat cen kiełbasy na stadionach, czystości krzesełek czy innych piknikowych zmartwień.

I może ustosunkuj się do tego że tusek wkurwił się o zamykanie kiboli za hasła antyrządowe? Przecież rozpisywałeś się, że jest to jak najbardziej ok? Czyżbyś nie zgadzał się ze swoim guru? To musi być chyba pierwsza błędna decyzja Tuska? Ale przecież on nie podejmuje błędnych decyzji? Hmm??

Wychowany
Trochę rozumiem te bóle, ale trochę pierdolisz jak potłuczony
Jakie to wyższe wartości w imieniu których prowadzony jest protest?
Sory, ale żyjecie w latach 70 i 80 gdzie przynależność klubowa była jakimś wyróżnikiem, coś to znaczyło. Dziś oprócz garstki oszołomów (sorki ale taka jest prawda), którzy wierzą w klub, barwy liczy się .... co? No, kasa i zysk
Zysk dla zarządu klubu, kasa dla piłkarza i koniec. Możecie sobie poryczeć, a klub ma to w dupie, byle bilans był na plus.
Poza tym, trzeba być kompletnym idiotą by dać sobie obić ryja za klub, za flagę, za barwy Za nic, za darmo, za piłkarzy, na dobre i na złe A w tym czasie koleś-piłkarz kasuje tygodniówkę, czy pensję za miesiąc, o której tym kibolom jak sam powiadasz się nie śniło, i jak coś pójdzie nie tak, spadek, brak płynności finansowej czy utrata sponsora, to piłkarzyna za którego dasz się okopać na wyjeździe zmieni klub bez mrugnięcia powieką i dalej będzie kosił dolary wtedy gdy wy będziecie drzeć ryje na meczach swojego klubu. Czy na pewno swojego?

pzdr

O boze widzisz a nie grzmisz nastepny imbecyl sie odezwal co ma tyle do gadania w temacie kibicowskim jak ja w politycznym . Powiedz mi chlopie co ty kurwa wiesz o kibcowaniu o wartosciach o pasji o kurwa jebanym hobby. Nie rozumiesz ze ktos LUBI kurwa chodzic na mecze , jezdzic na wyjazdy itp ( tak jak ty lubisz grac w bierki np ! ) i dla niego kurwa wyniki sa sprawa drugorzedna i chuj go obchodzi czy kowalski zarabia 1000kola czy wiecej i czy sie cieszy po cichu .

Dalej nie rozumiesz ze my KIBOLE bedziemy z klubem kurwa zawsze jak bedzie w 10 lidze a kurwa np. spinajacy sie na Arce pikniki spierdola kiedy klub spadnie...

Co do protestu to nie ma co tutaj tlumaczyc dla palantow po co on jest i do czego dazymy bo i tak kurwa nie zrozumieja i beda pisac dalej swoje racje jak Ci panowie wyzej.

Pozdro dla KIBOLI !

Naprawdę tombal, to nic strasznego takie zachowania się leczy

WNN zagotował strasznie, nie dziwię mu się, ale podziwiam za wytrwałość i upór. Z niektórymi tutaj o kibicowaniu rozmawiać to jak ze ślepym o kolorach. Mi się już prawie nie chce. A pokaz największej wiedzy dał nade mną Pan Terror, który właśnie nie rozumie zasadniczej różnicy. Tzw piknik (choć są też wierne pikniki, ale to mały procent) jest wtedy na meczu, gdy drużynie się wiedzie, jest ładna pogoda, wygodne krzesełko, dobre gastro i nieźli piłkarze w których jest ślepo zapatrzony i w ekstazie oklaskuje każde dobre ich zagranie skandując imię i nazwisko takiego grajka. Natomiast kibic fanatyk to taki co od zawsze, na zawsze jest z klubem, nie tak jak Conrad, że raz Korona, raz Legia i nie wiadomo co jeszcze innego. Dla fanatyka liczą się barwy, herb i tradycja, a nie piłkarze, komfort na stadionie, zarząd, czy liga w której obecnie drużyna gra. To dzięki właśnie takim fanatykom, a dla większości z Was bandytom, kibolom, czy pseudokibicom (jak zwał tak zwał) wiele zasłużonych klubów jak Cracovia, Zagłębie Sosnowiec, Lechia Gdańsk, Pogoń Szczecin, czy GKS Katowice nie zniknęło z piłkarskiej mapy Polski. A "Obić sobie ryj za piłkarza" to jeden z lepszych tekstów w tym temacie

Spoko Naprawdę dzięki wam kibice, że tyle klubów zostało na piłkarskiej mapie Polski
Chyba sami nie wierzycie w to co piszecie
A tak na marginesie, dać sobie obić ryja za herb, barwy czy też grajka to nie fanatyzm i hobby tylko masochizm

No dobra modem czy tombal.
Powiedzcie proszę do jakiej grupy zaliczyć być może waszych kolegów po kibicowskim fachu,którzy po każdym meczu Zawiszy przeturlają się w nocy po Błoniu srając,szczając,rzygając gdzie popadnie,tłukących gdzie się da butelki po alkoholu i wyjących jak zarzynane hieny te Swoje "patriotyczno klubowe" hasła.

AGASSI takie trudne pytania o tej porze?

To samo gdybyś dał sobie obić ryja za rodzinę bo ją obrażają i ty na to nie pozwalasz . Oczywiście każdy ma inne wartości dla jednego ukochany klub , koledzy kibice jest wszystkim dla drugiego ekipa ze zlotu samochodowego a dla jeszcze innego kumple z pracy .

Piłka nożna dla kibica !

Jeżeli tobie nigdy nic podobnego się nigdy nie zdarzyło( nie koniecznie po meczu) to szacunek a jeżeli tak to zamilcz i najlepiej się nie wypowiadaj .

Zajebiste porównanie ... koleś z meczu, zlotu czy pracy generalnie ma cie w dupie, twoje potrzeby, hasła i hobby. Integruje się z tobą do momentu gdy wszystko jest ok, w razie zagrożenia spierdala jak najdalej. Nie mieszaj w to gówno rodziny.

Skąd wiesz czy będzie miał mnie w dupie ? To samo można powiedzieć o tym , że brat matka czy ojciec cię oleje i będzie miał wyjebane na to co zrobiłes itp .

hahahha kurwa nie moge !!! dlaczego jestes manekinem odpowiedz mi ? do kogo mamy zaliczyc pijanych kierowcow ? krzyczace dzieci w piaskownicy , spiewajace fortepiany czy kurwa szczekajacy psy ?