Nie wiem gdzie widzisz polemikę. To luźna opinia na temat osób które żalą się po redakcjach zamiast przed meczem czy po powiedzieć w w twarz komu trzeba co im się podoba.

Nie uważam, żeby określenie piknik było obraźliwe (reagujesz jak milicja na matoła). Ktoś wyżej pisał, że jest piknikiem i mu z tym dobrze. Co kto lubi..

Jasne, kibol sam na sam mi powie w twarz co myśli, no jeden może dwóch na sto.
Nie przesadzaj, ja w tej nomenklaturze jestem piknikiem jeśli już trzeba mnie jakoś nazwać, wcale mi to nie przeszkadza.
Śmieszy mnie tylko stwierdzenie że kibole są dużo lepsi od pikników,
jak pokazał środowy przykład, inteligencją nie są za bardzo do przodu skoro się dali namówić na taki chłam :D, moim zdaniem poszli w możliwie najgłupszym kierunku, nie dość że jedeyne co pokazali to to że nie są zbyt bystrzy, ani nie pomagali swojej ukochanej drużynie tylko zagrali w gierkę wymyśloną przez jakiegoś parcha z poprzestawianym systemem wartości.

Jest się czym szczycić

że tusek działa po omacku i strzela ślepakami na lewo i prawo to jedna prawda,
ale jest też druga, kibole nie dają argumentów żeby się na nich jakoś bardziej wysilić, bo i po co? sami się dewaluują w oczach społeczeństwa jako ogółu, a wcale tak wiele nie potrzba żeby pokazać że kibol to nie ten którego tylko pokazują w mediach, można się pokazać ze swojej lepszej strony, a tu ktoś wybrał nie dość że gorszą, to jeszcze głupszą,
no chyba że to wina pikników

a ja powiem twarza w twarz to mu szef "kiboli" splunie w twarz:) chyba to ulubione zajecie ostatnio
ale wazne ze katolik z szacunkiem dla innych

Bishop, ciesz sie ze piknikiem jestes, ja to nawet do piknika mam dalek oj bardzo daleko

a tusku moze pocwiczyc na kibicach teraz panstwo policyjne, za free i jeszcze ludzie klaszcza, oj to mi sie nie podoba, zero wolnosci w tym kraju

Jakie wielkie poruszenie "pikników", którzy uważają, że źle się dzieje na stadionach. Brak dopingu, opraw. Przecież zawsze "Oni" brali udział w tym wszystkim. Zawsze dopingowali przez 90 minut, zawsze pomagali zrobić oprawe i co najważniejsze zawsze jeździli za swoją drużyną. Przecież każda drużyna gra o utrzymanie,awans lub puchary eurepejskie cały sezon. I to nie tylko u siebie ale również na wyjeździe. Dlaczego wiec nie można drużyny wspierać w meczu wyjazdowym?? Po co ten debilny zakaz dla wszystkich?? "Piknikowi" to nie przeszkadza. Pójdzie sobie kilka kroków na swój stadion a o wyjeździe to słyszeć nie chce. No chyba, ze mecz o mistrza to pojedzie. A tak ma to w dupie. A tu nagle oburzenie, ze nie ma dopingu gdy druzyna walczy o utrzymanie(Arka) Zły na "kinoli" kibic Arki, który napisał ten list pisze, ze teraz najbardziej jest potrzebny doping bo potem ostatni mecz jest na wyjeździe. Czyli co potem dopingu nie musi być bo daleko?? Skoro doping jest potrzebny to mi się wydaje, że tym bardziej powinien taki doping się pojawić w meczu wyjazdowym. Kibic od listu pisze, ze zdradzili klub ale dlaczego?? Bo walczą o prawo do oglądania meczu kiedy chcą i gdzie chcą? Ilu z tych wielce oburzonych kibiców przestanie chodzić na Arke jak drużyna spadnie?? Na pewno sporo ale pewnie to już nie zdrada tylko wygoda. Bo i po co chodzić na mecz w niższej lidze. To wszystko tyczy się każdego klubu. U Nas również są z tym kłopoty. Pikole oburzeni ze brak lub mało dopingu. A jak pomyśle, ze zdarzyły sie słabsze mecze to krzyki z trybun zejdzcie z boiska, tego sie oglądać nie da. Gdy młyn zagrzewał piłkarzy do walki i chciał zaangażować wszystkie trybuny to ciężko było im gęby otworzyc. A teraz wielkie halo bo nie ma dopingu. Wiem każdy może przyjść na stadion i dłubać słonecznik,siedzieć i nic nie robić. Ale jak ktoś taki nagle chce oceniać zachowanie kogoś kto cały sezon tworzy widowisko i sie angażuje niech lepiej zostanie w domu. Również moge na koniec napisać: nie ma dla Was miejsca na stadionie zdrajcy

Skorpion BB, nie ma co pisac, nie przetlumaczysz

trzeba by dodac nastepny wers po wydarzeniach a Gdyni

To samo co na Wiśle. Jak tam kibole opuścili swój sektor w ramach jakiegoś prymitywnego protestu, myśląc że bez nich to na stadionie nie będzie atmosfery, to reszta stadionu zaczęła taki doping że kibole w panice szybko biegli z powrotem na swoje miejsce... by wygwizdać własnych kibiców. Poczucie, że są "niezbędni" czy "nie do zastąpienia" prysło błyskawicznie.

To samo na Arce jak widać.

Tusk też uważa sie za niezastąpialnego niczym nie rózniąc sie w metodach od kiboli

dziś w wybiórczej nijaki Maciej Dzwonnik z Gdynii napisał artykuł o "rozłamie wśród kibiców Arki"

napisał w nim m.in. że na meczu w Bytomiu kibice Polonii "prowadzili nieustanny doping" (chodzi o mecz z Lechem)

myślicie, że to totalny kretyn czy kolejna mosadowa sztuczka dezinformacji?

W tym roku niestety nie jest planowane wpuszczenie kibiców na murawę po końcowym gwizdku. Zgodnie z zaleceniami Ekstraklasy, fani mistrzów Polski całą ceremonię wręczania trofeum mają oglądać z trybun.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/337823,koniec-walki-z-matolem-tusk-chce-karac-policj

Gdyby chcieli cokolwiek pokazać prowadzili by doping od początku meczu a nie zrywali się w sytuacjach gdy emocje z wydarzeń boiskowych biorą górę.Tu nikt nikomu nic ni pokazuję, od zawsze tak było.Młyn zawsze prowadzi doping od początku meczu, reszta się przyłącza gdy ciśnienie rośnie.

...zresztą niech wezmą sprawy w swoje ręce i prowadzą systematyczny doping, wtedy ich będziecie nazywać kibolami

HiPOkrycie mięknie fajka

nie wierze

brak slow

szykują się masowe zamknięcia komisariatów

obrazek z Wrocławian

ciekawe co na to klakierzy Tuska

rudy popatrzył na słupki popularności i przyjebał POlicji

Dać dzieciom mazaki i tak to się kończy...

Na sympatię mieszkańców tego bloku raczej nie mają co liczyć, tak więc kolejny samobój.

nom super, za malowanie zaplaca mieskzancy bloku ... bo chyba kibice sie nie zrzuca?