Wg mnie główny nie popełnił błędu. Berdicz trafił w linie przy 5-5* w TB i Rafe ledwo przebił za siatkę, spojrzał chyba w stronę swojego boxu, Berdych przebił już na drugą stronę i Rafa dopiero o challange poprosił wtedy. Dużo za późno.
No tak tu akurat racja po stronie sędziego. Ale wyruchał go w tie-breaku drugiego seta, jak walnął wygrywający serwis i nie przyznał mu punktu po dobrym challenge'u.