łał, phila 65min bez gola z isles u siebie, do tego porazka w sh, czy mozna upasc nizej?
To nie ich wina, że bramkarz NY miał "dzień konia". W strzałach było 45-19 dla Phili, więc można powiedzieć, że zdominowali rywali. Obronić 45 strzałów i nic nie wpuścić- szacun.